Mrówka pomaga zwierzakom

Image

Opiekujący się bezdomnymi kotami wolontariusze Kociej Wyspy wciąż martwią się o to, czy zdołają napełnić małe brzuszki swoich podopiecznych. Z pomocą przyszła Mrówka…

192 puszki mokrej karmy, 15 opakowań po 50 litrów żwirku, 15 opakowań po 2 kg każde suchej karmy z drobiem. Tak hojnego daru Kocia Wyspa nie spodziewała się, zwłaszcza w środku sezonu, gdy podopiecznych przybywa. W końcu wiosną i latem rodzi się najwięcej kociaków.

Kocie maluchy będą miały zapasy jedzenia i żwirku na długo. Na podziękowania wolontariuszy skierowane w stronę szefostwa Mrówki natknęliśmy się na fb stronie fundacji.

- Środek lata, upał, a dla nas jakby zima i święta. Wszystko to za sprawą niesamowitych prezentów, jakie wczoraj otrzymały nasze koty!!!! Bardzo dziękujemy za wspaniałą inicjatywę Prezesowi PSB Mrówka w Stalowej Woli Panu Andrzejowi Bednarskiemu. Cieszymy się, że w naszym mieście są ludzie o dobrym sercu, chcący pomagać bezdomnym zwierzętom. Nasi podopieczni mają spory zapas karmy suchej i mokrej oraz żwirku- czytamy na fb stronie Kociej Wyspy.

Rzadko się zdarza by ktoś ot tak, bezinteresownie pomagał bezdomnym zwierzakom. To miły gest ze strony Mrówki. Prezes Andrzej Bednarski lubi zwierzęta i po prostu, gdy dowiedział się, że jest taka potrzeba, zareagował.

- Trafiłem na stronę Kociej Wyspy, a że ja i wspólnik mamy i lubimy koty, to postanowiliśmy przekazać trochę rzeczy i myślę, że na tym się nie skończy- mówi prezes PSB Mrówka w Stalowej Woli Andrzej Bednarski.

Prezes ma nawet kilka pomysłów na to, jak kociakom przeznaczonym do adopcji znaleźć odpowiedzialny dom. Podobną akcję widział w Krakowie, w centrum handlowym. Tam wolontariusze przychodzą z podopiecznymi tam, gdzie przebywa wiele ludzi, by pokazać mieszkańcom, że istnieje konkretna fundacja, która zajmuje się szukaniem domów dla podopiecznych. Przy okazji niejeden maluch „znajduje swojego człowieka”.

- Wiadomo jak to w centrum, jest dużo ludzi. Przez sklep, podobnie jak u nas w sobotę przewija się kilka tysięcy ludzi i może ktoś akurat, oczywiście na zasadach adopcyjnych, takiego kota by sobie wziął- mówi prezes Andrzej Bednarski.

zdjęcia: Kocia Wyspa (fb)

[AB]

Przewiń do komentarzy








Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Asia

no proszę, będziemy kupować w Mrówce umiech
Miły gest!

~Adam

każdy ma prawo, jeden lubi psiaki, drugi koty i fajnie
Dobrze, ze sie cos robi dla innych.
niech inni biora przyklad, wiele jest potrzebujacych i ludzi, i zwierzakow i dobrze, że jest róznorodnosc, ktora pozwala działać na wielu polach

~Asia

To miłe, że ktoś bezinteresownie pomaga zwierzakom.