Błaszczykowski na to nie zasłużył

Image

Były piłkarz i trener Stali Stalowa Wola, Sławomir Adamus, ocenia spotkanie Polski z Portugalią na Euro 2016.

Nasza piłkarska reprezentacja zakończyła swój udział w mistrzostwach Europy we Francji na ćwierćfinale, przegrywając z Portugalią dopiero po rzutach karnych.

- Przeżywałem to spotkanie jak każdy z kibiców – przyznaje Sławomir Adamus. Naszej drużynie zabrakło niewiele, by osiągnąć kolejny historyczny sukces i awansować do półfinału. Może w meczu z Portugalią przy stanie 1:0 dla nas czy potem przy 1:1 trzeba było bardziej „depnąć”, strzelić gola na 2:0, ale to się łatwo mówi oglądając mecz przed telewizorem. Jest satysfakcja, że Polacy dotarli do ćwierćfinału, według mnie, nie tylko jako kibica, ale także jako trenera i byłego piłkarza, polska reprezentacja zaprezentowała naprawdę wysoki poziom, nie pamiętam kiedy tak dobrze graliśmy, chyba od czasów trenera Piechniczka i 1982 roku – zaznacza szkoleniowiec.

Sławomir Adamus dodaje, że rzuty karne to często loteria. Tym razem Polakom się nie poszczęściło.

- Na takiej imprezie jak mistrzostwa Europy rzuty karne to wielka adrenalina, napięcie, stres, barwy narodowe przed oczyma, straszne emocje - ocenia nasz trener. - Tego jedynego karnego u nas nie strzelił Jakub Błaszczykowski, który akurat nie zasłużył na taką historię. Uderzył tego karnego tak jak w poprzednim meczu ze Szwajcarią, to sprawdzało się pewnie i wcześniej na treningach, ale tym razem bramkarz to obronił. Nie ma go co winić, były nerwy i emocje, on z całego serca pragnął to strzelić. Ale piłka nożna wiadomo jaka jest, raz dała, jak w meczu ze Szwajcarią, raz zabrała, jak z Portugalią. Co do Kuby, to były obawy o jego formę przed mistrzostwami, a on był wiodącą postacią w naszym zespole, dużo dawał i w ofensywie i w defensywie. Mamy naprawdę ciekawy zespół, Lewandowski i Milik to duet napastników klasy europejskiej, jak popatrzymy, to niewiele reprezentacji ma takich graczy w ataku. Czapki z głów przed Lewandowskim, gdy patrzyło się na jego zachowanie na boisku, walkę, bieganie, wracanie po piłkę, a przecież on w Bayernie jest przyzwyczajony do innego grania, do wykańczania akcji. Rywale go pilnują, podwajają, ale on też potrafi wywierać presję na obrońcach przeciwnika, w meczu ze Szwajcarią dzięki tej jego presji była dla nas świetna okazja, Milik strzelał do pustej bramki. Nie udało się strzelić wtedy gola, ale Milik to chłopak, który ma dopiero 22 lata, on z każdym rokiem jest lepszy, w Ajaxie zrobił kolejne postępy i ten progres w jego grze będzie trwał. „Szalone” były niektóre akcje w wykonaniu Kamila Grosickiego, może gdyby było więcej dokładności w jego grze, byłoby jeszcze lepiej. Bardzo dobrze grała nasza obrona, ale chciałbym zwrócić uwagę na pracę w defensywie Krychowiaka i Mączyńskiego w środku pola, przez co Pazdan czy Glik, cała linia obrony, miała łatwiej, bo te pierwsze zasieki były już w drugiej linii. Bardzo pomagał też Błaszczykowski, tyrał ciężko i pomagał Piszczkowi. A Krychowiak to jeden z najlepszych defensywnych pomocników na świecie, ustawia też kolegów na boisku, podpowiada, widać jak tym wszystkim dyryguje – dodaje.

W meczu przeciwko Polsce nie zachwyciła gwiazda portugalskiej reprezentacji, Cristiano Ronaldo.

- Ronaldo rozczarował – przyznaje Sławomir Adamus. – Swoją grą nie zachwycił, ale to jest zawodnik w trakcie sezonu bardzo eksploatowany. Każdy się też na nim koncentruje, podwajają go, odcinają od podań, faulują. Zespół Portugalii nie jest Realem Madryt, inna jest ta gra. Dla nas najważniejsze, że mamy obecnie dobry zespół, któremu te mistrzostwa dodadzą jeszcze więcej wiary, pewności, zawodnicy się sprawdzili, dali dużo radości kibicom. I powinno być dobrze także w eliminacjach mistrzostw świata, jestem przekonany, że awansujemy. Kogo typuje do tytułu mistrza Europy? Chyba Włochów, to co grają w defensywie, jest niesamowite, a potrafią przejść też dobrze do kontrataku. Co do półfinałów, to myślę, że z naszym ostatnim rywalem, Portugalią, zagra Belgia i ja będę kibicował Belgom – podsumowuje szkoleniowiec.

A.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~kuku

Do 12. czerwca przez Pilchów (miejsce zatrzymywania się) z ominięciem Stalowej Woli były dziennie 4 kursy pociągów do Warszawy i 4 kursy z Warszawy. Od 12. czerwca dziennie są już tylko 3 kursy pociągów do Warszawy i 3 kursy z Warszawy przez Pilchów z ominięciem Stalowej Woli, ponieważ dziennie 1 kurs tam i 1 z powrotem z powyższych 4 tam i 4 z powrotem do/z Warszawy przekierowano przez Leżajsk, Nisko i Stalową Wolę (ten pociąg jedzie przez Bydgoszcz aż do Piły).

Miejsce zatrzymywania w Stalowej Woli, to Stalowa Wola Centrum (hala targowa) i Rozwadów, dlatego ten przekierowany pociąg od 12. czerwca nadal przejeżdża przez Pilchów, ale już nie zatrzymuje się w Pilchowie.

~alex ferguson

[cyta]
~kibic
Do bońka;próbujesz być śmieszny i całkowicie ci się to udało, ja pisałem o tych błędach tylko po to żeby się te błędy nie powtarzały. Fakt że przeciwnicy nie wykorzystali naszych błędów w ustawieniu przy okazji mieliśmy wiele szczęścia że tak było. Powiem więcej gdyby nie było w obronie PAZADANA to nawet z grupy byśmy nie wyszli.Piszę to jak były zawodnik piłki nożnej.[/cyta]

Bardzo ryzykowne diagnozy stawiasz, grzeszą redukcjonizmem, bo jako człowiek dojrzały, z przeszłością piłkarza zawodowego powinieneś wiedzieć, że redukowanie całego złożonego obrazu gry czy życia do jednej zmiennej objaśniajacej analizowany złożony układ, jest fundamentalnym metodologicznym błędem, że użyje wyszukanej eufemistycznej frazy na określenie " jest wielka głupotą i niedojrzałością. Losowość i przypadek są czynnikami w sporcie jak i w życiu każdego człowieka poczciwego jak i człowieka nie poczciwego, wpływajacymi na wynik, wpływajacymi na realizację róznych zaplanowanych celów ( w życiu raczej nie na końcowy wynik, ten jest zdeterminowany i ponury żniwiarz zawsze wygrywa)Czasen czynniki losowe się znoszą, a czasem nie i mamy duże odchylenia od średniej oczekiwanej zwane w mowie potocznej szczęściem lub pechem, dlatego za falusa nikt na Leicester City( poza dwoma mieszkańcami Leicester)nie stawiła, że mistrzostwo Anglii wykopią. Gdyby polscy kopacze przegrali wszystkie mecze po 5 do 0, wtedy wniosek byłby łatwy do wyprowadzenia, że jednak na wyniki w o wiele wiekszym stopniu wpłynęła różnica w umiejetnościch kopania piłki przez poszczególe drużyny i indywidualnych zawodników niż czynniki losowe ( słońce, dieta zawodników, pomyłki sędziego, stan psychiczny zawodników itp ) W przypadku występu reprezentacji trzeba poczekać na raport trenera Nawałki, który jest zobowiazany go napisać i złożyć przed władzami PZPN. Wątpię czy na podstawie samego oglądanie trasmisi TV można byłby taki raport opracować i nazać go poważnym, chyba że byłby pisany przez Maciarewicza i tym podobnych zbysiowych zjebków jakich polska ziemia jest wylengarnią, którz będą kłamać jak chamy, prosto w oczy.

~kibic

Do bońka;próbujesz być śmieszny i całkowicie ci się to udało, ja pisałem o tych błędach tylko po to żeby się te błędy nie powtarzały. Fakt że przeciwnicy nie wykorzystali naszych błędów w ustawieniu przy okazji mieliśmy wiele szczęścia że tak było. Powiem więcej gdyby nie było w obronie PAZADANA to nawet z grupy byśmy nie wyszli.Piszę to jak były zawodnik piłki nożnej.

~Jarosław

Portugalia gra w półfinale i to jest niesprawiedliwość, zespół, który jeszcze nie wygrał żadnego meczu w regulaminowym czasie.

~piechniczek

CYTAT

~rafal
Włochy-Niemcy w karnych to była parodia. Polacy by ich ograli w karnych bez problemów.


Na pewno Polacy by ich ograli w karnych, gdyby ograli najpierw Portugalczyków, gdyby do rozgrywania karnych w meczu między Niemcami lub Włochami a Polakami w ogóle doszło, w ogóle Polacy we wszystkich rozgrywanych meczach w głowach polskich kiboli wypadają zawsze lepiej, we wszystkich wyimaginowanych spotkaniach dalej zachodzą, większe postępy robią, jeśli tylko nie są głusi na ich rady i grają podług ich zaleceń.

~boniek

CYTAT

~STALÓWKA
....O co mi chodzi kiedy SZWAJCARIA strzeliła nam gola to 5 POLAKÓW stało w szesnastce a strzelec gola był nie obstawiony i mógł w taki akrobatyczny sposób uderzyć na bramkę, strzelając nam gola. To samo było w meczu z PORTUGALIĄ 6 naszych zawodników stało w szesnastce jak by zapomnieli że trzeba pokryć graczy przed naszą szesnastką i dlatego straciliśmy głupiego gola. Wiem że to nic nie zmieni że wszyscy teraz wiedzą dlaczego odpadliśmy z tego turnieju...


Cofka na szesnasty metr po zdobyciu gola przez polskich piłkarzy wydaje się fundamentalny taktycznym błędem trenera Nawałki, który do tej pory nie wie, gdzie błąd popełnił. W pierwszych trzech spotkaniach to działało, ale to był tylko pozór, że taktyka jest wad wszelkich pozbawiona, tylko przez przypadek przeciwnicy nieudolności trenera Nawałki nie obnażyli przed światem już na samym początku zawodów. Dobrze ~STALÓWKA, że są tacy ludzie jak Ty, dobrze dla Nawałki i całej polskiej piłki. Już wydałem polecenia trenerowi zapoznania się z twoim postem i zatrudnienia Cię jako pierwszego doradcę od taktyki i gimnastyki taktycznej.

~Lel

Najbardziej bawią mnie kanapowi wojownicy, którzy potrafią tylko krytykować ich grę. Wreszcie ludzie przed telewizorami nie musieli czuć wstydu za reprezentację po pierwszym czy drugim meczu, cieszcie się, że wreszcie grają na równi z topowymi zespołami, może w przyszłości zajdą jeszcze dalej.

~kibic

Piłka nożna to gra błędów. Nasi grali najlepiej od 30 lat. Teraz jest wielka szansa zakwalifikować się do MŚ. Tylko trochę pozmieniać skład, ktoś lepszy do środka pola od Mączyńskiego, może Zieliński zacznie grać wreszcie, a na lewą obronę Rybus, bo Jędrzejczyk, choć super grał, to jednak jest prawonożny i było to widać nieraz.

~STALÓWKA

Czytając te wpisy na temat reprezentacji POLSKI mam wrażenie że piszą to podwórkowi znawcy piłki nożnej. A każdy kto grał w piłkę nożną zawodowo to wie doskonale dlaczego przegraliśmy z PORTUGALIĄ. Powiem krótko tak to nie wyciągnęliśmy wniosków z poprzedniego meczu ze SZWAJCARIĄ. O co mi chodzi kiedy SZWAJCARIA strzeliła nam gola to 5 POLAKÓW stało w szesnastce a strzelec gola był nie obstawiony i mógł w taki akrobatyczny sposób uderzyć na bramkę, strzelając nam gola. To samo było w meczu z PORTUGALIĄ 6 naszych zawodników stało w szesnastce jak by zapomnieli że trzeba pokryć graczy przed naszą szesnastką i dlatego straciliśmy głupiego gola. Wiem że to nic nie zmieni że wszyscy teraz wiedzą dlaczego odpadliśmy z tego turnieju ale chodzi o co inne ,chodzi o to żebyśmy w przyszłości nie robili takich głupich błędów. Bo obawiam się że jak będziemy takie błędy robić to o mistrzostwach świata już możemy zapomnieć.

~Kika

M---a- pełna zgoda Grosik zawalił. Szkoda.
Myślę ze najeżdżać powinni tylko ci co sami sa lepsi lub cokolwiek potrafią.

~rafal

Włochy-Niemcy w karnych to była parodia. Polacy by ich ograli w karnych bez problemów.

~misiek

Panie Adamus ty się Pan nieodzywaj z Pana taki trener i koordynator że widać gołym okiem jezdzij pan dalej taksówką i wszystkim pan dobrze zrobi ok

~emil

Błaszczykowski nic nie pokazał??????? A kto strzelił gola z Ukrainą i Szwajcarią? Pogięło niektórych?

Nacht

"Walia rozbiła Belgię 3:1..." - miało być.

~olix

zgadzam się z lacki - robią z błaszczykowskiego bohatera a prawda jest taka że nic nie pokazał braki nadrabiał ambicją i serduchem - dwa razy kropnął piłę siadło akurat ma zasługi ale umiejętności wiecej niż średnie po prostu robił swoje - zawiódł napewno milik i to na całej linii - jak na napastnika to żenada - reszta poprawnie a np. pazdan,krychowiak,fabiański i glik - klasa światowa...

~Mr.WHO

~Lacki z ciebie to taki kanapowy brzuchaty generał umiechzbierz drużynkę i zagraj parę meczyków pod swoim blokiem... a i zapraszam na bramkę a potem sadź te swoje farmazony umiech

Nacht

Walia rozbiła Walię 3:1, a dzisiaj Niemcy zagrają z Włochami umiech
Jutro Francja z Islandią.

Wiadomo już napewno, że w półfinale 6 Lipca, Walia zagra z pogromcą Polski - Portugalią.

~Lacki

Jak i Blaszczykowski tak i oni wszyscy gówno nadają się do grania w piłkę nie umieją nawet podać celnie piłki jeden drugiemu. I tak to za długo trwało wcześniej powinni odpaść.

~Polit

Taa,słuchajcie dalej tego co w tv mówią.Haha.Uważnie co eksperci tzw.do wygadania mają

m---a

Walia. Bale = Lewandowski. Reszta porównywalna do Polski. No i dali radę Belgii. Silnej Belgii. Nic się nie stało? Stało się... Brakło... Zmienników. Wg mnie tylko Lewandowski i Fabiański i Obrona nie zawiodła.Milik-zawalił,Krychowiak-cwaniak umiejący wymusić faul,Kuba w dogrywce nie miał sił,bramka Sancheza? odpuścił wg mnie za wcześnie Grosicki.To są tylko moje spostrzeżenia dawnego kopacza piłki. Może się trochę mylę?

truskawka1

Że ten ktoś w TV jest idiotą?

~anatom

Ktoś w TV dokonał takiego porównania , w nazwisku p, Błaszczykowskiego jest B co w j. rosyjskim - B czytane jest jako W Tak więc nazwisko Błaszczykowski kojarzone jest z ministrem spraw zagranicznych Waszczykowski i co to może oznaczać??

~ass

Do~....... Czy widziałeś kiedykolwiek i kiedy aby bramkarz "rzucił" się w lewy lub prawy górny róg bramki przy strzałach karnych??. I to jest miejsce gdzie nie działa 50/50 .Jeśli to uczyni i spadnie na murawę nawet gdy ją obroni , nie będzie d ł u g o bronił.

~........

~ass Karny ma być skuteczny na 100% gdyż wynika to z fachu piłkarza,a nie z innych głupowatych okoliczności i tłumaczeń.

A gdzie ująłeś bramkarza? Jeżeli bramkarz obroni to jest skuteczność na 100%,więc wychodzi 50/50.

~ass

Karne to loteria 50/50 " tak naiwnego -głupiego tłumaczenia braku skuteczności rzutów karnych nijak nie można tłumaczyć!! To dlaczego w tych golach jest 3:5 i gdzie jest tutaj proporcja 50/50? Karny ma być skuteczny na 100% gdyż wynika to z fachu piłkarza,a nie z innych głupowatych okoliczności i tłumaczeń.Nawet największe zasługi piłkarza w meczach kolejnych nie usprawiedliwiają spieprzenia karnego i basta. P.S Chyba,że są inne wcześniejsze okoliczności osobiste zawodnika powodujące negatywne skutki jego fachowości.

~STW

Gdyby nie Jakub Błaszczykowski to odpadlibyśmy dużo wcześniej . On jest wielki .

~Wiem

Gdyby w meczu z Portugalią Milik zamiast strzelać podał do Lewego to byłoby 2:1 dla nas.

cinnamon_girl

Karne to loteria 50/50. Ten jeden po prostu trafił i koniec. Błaszczykowski jest świetny ! Nie ma co przeżywać, jakby Milik precyzyjniej strzelał, to karnych mogłoby w ogóle nie być, z resztą możnaby tak gdybać. Było extra, od 30 lat nie mieliśmy tak fantastycznej drużyny. Dzięki chłopaki !!!

~kibic

Kuba jest wielki!