Drzewa rujnują rozwadowski cmentarz

Image

Do bramy cmentarnej w Rozwadowie prowadzi alejka. Wzdłuż niej stoją pamiętające zamierzchłe czasy kikuty topoli. Są kruche, łamliwe, zagrażają życiu. Wielokrotni proszono o ich usunięcie. W końcu stało się…

Gdyby działka, na której stoją drzewa należała do miasta, powiatu czy parafii po drzewach nie byłoby już śladu. Topole pamiętają zamierzchłe czasy, stały tam już wówczas, gdy najstarsi rozwadowianie byli małymi dziećmi i bawili się na Klasztornej w miejscu, gdzie kiedyś, przed ogrodzeniem rosło zboże i ziemniaki. Teraz jest tam trawnik, a przed 1 listopada sprzedawane są chryzantemy.

Działka bezpośrednio przylegająca do ogrodzenia jest własnością Elżbiety Sz. z Rozwadowa. I to do niej należą stare, kruche i bardzo już zniszczone topole. O zajęcie się nimi prosiło już wielu, między innymi właściciele nagrobków znajdujących się przy wejściu na cmentarz, fundacja „Przywróćmy pamięć”, radna rozwadowska Maria Chojnacka, a także sam prezydent Lucjusz Nadbereżny interesował się tą sprawą. Do tej pory wszystkie działania były bezskuteczne.

Już dwa lata temu, podczas wichury, drzewa straciły kilka konarów, a trzeba wiedzieć, że nie są to gałązki, które nikomu nie zrobią krzywdy, lecz wielkie, ciężkie konary, które spadając mogą zniszczyć nie tylko pobliskie nagrobki, lecz uszkodzić wspaniałą, historyczną bramę, tak charakterystyczną dla tego miejsca. Wówczas to, podczas burzy piorun uderzając w jedno z drzew niemal rozłupał je na pół. Dziurę załatano na prędko betonem, podobnie wypełnione inne uszkodzenia. Strażacy obcięli kilkanaście gałęzi i sprawa przycichła. Przez dwa lata próbowano skłonić właścicielkę do pozbycia się niebezpiecznych drzew. Bezskutecznie. Nie pomógł też fakt, że pobliska brama również któregoś dnia „oberwała” gałęzią. Drzewa mają mało liści, są schorowane i całe oblepione jemiołą.

Piątkowa burza była równie groźna jak ta sprzed dwóch lat. Z drzewa stojącego najbliżej bramy urwały się ogromne konary, które „przeleciały” przez bramę i spadły na znajdujące się po lewej stronie nagrobki. W rezultacie jeden grób ma oderwany kawał płyty, drugi urwane tablice, wokół porozbijane są flakony, znicze, poniszczone elementy dekoracyjne. Teraz właścicieli nagrobków czekają kosztowne naprawy. Sprawa trafi do sądu. W nocy konary i gałęzie leżące wokół zostały odciągnięte i przeniesione w inne miejsce, nieopodal kontenera na śmieci. Mimo, że na terenie cmentarza znajduje się kilka dębów, na pewno nie są to gałęzie pochodzące z tych drzew. Dąb to drzewo twarde, masywne, topola jest krucha i łamliwa. Skąd pochodzą zerwane konary widać po liściach. Wystarczy też spojrzeć na koronę drzew i zobaczyć uszkodzenia.

- Gdyby ktoś stał lub przechodził w czasie burzy alejką przez cmentarz, konary mogłyby go zabić. Skoro potrafiły rozbić tak grubą, kamienną tablice i wyrwać inną, to co dopiero stałoby się z kruchym człowiekiem- mówi pani Anna, która w niedzielę przyszła na grób swoich bliskich.

W sprawę od dwóch lat zaangażowana jest radna Maria Chojnacka, która wielokrotnie przeprowadzała rozmowy z właścicielką działki znajdującej się przed płotem cmentarza. Kobieta nie musiałaby nic robić w tej sprawie, wystarczyłby jej podpis pod dokumentem, w którym zezwala służbom na ścięcie drzew. Bezpłatnie wycinką zajęliby się strażacy. Zwłaszcza teraz, gdy remontowana jest ulica Klasztorna taka akcja „przy okazji” byłaby najlepszym rozwiązaniem.

W ubiegłym tygodniu radna rozwadowska, Maria Chojnacka, spotkała się z mieszkańcami Rozwadowa. Podczas spotkania obecny był również prezydent Stalowej Woli. Wówczas to również poruszono temat starych drzew przy cmentarzu. Decyzja nie zapadła. Nie było zgody na wycinkę.

Drzewa są schorowane, większość konarów pokrywa pasożytująca na gałęziach jemioła. Nie są więc to piękne, stare drzewa, o które trzeba by walczyć. W ich miejsce można posadzić zresztą nowe, zdrowe, piękne i „bezpieczne”. Co będzie przy następnej wichurze? Czy musi ktoś zginąć, rozpaść się ceglana brama, z której tak dumni są mieszkańcy Stalowej Woli, by ktoś poszedł po rozum do głowy? Czy potrzeba dopiero nieszczęścia, wysokich mandatów i procesów sądowych, by pozbyć problemu? Ile jeszcze razy trzeba będzie wysyłać tam służby po burzach i deszczach?

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~rozwadowianin

Czy ksiądz Fojcik złożył wniosek o wycinkę i jaką dostał decyzję?

~rozwadowianin

Czy ksiądz Fojcik złożył wniosek o wycinkę i jaką dostał decyzję?

~MójZiomek

I PO DRZEWACH! CO DALEJ?!

~gregor

Radna podsuwa do podpisu kartkę in blanco,to przestępstwo bo nie ma do tego prawa.Ale ma chody u prezydenta i się nie boi.Ciekawy jestem czy prezydent sprawdzi, co kazała p. Elzbiecie śz.podpisać?Ale p. Ela nie podpisała.Pytam,czy radni mogą takie sprawy sami załatwiać,czy tylko Chojnacka ma do tego prawo jako radna.

~dik

Chojnacką trzeba sprawdzić czym ona pali,bo zasmradza całe miasto.Pali podkładami kolejowymi terowanymi,bo jej tato był kolejarzem, a więc tanio dostał.Coś do tego musi dodawać bo smród niemiłosierny.Babsko szuka drzewa na siłę za darmo,bo jest okropnie chytra.Na ulicy gdzie mieszka znają ją dobrze,nikt z nia nie utrzymuje stosunków sąsiedzkich,bo znaja ją dobrze.Dlaczego proboszcz nie interweniuje tylko Chojnacka,bo proboszcz pali gazem, a Chojnacka szuka drzew na opał.Cwane babsko!

~Rozwadowiak

Jakie samochody mają uszkodzić?Skoro to prywatna działka to nikt nie ma prawa ich tam stawiać.A jesli parkują tam samochody to na własną odpowiedzialność.Mnie bardzo interesuje jaki "magiczny"dokument posiadała radna, który wystarczyło podpisać i strażacy ścięliby drzewa??Chyba radna sama go sobie napisałaumiech. Zgodę na ścięcie drzew wydaje prezydent wyłacznie właścicielowi działki, a nie każdemu radnemu, który akurat miał taki kaprys.A wogóle co się kobiety (Elżbiety SZ.) czepiamy, jak właścicielem tej działki nie jest.

~Rozwadowiak

Jakie samochody mają uszkodzić?Skoro to prywatna działka to nikt nie ma prawa ich tam stawiać.A jesli parkują tam samochody to na własną odpowiedzialność.Mnie bardzo interesuje jaki "magiczny"dokument posiadała radna, który wystarczyło podpisać i strażacy ścięliby drzewa??Chyba radna sama go sobie napisałaumiech. Zgodę na ścięcie drzew wydaje prezydent wyłacznie właścicielowi działki, a nie każdemu radnemu, który akurat miał taki kaprys.A wogóle co się kobiety (Elżbiety SZ.) czepiamy, jak właścicielem tej działki nie jest.

~Roki

No tak postawialy pomnikow wartosci niezlych aut a teraz placza... czy zmarlemu te marmury i granity sa do czegos potrzebne? Chyba tylko rodzinie zeby dowartosciowac sie przed znajomymi i sasiadami na jaki pomnik to ich stac i jak to kochali tego ktory pod nim lezy

~Zdziwiony

Skoro drzewa stanowią niebezpieczeństwo to raczej powinni od niej wyegzekwować wycięcie, dać termin 30 dni i niech zabiera te drzewa jak jej tak zależy. Baby się kłócą, a zapowiadają do końca miesiąca gwałtowne burze, na co czekać? U szkodzą samochody czy spadną komuś na głowę to się wtedy rozwiązanie szybko znajdzie.

~wicias

Niech urzedasy zaplacva za drzewa tak jak za drzewa w lesie wtedy beda mogli sobie zabrac do domu.Za darmo to dobrze ze nie dala.

manukun

Hahaha, jakie władze, takie efekty działań - mierne...

~Emil

Obcy chciał być dowcipny, a że ma polityczne obsesje to mu tak głupio wychodzi.
Nie napinaj się człowieku, będzie artykuł o polityce to pod nim zamieścisz swoje komentarze o politykach. Będzie bardziej pasowało.2

~lolek

Wpis osoby Obcy jest tak głupi że brak słów!

~ratiose

Niech bzdurny wpis, którego dokonał ~Obcy, będzie przestrogą dla każdego, kto broni się przed używaniem rozumu.

~suchy pień

Problem chyba nie w tym , że właścicielka nie dała wyciąć tylko w tym że nie chciała dać tych drzew po wycięciu p.Chojnackiej

~Obcy

A może to nie wiatr jest winny . Ja słyszałem że to Antoni M. robił próbę tej makiety Tupolewa . Podobno coś poszło nie tak i zboczyła z kursu je.ła w to drzewo.

~yupik60

Drzewa sa wazniejsze jak szkielety.Nic szkieletom nie grozi,nawet jak upadnie na grob ogromny pien.Chyba ze szkielet ozyje a wtedy to trzeba bedzie jakos tego zombiaka zlapac.

~Logik

Skoro właścicielka wyciąć nie dała niech teraz pokryje koszty zniszczeń

~Sąsiadka

A dlaczego właścicielka nie da właściwie wyciąć drzew? Jeśli miasto miałoby za to zapłacić? Pewnie też liczy na kasę za sprzedane drewno...

~ktoś

Dlaczego autor tego ciekawego artykułu nie podpisał się pod nim? Pewnie dlatego,że od dziennikarzy wymaga się sprawdzonych informacji, a nie samych kłamstw.Pierwszą rzeczą jaką powinien był zrobić autor to upewnić się, kto jest właścicielem działki.Nie jest nim p.Elżbieta Sz. z Rozwadowa.Owszem pani radna Chojnacka wiele razy interweniowała u owej p.Elżbiety, ale proponowała scinkę drzew i bardzo chętnie chciała je z działki zabrać.Nieładnie Droga Pani!A to mandatów Pani nie płaci, a to cudze drzewa chętnie "przygarnie".Chyba nie po to Panią wybrano.A to,że na prywatnej działce wszyscy parkuja samochody jakoś nikomu nie przeszkadza??Drogi Autorze z przyrodą nie powalczysz, wiatry wieją, drzewa się łamią (na całym świecie, a nie tylko w Rozwadowie umiech).A dla zmarłych wiecej warta jest modlitwa niż to,czy mają na grobach "flakony , znicze i inne elementy ozdobne".

~Taki jeden

Toz to wola Boza !Zamiast wycinac drzewa , nalezy sprawdzic jakimi ludzmi byli ci, na ktorych groby spadly konary.Nie lekcewazcie znakow niebios!

~sosna

Czy w Stalowej Woli tylko te konary zostały połamane.? Na cmentarzu leżały też konary oderwane od klonów.

~Jesion

Pani Chojnacka angażuje się bardzo w wycinkę drzew w Rozwadowie. Usunięto już bardzo dużo w Rozwadowie ostały się tylko te przy cmentarzu. Ile miasto zarobiło na sprzedaży drzew ? Czy ktoś za darmo organizuje sobie opał. Bo jeżeli drewno za wycinkę to ja idę do lasu sobie popiłować.

~prorok

spokojnie!następna taka wichura będzie za jakieś 10 lat a w międzyczasie zmieni się właściciel działki z drzewami i będzie zgoda na ich wycięcie