OSP Kłyżów i PSP SW na ratunek kotu

Image

Strażacy nie tylko wyjeżdżają do pożarów. Ratują tonących, pomagają przy powodziach, niosą pomoc w każdej sytuacji. Dziś przyszło im ściągać z drzewa… kota.

Strażaków nic nie zdziwi. Zgłoszenia, którym muszą podołać są tak różne, że przez lata służby przywykli do najdziwniejszych nawet akcji. W niedzielę przyszło im uratować kota, który wdrapał się na bardzo wysokie drzewo i nie potrafił z niego zejść. Do miauczącego ze strachu „mruczka” przyjechali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej z Kłyżowa i PSP Stalowa Wola. Akcja trwała niedługo, bo dla wysportowanych mundurowych wejście na 10 metr nie stanowi przeszkody. A tak właśnie wysoko zdołał wdrapać się kociak.

Strażaków wezwał właściciel czarno- białego kotka. Zwierzak na drzewo wszedł prawdopodobnie w sobotę, spędził więc na nim dobę. Zaniepokojony o jego zdrowie i bezpieczeństwo Kłyżowianin poprosił o pomoc. Kot został uratowany i przekazany pod opiekę swojego pana.

Zdjęcia: Osp Kłyżów

Przewiń do komentarzy











Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~kryszek69

- co za spektakularna akcja chwała bochaterom buhahaha

~strażok

Są jeszcze porządnie wyposażone OSP w Polsce. Większość ma przerobione "wozy bojowe" do przewożenia skrzynek wina na wiejskie zabawy umiech

~szeper

Co za głupek wezwał strazaków i to z dwóch jednostek!
A kto za to zapłaci?
A jak temu kotu sie to spodoba i codziennie będzie tam właził?
Kot jak wlazł sam to i sam zlezie,tylko troche musi tam posiedzieć!

~edo

gdybym tak dziecka nie przypilnował zabrano by go mnie a koszty sciagniecia z drzewa musiałbym-bym pokryc

dew

dzisiaj widziałem tego kota na drzewie - chyba mu pasuje taki spacer po wysokości - a tu nagle narobiono tyle szumu

~bumbum

to ospw klyzowie ma taki sprzęt? :O nie wiedzialem bogata ta OSP

~zoo

Do kociczki - wiosna juz jest i on wlasnie z twojego powodu wybrał drzewko

~kocica

wystarczyło poczekac do wiosny a kotek sam by na mnie skoczył

~aaaa

a co na to kot i petru

~ciekawe

ile Wójt zapłaci ochotnikom za godz takiej wspaniałej akcji straszackiej

~eve

Całe szczescie ze strazacy nie posiadają broni bo ten odpowiedzialny za akcje juz dawno by sie zastrzelił ze wstydu a tak to moze sie tylko spalic ze wstydu

~mieszkaniec

oczywiscie zwierzchnicy

~mieszkaniec

Mam nadzieję ze zwiezchnicy nie pozwola na dymisje i wyzuca odpowiedzalmą osobe na tzw. zbity pysk

~c.d.

a jak facet ma odrobine honoru to juz składa dymisję

~Rozsądek

Najlepszym wysciem z tej głupiej sytuacji bedzie obciążenie Komendanta kosztami wyjazdu 2 wozów i tym samym uratowanie dobrego imienia straży pożarnej

~kks

CYTAT ("OSP Kłyżów")
Dla nas nie ważne czy to kot, czy pies, czy cokolwiek Innego. Dla nas liczy się życie.
Nie życie tylko kasa, każdy wie że wyjazd OSP do pożaru czy do kota jest tak samo płatny. A dlaczego na sygnale? Żeby każdy wiedział że na akcję jedziecie. A to że po to by kotka z drzewa ściągnąć to nieważne. Tylko co wtedy gdyby wybuchł pożar lub inne poważne zdarzenie i ten sprzęt oraz sami strażacy byli potrzebni do ratowania życia ludzkiego i mienia. Niestety zajęci bo kotek.

~mruczkan

psy jakos nie wchodza na drzewa.

~asek

Proca 2 male ziemniaczki i kotek na ziemi i bez rozglosu a jak by go dupcia zabolala to by omijal drzewo zdaleka ;).

piwniczanka2

Do szerszeni, os straż nie przyjeżdza , trzeba zamawiać bodajże z Mielca specjalną firmę i oczywiście placić.

~maniek

strażacy to fajne chłopaki umiech

~do małgosi

Własciciel kota wynajmuje goscia który strzela do zwierzaka strzykawka ze srodkiem usypiajacym

~małgosia

jak ktos wie jak takie kocie sprawy załatwia sie w normalnym kraju niech napisze

~kotbezszans

Dwa samochody strażacie i helikopter do jednego kota

~Straszak

Wszystko może sie spalic ale porządek w straży musi być a syrena musi wyć

~Kujżowiak

Odmawiam płacenia podatków na zabawy strażaków z kotkiem

~Zielony

.urwa to nie mogli sie zdzwonic , zamias włączac syreny i dodatkowo straszyc tego kota

~Ochotnik

Za włączenie syreny do takiej akcji komendat powinien podac sie do dymisji i powiesic na tym drzewie albo wyjechac na Kamczatkę

~mieszkaniec

ale dramstwo i głupota - syrena wyje jak do pozaru , kazdy sprawdza czy mu sie stodoła nie pali , ochotnicy biegna ile sił do remizy...... a co bedzie jak do prawdziwego pozaru nikt nie pobiegnie bo pomysli ze to kot

~telewidz

Kiedy powiedza o tym w TVN-strata ominac taka wiadomosc

~OSP KRAKOW

Komendant powinien po dupie dostać!!! Jak można zadysponować tyle sprzętu i ludzi do akcji "KOT" Właściciel kota niech pokryje koszty!!!!