Wicelider zbyt mocny

Image

Jedenastej porażki doznali II-ligowi koszykarze Stali Stalowa Wola. Drużyna trenera Bogdana Pamuły przegrała w swojej hali z AZS-em UMCS Lublin.

Stal zagrała bardzo ambitnie, ale w konfrontacji z wiceliderem miała zbyt mało atutów, by myśleć o zwycięstwie. W szeregach AZS-u świetną partię rozgrywał 29-letni środkowy Rafał Król.

Spotkanie zaczęło się od celnej „trójki” Sylwestra Koniecznego, ale jak się później okazało był to jedyny celny zza łuku rzut rozgrywającego Stali w tym meczu.

26 sekund przed końcem drugiej kwarty AZS wygrywał 38:34, ale to Stal schodziła na dużą przerwę w zwycięskiej roli. „Za trzy” trafił Maciej Pietras, a tuż przed syreną 2 pkt zdobył Tomasz Pawlus. Nasza drużyna wygrywała do połowy trzeciej kwarty. W 26. minucie po rzutach wolnych Karolaka wicelider odzyskał prowadzenie, ale nie potrafił „odjechać” Stali na więcej niż 3 punkty. Dopiero ostatni rzut w tej odsłonie, celna „trójka” Jagody spowodowała, że przed czwartą kwartą zespół trenera Przemysława Łuszczewskiego wygrywał 60:55. W ostatniej kwarcie - koszykarsko bardzo słabej - lublinianie kontrolowali grę i dowieźli kilkupunktowe zwycięstwo.

W następnej kolejce Stal zagra w Warszawie ze Shmoolky.

Stal Stalowa Wola - domlublin.pl AZS UMCS Lublin 67:73 (18:20, 21:18, 16:22, 12:13)

Stal: Partyka 16 (3x3), Pawlus 13, Konieczny 8 (1x3), Zaguła 7 (6 as.), Galewski 5 oraz Łabuda 6 (2x3), Wojtanowicz 6, Nowak 3, Pietras 3 (1x3), Kułaga.

AZS: Król 27 (1x3, 8 zb., 7 prz.), Karolak 19 (3x3), Marciniak 7 (1x3), Wiśniewski 6, Tradecki 5 oraz Jagoda 5, Krzeszowski 2, Beczek, Gałan

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =