Wraca pomysł na kolumbarium

Image

Miejsca na obecnym cmentarzu komunalnym wystarczy na maksymalnie 10 lat. Trzeba szukać nowych terenów na miejską nekropolię i budować kolumbarium. Inaczej nie będziemy mieć gdzie chować zmarłych.

Poszerzamy cmentarz

Prezydent chciałby pozyskać działki pod stalowowolski cmentarz. Nie jest tajemnicą, że miejsca pod pochówki wkrótce może braknąć. Teren cmentarza wielokrotnie był już poszerzany, ale nie da się tego robić w nieskończoność. Lucjusz Nadbereżny potwierdza, że wkrótce miasto może mieć kłopot z chowaniem zmarłych. Dokupywanie małych działek nic nie da na dłuższą metę.

- Cmentarz jest kwestią strategiczną, ale żeby nie było najmniejszych złudzeń, pozyskanie działki to jest stworzenie może dwóch, trzech kwater. To sprawi, że przedłużymy sobie może o 5 lat podjęcie decyzji o nowym cmentarzu. To jest tylko przesunięcie czasowe- mówi prezydent.

Trzeba więc szukać nowych terenów gdzie indziej.

Będzie referendum lokalne w tej sprawie

Cmentarz to miejsce szczególne dla wielu ludzi. Tam chowani są nasi najbliżsi. Prezydent będzie musiał rozwiązać problem braku powierzchni na cmentarzu komunalnym, ale nie chce podejmować drastycznych decyzji. W związku z tym o zdanie chce zapytać samych stalowowolan.

Jednym z miejsc, gdzie mógłby znaleźć się nowy cmentarz jest teren usytuowany przy drodze na Jamnicę, około 3 km od obecnej nekropolii. To jednak przyszłość.

- Nie wykluczam decyzji rozwiązania kwestii lokalizacji nowego cmentarza w formie referendum lokalnego. Sprawa cmentarza jest kluczowa, cmentarz wytyczony zostanie na kolejne X lat funkcjonowania miasta i w tej kadencji musimy podjąć taką decyzję- mówi Lucjusz Nadbereżny.

W piątek radni miejscy podjęli uchwałę, na mocy której przeznaczono 40 tys. zł na zmianę studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Stalowa Wola i zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w zakresie poszerzenia (rozbudowy) Cmentarza Komunalnego przy ul. Ofiar Katynia w Stalowej Woli.

Wraca sprawa kolumbarium

Dobrym rozwiązaniem będzie budowa kolumbarium. Mowa o nim była jeszcze za czasów poprzedniego włodarza miasta. Jak mówi prezes spółki „Memento” Piotr Banaczyk ok. miesiąc temu stalowowolski cmentarz odwiedzili członkowie komisji komunalnej. Rozmawiano o ewentualnej lokalizacji kolumbarium. Prezes zaproponował wówczas dwa miejsca na ścianę na urny: tuż za krematorium lub nieco dalej, w kwaterze 9. Pierwsza propozycja bardziej przypadła do gustu stalowowolskim rajcom, ale wiąże się ona ze zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i częściowym wylesieniem terenu.

Kolumbarium, które proponowane było za poprzedniej władzy, choć prezentowało się okazale, byłoby za drogie. Będzie więc musiała powstać nowa koncepcja i nowy projekt. Za jedno miejsce „w ścianie” trzeba by zapłacić ok. 10 tys. zł. Jak zapewnia Piotr Banaczyk nowe rozwiązania zetną koszty nawet do 50%. Wstępne projekty, w posiadaniu których jest prezes „Memento” widzieli już miejscy radni.

- Temat jest dla mnie dość ważny, bo dużo ludzi o to pyta. Nawet radni nie zdawali sobie z tego sprawy, że ludzie o to pytają, bo my jesteśmy postępowi, jeśli chodzi o cmentarnictwo, a kolumbarium nie mamy. Miasta takie jak Rzeszów czy nawet Ostrowiec już mają, my jesteśmy w tyle, tym bardziej, że mamy krematorium- mówi prezes spółki „Memento” Piotr Banaczyk.

W Stalowej Woli wzrosło znacznie zainteresowanie pochówkiem urnowym. Wiele osób decyduje się na kremację bliskich, nie na pochówek tradycyjny, co oznacza, że pojawiło się zapotrzebowanie na kolumbarium. W związku z tym na stalowowolskim cmentarzu otworzono niedużą kwaterę grobów urnowych. Ale kolumbarium wciąż jest tylko w planach. Może teraz coś się w tym temacie ruszy?

MP

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Mr. WHO

Lobby Pogrzebowe już zabezpiecza swoje zyski, 10 tys. za miejsce w ścianie. Szkoda że nie napisali: 10 tys. po kosztach i zostały ostatnie sztuki hahah

~Nacht

@ Adew

W tych ciężkich i niepewnych czasach, ważna jest minimalizacja kosztów. Najtańsza opcja pochówku w Stalowej Woli to kremacja i pochówek w urnie. Miejsce na cmentarzu pod urnę i urna - 600 zł umiech

~adew

10 tys. za miejsce?. Kogo będzie na to stać?. Nie lepiej rozsypać?. Szkoda tylko, że w tym dziwnym kraju robi się z tym problemy.

~Nacht

@ Kutcha

Magazynowanie niespopielonych ciał jest niebezpieczne. Trzeba by składować je nie w trumnach, ale w metalowych lub kamiennych sarkofagach. Z trumny zawartość zaczyna po pewnym czasie wyciekać. Warto też zwrócić uwagę na koszty - miejsce w kolumbarium kosztowałoby 10 tysięcy złotych, a tymczasem zasiłek pogrzebowy wynosi 4 tysiące.
Moim zdaniem wspomniana w artykule koncepcja stworzenia nowego cmentarza w lesie obok stalowowolskiego wysypiska śmieci jest najbardziej opłacalna. Działki leśne poza strefą zabudowaną Urząd Miasta Stalowa Wola mógłby nabywać dużo taniej, niż nabywa kolejne działki pod poszerzanie obecnego cmentarza komunalnego w obrębie miasta.

Kutcha

niech szybko działają, bo szkoda lasu wycinać

~Nacht

@ yokey

Es ist engel der nacht.

~yokey

"~Wampir" niech się przedstawi swojej mamie. I zapyta ją o definicję wampira.

~Dron

5tys jest OK, ile to zaoszczędza miejsca?

~nekrofil

ja tez mogę zając się twoim ciałem (tylko młode) umiech

~mieszkanka

Pan Prezydent zajmuje się wyzwaniami które stoją przed miastem. Bycie gospodarzem właśnie to oznacza, myślimy na przyszłość.

~mieszkaniec

Pan Prezydent Ministrant Ma absolutną rację!

Cmentarz przyszłością Stalowej!
To nasz najważniejsza inwestycja.

~Wampir

@ trup

1. Polskie prawo zabrania składowania szczątków ludzkich w miejscu innym niż cmentarz. Tzn. po cermonii pogrzebowej, urna musi zostać na cmentarzu. Nie możesz jej sobie zabrać do domu.

2. W Nowym Jorku powstała firma Urban Death Project oferująca przerabianie ciał zmarłych na kompost ziemny. Na coś w rodzaju ziemi do kwiatów. Firmą kieruje Katrina Spade. Bierze 2500 USD od ciała.

~trup

Najbardziej sensowne rozwiązanie to zabieranie nieboszczyka do domu. Jesli jest w proszkowym stanie skupienia, to nie ma żadnego problemu. Jeśli lobby cymentarne zostanie złamane, bo to oni na tym finansowo moga sracić i pod ich interes nie mozna teraz zabrać urny do domu, rozsypywać prochów na łąkach, morzach czy nawet sypać do klozetowych muszli, to wtedy problem z powierzchnią cymentarną bedzie mniej dotkliwy, a jesli ciało poraktować jak cenny surowiec, materiał, to mozna odzyskiwać cenne pożywne białko, przerabiać ciała na jeszcze cenniejszą energię. Jeśli taka koncepcja przymie się w spoleczeńswie, to nie tylko nie bedą potrzebne nowe groby, ale i cała gospodarka może zostać trupami ożywiona.

~wisielczak

ja powiesze sie i zdarze zeby mnie zakopali na starym cmentarzu,ma ktos lepszy pomysl?

~Wampir

@ TakJest

W Szwecji zmarłego można rozpuścić w kwasie, a potem spuścić do zlewu. Pomysł... bardzo ekonomiczny.

~Wampir

Moim zdaniem sprawa jest prosta - zamiast na siłę poszerzać obecny cmentarz, czy też tworzyć na nim zbiorowy dom kości (bo tym właśnie jest kolumbarium), prościej jest założyć nowy cmentarz. Preferowaną lokalizacją fragment lasu przy drodze Stalowa Wola - Tarnobrzeg, obok wysypiska śmieci.
Oczywiście postawi się tam jakiś przystanek MKS, żeby babcie mogły dojeżdżać autobusami MKS.

P.S. Pierwszym krajem gdzie zaczęto tworzyć zbiorowe domy kości, była Wielka Brytania. Z uwagi na ograniczoną powierzchnię kraju (jak 2/3 Polski), domy kości pojawiły się tam już w XIX wieku. Był też zwyczaj że do nieboszczyka przywiązywano sznurek, który był połączony z dzwonkiem zamontowanym obok grobu. Oczywiście nocą na cmentarzu czuwał stróż. Gdy ktoryś dzwonek się odezwał, pochowanego żywcem ratowano.

agacior

Poproś rodzinę niech tak uczyni z twoimi prochami prostaku.

~TakJest

To proste ci co przeklinają kościół i księży! spalać a prochy spuścić w kiblu! I sprawa załatwiona!