Z Ukrainą nie będzie łatwo

Image

Przed nami ostatni mecz grupowy Polaków na piłkarskim Euro 2016. O spotkaniu z Ukraińcami rozmawialiśmy z wychowankiem Stali Stalowa Wola, Wojciechem Fabianowskim.

Nasza reprezentacja ma niespotykany od dawna komfort, już nie gra na koniec grupowych rozgrywek „meczu o wszystko” lub „meczu o honor”. Dzięki wygranej z Irlandią Północną 1:0 i remisowi 0:0 z Niemcami ma wszelkie dane, by w mistrzostwach Europy we Francji awansować do 1/8 finału przynajmniej z drugiego miejsca w grupie, które obecnie zajmuje. Dzisiejszy mecz Polaków z Ukraińcami rozpocznie się o godzinie 18.

- Przede wszystkim to trzeba powiedzieć, że Polacy zasłużenie są w takiej dobrej dla siebie sytuacji – komentuje Wojciech Fabianowski, były piłkarz „Stalówki”, a obecnie trener młodzieży w stalowowolskim klubie oraz trener kadry Podkarpacia z rocznika 2003. – Naprawdę nie musimy się wstydzić gry naszej reprezentacji, dotychczasowe nasze mecze na Euro nastrajają optymistycznie także przed spotkaniem z Ukrainą. Zobaczymy w jakim składzie zagramy, bo może być kilka zmian, ale zmiennicy też pojechali na te mistrzostwa z nadzieją, że dostaną szansę i na nią czekają, żeby potwierdzić swoją przydatność do kadry. Ja ufam trenerowi Adamowi Nawałce, on wie kogo wystawić, to świetny fachowiec. Postawił w meczu z Irlandią Północną na Bartosza Kapustkę i ten zagrał bardzo dobrze, a w meczu z Niemcami wystawił Michała Pazdana, choć wcześniej wielu wolało widzieć tego obrońcę na ławce rezerwowych. I Pazdan okazał się jednym z najlepszych zawodników na boisku – dodaje.

Ukraiński zespół nie ma już szans na wyjście z grupy i spotkanie z Polakami będzie pożegnalnym występem we Francji naszych wschodnich sąsiadów. Na pewno jednak Polaków nie czeka „spacerek”.

- Tym razem to Ukraińcy grają „mecz o honor” i nie będzie z nimi łatwo – przyznaje „Fabian”. – Jak reprezentacja Polski grała mecze o honor, to nieraz wygrywała, więc trzeba pamiętać, że i rywal nie podda się łatwo. Wiadomo, że Ukraina ma swoje problemy, przede wszystkim polityczne, ale i przed Euro pobili się na boisku ich dwaj zawodnicy (Taras Stepanenko i Andrij Jarmołenko w meczu Szachtara Donieck z Dynamem Kijów – przyp.), trener nie powoływał też za bardzo do kadry graczy z ligi rosyjskiej i tak dalej. Jednak po swoim pierwszym grupowym meczu, z Niemcami, Ukraińcy nie otrzymali wcale złych recenzji mimo porażki 0:2. Potem jednak nieoczekiwanie przegrali z Irlandią Północną i stracili swoje szanse na Euro – przypomina były napastnik Stali.

Po niepowodzeniu w mistrzostwach Europy pojawiły się już głosy, że pracę straci trener ukraińskiej kadry, Mychajło Fomenko, a zastąpić może go słynny były piłkarz, Andrij Szewczenko. W kadrze naszych rywali występuje między innymi Jewhen Konoplanka, gracz hiszpańskiej Sevilli, w której występował razem z reprezentantem Polski, Grzegorzem Krychowiakiem. Wiele jednak wskazuje na to, że „Krycha” w nowym sezonie będzie występować już we francuskim Paris Saint-Germain. Innym znanym ukraińskim graczem jest między innymi Andrij Jarmołenko z Dynama Kijów.

- W kadrze Ukrainy są znane nazwiska, ale ja wierzę, że i ten mecz dobrze się dla nas skończy – mówi Wojciech Fabianowski. – Najbardziej realne jest dla mnie drugie miejsce w grupie dla Polaków, ale jeszcze nic nie jest przesądzone, szanse są i na pierwsze miejsce. Jeżeli zajmiemy drugie miejsce, to trafimy w 1/8 finału na Szwajcarię i to jest też zespół w naszym zasięgu. Na razie jednak poczekajmy na mecz z Ukrainą. Naszą kadrę stać na dużo, a trener Nawałka zawsze chce mieć wszystko dopięte na ostatni guzik, co też jest bardzo ważne, bo w dzisiejszej piłce decyduje każdy detal – podsumowuje Wojciech Fabianowski.

A

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Baśka

Zlejemy Ukrainców!!!
Nawet Lemingi na to czekają i oglądają... Jaka cisza w necie... Czyżby wreszcie JEDNOŚĆ? (Jak za wojny). Ale teraz cisza i kultura w wypowiedziach...

~stalowiec

Zlejemy ukraińców 3:0 i mamy pierwsze miejsce.

~Marcin

Wygramy z Ukrainą potem Szwajcarią ale co z tego jak w ćwierćfinale Hiszpania. Dlatego trzeba zająć pierwsze miejsce w grupie żeby uniknąć tych Hiszpanów bo szans nie mamy z nimi.