Najwięcej pieniędzy zgarnął "Sokół"

Image

Rozstrzygnięto II nabór wniosków o udzielenie dotacji celowej z budżetu miasta na realizację zadań w zakresie wspierania rozwoju sportu na terenie Niska. Burmistrz rozdysponował 100 tys. zł...

Najwyższą dotację, w wysokości 80 tys. zł, otrzymał Miejski Klub Sportowy „SOKÓŁ”. Środki te zostaną przeznaczone na rozwój sportu na terenie całego powiatu, w tym organizację meczy oraz turniejów dla dzieci i młodzieży.

Klub Sportowy Podwolina otrzymał dotację w wysokości 10 tys. zł, która zostanie przeznaczona na prowadzeni zajęć sportowo - rekreacyjnych oraz organizację zawodów dla dzieci młodzieży z terenu gminy Nisko.

Ostatni podmiot, któremu włodarz gminny i miasta Niska przyznał dofinansowanie to SKS GALENA Racławice. 10 tys. zł. to środki, które zostaną przeznaczone na podniesienie standardów organizacji zajęć i imprez sportowych poprzez modernizację i rozbudowę istniejącej bazy sportowej.

Przypomnijmy, że w lutym 2015 roku na realizację zadań z zakresu rozwoju sportu, z budżetu gminy, przeznaczono 270 tys. zł. 130 tys. zł poszło wtedy na konto MKL "SOKOŁA". Pozostałe 140 tys. zł zostało podzielone na 4 podmioty, po 35 tys. zł dla każdego. Środki te trafiły do: Amatorskiego Klubu Sportowego „ORKAN”, Klubu Sportowego Zarzecze, Klubu Sportowego Podwolina oraz SKS GALENA Racławice.

MP

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~robbie

Jeszcze 30 lat temu brakowało wszystkiego a my graliśmy do nocy na wakacjach w piłkę,której daleko było do dzisiejszej jakości. jaka to była radość. Nie wspomnę w jakich butach graliśmy. W okolicznych wsiach istniały LZS-y ,czysto amatorskie, co niedziela mecze, często derby z sąsiednich wsi, co to były za emocje, ilu ludzi przychodziło na mecze. Dzisiaj-wypasione boiska, ogrodzone, siatki w bramkach, piłek dostatek- a ja w swojej wsi widzę popołudniu i wieczorem pustkę. Nie ma kto przyjść pokopać gały. Na meczu w niedzielę 22 zawodników,sędziowie,działacze i kilkunastu kibiców. Jeszcze tylko kilka wsi ma dużą frekwencję na meczach. Kiedyś w poniedziałek w pracy /wszyscy ją mieli/ pierwszym tematem były wyniki wszystkich znanych nam zespołów z okolicy-wcześniej bywały też i zakłady o flachę kto wygra w weekend. Teraz baza duża-materiału i emocji brak.

~messi

pażyjom uwidim