Miasto przejmie od Huty ulice

Toczą się rozmowy na linii Miasto- Huta w sprawie przejęcia „hucianych” ulic. Usytuowani przy nich przedsiębiorcy mogliby wówczas liczyć na pewne przywileje, jakie przysługują tym, którzy działają w specjalnej strefie ekonomicznej…

- W ostatnim czasie odbyło się wiele ważnych spotkań odnośnie infrastruktury drogowej na tzw. starej części produkcyjnej Huty Stalowa Wola, ale nie tylko, również innych terenów przemysłowych jak ulica Przemysłowa, Przemysłowa Boczna, ulica Spacerowa i ten cały teren za bramą Huty Stalowa Wola. Została powołana komisja dotycząca kwestii odgrodzenia HSW. Do komisji z ramienia prezydenta miasta został powołany pan naczelnik Sylwester Piechota, jest przedstawiciel Huty Stalowa Wola, są przedstawiciele przedsiębiorców- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Prezydent zachęca również radnych do włączenia się do negocjacji z HSW.

- Doszło do konstruktywnej propozycji odnośnie kwestii otwarcia terenów byłej Huty Stalowa Wola tak, aby miasto przejęło dwie główne ulice w swój zarząd, natomiast wszystkie te wewnętrzne ulice dojazdowe do zakładów przemysłowych byłyby przejmowane przez producentów, przez właścicieli tych nieruchomości- mówi prezydent.

Włodarz Stalowej Woli uważa, że pomysł i postulat tych, którzy od lat prowadzą działalność gospodarczą i płacą podatki od nieruchomości jest słuszny.

- To jest teren nieobjęty specjalną strefą ekonomiczną, a więc ci przedsiębiorcy nie korzystają ze zniżek takich jakie są np. za bramą huty. To są również przedsiębiorcy, którzy od lat utrzymują stabilne miejsca pracy w Stalowej Woli. I tak, jak inwestowaliśmy w ulicę Solidarności, potem był projekt co do całej ulicy Grabskiego, Tołwińskiego, COP, to tutaj również powinniśmy wykonać ten wysiłek. To wszystko ma także znaczenie dla wszystkich tych, którzy kooperują z miasta z tą częścią przemysłową. Oni wjeżdżając za teren Huty muszą płacić to tzw. myto wjazdowe- mówi prezydent.

[AB]