Ptaki w fotografii Bednarka

Image

Utrwalone na fotografii, zwykłe i niezwykłe, wtopione w kolory natury i wyłonione z niej przy pomocy aparatu. Ptaki polskie, różnobarwne, szare, zwykłe i niezwykłe…

W sobotę 8 kwietnia 2015 r., o godz. 17.30 w Spółdzielczym Dom Kultury w Stalowej Woli odbył się wernisaż wystawy fotografii Piotra Bednarka. Ten zdolny fotograf młodego pokolenia od urodzenia mieszka w Stalowej Woli. Choć ma zaledwie 20 lat, zdolności fotograficzne ma we krwi od dziecka. Fotografią przyrodniczą zajmuje się od 2011 roku. Tematem jego zdjęć są przede wszystkim ptaki. By zrobić jedno zdjęcie czasem musi cierpliwe czekać wiele godzin bez ruchu, ukryty przed światem i wtopiony w otoczenie.

- Ta wystawa jest efektem 3-letniego fotografowania ptaków, od 2011 do 2014 roku. Przedstawia ptaki wyłącznie spotykane na terenie Polski. Większość została sfotografowana w najbliżej okolicy Stalowej Woli. Nazwa wystawy "Kolory natury – ptaki" ma pokazać, że nie trzeba po jakieś egzotyczne kolorowe ptaki jechać gdzieś daleko, ponieważ one są tutaj, blisko nas. Wystarczy tylko dobrze się przypatrzeć. Większość zdjęć robiona była z czatowni, ze specjalnych kryjówek, bo żeby być blisko tych ptaków, trzeba do tych kryjówek wchodzić w nocy, po ciemku i czatować tam czasami przez 10 godzin i wtedy może taki ptak podlecieć, i można zrobić zdjęcie. To, co można zobaczyć na wystawie, to efekt setek godzin spędzonych w terenie- mówi Piotr Bednarek.

Wśród ptaków utrwalonych na fotografiach znalazły się te znane i spotykane przez nas na co dzień i te mniej znane, ukryte w lasach, puszczach: zimorodek, żołna, czapla biała, czapla nadobna, czapla siwa, rybitwa rzeczna, modraszka, bogatka, wróbel, bocian, puszczyk uralski, uszatka błotna, pliszka siwa, drozd, czajka, szczygieł, derkacz i inne.

Autor zdjęć angażuje się w ochronę ptaków i ich siedlisk oraz edukację przyrodniczą. Jego zdjęcia były już wielokrotnie nagradzane w polskich i międzynarodowych konkursach fotograficznych. W 2015 r. Piotr Bednarek realizuje szeroki fotoreportaż na temat Jeziórka– obecnie rekultywowanych przyrodniczych terenów po wielkiej kopalni siarki w Kotlinie Sandomierskiej.

Tuż po wernisażu odbył się Bieszczadzki blues Chmiela”. W programie spotkania: muzyka i poezja. Wystąpił Przemysław Chmielewski – bard bieszczadzki i Grażyna Jarzyńska, która publiczności czytała swoją poezję („Bieszczady malowane wersami”).

MP

Przewiń do komentarzy



















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Wojtek

Czekam na nowe tomiki wierszy o Bieszczadach.Autorka pisze sercem o jakże pięknych górach - Bieszczadach.Może będzie spotkanie razem z bardem bieszczadzkim.
Czekam !

~Ania

Bardzo ciekawa wystawa ,och te ptaki kolorowe.
A po wystawie piękny wieczór z poezją rodem z Bieszczad czytaną przez poetkę z Naszeg miasta o miłym głosie i muzyką
bieszczadzkiego barda na tle Bieszczadów. Niezapomniany wieczór.
Więcej takich spotkań.

~lili

piekne zdjecia. dobrze, ze na taki art macie jeszcze "miejsce".

~pytanie

Czy na 10 zdjęciu widać postać "Chmiela" z Bieszczad(ten w kapeluszu)?. Ogólnie bardzo ciekawa wystawa.

~~gratulacje:)

To dobrze, że wśród młodych są tacy z pasją inną niż telefon i facebook. Powodzenia.

~Bo-Bo

naprawdę piekne zdjęcia, najpikniejsza to ta sowa między rozłupanym drzewem, wtopiona w tło i dwa bociany, jeden niemalze niewidoczny...super wystawa