Nadbereżny prezesem Stow. Miast COP

Image

Wspólne działanie na rzecz rozwoju, lobbowanie i synchronizacja działań – to główne założenia reaktywowanego Stowarzyszenia Miast Centralnego Okręgu Przemysłowego.

Stowarzyszenie Miast Centralnego Okręgu Przemysłowego powstało w lipcu 2007 roku w Pionkach. Zostało założone przez siedem miasta: Pionki, Stalowa Wola, Nowa Sarzyna, Nowa Dęba, Żabno, Dębica i Sandomierz. Przez pierwsze dwa lata Stowarzyszenie prowadziło aktywną działalność. Niestety w 2009 roku przestało praktycznie funkcjonować.

Obecnie ponownie odżyła idea wspólnej działalności miast, które znajdowały się na obszarze przedwojennego Centralnego Okręgu Przemysłowego. W środę 20 maja w Pionkach odbyło się spotkanie, dotyczące między innymi wznowienia działalności Stowarzyszenia Miast COP. Zdecydowano się na reaktywowanie działalności.

Spotkanie w Pionkach zaowocowało między innymi wyborem nowych władz. Prezesem został prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny, wiceprezesem stowarzyszenia wybrano burmistrza miasta Pionki Romualda Zawodnika. Członkami zarządu zostali: burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski, burmistrz Dębicy Mariusz Szewczyk i burmistrz Nowej Sarzyny Jerzy Paul.

- Głównym celem Stowarzyszenia jest nie tylko kultywowanie tradycji miast Centralnego Okręgu Przemysłowego, ale także próba skonsolidowania działań na rzecz naszych samorządów.

Za bolączki, z którymi borykają się miasta skupione w ramach dawnego Centralnego Okręgu Przemysłowego uznano przede wszystkim duże tereny po byłych fabrykach, które w dużej mierze są zalesione.

Jednocześnie ustalono, że kolejne spotkanie Stowarzyszenia Miast COP odbędzie się po wakacjach w Stalowej Woli, gdzie od kilku lat działa Muzeum Centralnego Okręgu Przemysłowego.



Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~adaśko

Jak jesz z ręki (na Węgrzech) to masz dobrze, jak nie to nie.

~zyzy

pisałem człowieku, żeby trochę sie wysilić i pozbyć w sobie chamstwa!!!!!!Chyba to dla niektórych za trudne co nie?????????

~Szulnik

@zyzy, rozumiemy leki szkopów i kacapów, łączymy się w bulu na kursie bez jedzenia.

PSl
Z wyrazami bez szacunku.

~zyzy

ale trzeba wiedziec też,że........o własnie i tu zaczynają sie schody.O to co mozna przeczytać w sieci n temat Wegier Orbana cyt: "Państwo mafijne wyparło na Węgrzech dawne formy korupcji. Publiczne pieniądze są rozdawane bez żadnej kontroli. Dzięki nim rosną prywatne fortuny rządzących.
Nie do końca podoba mi się to, co mówi Orbán. Nieustannie atakuje UE. Boję się, że to w końcu obróci się przeciwko nam. Ale z drugiej strony nigdy jeszcze nie żyło się nam tak dobrze – mówi 35-letni architekt Balazs. Rozmawiamy w Budapeszcie w legendarnym Szimpla Kert, pubie urządzonym tak, jakby miał się za chwilę rozpaść. Przyjaciele Balazsa skwapliwie przytakują: – Orbán przesadza. Ale co nas to właściwie obchodzi...
Wydaje się, że Budapeszt to zwyczajna kosmopolityczna metropolia europejska. Klasa średnia, której znudziła się pożywna miejscowa kuchnia, masowo przesiaduje we włoskich trattoriach. Grupa hinduskich turystów pyta mnie o most Karola (najwyraźniej Budapeszt pomylił im się z Pragą). Na najbardziej znanym deptaku stolicy Váci utca jakiś drobny diler próbuje sprzedać haszysz młodym ortodoksyjnym żydom.
Ale Julia Vasarhelyi, socjolog, przekonuje mnie, że normalność to na Węgrzech tylko fasada: – Strach odgrywa tu bardzo dużą rolę. Część ludzi nie krytykuje Orbána, bo ma nadzieję, że coś od niego dostanie. Ale jest też spora grupa ludzi, którzy po prostu boją się o swoją pracę: nauczyciele, urzędnicy państwowi, lekarze. Oni milczą, bo ich przetrwanie zależy od dobrej woli państwa. Stworzono system poddaństwa, w którym wymaga się przede wszystkim posłuszeństwa.
I Julia opowiada, jak ten system działa w praktyce. Wszyscy nauczyciele podlegają centralnemu urzędowi, który może zwolnić dowolną osobę, nie podając przyczyny. – Ale to dopiero początek. Potem starasz się o pracę w różnych miastach. I za każdym razem dostajesz odmowę, bez słowa wytłumaczenia. To znak, że znalazłeś się na czarnej liście. Tak było w przypadku moich przyjaciół związanych z opozycją – kontynuuje Julia Vasarhelyi. Całe węgierskie państwo funkcjonuje na podobnych zasadach.

~zyzy

co myślicie na temat takich rozwiązań? (Proszę zamieszczać swoje uwagi za bądz przeciw ale bez buty, chamstwa, wulgaryzmów i in. takich określeń. Czy Polska powinna iść drogą Węgier? Jeśli tak trzeba wiedzieć ze: Dla zagranicznych firm na Węgrzech zakończyła się era kolonizacji – oświadczył premier Viktor Orban, przemawiając na pierwszym po wakacjach posiedzeniu parlamentu.
– Węgry są niepodległym, suwerennym państwem. Era kolonizacji się skończyła. Dla nas sprawą rangi państwowej jest obniżenie opłat za media, likwidacja reżimu spłacania kredytów walutowych oraz ratowanie rodzin i ich domów – powiedział premier.
– Banki i duże przedsiębiorstwa korzystające na Węgrzech z pozycji monopolisty muszą się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Kiedyś miały silną pozycję i rządy socjalistyczne kłaniały się przed ich potęgą, ale teraz to my jesteśmy ci silniejsi. To one muszą się dostosować do Węgrów, a nie na odwrót – mówił Orban.
Niższe koszty elektryczności oraz pomoc dla setek tysięcy Węgrów, którzy wzięli kredyty walutowe i teraz zmagają się z ich spłatą, najprawdopodobniej będą głównymi propozycjami w programie rządu przed wyborami do parlamentu w pierwszej połowie przyszłego roku – przewiduje Reuters.
Zgodnie z sierpniowym sondażem ośrodka Ipsos narodowo-konserwatywny Fidesz premiera Orbana ma wciąż dwucyfrową przewagę nad opozycyjnymi socjalistami.
Rząd Orbana w styczniu br. wprowadził 10-procentową obniżkę cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania dla gospodarstw domowych. Koszty tej obniżki przeniesiono na dostawców, należących w większości do zagranicznych koncernów energetycznych. Na Węgrzech obowiązuje też najwyższy w Europie podatek od banków i podatek od firm energetycznych, telekomunikacyjnych i zajmujących się sprzedażą detaliczną. Firmy energetyczne np. muszą zapłacić 50-proc. podatek od swoich zysków, chyba że zdecydują się na inwestycje.
Te i inne interwencje rządu w gospodarkę pomogły krajowi spłacić kredyt uzyskany w 2008 r. od Międzynarodowego Funduszu Walutowego – zauważa Reuters.
– Spłacając ten kredyt, zlikwidowaliśmy ciągłą presję, za pomocą której międzynarodowe organizacje finansowe próbowały wymusić na nas działania oszczędnościowe – oświadczył Orban.
).

~olo

Lemngi tyle płaczu co wy wylewacie a co bedzie jak jesienią wybory wygra partia PIS. Całe szczęscie że mamy prezydenta z partii PIS, to jak bedzie rządzić PIS to nasze miasto może liczyć na więcej niż miasta z zachodniej POLSKI. Byłem w sobotę na meczu rezerw STALÓWKI z UNIĄ S. i zauważyłem że zaczyna się budowa tego sztucznego boiska ,brawo PANIE PREZYDENCIE LUCJUSZU NADBEREŻNY.

~Zumba

Podatki od cwaniakow. Duda wie gdzie szukac pieniedzy, tam gdzie sa.

~Marcin

Zamiast przyciągać nowe firmy, zeby ludzie mieli pracę, a miasto wpływy z podatków to sobie jeździ jak nie na jakieś konwenty PiSu to jakieś stowarzyszenia, a że miastu brakuje pieniędzy to chce wprowadzać podatki od parkingów i dachów. Takiego wybraliście prezydenta.

~Chlewik

Kamieni kupa i rozwuj budzetowki przez Szlezaka. Wiemy dlaczego kolesie przeciwko Via Carpathia, zamowieniom dla Mielca, ale bardzo za hutami aluminium. Bo nie maja z tego kasy. Rozwuj tam gdzie inwestycje. Dziady maja tylko pozwolenie na budowanie Supermarketow o ktorych wbijaja lemingom do glow ze to rozwuj!!!!!! Tak to bylo i u nas. Jeden tartak z 50-ma drwalami i 7 galerii. Bury krul na wlosciach dla pilnowania folwarku..

~zyzy

I dalej płaczki lejcie żywne łzy za Bronkami, Donkami, Malgośkami i innymi specjalistami od rozwoju tego kraju.Dzisiaj czytam o kolejnym ministrze tym razem z rodzimego podkarpacia. O to co czytamy:"Jak informuje ministerstwo, rezygnacja została złożona "z przyczyn osobistych". Jeszcze w piątek została przyjęta przez premier Ewę Kopacz. Zadania ministra Rynasiewicza od jutra przejmie sekretarz stanu w MIiR, Paweł Olszewski.







Rynasiewicz o swojej decyzji miał poinformować wczoraj podczas posiedzenia zarządu podkarpackiej PO. Jutro spodziewana jest konferencja w tej sprawie.

Rynasiewicz kierował podkarpacką Platformą Obywatelską od 2010 r. W listopadzie 2013 r. został sekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz pełnomocnikiem rządu ds. zarządzania infrastrukturą drogową.
Portal Rzeszów News przypomina, że w lipcu 2014 r. Rynasiewiczowi funkcjonariusze CBA przeszukali gabinet służbowy i mieszkanie. Stało się to na polecenie prokuratury w Warszawie, która prowadzi śledztwo w sprawie łapówek w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej. CBA dokonało wówczas kilkunastu przeszukań. Oprócz gabinetu i mieszkania Zbigniewa Rynasiewicza, przeszukano także m.in. biura podkarpackiego posła PSL Jana Burego.
Za nim tez będziecie płakać za te setki kilometrów dróg ekspresowych i obwodnic na podkarpaciu i ścianie wschodniej

~zyzy

Tajemnicze taśmy, które wstrząsnęły w ostatnim czasie fundamentami rządu Donalda Tuska trafiają w kolejne osoby. Jeden z najnowszych stenogramów opisuje rozmowę prezesa PKN Orlen Jacka Krawca z ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim. Doszło do niej w słynnej już restauracji „Sowa i Przyjaciele”. Spośród krótkiego dialogu dotyczącego Elżbiety Bieńkowskiej, który opublikowała Telewizja Republika najbardziej szokują słowa o projektach rozwoju kraju lansowanych przez rządzących.


I teraz 6 lat później na podsłuchanych taśmach w restauracji Sowa & Przyjaciele w Warszawce minister Skarby Karpiński w rozmowie prezesem ORLENU mówi o polityce regionalnej prowadzonej przez minister polityki regionalnej Bieńkowską.
W trakcie rozmowy wynika, że minister Bieńkowska, która do tej pory zasłynęła słynnym „Sorry, taki mamy klimat” zaangażowała się także bardzo w plan rozwoju Polski, którego mózgiem jest pewien profesor od rozwoju regionalnego. Według Karpińskiego na końcu wszystko sprowadzi się wyłącznie do pogłębienia różnic między zachodem, a wschodem Polski. Kwituje to słowami „ta teoria sprowadza się, że na koniec wiesz, ch... tam z tą Polską wschodnią

~zyzy

Artkuł z 2008 z bloga publicysty tygodnika POLITYKA A.Stasiaka w którym mowa o o polityku PO odpowiedzialnym za politykę regionalną
a wiec za to co i gzie się ma dziać a gdie ma być..."kamieni kupa"
tytuł "Zalesić ścianę wschodnią!" i czytamy;
"Dlaczego nie warto pompować miliardów złotych we wschodnią Polskę.- Trzeba wspomagać bogatych, żeby pomogli uboższym – taka politycznie niepoprawna fraza wymknęła się Minister Rozwoju Regionalnego Elżbiecie Bieńkowskiej. Zdaniem pani minister, ładowanie miliardów euro z unijnej pomocy w najbiedniejsze regiony kraju (woj. podlaskie, lubelskie i podkarpacie) jest niezbyt udanym pomysłem. Nawet taki strumień pieniędzy nie jest bowiem w stanie nadrobić cywilizacyjnego zapóźnienia tzw. ściany wschodniej. Wypowiedź Bieńkowskiej wywołała zrozumiałą krytykę lokalnych mediów i związanych z tamtym regionem polityków.
Wydaje się jednak, że pani minister ma rację, co potwierdza m.in. ciekawy wywiad z prof. Grzegorzem Gorzelakiem, który wydrukowała „Wyborcza”. Profesor kawa na ławę wykłada tam tezę Manuela Castellsa, że „metropolie rządzą światem”. Rzeszów, Lublin czy Białystok nigdy nie będą miały potencjału ekonomicznego Wrocławia, Warszawy czy Trójmiasta. Dlatego lepiej przeznaczać unijną pomoc na wspomaganie miast i regionów już rozwiniętych (tu się tworzy nasz PKB). Wszak o konkurencyjności np. gospodarki Amerykańskiej decyduje dziś m.in. Krzemowa Dolina, a nie peryferie w rodzaju stanu Oregon. Kto powiedział, że cała Polska ma być jednakowo ucywilizowana, zaludniona i wyasfaltowana – pyta prof. Gorzelak".

~zyzy

Przestało działać bo platfusy zaczęły dzielić kaskę na warszawki, wrocławie, poznanie i gdański etc. Zacząly bawiać się tzw. dyfuzją i wmawiać ludziom,że PKB tworzyć się powinien tylko w dużych i zachodnich ośrodkach miejskich.. Dowód???? Mo to zaczynamy...

~sukienka

a kiedy wielmożny Lucjusz zostanie prezesem zwiazku ministrantow i slugusow?

~darek

to zwykłe walenistyczne dywagacje po kursie j..nia bez srania.
Przepraszam wysoką radę jeśli coś pokręciłem

~PROFESOR

Reaktywuje się trupa który i tak nić z tego nie będzie prezydent Stalowej Woli to populista który jest festiwalowym prezydentem lubi bardzo wiece i konwencje pisowskie tam czuje się jak ryba w wodzie jakie on ma wykształcenie i co on ma wspólnego z biznesem tak ma ale z kościelnym biznesem gdzie populistycznymi słowami dostał poparcie ale już niedługo odkryją się karty tego pana i zobaczycie kim jest a ściąganie biznesu do Stalowej Woli to tak jak jego populistyczne hasła

~PROFESOR

Kolesie Nadbereżnego obsadzają stanowiska jak ma być dobrze w tym kraju ale co można zrobić Ciemnota była i jest i będzie

~tecza

Ya Nick - czy widzisz barwy teczy jak robi ktos Tobie dobrze?

~Chlewik

Gdyby PO.PSL zrobilo to co naklamalo a nie robilo dobrze tylko sobie to by ich chciano. A nie chca jak czerwonego pomoru swin umiech

~Ya Nickt

P. Prezydencie! Rób P. swoje, bo robisz to P. dobrze!!!

~Zajączek

Widzę że nasze portale przerodziły się w planetę płaczu tych co to w odstępie kilku miesięcy dwa razy przegrali wybory, o czym ich nikt nie uprzedził - w listopadzie na Stalowej, w maju - w kraju. Ludzie bo przez te kilka lat od klepania w klawiaturę ze złości porobią się wam odciski na palcach. Zalecenie - wsadzić zęby w ścianę i pogryźć trochę tynku. Odstresowanie gwarantowane.

~mark

Tak jak było do przewidzenia. Cała para w gwizdek. Nic konkretnego.
Proponuję, aby prezydent dla przypomnienia przeczytał swój program wyborczy i zaczął go krok po kroku realizować.

~duda ci da

Kudłaty i Przegięty stworzą nowy COPumiech BUuuuhahahaha!!!

~Lol

Poli - caly Narod na kolanach za przykladem naszego Prezia ,ktory w zamian za pozycje musi bezmyslnie wykonywac polecenia swoich mocodawcow.

~nxa

axn w roku panskim 1937 narod byl zgodny w dzialaniu a obecnie jest podzielony,dzieki takim ludzim jak Prezydent "obdarujacy " tym co nie jego swoich poplecznikow.

~axn

Gratulacje-wracamy do roku pańskiego 1937.

~nitka

Wystarczy jeden, dwóch klakierów i będą zachłystywać się niby osiągnięciami co tylko wybranej persony, prezia. Na razie mamy do czynienia z okazjonalnymi "błyskotkami", występami, zbywaniem za grosze mieszkań, straszeniem pozwami sądowymi i pompowaniem miejskich podatków w ... starostwo! To nie są działania za które "klakierzy" wystawiają pozytwne opinie i tym samym utwierdzają pyszałkowatego prezia w słuszności obranej drogi. Prędzej ja zostanę zakonnicą niż p. Nadbereżny uczyni Stalową miastem szczęśliwości! Ten człowiek powinien się dużo, dużo uczyć a przede wszystkim p o k o r y!!!!

~kamil

Wobec tego COP - chluba SWALOWEj WOLI zupelnie upadnie..Szkoda ....Mamy fachowca od wszystkiego- NADBEREZNEGo i od niczego!!,

~asio

Wierzę mocno, że z tej mąki chleba nie będzie, ale co szkodzi zaistnieć na jakiś czas w opinii publicznej? Który z tego "stowarzyszenia" ma pomysł na miarę Kwiatkowskiego? Możecie i powinniście dokonać analizy ile za której władzy tego "COP-u" zniszczono. Stalowa Wola będzie z pewnością w czołówce! Odmierzać możecie także ilość wypitych płynów i skonsumowanych ciastek! Stalowa będzie dumna gdy pana będzie mniej na każdym kroku!

~okejo

Brawo, Panie Prezydencie. Stalowa Wola is OK.