Mieszkańcy nie dają za wygraną

Image

Pisaliśmy już o grupie mieszkańców, którzy walczą o to, aby nie został zlikwidowany międzyblokowy plac zabaw na os. Flisaków. Z pisemną prośbą, opatrzoną podpisami, poszli do prezydenta.

26 sierpnia 2015 r. od samego rana prowadzone były prace przy rozbiórce placu zabaw usytuowanego między blokami przy ul. Poniatowskiego 7 i 9. Rodzice, których dzieci dotychczas bawiły się w tym miejscu byli bardzo zaskoczeni taką decyzją spółdzielni. Kiedy kontaktowaliśmy się z Administracją Osiedla Nr 3 usłyszeliśmy, że decyzja o rozebraniu placu zabaw jest związana między innymi z przepisami, które nakazują zachowanie 10- cio metrowej odległości od parkingu do miejsca przeznaczonego na zabawę dla maluchów. Oprócz tego SM twierdziła, że mieszkańcy z Poniatowskiego 7 uskarżają się na hałasy dobiegające zza okna. Spółdzielnia wskazała również na to, że w pobliżu tych bloków znajduje się kilka innych placów zabaw: między Czarnieckiego 11 a 13, za blokiem Czarnieckiego 7, i nieco dalej, przy PSP nr 3 i Poniatowskiego 32 (niedaleko sklepu Lidl), jak również za blokiem Poniatowskiego 18. Taką samą odpowiedź usłyszeli sami zainteresowani, którzy interweniowali w tej sprawie u administratora.

Mieszkańcy, którzy nie godzą się z likwidacją placu najpierw zebrali podpisy pod petycją w sprawie pozostawienia w niezmienionej postaci miejsca zabaw dla swoich dzieci. W pierwszej kolejności zapukali do tych, którym według spółdzielni najbardziej przeszkadzał hałas, czyli do mieszkańców parterów i 1 pięter. Jak się okazało ci ludzie nie zabiegali o usunięcie placu zabaw. Wprost przeciwnie, chętnie podpisali się pod petycją.

Kiedy zebrano „około 60 nazwisk”, udano się do prezydenta miasta. Jedna z osób zaangażowanych w sprawę poinformowała nas, że prowadziła rozeznanie na temat odległości przyblokowych placów zabaw od parkingów i bloków. Jak się okazuje, rzadko gdzie te przepisy są stosowane tak do końca.

- Praktycznie nigdzie nie ma zachowanych odległości od parkingów, nawet w Parku24, który niedawno został postawiony- usłyszeliśmy.

W sprawie placu zabaw skontaktowaliśmy się z prezydentem miasta.

- Spółdzielnia Mieszkaniowa jest bytem całkowicie niezależnym. Ja w tej sprawie podejmę interwencję i będę prowadził rozmowy, natomiast decyzję w tym zakresie podejmuje Spółdzielnia Mieszkaniowa. Mieszkańcy, jako członkowie spółdzielni, powinni wywierać odpowiedni wpływ na swoje władze administracji, spółdzielni. My również nie uciekamy od tego, żeby zabrać głos, skoro mieszkańcy chcą, żeby plac zabaw został. My, jako Miasto mamy inny problem, nie likwidujemy placów zabaw, natomiast mamy wnioski o nowe place zabaw na terenie Stalowej Woli i na tym się koncentrujemy, czyli nad powiększeniem bazy zabawowej tak, aby była ona komfortowa i bezpieczna. Dzisiaj często place zabaw mogą pełnić również funkcję edukacyjną, również w tym kierunku idziemy- mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Lucjusz Nadbereżny, prezydent miasta.

Minął niemal tydzień od chwili, gdy przystąpiono do prac rozbiórkowych na placu zabaw. Przez dwa pierwsze dni usunięto m.in. prawie cały płotek, ławkę, deski z piaskownicy oraz zabrano część zabawek. Wciąż znajduje się tam zjeżdżalnia, huśtawka oraz piaskownica (choć już bez desek).

MP


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Basia

Nie będą mi się jakieś bachory darły pod oknami!!!

~Bronek

Bachory powinny siedziec w domu a nie wrzeszczyc pod oknami.Tyle jest ksiazek do czytania przynajmiej wiedzieli by co zrobil Kopernik, kto ukradl bez kary ksiezyc.

~zbysio

Z tego wynika, że twoje dzieci nie przeszkadzają tylko wtedy kiedy śpią. Zatem wniosek nasuwa się tyko jeden. Dzieci trzeba oddać do placówki opiekuńczej, bo rodzice wykazuja się całkowitym brakiem kompetencji wychowawczych, przez co ich dzieci stają się wielkim uciążeniem dla pożądnych i uczciwych ludzi.

Swoich rodziców otrułem ponieważ ciągle hałasowali mi za uchem, o to bardzo przeszkadza kiedy trzeba się skupić, a internetowe strzelanki wymagają wielkiego skupienia i ogólnie byli meczący, coś im ciągle nie pasował. Spółdzielnia coś wybydowało, to im było zle, czegoś nie wybudował, było im jeszcze gorzej.

~płw

Do korczak: jak moje dzieci są w domu to przeszkadzają starej pannie co mieszka nad nami jak są na placu to z wynika na to że przeszkadzają tobie, wyluzuj bo przypomnij sobie swoje dzieciństwo no chyba że rodzice wykopali ci ziemianke żebyś tam się bawił

~Mieszkaniec

Komuś to przeszkadzało.

~Mieszkaniec

Czy jest tu ktoś,kto kupił mieszkanie w nowym bloku na Poniatowskiego? Miał tam być bezpieczny plac zabaw dla dzieci na tartanie,jakis czas temu postwiono tam huśtawkę ale szybko zniknęła a pojawiły się tam paskudne donice.Czy ktos cos wie na ten temat?

~UBEK

A MNIE PRZESZKADZAJĄ IDĄCE DO KOŚCIOŁA POD MOIM OKNEM W NIEDZIELĘ STARE DEWOTY I GŁOŚNO ROZMAWIAJĄCE.-ZLIKWIDOWAĆ,LUB KARAĆ MANDATAMI!!!!!!!!!!!!!!

~atf2012

kretyni,plac zabaw zlikwidują a za dwa miesiące parking z kostki trzepna -starość nie radość a młodość nie uciecha -co za czasy !!!!

~korczak

To bardzo słuszna postawa wobec dzieci. Dobre dziecko, to dziecko przebywające w domu, wyprowadzane z niego tylko w razie konieczności.
Jeśli już niektóre dzieciaki muszą mieć kontakt z piaskiem, lizać huśtawki, to nalezy wybudować dla nich podziemne piaskownice i podziemne place zabaw. Takie rozwiazanie uważam za bardzo dobre dla wszystkich. Dla matek i ich potomstwa, dla środowiska naturalnego i higieny psychicznej przestrzeni publicznej, która bez dzieci, zapewni komfort i zdrowie dla wszyskich przebywajacych w niej ludzi i zwierząt.

~Zbulwersowana

Plac zabaw rozebrany jak widac nikt nie liczy się ze zdaniem mieszkancow... Chory kraj i chore układy.. Dzieci niech lepiej nie wychodzą z domu bo i tak nie mają się gdzie bawić

~Kuba

Gdyby Spółdzielnia tak przestrzegała tych przepisów co do odległosciod parkingów to musieliby połowe placów w naszym mieście

~bea 40

Jak zwykle "państwo "z administracji wie lepiej!Bo przecież gdzies kolesie z znajomej firmy muszą wziąć kasę. Z opinia mieszkańców sie nie liczą, -traktują nasze dobro jak swoją prywatną własność. To samo zrobiono przy budynku Partyzantów 6 parę lat do tylu i nazwano to szumnie rewitalizacja.Czas pozbyć się takiej administracji,bo za to plcimy my czlonkowie,a nie oni.

~tasiemiec

Ja mieszkam w bloku przy ul. Okulickiego i bardzo przeszkadza mi hałas przejeżdżających pod oknem samochodów oraz hałas dobiegający z targowiska. Czy jeśli to zgłoszę to zlikwidują ulicę Okulickiego oraz Halę Targową?

~Zuza

Jakoś mieszkańcy bloku nr 9, którzy po nocach drą mordy niekomu nie przeszkadzają tylko dzieci, które bawią się góra do godz. 19 - 20. Mieszkam w bloku, za którym jest ten plac zabaw i nie odczuwam, aby jakoś specjalnie głośno było.

~Fiat Tipo

zlikwidować i zrobić parking !

~To ja

Niech sie ktoś weźmie za tych, którzy myślą że mogą wszystko...Dziękujemy wszystkim, którzy walczą o to by plac zabaw pozostał i za wsparcie Prezydenta, który potrafi wysłuchać i zawsze znajdzie czas dla swoich mieszkańców.....

~wioo

Stare pruchna do piachu won od dzieci

~news

Odezwał się jakiś ~tr12 w stylu marksistowsko-komunistycznym. Jakieś stare nawyki rodem z rewolucji październikowej.

~tr12

Najbardziej walczą katolickie mohery, które bronią poczetego- potem im te poczete przeszkadzają!

~Mama

Ja myslalam ze oni tam chca wkoncu nowy zrobic bo tamten byl juz stary biedny a tu masz ci los. Trzeba napisac wkoncu wprost do 7 wprowadzila sie pani ktora spowodowala cale to zamieszanie

~Bachor

Ostatnio ciągle słyszy się ze dzieci zakłócają spokój mieszkańcom bloków. Bachory, do komputerów!!!!!! Kto to widział, żeby grać w piłkę na podwórku, bawić się w piaskownicy lub huśtawce?! I jeszcze wydawać przy tym odgłosy...?! Wstydu nie mają te okrutne istoty zwane dziećmi...