Imienna tablica ofiar pomordowanych

Image

Na cmentarzu komunalnym stoi krzyż upamiętniający śmierć pomordowanych w Katyniu, Charkowie i w Miednoje. Nie ma tam jednak żadnych nazwisk. Trzeba to zmienić- mówi radny Paszkiewicz..

- W Stalowej Woli, przy Mauzoleum, jest krzyż postawiony na wniosek radnego Witolda Michalskiego. Jest tam tabliczka, która mówi komu jest poświęcony. Niestety, tabliczka jest uszkodzona, ktoś ją życzliwie skleił. Zgłaszam wniosek panie prezydencie o wykonanie tam postumentu z tablicą imienną podającą byłych mieszkańców Stalowej Woli, którzy zostali rozstrzelani w Katyniu, Charkowie i w Miednoje, bo to dotyczy oficerów i policjantów naszego miasta. Tam powinny być umieszczone ich nazwiska. Oni nie mogą być bezimienni. To nie byli ludzie z łapanki, złapani gdzieś na rynku i rozstrzelani. To byli dokładnie wyselekcjonowani w gabinetach NKWD w Moskwie oficerowie i policjanci- mówił podczas sesji Rady Miasta Zbigniew Paszkiewicz.

Wykonanie postumentu przez miasto radny nazwał moralnym obowiązkiem, bo jak mówił poeta: „pamięć nie dała się zgładzić”. Póki pamięć jest w nas, powinniśmy zadbać o przekazanie informacji następnym pokoleniom. Takie tablice ma już wiele miast. Teraz czas na Stalową Wolę. Po wielu latach zakazów, milczenia i fałszowania historii można wreszcie swobodnie mówić o minionych czasach. Trzeba więc tę możliwość wykorzystać i przywrócić pamięć.

Do pomysłu radnego przychylnie ustosunkował się prezydent Stalowej Woli.

- Dziękuję za inicjatywę upamiętnienia. Myślę, że dobrze by było, gdyby pan radny chciał być odpowiedzialny za ten projekt. Należałoby tutaj stworzyć taki mini- komitet. Wszystkie tablice, nazwy muszą być poddane kwerendzie, zgłoszone również do odpowiednich organów upamiętnienia tak, aby zostały one zaakceptowane, ale bez wątpienia osoby pochodzące ze Stalowej Woli, które były dotknięte tym aktem ludobójstwa powinny być w odpowiedni sposób zapamiętane przez nas i na wieki zapisane w trwałym materiale, aby wołać o tą pamięć, abyśmy też na tym budowali odpowiednią narrację historyczną. Na to na pewno środki finansowe się znajdą- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Wyznaczeniem odpowiedniego historyka do opracowania treści tablicy zajmie się z ramienia prezydenta Halina Wołos, naczelnik Wydziału Edukacji i Zdrowia.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
manukun

Zdecydowanie tablica pamiątkowa jest kluczową inwestycją. Co tam jakieś ulice, działki pod budownictwo, rozwój gospodarczy i inne duperele. Sprawą honorową jest upamiętnienie zmarłych, o co bohatersko walczy nasza wspaniała władza!

~Mirko

Ludobójstwo UPA na Wołyniu - to trzeba przypominać!

NoToFrugo

Paszkiewicz NICZYM SIĘ NIE ZASŁUŻYŁ TYLKO TABLICE STAWIA, MOŻE JESZCZE MORDU SMOLEŃŚKIEGO ??

~mieszko

Panie Paszkiewicz jak te Pana inicjatywy i dociekliwość (o grzanym winie przy lodowisku) przekładają się na zmniejszenie bezrobocia w mieście i poprawę jakości życia tutaj?

~jan

.... wychodzi na to że ci z łapanki to widocznie dla ,,patrioty" Paszkiewicza drugi sort.

~Taki jeden

Panie Paszkiewicz: prosze wyjasnic ,dlaczego nie moga byc upamietnieni ludzie z lapanki w rynku czy na ulicy i rozstrzelani?
Ci , w domniemaniu zwykli ludzie ,nie mieli imion?Mam nadzieje , ze to tylko niefortunne wyrazenie, ktore jednak nie powinno przytrafiac sie ludziom o pewnych aspiracjach.

~wladek

Proszę wpisać równiez tych z okolic Stalowej Woli,poniewaz niektóre rodziny pomordowanych w Katyniu,po wojnie zamieszkały w Stalowej Woli.