Policyjny pościg za rajdowcem
Najpierw „pożyczył” sobie cudze auto, później jeździł jak szalony po mieście, także po trawniku, nie zatrzymał się do kontroli, na końcu uciekał pieszo, ale i tak dopadła go policyjna ręka sprawiedliwości…
Mowa tu pewnym mieszkańcu naszego miasta, który dziś rano zauważył na parkingu przy Wojska Polskiego samochód marki honda civic. Auto na tyle mu się spodobało, że postanowił go sobie „pożyczyć”. Jak się tłumaczył, stało sobie niezamknięte. 32- latek popędził nim Alejami Jana Pawła II, a że jechał jak szalony, 118 km/h, zwrócił uwagę funkcjonariuszy. Przy okazji wyprzedzał na pasach dla pieszych i nie zważał na przechodniów.
Policjanci podjęli pościg za piratem drogowym. Próbowali go zatrzymać, ale ten postanowił nie dać się złapać. W końcu wjechał w uliczkę osiedlową przy konkatedrze, a następnie chcąc zgubić policyjny pościg- za blok przy Al. Jana Pawła II 4 (od strony balkonów). Podążając pasem zieleni, między budynkiem a przedszkolem, dojechał do metalowego płotka, który uniemożliwił mu dalszą podróż.
„Rajdowiec” postanowił dalej uciekać pieszo, ale bardzo szybko został schwytany przez policjantów. Okazało się, że nie dość, że jechał nie swoim autem, to jeszcze popełnił szereg wykroczeń. Prawa jazdy też nie posiadał, bo mu je wcześniej zatrzymano za jazdę na "podwójnym gazie".
Całe zdarzenie obserwowali z balkonów mieszkańcy bloku. Policjanci odwieźli 32- latka na komendę, a auto zostało odholowane.
O pościgu opowiedział nam pan Mirosław, dziękujemy...
Przewiń do komentarzy
Komentarze
Tak sobie myślę ....... A gdyby tak tatuować takim debilom na czole tytuł ''debil'' ? Dla niego to bez znaczenia , ale dla innych cenna informacja.
Za karę powinien tego Cicica jęzorem polerować!
Może GTA 5 mu nie pójdzie, więc zorganizował sobie na żywo ;)
@Fiodor głupolu mógł rozyebać kogoś z twoich bliskich tez byłbyś taki wesołek?
To sie nasiedzialem
nie ma za co oddawac i oguen za granice 
wypuscic go,dac medal za dobra jazde bez wypadkowa.A ci milicjanci niech zamiataja ulice bo puste lby.
bez przesady na razie go nie straszcie ołowiem ja muszę od niego za naprawe auta wyciągnąc pieniądze a jak wyjdzie tak to jeszcze za straty moralne także nie wiem akurat czego na mnie padło ale no dziwna rzecz
żaden sąd, żadne więzienie. Po co utrzymywać śmiecia z podatków. Na takich najtańszy sposób. Będe to powtarzał wiecznie. Pare gramów ołowiu i po problemie. Jak takie prawo wejdzie zgłoszę sie na ochotnika jeśli ma ktoś opory, że to niehumanitarne
Fajnie, ułańska fantazja,gościu nie pęka.A Wy gnijcie przy klawiaturze
Lac go palami powinni az by sie zesral, gówniarz. Wyscigow mu sie zachcialo, a jak by kogos potracil, albo co gorsza zabil?!
na takich idiotow jedna metoda, odjebać albo 10 lat robót. Moze by sie nauczył. Włascicielowi wspolczuje.
samo to, i takie rzeczy na naszej wisoce się działy? a nie w nowym yorku?
Czy autor tego tekstu wgl wie co pisze ?? Auto było zamknięte dlatego też osoba ta WYBIŁA SZYBĘ. Skąd to wiem bo jestem właścicielem i nie jestem upośledzony żeby nie zamykać auta... Dużo rzeczy się tam wydarzyło po których sam nie wiem co sb myślić pasy urwane auto troche zalane rzeczy nie należące do mnie były tam. A auto było ukradzione raczej w godzinach nocnych ponieważ odstawiłem je na parking przed 3 rano
także hejterom walcie się 
auto się naprawi ale i tak nie wiem co osobę tą kierowało
Szkoda ~kop, że bohatersko rzucając się na maskę hondy nie dokonałeś obywatelskiego zatrzymania, zapewne w ten sposób mógłbyś zapobiec powszechnemu zagrożeniu.
spokonie mogl ten plotek objechac , jak on sie tam wpakowal - co za .... no ale przynajmniej karma go dopadła ;)
a milicjanci jak go scigali nie prowokowali zagrozenia dla obywateli czy nie powinni w pewnym momencie odpuscic?przeciez moglo dojsc do tragedi mnostwo dzieci tam chodzi !!!!negatywnie odbieram ta akcje milicji!!!!!!!
Kompletny wariat.
Ale dopóki będzie się pisać pewien mieszkaniec, zamiast podać dane i pokazać facjatę gościa, który mógł spowodować olbrzymią tragedię, dopóty takich wariatów będzie więcej.
Pocieszające, że płotki się przydały
Wariat jednym słowem nic dodać , nic ująć.