Związki Zawodowe bronią Kraba z HSW

Image

Oto stanowisko związków zawodowych HSW w sprawie negatywnych wypowiedzi posłów wywodzących się ze Śląska o zakupie podwozi do armato-haubicy "KRAB" przez Hutę Stalowa Wola S.A.

"W ostatnim okresie na antenie różnych stacji telewizyjnych i łamach prasowych posłowie wywodzący się ze śląska wypowiadają się negatywnie o zakupie podwozi do armato-haubicy „KRAB” przez Hutę Stalowa Wola S.A.

Koronnym argumentem jest fakt, że jest to wyprowadzenie pieniędzy polskiego podatnika za granicę. Ponadto mówi się, że jest w Polsce producent, który jest w stanie wykonać podwozia o wysokim standardzie jakościowym, a Huta Stalowa Wola S.A pozbawiła ich możliwości zrealizowania swoich zadań gwarantowanych umowami. Decyzja ta postawiła w trudnej sytuacji Bumar Łabędy. Jednak nie mówi się dlaczego do tego doszło.

A prawda jest taka, że pomimo wielokrotnych ponagleń, termin 30.08.2014 r. nie został dotrzymany, a problemy jakościowe podwozia nie zostały rozwiązane.

Jako dwie największe organizacje związkowe w Hucie Stalowa Wola S.A. spowodowaliśmy, że Zarząd opóźnił decyzje o zakupie podwozia w Turcji, pomimo już dużych opóźnień w dostawie podwozi z Bumaru Łabędy i ich pęknięć na 8 pojazdach.

To my argumentowaliśmy, ze należy je wykonywać w Polsce i szanować pieniądze naszych podatników. Doprowadziliśmy do spotkania związkowców z Bumaru Łabędy z Zarządem HSW S.A. w dniu 14.10.2013 r. Wszyscy wiedzieli, że jest to ostatnia szansa dla Bumaru Łabędy, gdyż wojsko nałoży na Hutę Stalowa Wola S.A. kary za nieterminową realizację programu Regina i niezadowalającej jakości podwozi do ah KRAB, a nawet odstąpienie od jej realizacji. MON widząc duże problemy z realizacją umowy, podjęło decyzję o zakupie podwozi w Korei. Alternatywą było tylko zerwanie umowy na dostawę armato-haubic i zakup w całości za granicą. Huta wybrała drogę może trudną ale w ten sposób uratowano możliwość realizacji umowy oraz miejsca pracy.

Mało tego. Umowa ta jest jedną z lepiej wynegocjowanych w ostatnim okresie. Jest pełna polonizacja i możliwość sprzedaży za granicę - eksport, gdyż technologia będzie naszą własnością. Bumar Łabędy może współpracować z Huta Stalowa Wola S.A. w wykonaniu spolonizowanej już wersji podwozi, jednak musi być zagwarantowana jakość i terminowość dostaw.

W tej chwili Huta Stalowa Wola S.A. jest obciążona dużymi karami finansowymi za niezrealizowanie warunków umowy z MON. Musi te kary zapłacić jeżeli nie dojdzie do ugody. Jednakże trzeba powiedzieć, że jeżeli HSW S.A. zapłaci te kary to będzie musiała je przenieść na kooperanta – Bumar Łabędy. A to już nie jest korzystne dla tej Spółki.

Uważamy, że należy skupić się na załatwieniu w/w kar, aby w konsekwencji nie uderzyły one w ten zasłużony dla polskiej gospodarki zakład oraz rozpocząć rozmowy z Hutą Stalowa Wola S.A. o współpracy w realizacji umowy na dostawy armato-haubic w nowej spolonizowanej wersji.

Przedstawiając Hutę Stalowa Wola S.A. w złym świetle za tą słuszną decyzję, powodujecie tylko jeszcze większy rozdźwięk między Spółkami.

Dlatego zwracamy się do Państwa z apelem, aby jak będziecie mówić o tej sytuacji to należy mówić o wszystkim zgodnie z prawdą i z głęboką troską o przyszłość obu Spółek a w konsekwencji utrzymanie miejsc pracy.

Huta Stalowa Wola S.A. w swojej karierze została już dwa razy „wykołowana” poprzez decyzje polityczne nie merytoryczne. Może w tej chwili zadecydują o jej przyszłości względy merytoryczne. Gwarantujemy Państwu, że takie kompetencje posiada."

Stanowisko związków zawodowych podpisał Przewodniczący MZZP HSW Jacek Muskała i Przewodniczący KZ MOZ NSZZ „S” HSW Henryk Szostak. Pismo otrzymały Kluby Parlamentarne: PiS, SLD, PO, PSL, Parlamentarzyści Podkarpacia, Zarząd HSW, Rada Nadzorcza HSW, Zarząd PGZ.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Die Nacht

"Krab" to moim zdaniem projekt bez przyszłości, i powinien zostać anulowany. Tylko się do niego dopłaca, zupełnie jak do polskich kopalni*.

* - do każdej wydobytej w Polsce tony węgla, państwo (a więc podatnicy) dopłacają ponad 100 złotych. Z każdą wydobytą toną, kraj jest 100 zł do tyłu.