Problem z chwilówkami nadal aktualny

Image

Wiele osób wyraża się krytycznie o tego typu usługach finansowych nie znając tak naprawdę szczegółów całego zamieszania. Bo w jaki sposób osoba pożyczająca 1000 zł może mieć do oddania już po 4 miesiącach nawet 3 razy więcej niż pożyczyła? Z pomocą przychodzi krótko omówiony Raport Federacji Konsumentów, który w całości liczy prawie 50 stron zapisów i objaśnień. Prawdopodobnie nikt kto poszukuje chwilówki nie będzie miał chęci się z nim zapoznawać, dlatego warto bynajmniej spojrzeć na prezentowane w nim wykresy obrazujące koszty oraz kary jakie doliczać mogą firmy pożyczkowe.

Jak to możliwe, że oprocentowanie szybkich pożyczek może wynieść 400% do nawet kilku tysięcy?

Przepisy prawa zabraniają udzielania pożyczek o oprocentowaniu wyższym niż 4-krotność stopy lombardowej. W rzeczywistości jednak standardem parabanków jest to, że kredyty takie kosztować mogą nawet 30 000% w skali roku. Pisano o tym już wielokrotnie w wielu czasopismach, mówiono w telewizji czy radiu. Dobrze obrazuje to artykuł tygodnika Polityka, gdzie koszty wskazują głównie na opłaty przygotowawcze, składki na ubezpieczenie, koszty za obsługę domową lub koszty zabezpieczenia.

Branża chwilówek rozwija się bardzo dynamicznie dlatego nie brakuje pomysłów na nowe rozwiązania. O to co ma główny wpływ na koszty chwilówek zapytaliśmy redaktorów znanego serwisu porównującego tego typu pożyczki. Pytań mieliśmy wiele, ale dostaliśmy jedną jasną i zwięzłą odpowiedź na wszystkie z nich.

„Chwilówki są dość nietypowym produktem stworzonym dla wielu grup osób. Kierowany jest głównie do tych, którzy z pewnych powodów nie mieli szans na otrzymanie kredytu w banku. Najczęściej chodzi o zbyt niskie zarobki w stosunku do ilości osób w gospodarstwie domowym, inne kredyty bankowe, brak zatrudnienia na umowę o pracę, czy zła historia kredytowa.

Mitem jest to, że firmy pożyczają pieniądze wszystkim jak leci i kto po taką pożyczkę się zwróci. O ile otrzymanie samej chwilówki to niekiedy 30 minut, o tyle zanim pieniądze zostaną wypłacone firma sprawdzi naszą zdolność i wypłacalność poprzez:
- weryfikacje w bazach informacji gospodarczej jak BIK, BIG, KRD, ERIF, inne,
- potwierdzenie zarobków, np. wyciąg z konta bankowego, telefon do pracodawcy,
- weryfikacje możliwych zabezpieczeń (auta, nieruchomości, inne).

Niektóre firmy sprawdzają nawet to, czy konsument systematycznie opłaca rachunki za prąd, telefon, wodę, nie zalega z czynszem i inne do których może dotrzeć poprzez pośredników.

Firma pożyczkowa chce mieć pewność, że pieniądze do niej wrócą, ale jak się okazuje wiele osób zataja wiele istotnych informacji co czyni tego typu pożyczki produktem o dużym ryzyku.

Zabezpieczeniem na tego typu przypadki są opłaty dodatkowe, które doliczane są już po kilku dniach od terminu spłaty chwilówki. Potocznie nazywa się je monitami. Zastosowanie mają w wielu branżach, stosują je banki, różni dostawcy telewizji czy telefonii komórkowych.

Monity charakteryzują się tym, że obarczone są z góry określoną opłatą. Czyli np. jeśli Pan Kowalski nie spłaci chwilówki na czas, firma pożyczkowa za pośrednictwem wiadomości SMS wyśle mu przypomnienie przy czym za tą wiadomość doliczyć może niekiedy 100 zł. Takich powiadomień w ciągu miesiąca może wysłać nawet kilka, dojść tu mogą podobnie płatne powiadomienia listowne czy telefoniczne. Jeśli pożyczkobiorca za nic ma sobie te powiadomienia w bardzo szybkim czasie oddać musi właśnie 2 czy 3 razy więcej niż pożyczył.

Osoby, które spłacą pożyczkę na czas takich problemów mieć nie będą. Prowizja będzie wtedy równa tej, którą widzieli na stronie internetowej korzystając z typowych dla firm pożyczkowych suwaków.

Dostarczane konsumentom informacje w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych za pośrednictwem reklam nie powinno usypiać naszej czujności co do czytania umów o chwilówki. Każdą umowę jaką podpisujemy powinniśmy poznać dokładnie. Tylko to nas uchroni przed nadmiernymi kosztami, które być może poniesiemy, gdy tej umowy nie przeczytamy.”

Póki co nie widać żadnych dodatkowych regulacji prawnych, które mogą chronić konsumentów przed wysokimi opłatami, czego by nie nazwać lichwiarstwem. Rząd od lat zapowiada nowelizację, która ma ostatecznie zakończyć niewłaściwe działania przy tego typu usługach. Jak to będzie w rzeczywistości, okaże się prawdopodobnie dopiero po wyborach. Których? Oby nie tych parlamentarnych.

Źródło: www.chwilowo.pl Materiał partnera

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~desiderata

bynajmniej =/= przynajmniej