Abener chce więcej za blok P-G
Blok parowo- gazowy wciąż jest niegotowy. Spółka, która jest jego generalnym wykonawcą chce teraz więcej pieniędzy. Sprawa rozbiła się już o sąd arbitrażowy…
Prace budowlano- montażowe maszynowni turbiny gazowej i turbiny parowej oraz budynku kotłowni zostały już ukończenie. O tym fakcie poinformował Tauron. Teraz skupiono się na pracach elektrycznych, robiona jest wentylacja, klimatyzacja oraz systemy nadrzędne sterownia i diagnostyki.
Tymczasem oddanie bloku parowo- gazowego o mocy elektrycznej 449 MWe oraz 240 MWt mocy cieplnej przeciągnęło się już w czasie. Ostateczny rozruch może nastąpić, jak poinformowano nas końcem sierpnia 2015 roku, najwcześniej w marcu 2016 roku.
Blokiem zarządzać będzie spółka celowa Elektrociepłownia Stalowa Wola, w której PGNiG TERMIKA i TAURON Wytwarzanie posiadają po 50 procent udziałów. Nakłady inwestycyjne wyniosą 1,13 mld zł.
Generalnym wykonawcą bloku jest hiszpańska spółka Abener Energia. Jak się okazuje spółka ta nieoczekiwania zażądała większej zapłaty od Taurona, bo jej zdaniem ujawniły się „ryzyka placu budowy”. Roszczenia według spółki Elektrociepłownia Stalowa Wola są nieuzasadnione. Ostatecznie sprawę rozstrzygnie sąd.
Z blokiem parowo- gazowym od początku były problemy. Poślizg w pracach wynikał z opóźnień w dostarczeniu turbiny, która do Stalowej Woli dojechała nie w kwietniu 2014 r. jak planowano, lecz dopiero w sierpniu, czyli 4 miesiące później. Powodem był niski stan wód i powódź we Wrzawach, gdzie składowano część elementów. Transport wodny okazał się więc być niemożliwy. Ostatecznie wszystko przyjechało do elektrowni drogą lądową. Później, już w trakcie prac zapadł się kanał wody chłodzącej. Ostatecznie przedłużono czas oddania bloku ustalając termin na drugi kwartał 2015 roku. Potem pojawiły się kolejne daty: marzec 2016 r. W związku z opóźnieniami, które teraz następują od 26 czerwca 2015 wykonawcy naliczana jest kara umowna, która może sięgnąć, jak obliczono nawet 169 mln zł.
Czy blok parowo- gazowy sprawdzi się na lokalnym rynku? Już teraz mówi się, że przy wysokich kosztach zakupu gazu i spadających cenach energii produkcja w Stalowej Woli byłaby opłacalna tylko w tzw. peaku, gdy w systemie brakuje energii, a cena idzie w górę. Niektórzy eksperci nawet zastanawiają się nad tym, czy inwestycja nie została czasem przeskalowana jak na tak mały rynek odbiorców ciepła jakim jest Stalowa Wola.
Komentarze
Dobrze ze Hiszpani rozkrecili to miasto zabite dechami, syf i mogila tutaj!!!! i daja zarobic ludziom!!!
A Tauron niech nie placze i zaplaci Hiszpanom za swoja prace zlodzieje!!!!!!
za duzo mieli pracy czy za malo ludzi?
Dla zatroskanych i rozemocjonowanych w komentarzach patriotów przekazuję kilka informacji dla uspokojenia:
Kontrakt obliguje Abener do płacenia kar za opóźnienia i jak wskazuje artykuł mają do zapłacenia 169 mln.
Elektrociepłownia nie przekazała jeszcze wszystkich pieniędzy za dany projekt, więc Abener nie może szantażować, że wyjedzie lub nie będzie robił dopóki nie dostanie dodatkowej kasy.
Jeśli Abener wyjedzie to Elektrociepłownia kończy projekt za pieniądze przeznaczone na projekt. Nikt nic nie musi dopłacać.
Abener chciał anulowania kary za opóźnienia i dodatkowe pieniądze na projekt na co Elektrociepłownia się nie zgodziła przez co Abnener poszedł w arbitraż, który odbędzie się w przyszłym roku.
Siła wyższa - jako niski poziom rzeki to fikcja. Abener transportował w roku 2013 i 2014, gdzie poziomy były powtarzalne w historii danej rzeki. Gdyby transportował rzeką w 2015 roku to niski poziom można uznać za siłę wyższą.
Problemy w kanale na budowie są spowodowane niekompetencją Abener.
Jak widać powyżej sytuacja jest pod kontrolą, a Abener rzuca się jak ryba w kałuży zamiast realizować projekt.
Nikt nie zamierza robić prezentów dla Abener, a jeśli ktoś coś zobaczy to proszę powiadocić CBA, ABW, PIS itp.
Po d...ch dać tym co przyczynili się i parli do celu z projektem i wyborem Wykonawcy .Tyle kasy i powstał POMNIK .Kasiorę wezmą i mająnas gdzieś. Dużo by tu pisać .Szkoda palców biując wklawiaturę.Za późno już na wywody.Pracownicy Elektrociepłowni napewno zwiną kasę nagród a i tak napewno biorą miesięcznie nieźle za pracę,pomimo tych opóźnień...
ciekawe kiedy dijda do prozumienia i ile nas ten interes bedzie kosztowal.
Podnieść czynsze za wynajem tym toreadorom i gwarantuję, że od razu zapomną o jakichkolwiek dopłatach.
do:~Die Nacht juz raz na ty forum tlumaczyłem ci dlaczego jestes durny"ponieważ w przeciwnym razie konieczne będzie wykupienie awaryjnych dostaw prądu do Stalowej Woli z ukraińskiej elektrowni jądrowej "Chmielnicki". Poziom wody w Sanie nawet teraz w Listopadzie jest bardzo niski, a lato 2016 roku zapowiada się upalnie."trasznie nic nie kumasz
'sranie w banie'powodz czy susza to fikcja wiedzieli juz dawno ze beda poslizgi czasowe .hiszpanie to nieroby mieli tu eldordao za niesamowitą kase ,wiec im się nie spieszy.mam tą wątpliwą okazje ogladac ich poczynania .POrażka ,niedbalstwo ,niedokładnosc ,awaryjnosc,,niegospodarnosc .RAFAKOzrobiło by 90 %prac za połowe kasy i na czas .szkoda gadac
A za wszystko-wszelkie błędy, zapłacą mieszkańcy. Jeszcze będziemy do tego prądu dopłacali!!! To kto z ekipy III RP powinien pójść do pierdla za nietrafne analizy? Komu zostanie najwięcej w kieszeni za ten - być może chybiony - projekt??? Bo wynika z tego, że nie mieszkańcom miasta i okolic!!!!
Budowlańcy tak mają, że zawsze podnoszą cenę. Dotyczy wszystkich dużych i małych. Malarzy tynkarzy, remontowców. W zamian oferują spartaczoną robotę którą starają się wcisnąć nabywcy.
Nikt im kary umownej za niski stan wody nie naliczy ... To był by jaiś absurd.
Najlepiej wygrać przetarg za zanizoną celowo kwotę licząc na aneksy do umowy.
Przypomnę że druga w przetargu była firma polska działająca na rynku stalowowolskim Polimex Mostostal z kwotą wyższą o ok 100mln a teraz hiszpanie liczą na wyzsza dołatę i kasa wyjedzie z Polski
Oddanie sprawy do sądu, jeszcze bardziej wszystko skomplikuje i spowoduje kolejne opóźnienia. Strona polska żąda od hiszpańskiej spółki Abener 169 milionów złotych kar umownych za opóźnienia, więc zarząd Abener wymyślił że zażąda od strony polskiej finansowej rekompensaty za "ryzyka placu budowy". Moim zdaniem należy zawrzeć ugodę:
- Strona polska odpuszcza sprawę kar umownych za opóźnienia, ponieważ wynikły one z czynników niezależnych od Abenera (tj. niskiego stanu wody w Sanie i przypadkowego zapadnięcia się kanału wody chłodzącej), a Abener odpuszcza sprawę rekompensaty za "ryzyka placu budowy".
My mamy działającą elektrownię, a Abener ma zarobek. Blok gazowy musi być gotowy do wiosny 2016 roku, ponieważ w przeciwnym razie konieczne będzie wykupienie awaryjnych dostaw prądu do Stalowej Woli z ukraińskiej elektrowni jądrowej "Chmielnicki". Poziom wody w Sanie nawet teraz w Listopadzie jest bardzo niski, a lato 2016 roku zapowiada się upalnie.