Pożar w opuszczonej pijalni piwa
W niedzielę, około godz. 21:30 doszło do pożaru nieczynnej pijalni piwa przy ul. 1-go Sierpnia. W budynku często nocują bezdomni.
17 maja straż pożarna interweniowała w związku ze głoszeniem dotyczącym pożaru starego baru, ulokowanego przy ul. 1-go Sierpnia. Budynek stoi nieopodal bloku przy ul. Popiełuszki 25. Jest to stary, dawno nieczynna pijalnia piwa. Jak mówią strażacy, w miejscu tym już kilkakrotnie dochodziło do podobnych pożarów.
W niedzielę na miejsce zdarzenia udały się dwa wozy bojowe. Początkowo strażacy próbowali zajechać od strony torów kolejowych, przy hurtowni mebli, ale okazało się, że nie ma tam przejazdu. Dojazd był możliwy od ulicy 1-go Sierpnia. Po przybyciu na miejsce ustalono, że źródło ognia znajduje się na schodach, gdzie leżało wiele śmieci. Kłęby dymu unosiły się wysoko i rozprzestrzeniały w kierunku bloków mieszkalnych. Obok baru stało kilka samochodów. Właściciel jednego z nich, widząc zagrożenie, zdecydował się na przepakowanie auta w inne miejsce.
Ogień prawdopodobnie ktoś zaprószył. Jak usłyszeliśmy od mieszkańców pobliskiego bloku, w opuszczonym budynku często nocują bezdomni. Kilka osób sugerowało, że być może ktoś rzucił niedopałek papierosa, od którego pojawił się ogień. Na miejsce zdarzenia przybyła również policja.
MPPrzewiń do komentarzy
Komentarze
@ XYZ
"oba koła" - miało być.
Nie piję krwi. Gdybym pił, ktoś mógłby zwrócić na mnie uwagę.
@ Expres
Belgowie chcą wybudować wysoki na 2,5 metra mur wzdłuż granicy z Francją, gdzie znajdują się obozowiska Romów urządzających nocami wyprawy do Belgii. Kradną wszystko. Ale ci co się wczoraj rozbili, to byli Polacy.
Zdjęcia są fatalne. Po co było je zamieszczać jak i tak nic na nich nie widać. Brak jakiejkolwiek perspektywy, punktu odniesienia. Fotograf bezwzględnie do wymiany, niech nie drażni ludzi.
jak ładna fura pewnie cygańska to i dobrze ! nie pracują a jakie domy , fury ! jak oni to robią !? polacy byliby przświetleni na wszystkie sposoby .
czuje tu celowe podpalenie
Wampir....trzeba było przyssać się do szyjki i z oba około wyssać conieco.
Wiem że bezdomni koczują też w ruinie "Hotelu Polskiego" w Rozwadowie. W środku jest straszny syf. W dodatku lokalna ludność ma zwyczaj wrzucania za mur opuszczonej posiadłości worków ze śmieciami i martwych kotów.
P.S. Wczoraj u mnie na 11 Listopada o 22:51 rozbił się sportowy, srebrny samochód. Ładna fura. Jakaś młodzież jechała na imprezę. Weszli w zakręt z prędkością około 100 km/h, wypadli z jezdni i zderzając się z lampą urwali oba około po prawej stronie samochodu. Wrak do tej pory stoi przy ulicy.
Właściciel jednego z nich, widząc zagrożenie, zdecydował się na przepakowanie auta w inne miejsce......Po przepakowaniu, zawiązał złotą wstążeczkę....