Resort obrony zrobi zakupy w HSW ?

Image

"Homary" dla polskich wojsk rakietowych i artylerii. Inspektorat uzbrojenia wysłał do Huty Stalowa Wola zaproszenie do udziału w postępowaniu, którego celem jest kupno wyrzutni rakietowych dalekiego zasięgu.

Program "Homar", dzięki któremu będzie to możliwe, to jeden z najważniejszych programów modernizacyjnych dla naszej armii - tłumaczy wiceszef resortu obrony, Czesław Mroczek. Wyrzutnie pozwolą razić cele oddalone o 300 kilometrów i zwiększą polski system odstraszania.

Ministerstwo pierwotnie planowało rozpocząć program "Homar" później. Jednak w ubiegłym roku - po zaostrzeniu się kryzysu na Ukrainie - podjęto decyzję o przyspieszeniu ogłoszenia przetargu. Zdecydowano jednocześnie, że nowoczesne wyrzutnie rakietowe będzie dostarczać polski podmiot, czyli Huta Stalowa Wola.

Postępowanie powinno zakończyć się pod koniec tego roku, a pierwsze dostawy wyrzutni dalekiego zasięgu powinny rozpocząć się w 2018 roku.

Kryzys u naszych wschodnich sąsiadów przyspieszył realizację nie tylko programu "Homar". Kierownictwo resortu obrony szybciej pracowało również nad kupnem amerykańskich pocisków JASSM do wielozadaniowych samolotów F-16. Umowę z USA podpisaliśmy pod koniec grudnia ubiegłego roku.

Szybciej zawarto również umowę z Norwegami na dostawę rakiet typu NSM do 2. Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego oraz ogłoszono przetarg, umożliwiający zakup systemów bezzałogowych.

Źródło: http://forsal.pl

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~feniks

www.sfora.pl/swiat/To-najwieksze-cmentarzysko-swiata-Zobaczcie-jak-umieraja-samoloty-s76244?utm_source=o2_SG&utm_medium=Hotspot&utm_campaign=o2

~feniks

Samoloty już czekają na odbiór.Jak tylko MON zapłaci i kaska wpłynie na
konto to może nawet uda się nimi dolecieć z kilkoma międzylądowaniami.

~dafi

A kto strzela jedną rakietą?? Dwa, wykorzystuje się taki ostrzał do niszczenia ugrupowań, a nie pojedynczych czołgów. Celnie to możesz strzelać Spikiem z 2000 m, a nie rakietą z 200 km. Ogólnie takie systemy, sprzężone z inteligentną amunicją mają celność jednego metra, więc możesz mieć wiele trybów działania - albo przykrywsz obszar z głowicami kasetowymi i wtedy zwykły ostrzał kwadratu 10x10 w zupełności wystarcza, albo ładujesz inteligentne rakiety i ładujesz w pojedynczy cel z dokładnością do metra. Zależy więc celność w dużej mierze, od tego co tam załadujesz do środka. Rakiety naprowadzane GPS-em są większe i zazwyczaj wtedy są 4, a te mniejsze o mniejszej dokładności, idą po 12-cie.

tutaj masz jak to wygląda: "www.youtube.com/watch?v=NtkE5isgku8"

Nie za bardzo masz pojęcie o systemach tego typu widzę ;) Źle też policzyłeś możliwość trafienia, przemyśl dlaczego jest dużo większa ;)

~Vampire

Bo ja wiem... jeżeli w kwadracie o wymiarach 10 x 10 metrów ustawisz czołg o wymiarach 5 x 3 metry to prawdopodobieństwo że rakieta go trafi będzie wynosić 15%.

~dafi

Systemów naprawadzania jest więcej, niż tylko telewizyjnie. Wykorzystać też można GPS ;), możesz oświetlić wiązką laser. Generalnie celność takich rakiet, to nie jest 2 metry, ale też nie dwadzieścia i służą do bezpiecznego prowadzenia ognia. Ich wadą jest mała moc przenoszonego ładunku. Zaręczam Ci, że będą w stanie trafić z dużą skutecznością w kwadrat o boku 10mx10m a to wystarczy.

~Vampire

Dafi, jak nie masz pocisków kierowanych telewizyjnie (TV), to musisz polegać na rozpoznaniu położenia celów za pośrednictwem dronów (UAV). Tylko że drona łatwo zestrzelić, a Wojsko Polskie generalnie ma ich niewiele.

~feniks

cdac d dk,mkmfk

~feniks

fdgfdhhnzdn

~dafi

"www.tvmstalowawola.pl/index.php/nasze-programy/gosc-studia/1404-vimeo-id-120664640"

ZZKO Topaz - to Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem Topaz - jak więc sama nazwa mówi, służy do kierowania ogniem. Mylisz zadania systemu kierowania ogniem, z możlwościami strzelania inteligentną aumnicją.

~Vampire

"Topaz" to system dowodzenia via wi-fi + rozpoznawanie "swój - obcy". Natomiast pociski artyleryjskie wykorzystywane przez Wojsko Polskie - zarówno konwencjonalne do haubic samobieżnych, jak i rakietowe do wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych - jako takiego systemu kierowania nie posiadają.

~dafi

Bronek aś ty głupi. Ja się nie dziwię, że w Stalowej Woli wybrali Nadbereżnego - pierwszego krętacza i kłamcę Podkarpacia, jak masz takie pomysły, że Homar to katiusza i będzie strzelał na 300 km bez sterowania ogniem. Dla Twojej informacji - głównym hitem polskiego przemysłu zbrojeniowego jest mega precyzyjny system sterowania ogniem o nazwie Topaz, którego odmiany i kolejne wersję będą używane przez HSW w ich sprzęcie. Doczytaj, doucz się, a nie nie wiem, nie znam się to się wypowiem.

~Vampire

Pocisk rakietowy o zasięgu 300 km może już uchodzić za pocisk balistyczny krótkiego zasięgu (jest to zasięg typowy dla pocisków Scud-B). Rosja bez wątpienia odpowie rozmieszczeniem na Białorusi wyrzutni pocisków balistycznych krótkiego zasięgu Iskander-E o zasięgu 280 km, wyposażonymi w głowice elektromagnetyczne (niszczą układy elektryczne i elektroniczne).

~Sebastian

Gdyby huta pracowala na takich obrotach jak wczesniej bylo za dobrych lat to mieszkancy by mieli prace ,stalowa wola by byla bogata.Ci co rozlozyli hute ,rozlozyli Stalowa Wole i dzis poprzez PiS chca decydowac o Stalowej Woli..

~Bronek

kolejne nieporozumienie, stara katiusza, pocisk bez naprowadzania o zsiegu 500 km, to jakas totalna paranoja, zero precyzji ... ponadto ten złom z tego zakładu nie wyjedzie wczesniej niz w 2020. Kolejne grube miliony nas, podatników wypiepszone w błoto !!!

~dafi

No i gdzie szczujący na Butrynową, przecież podobno Huta upada i nic nie robi. Hahahahaha - zaraz się dowiemy, że to zasługa Nadbereżnego zapewne umiech