Opozycja wytyka błędy władzy

Opozycja wytyka błędy ekipie rządzącej. Czy PiS za mało pracuje na sukces HSW? Czy nie dopilnowano kontraktów? Czy parlamentarzyści z regionu nic w tej sprawie nie robią? Mówiono też o obowdnicy i WORD-zie..

W czwartek odbyła się konferencja zorganizowana z udziałem europoseł Elżbiety Łukacijewskiej, przewodniczącej struktur powiatowych Platformy Obywatelskiej, poseł na Sejm poprzedniej kadencji Renaty Butryn, przewodniczącej struktur miejskich PO Małgorzaty Czwarno – Sieroń i byłego radnego i wiceprzewodniczącego Rady Miasta Stalowa Wola Dariusza Przytuły.

Podczas czwartkowej konferencji, zorganizowanej przez struktury Platformy Obywatelskiej rozmawiano głównie o Hucie i zamówieniach na jej produkty, a także obwodnicy i egzaminach na prawo jazdy.

Huta Stalowa Wola

- Niedawno była tutaj z wizytą pani premier Szydło. Ja muszę obiektywnie stwierdzić, że nie przyjechała z żadnym rozwiązaniem problemu, który funkcjonuje w Stalowej Woli, ba, odnoszę wrażenie, że przyjechała wesprzeć struktury PiS-u w Stalowej Woli, bo gdy popatrzymy na Hutę Stalową Wolę, to w 2007 roku my, jako nowy rząd PO- PSL przejęliśmy Hutę Stalową Wolę praktycznie w stanie bardzo, bardzo trudnym, żeby nie mówić dosadnie. Przez te lata do Huty trafiło kilka programów za rządów Platformy i PSL, to był program KRAB, RAK, KRYL, bojowy wóz piechoty, HOMAR i wieża bezzałogowa. Oczywiście dwa z tych programów nie są jeszcze podpisane, ale pani premier nie przywiozła nawet żadnego rozstrzygnięcia, czyli kwestii problemów z podwoziem i nie złożyła obietnicy, że żaden z tych programów nie będzie zawłaszczony przez Śląskie i Łabędy, a przecież państwo doskonale wiedzą, że było i jest duże parcie by zubożyć Hutę Stalową Wolę i część kontraktów przekazać do Łabęd- mówiła podczas konferencji europoseł Elżbieta Łukacijewska.

Europoseł podkreśliła, że premier Beata Szydło nie podziękowała załodze za wyrzeczenia. Pracownicy przez dwa lata (po uzgodnieniach w Warszawie z ówczesną poseł Renatą Butryn i premierem Donaldem Tuskiem) zgodzili się pracować za 4/5 wynagrodzenia, a to dzięki ich zrozumieniu Huta przeszła przez najtrudniejszy okres. Europoseł przypomniała również historię przejęcia fabryki autobusów Autosan przez HSW.

- Na rząd PiS przypada podpisanie umowy, ale zanim się podpisuje umowy, to jest wiele rozmów i działań. PiS podpisując umowę nie zadbał o kontrakty. Dzisiaj Autosan nie ma żadnego kontraktu na autobusy. Jeżeli przez kilka miesięcy, czy przez rok nie będzie tych kontraktów, może dojść do ponownego stanu upadłości. Sama umowa to jest zaledwie kroczek, ważne są zamówienia- mówiła Elżbieta Łukacijewska.

Europosłanka podkreśliła, że to dobrze, że Autosan został przejęty i stajemy się regionem produkcyjnym, a nie rolniczym.

- Miło jest, że premier odwiedza regiony, ale zdecydowanie milej jest, gdy dziękuje załodze Huty za trud, a ja ten trud pamiętam. Byłyśmy z panią poseł przy stole negocjacyjnym i na rozmowach ze związkami- mówiła europoseł.

Dobrze by było, gdyby padła deklaracja, że wcześniejsze ustalenia będą realizowane, umowy podpisane, a produkcja odbywać się będzie na miejscu, a nie w innych miastach.

- Gdyby te wszystkie programy ruszyły, to w Hucie według analiz, z którymi ja się zapoznałam jeszcze w 2014 roku, mogłoby pracować 1500 osób. Dzisiaj jest to 800- mówi europosłanka.

Jak podkreśliła Renata Butryn dobrze, że podpisana została umowa na część produkcji RAK-a, choć to rozwiąże tylko problemy doraźne.

- Chodzi nam o perspektywę rozwoju, a perspektywa rozwoju nie tylko dla Huty, nie tylko dla Autosanu, ale także dla przedsiębiorstw z naszego regionu, to podpisanie umowy na KRAB-a i pozostałe programy, między innymi Bojowy Wóz Piechoty, na KRYL-a, wieżę bezzałogową, i inne produkty, które mamy w Hucie- mówi Renata Butryn.

Lobby śląskie zabiega o stworzenie narodowego centrum podwozi do KRAB- ów. Jak uważa była posłanka to oznacza, że nie zapadła jeszcze decyzja, gdzie licencję zakupioną przez Hutę będzie się wykorzystywać, podwozia w przyszłości mogą być produkowane np. w Łabędach lub Gliwicach, możliwe, że nie w Stalowej Woli. W Hucie najważniejsze badania zostały już ukończone, czego dowodem jest przekazanie symbolicznego klucza do KRAB- ów podczas wizyty premier w mieście. HSW jest gotowa i w pełni przygotowana do produkcji KRAB- ów. Podpisanie kontraktów oznacza, że może też sprzęt eksportować. A to by był milowy krok zarówno dla miasta, jak i całego przemysłu obronnego w Polsce.

- Stalowa Wola ma produkty eksportowe. Starania rządu powinny się na tym skupić, bo to będzie ten dopływ gotówki z zewnątrz, który pozwoli na rozwijanie różnych programów, będących w różnych fazach w wielu zakładach zbrojeniowych na terenie Polski, z którymi Huta współpracuje i ma zamiar współpracować w ramach konsorcjum- mówi Renata Butryn.

Renata Butryn uważa, że parlamentarzyści z regionu nie są aktywni na tym polu i nie walczą o HSW, o programy, które już są i na które wydano pieniądze. Taki wniosek była poseł wysnuła na podstawie przeglądu ich aktywności (brak stosownych wypowiedzi, brak aktywności w ramach prac komisji obrony).

Podczas spotkania ubolewano, że w Polskiej Grupie Zbrojeniowej nie zasiada już były prezes HSW S.A. Krzysztof Trofiniak, dzięki któremu HSW miała kontakty i je rozszerzała. Według byłej posłanki to Trofiniak przecierał szlaki potrzebne do późniejszego eksportu produktów HSW.

S-19, obwodnica Stalowej Woli

Według europosłanki o wpisanie obwodnicy do rządowego programu zabiegała Renata Butryn.

- Jeśli ja słyszę posła PiS- u z tego regionu, który mówi, że no, niestety, ta obwodnica będzie realizowana później, bo nie ma pieniędzy, a na inne obwodnice w Polsce pieniądze są, to się zastanawiam i pytam się go, czy ta obwodnica nie będzie realizowana szybko dlatego, że zadbała o jej wpisanie do rządowego programu Platforma Obywatelska? Czy dlatego mają być karani ludzie? Czy to nieumiejętność o zabieganie o interesy regionu? Nowy poseł ma zawsze pod górkę i nie umie się w tym wszystkim zorientować- mówiła europosłanka.

Elżbieta Łukacijewska uważa, że tutaj wspólnie powinno się tę sprawę doprowadzić do końca, PiS we współpracy z PO. S-19 jest już realizowana (Rzeszów- Lublin, na odcinek od Rzeszowa w stronę granicy Słowackiej są już pozyskane wszystkie pozwolenia).

- Jak ja słyszę konferencję europosła z PiS-u, który ciągle mówi, że nic nie będzie zbudowane, a my to zbudujemy w ciągu roku, to jest to śmieszne, bo każdy wie, że inwestycja tego typu to nie jest rok, to nie jest dwa, tylko to jest ciężka praca, która została wykonana. PiS spije śmietankę przecinając wstęgi, a o to nie chodzi. Chodzi o to, żeby każda inwestycja była realizowana i nie można podawać nieprawdziwych informacji wyborcom, bo S-19 jest realizowana- mówi europosłanka.

Podczas konferencji Renata Butryn powiedziała, że najważniejsze dla Podkarpacia jest połączenie z zachodnią Europą i Warszawą. Decyzja o obwodnicy zapadła dużo wcześniej, nawet w roku 2012 podczas wizyty Donalda Tuska w Stalowej Woli. Później trzeba było zadbać o wpisanie jej do programu. PiS ma już tylko dopilnować wszystkiego.

WORD-y w miastach prezydenckich

Platforma Obywatelska chce utworzenia w Stalowej Woli filii Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. W Polsce takich oddziałów powstało już kilkanaście. Petycję do władz miejskich w tej sprawie wystosowali członkowie lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Ale zanim się to stanie będą zbierane pod nią podpisy.

Oto treść petycji: „W związku z nowelizacją do Ustawy o kierujących pojazdami, która weszła w życie z dniem 8 lipca 2013 roku i która dopuściła możliwość tworzenia filii Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego w miastach prezydenckich, zwracamy się z petycją o skierowanie odpowiedniego wniosku do Sejmiku Województwa Podkarpackiego zawierającego zapotrzebowanie na otwarcie filii WORD - w Stalowej Woli. W myśl noweli do ustawy nasze miasto kwalifikuje się do realizacji wnioskowanego projektu. Nasz postulat wynika z chęci poprawy obecnej sytuacji, w której, aby zdawać egzamin, mieszkańcy Powiatu Stalowowolskiego muszą pokonać dystans ok. 30 km do najbliższego ośrodka WORD w Tarnobrzegu. To skutkuje m.in.: 1. koniecznością poniesienia dodatkowych wydatków związanych z dojazdem; 2. znacznym wydłużeniem czasu, który trzeba poświęcić na egzaminy – jest to minimum 2 dni. Wynika to z faktu, iż zdawalność za pierwszym podejściem w najbliższym ośrodku egzaminowania oscyluje w okolicach 50% dla egzaminu z teorii i 40% dla egzaminu praktycznego. Większość zdających musi udać się więc do ośrodka WORD co najmniej dwukrotnie; 3. wydłużeniem czasu oczekiwania na sam egzamin – poprzez dużą liczbę chętnych okres przestoju po ukończonym kursie wynosi ok. 3 tygodnie - przy założeniu zaliczenia wszystkich etapów egzaminu za pierwszym podejściem. Czas ten ulega wydłużeniu, jeżeli któryś z egzaminów trzeba powtórzyć. W trakcie tego oczekiwania nie ma możliwości samemu ćwiczyć jazdy, co dodatkowo utrudnia późniejsze zdanie egzaminu praktycznego, a potencjalna możliwość wykupienia dodatkowych godzin, zwiększa koszt całego procesu. Na to nie stać szczególnie ludzi młodych, dla których posiadanie prawa jazdy to nierzadko spełnienie podstawowego warunku otrzymania dobrej pracy. Pragniemy też podkreślić, że wzrosłaby ranga naszego miasta, powstałyby dodatkowe miejsca pracy. Ponadto Stalowa Wola ma bardziej rozwinięty układ komunikacyjny niż Tarnobrzeg, co sprzyja zdobywaniu wyższych umiejętności przez przyszłych kierowców. Aspektem, który także braliśmy pod uwagę tworząc naszą petycję, jest fakt, iż Polska na tle innych państw europejskich wypada źle, jeżeli popatrzymy na dostęp obywateli do ośrodków egzaminowania. Dla zobrazowania sytuacji - w naszym kraju na jeden WORD przypada średnio ok. 700 tys. osób, a w Holandii ok. 300 tys., w Wielkiej Brytanii ok. 150 tys., w Irlandii ok. 90 tys. Jesteśmy głęboko przekonani, że dostęp do uzyskania prawa jazdy powinien być maksymalnie uproszczony, bo uprawnienie do kierowania pojazdami jest niezbędne w obecnym modelu funkcjonowania państwa i społeczeństwa. Wierzymy, że założenie filii WORD w Stalowej Woli przysłuży się mieszkańcom naszego Powiatu i Powiatu Niżańskiego, pozwoli zaoszczędzić zarówno czas, jak i pieniądze oraz wpłynie pozytywnie na postrzeganie naszego miasta w regionie i kraju. W 2014 roku, z nowelizacji Ustawy o kierujących pojazdami skorzystały już takie miasta jak Głogów, Inowrocław, Ostrowiec Świętokrzyski, Puławy, Świdnica, Kędzierzyn-Koźle, Łuków, Żagań, Radom, Mława oraz Nowy Targ. W ostatnim czasie starania takie podjął Mielec."