I znów powrócił temat osiedlówek

Image

Część mieszkańców chciałaby zamknięcia dróg osiedlowych. Takie postulaty padły podczas spotkania władz miasta z mieszkańcami Siedlanowskiego.

Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny i przewodniczący Rady Miasta Rafał Weber oraz radna miejska Ewa Sekulska spotkali się między innymi z mieszkańcami ulicy Siedlanowskiego.

– Największy problem dotyczy miejsc parkingowych oraz bezpieczeństwa na osiedlu pod względem ruchu samochodów czy uciążliwości zakłócania ciszy i spokoju. Są również inne problemy dotyczące komunikacji– mówił na spotkaniu prezydent Lucjusz Nadbereżny.

I znów jak bumerang powrócił temat ograniczenia ruchu na uliczkach osiedlowych. Chodzi głównie o to, by stalowowolanie przestali skracać sobie czas przejazdu przez miasto korzystając z małych, ciasnych osiedlówek. O ulicy Siedlanowskiego, wąskiej, bo zapełnionej po brzegi parkującymi pojazdami mówiono już 4 miesiące temu.

- Kiedyś tą drogą można było wyjeżdżać tylko jednostronnie, bo ulica Ofiar Katynia była kiedyś zamknięta. Czy byłaby szansa na przegrodzenie jej na wysokości Ofiar Katynia 4, to jest sprawa techniczna- mówił w czerwcu, podczas obrad Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego naczelnik stalowowolskiego Wydziału Ruchu Drogowego nadkomisarz Krzysztof Gawlas.

Wówczas zwiększyłoby się bezpieczeństwo, przede wszystkim dzieci, które chodzą do pobliskiej szkoły, pojawiłyby się kolejne miejsca parkingowe, rozwiązano by też przy okazji problem natężenia ruchu wokół starostwa powiatowego. Tak uważa policja.

- Bo w tej chwili nie wiadomo, czy jest tam na środku kawałek trawnika, czy są to miejsca parkingowe. Jakie utrudnienia? Podobne jak na Alejach. W grę wchodziłyby problemy z włączeniem się do ruchu dla wyjeżdżających spod starostwa, ale znając naturę ludzką i obserwując ruch jaki się tam odbywa, to w godzinach szczytu, gdy nie można wyjechać z ulicy Podleśnej, to część ludzi jedzie przez ulicę Komunalną, Piwną, wyjeżdża na górce, daje dwa razy w prawo i raz w lewo i jest na ulicy Podleśnej i jedzie sobie dalej. Gros kierowców tak robi, dlatego myślę, że jest to kwestia przyzwyczajenia się i czasu- przekonywał Gawlas.

W tym miejscu rodzi się pytanie: co na to użytkownicy tej drogi? Policja w związku z tym miejscem ma kilka interwencji tygodniowo, bo ludzie parkują zbyt blisko przejścia dla pieszych.

- Wkrótce „zniknie” z tego rejonu ze dwadzieścia miejsc parkingowych- przekonywał policjant- bo tak parkować nie wolno. Ludzie muszą się tylko przyzwyczaić do tego, że za błędy się płaci mandat.

Miasto problem zna i ma pewne pomysły.

– Być może znajdą się finanse na wykonanie parkingu na placu między Automobilklubem a garażami przy ul. Siedlanowskiego. Między blokiem 8 a 10 będzie rząd nowych miejsc parkingowych. Jest propozycja, aby droga Siedlanowskiego była drogą zamkniętą lub strefą zamieszkania. Kwestia zostanie jeszcze przedyskutowana– zaznaczyła radna Ewa Sekulska.

Jak to ostatecznie będzie wyglądać, jeszcze nie wiadomo. Wiadomo na pewno, że jakiś dojazd musi być do osiedla, do starostwa powiatowego, do garaży. Być może rozmowy z mieszkańcami, ich sugestie i rady przyniosą w najbliższym czasie konkretne rozwiązania. Na razie policja na osiedlu ma co robić…

[AB]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~MłodyGniewny

Nie zapominajcie że dojazd i gł.parking do Starostwa Powiatowego jest od Siedlanowskiego , a nie tylko od Podleśnej. Czy nie lepiej zrobić na tych trzech przejściach dla pieszych takie garby z kostki na całej szerokości (taki jak na Brandwickiej w Rozwadowie)??? Co do parkingów to zrobić na Podleśnej na całej długości parking w poprzek a nie jak jest do tej pory ½ w poprzek ½ wzdłuż w końcu tam jest tyle trawników od strony Podleśnej że nawet jak zostanie zabrane na rzecz parkingów 5mb to się nic nie stanie, a Nadbereżnego zapraszamy częściej przynajmniej na osiedlu posprzątali a i za te porady to tym razem nic sobie nie policzę ale następnym razem tak dobrze nie będzie .

~Mieszkaniec

Projekt przegrodzenia Siedlanowskiego przy bloku 4 jest ze wszechmiar słuszny.Dzieci przechodzą przez przejście do szkoły,starsi ludzie do apteki i sklepów,a kierowcy różnie się zachowują.Szybkośc przejazdów przez ta osiedlówke też jest do dyskusji.Przegroszenie drogi w tym miejscu zatamowałoby szybkich kierowców a ludziom ułatwiło znakomicie przejście na drugą stronę drogi

las

Udeż w stół a nożyce się odezwią, takich problemów w Stalowej Woli jest bez liku.Najgożej to chyba jest pod ,,Białym Domem''przy ul.Popiełuszki6 gdzie mieszkańcy niemogą się doprosić w SBM aby postawić znak zakazu- z tabliczką nie dotyczy mieszkańców i zaopatrzenia wzdłuż bloku.Jest obok jeszcze 3 parkingi gdzie mogą parkować przyjezdni ale ztym tematem nie uporał się p.Zarzeczny to może teraz z Prezydentem dadzą sobie radę z tym problemem.

~Robinson

Stalowa Wola to dziwne miasto, w którym na głównych drogach (KEN, JPII) 4 pasmowych ruchu nie widać.
Wszyscy miejscowi omijają te drogi bo uporanie się z czerwoną falą jest trudniejsze niż przejazd "bokami".

Poza tym brakuje zielonych strzałek do prawoskrętów i wyłączenia świateł po 22.

~prezydent

Panie Prezydent, organizujesz Pan parkingi obok Automobilklubu, zupełnie bezmyślnie. Zobacz Pan parkingi: przy ul. Orzeszkowej, przy ul. Hutmiczej, obok basenu. PUSTE!!!! prawie. Każdy pcha się pod klatkę, bo przejście 50m jest ponad siły dla łysych mięśniaków z małym rozumkiem. Samochody są tanie jak barszcz, ludzie mają po trzy; rodzice i dzieci! Każdy pcha się pod klatkę!!! Betonuj Pan cały teren, co Panu zależy, przecież to są wyborcy, trzeba im wchodzić bez wazeliny. Dla władzy!!!!

jzm

a ci z Siedlanowskiego nie jeżdża po mieście? nie wjeżdżają na inne osiedla? my tez ich nie chcemy!

~UWAGA

Panie Prezydencie - był Pan kiedyś na Żwirki, Mickiewicza i Ofiar Katynia? To taka główna ulica niedaleko szpitala. Bardzo zapomniana, mimo obietnic. Od ronda Pileckiego do Solidarności. Korek od rana do wieczora.

~Mr WHO

A ja tam problemu nie widzę, gorzej jest na ulicy Poniatowskiego. Pojawiają się tam nawet ostatnio tiry. Wystarczy zamknąć parę wlotów powstaną ładne osiedlówki. Utrudni to życie urzędasom więc na pewno do tego nie dojdzie.

~Andrzej

ul. Siedlanowskiego była kiedyś strefą zamieszkania! Kto wydał rozporządzenie aby została zlikiwodowana? Pewnego dnia znaki informujące o niej znikneły a policja zaczeła walić mandaty za złe parkowanie... przypadek?