Radnemu żal kasy na dokarmianie zwierząt
Jeden z miejskich radnych uważa, że bezdomne zwierzęta powinny wykarmić się same, bo miasto nie powinno marnować funduszy na ich dożywianie. Ma jedynie łożyć na sterylizację.
W czwartek radni podejmą uchwałę o zmianach w budżecie miasta. Jedno z zadań dotyczy przeznaczenia 10 tys. zł na sterylizację i dokarmianie wolno żyjących kotów. Środki te mają pochodzić z puli przeznaczonej w budżecie na ten rok na program opieki nad zwierzętami bezdomnymi.
Radny Mariusz Bajek jest przeciwny wydawaniu pieniędzy miejskich na dokarmianie kotów. Uważa, że środki, które trzeba wydać na zwierzęta powinny iść tylko i wyłącznie na sterylizację.
- Jeśli chodzi o dokarmienie, to mam poważne wątpliwości. Zastanawiam się, czy nie zdjąć z projektu uchwały tego punktu, albo go nie zmienić. Nie jestem przeciwnikiem sterylizacji, jestem przeciwnikiem dokarmiania tych zwierząt- mówi Mariusz Bajek.
Prezydent nieco zdziwiony słowami radnego Bajka poprosił o uzasadnienie tego wniosku wyjaśniając, że dbanie o bezdomne zwierzęta to obowiązek miasta, z góry narzucony przez ustawodawcę.
- Samorząd ma obowiązki prawne, które ciążą na nas z ustawy o ochronię zwierząt. Są u nas fundacje i stowarzyszenia, które chcą się tym zajmować. Tu dokładniej chodzi o Fundację Kocia Wyspa. Jest grupa wolontariuszy, która chce bezpłatnie pod względem swojej pracy, nakładów organizacyjnych, rozwiązywać nasz problem. Oni, jako doświadczeni, a z drugiej strony zaangażowani w ten temat, chcą pomóc. Ja myślę, że to najlepsze wyjście, żeby ludzie, którzy z tym się utożsamiają, to kochają, że będą to realizować. Zrobią to najlepiej- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Radnemu Bajkowi takie wyjaśnienie nie wystarczyło. Chciał wiedzieć dokładnie na czym polega dokarmianie czworonogów i czy miasto na pewno musi na ten cel wykładać pieniądze?
- Zastanawiam się, w jaki sposób ma być realizowane to dokarmianie. Czy to jest dokarmienie kota po zabiegu? Jeśli tak, to w porządku, rozumiem, ale czy to nie jest tylko dokarmianie kotów po to, żeby one sobie były? A jest tych zwierząt coraz więcej- mówił Mariusz Bajek.
Prezydent wyjaśnił radnemu, że w Stalowej Woli są koty, które zostały porzucone przez właścicieli i zwierzęta te nie mają zdolności łowczych, które pozwoliłyby im w naturze zdobyć pożywienie. Bo przecież udomowiony, oswojony kociak nie będzie biegać za myszami i szczurami. Po prostu tego nie potrafi.
- Bez pomocy człowieka takie koty są skazane na cierpienia- podkreślił Lucjusz Nadbereżny.
Mariusz Bajek, choć bez przekonania, wycofał swój wniosek. Pozostali radni nie wyrazili sprzeciwu wobec przeznaczenia środków na rzecz zwierząt.
MP
Komentarze
I bardzo dobrze. Sterylizowac usypiac a nie bezpansko sie plataja !! Zwierzeta bez pomocy ludzi dawaly sobie rade zanim czlowiek po ziemi zaczol lazic
I bardzo dobrze. Sterylizowac usypiac a nie bezpansko sie plataja !! Zwierzeta bez pomocy ludzi dawaly sobie rade zanim czlowiek po ziemi zaczol etapach
"Jeden z miejskich radnych uważa, że bezdomne zwierzęta powinny wykarmić się same..." Zatem proponuję, żeby żywiły się na dupie tego radnego.
Ludzie co piszą na forum, często nie wiedzą o czym piszą. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że każda bezdomność zwierzęcia ma swój początek od człowieka ,jego bezmyślności i okrucieństwa, bo jak nazwać wyrzucenie pupila z domu? Chwała Bogu, że są ludzie,którzy myślą inaczej i to rozumieją. To oni ,bezimienni ,z dobrym sercem, latami z własnych środków, dokarmiają latami te biedne zwierzaki. Nikt nie mówi o kotach działkowych, których przybywa w okresie letnim w zastraszającym tempie. Rodzinka pobawiła się nim przez jakiś czas, a na wyjazd ,stały się kłopotem, więc najprościej wywieżć na działki i porzucić. TO NIE SĄ DZIKIE KOTY ! To są porzucone koty. Bez pomocy człowieka poprostu zginą. Każde stworzenie bywa głodne, czuje ból i rozpacz po porzuceniu przez kochanych przez niego ludzi. Zwracam też uwagę na rolę kotów przydomowych. Jeśli takowe są ,to na pewno w pobliżu nie będzie szczurów i myszy. Znamienna jest przygoda Poznania. Tam podjęto akcję "wyczyszczenia" miasta z bezdomnych kotów. Zrobiono to skutecznie. Po ok.5 latach miasto opanowała plaga szczurów. Władze postanowiły ściągnąć ok.5000tyś. kotów ze schronisk. Zrozumiały swój wielki błąd. Czy my wg. niektórych chcemy przejść tą samą drogę? Ja osobiście wolę w pobliżu kilka kotów ,niż tysiące szczurów.
a czego można się spodziewać po włascicielu takiego ryja?
Nie sterylizowac ale likwidować miasto powinno rakarza zatrudnić i po kłopocie 😅
ijuz- ciebie do wora bo flaki sie przekręcają
Przeginasz, każdy przeczytał ze radny jest za sterylizacja zwierzaków.
Ja przecież też jestem za sterylizacją! Odpowiadam użytkownikowi "..........". Który jest przeciw sterylizacji i atakuje tego radnego, napisał, że może jego trzeba poddać sterylizacji.
Nie mniej jednak ludzie żyją w jakimś bzdurnym wyobrażeniu świata, w oderwaniu od tego jak cały czas działa natura. Od jakichś chrabąszczy, przez gryzonie, koty, psy, po lwy i żyrafy. Dookoła nas setki miliardów zwierząt walczą o pożywienie i przetrwanie - a jeżeli kogoś ten widok boli - co rozumię i w 100% szanuje, to powinien po pierwsze zadbać o to, żeby to zwierze wysterylizować, a później może je karmić.
Ale to już jest rola tych ludzi którzy chcą ingerować w naturę, poświęcać czas i pieniądze. Bo widze, że niektórzy przestali odróżniać człowieka od zwierząt. Kotki są "słodkie" to je ratujmy. A inne zwierzęta mogą głodować i jest ok.
Sprawa jest prosta, chodzi o pieniądze jak zawsze
Chłopaki na zajęciach plastycznych zamiast malować tęcze i fagi UE powinny zacząć budować karmniki. Mamy stare drzewa na co czekać?
Moze Referat zapyta grzecznie nasze Galerie czy nie widza możliwości reklamy swojej marki, dzieciaki maja dobra pamięć i się opłaci taki gest. 10tys na koty to wcale nie tak dużo, mam takiego na garnuszku to wiem ile teraz trzeba płacić za jedzenie. Ludziom trudno uwierzyć ile firmy zarabiają na takim "jedzeniu" z odpadków GMO a mnie czasami głupio patrzeć jak 10zl na obiad to dla wielu za dużo.
Nikogo nie krytykuje tylko mowie ze to się zrobiło drogie hobby i sklepy mogą być BARDZO zainteresowane z budek dla ptaszków ze swoim LOGO i z opinia ze coś robią dla lokalnego środowiska poza drenowaniem ksjerek i eksportem zysków bez płacenia podatków. Moze Radny Bajek i dobrze mówi, tylko nie dali mu dokonczyc mysli bo wiedzial jak go napadna zielone ludziki...
Do wora z tymi kotami i psami.Kuzwa,nie ma innych problemow?Obroncy zwierzat z sercem sie znalezli.Jestescie tepaki i tyle.Wybic w piz...i bedzie spokoj.Ja widze kota smierdziela to mi sie flaki przekrecaja.Buuuu.Ulice bez kotow i psow.
jaki weterynarz bierze udzial w sterylizacji bezdomnych kotów(psów) za free w programie!!!bo mam 3 psy i wszystkie znalezione i niestety za wszystkie w ramach swoich finansach dalem rade ale 3 psiaki zyja do dnia dzisiejszego przy zalozeniach weterynarza ze nie przezyja!!czekam na jakies infa zwiazane z jaimis akcjamizwiazanymi z tym!!!jutro bede czytal nusy i z góry dziekuje za zainteresowanie i odpowiedz...pa
Przeginasz, każdy przeczytał ze radny jest za sterylizacja zwierzaków. To jedyna metoda gdy podejmujesz się ich karmić. Pytanie gdzie te dzikie koty się chowają. Kiedyś dachowce były po podwórkach ale teraz jakoś nie widać na mieście. Śmietniki puste to i nie maja co jeść... głód przenosi się na zwierzaki. Nawet ptaki się robią coraz cichsze, tylko te gruchacze się mnożą i kawki w parku.
Ja też nie słyszałem! A jak to przeczytałem to tak jak bym słyszał "radnego " B
To straszne jak bardzo ludzie w miastach oderwani są od rzeczywistości. Chodziłeś na biologię w szkole? Oglądałeś jakieś filmy przyrodnicze?
MYŚL
Z pary kotów żyjących dziko jest rocznie ok 20 kociąt. Z tych 20 kociąt po roku zrobiłoby się 200 kolejnych kociąt. W następnym roku 2000 kociąt...
Czemu się tak nie dzieje? Bo z tego pierwszego roku na wolności przeżywa z 20 kociąt maksymalnie jedno - dwa, czasem żadne. Bo jest ograniczona ilość pożywienia. Przeżywają najsilniejsze. Reszta umiera z głodu. Tak działa natura od samego początku - dobre serce nie zwalnia Cię z myślenia. Jeżeli nie ograniczysz rozmnażania się kotów i zapewnisz im dostatek pożywienia to będą się rozmnażały bez końca. W setkach, tysiącach, ...
Do kogo masz pretensje o to że natura jest okrutna? Czy chcesz aby ze 100 bezpańskich kotów w kilka lat zrobiło się 10 tysięcy? Wszystkie będziesz dokarmiał? Kot to nie człowiek, nie zdecyduje się na to żeby poprzestać na dwójce dzieci, będzie się rozmnażał cały czas - bo tak jest zaprogramowany przez naturę.
OGARNIJCIE SIĘ BO BUJACIE W OBŁOKACH i powie wam to każdy kto zna się choć trochę na dzikich zwierzętach. Świat jest brutalny, zwierzęta się zagryzają, chorują i giną.
Koty potrafią wywlekać młode ptaki i inne zwierzęta i jak są najedzone to męczą dla samej zabawy, zagryzą i nie zjedzą. Zdziczałe psy zagryzają sarny. A tu ktoś ma jakieś bzdurne wyobrażenie o świecie rodem z bajek dla dzieci i w imię tego wyobrażenia chce ustawiać świat.
Ustawa! O czym ty mówisz! W pis-lamie nie ma czegoś takiego jak znajomość prawa i szacunek dla innych osób!
Pana radnego Bajka obowiązuje przede wszystkim znajomość prawa, po drugie ma być przykładem dla lokalnej społeczności i wykazywać się empatią także w stosunku do zwierząt.
Dzieci widząc, że pomaga się słabszym istotom, w przyszłości nie będą miały problemu, żeby podać szklankę wody również panu Bajkowi,,,
Ale pier...cie,ja pier.2...ole
Ja też nie słyszałem! A jak to przeczytałem to tak jak bym słyszał "radnego " B. Mam pytanie do prezesa PSS Społem: Panie Prezesie czy temu panu naprawdę brak zajęcia u pana w firmie?! Jeśli tak to za co mu pan płaci?!
Jeszcze tak głupiego pomysłu nie słyszałem. Żeby zwierzęta dokarmiać i pozwolić się rozmnażać. Każdy kto ma blade pojęcie o naturze i świecie zwierząt wie, że przy takim podejściu w ciągu 2 lat populacja bezdomnych kotów zwiększy się 30 razy. Po 3 latach będzie ich 100 razy więcej.
Nie pasują mi pseudo pomysły tego pseudo radnego!A jak ludzie mają np 4 dzieci to też ich będziesz panie B. sterylizował?!
pytałem ile jest bez pomocy, a nie ile jest w ogóle. Jest MOPS i chyba pomaga.
A to sterylizacja też Ci nie pasuje? Kocica trzy razy do roku ma 6-8 małych. Karmić i niech się mnożą?
Niech radny (nie piszę pan, bo nie zasługuje) zapozna się z art. 11 Ustawy o ochronie zwierząt.
A może by ta wysterylizować radnego B...a?!
Jak traktujesz dziki w lesie? Dokarmiasz? A kuny biegające po śmietnikach? Lisy przychodzą do miasta. Je też będziemy tu karmić?
HIPOKRYZJA!
Nie. Z karmienie zwierząt domowych odpowiada właściciel. Za dokarmianie zdziczałych ani dzikich zwierząt nie odpowiada nikt. Można na to wydawać swoje pieniądze.
Nie są. Państwo się nimi interesuje. Jak za uciułane pieniądze kupią bułkę. to płacą VAT z którego chcesz dokarmiać koty.
Dokarmianiem zwierząt powinni się zajmować mieszkańcy osiedli na których są zwierzęta, albo organizacje dbające o zwierzęta, a nie Urząd Miasta.
Urząd miasta zamiast zajmować się takimi rzeczami niech się zajmie miejscami pracy, bo już 10 miesiąc idzie, a o żadnej nowej firmie która by tu miała przyjść nie słychać. Ciągle tylko jakieś tematy zastępcze.
Możemy ocenić serce człowieka po tym,jak traktuje zwierzęta.
Kot ktory nie potrafi sam zdobyc pozywienia jest bezwartosciowy.Powinno sie wyrznac w pien .I nie bredzcie mi tu o cieprpieniu kota i braku odczuc ludzkich.hahhahah
Okrucieństwo jest najbardziej naturalną przywarą tępoty umysłu.
H.W.Nevinson (1856-1941)
Czy aby pan radny Bajek nie nawoływał do łamania prawa, do przestępstwa? Za znęcanie się nad zwierzętami są odpowiednie sankcje karne! Czy wypowiedzią radnego nie powinna się zająć "z urzędu" prokuratura?
Co do głodnych ludzi, oni nie są pozostawiani sami sobie. Jeśli widzicie głodne dzieci, to reagujcie dając im posiłek, a nie użalacie się w komentarzach...