Trzeba w końcu zrobić porządek

Image

Jak zdyscyplinować mieszkańców, aby sprzątali po swoich czworonogach? Władze miasta chcą ten problem rozwiązać przez edukację, ale i stworzenie odpowiedniej infrastruktury dla właścicieli psów.

Skoro prośby nie pomagają, to może kary pomogą?

Radny Marek Zaremba, podczas obrad RM powiedział, że miasto od lat ma problem z osobami, które nie sprzątają po swoich czworonogach. Zaznaczył przy tym, że nie można tu mówić o wszystkich mieszkańcach, bo cześć z nich faktycznie poczuwa się do obowiązku sprzątania po pupilu, jednak gros osób nie zważając na tabliczki informujące o zakazie wprowadzania psów na przyblokowe trawniki i tak swobodnie puszcza swoje czworonogi.

- Gdzie się nie obejrzy, można wejść w odchody zwierzęce. Szczególnie jest to niebezpieczne, że mieszkańcy nie przestrzegają zasad dotyczących placów zabaw. Tam się bawią dzieci i stąd później jest wiele chorób, robaczyc, te dzieci narażane są na ciągłe badania i zażywanie leków, które mogą mieć wpływ na ich zdrowie- mówi Marek Zaremba.

Zaremba chciałby, żeby wypracowano konkretny program, który doprowadzi do zwiększenia kultury właścicieli psów i nauczy dbałości o zwierzęta. Radny przy okazji rozmów o problemie sprzątania po czworonogach przytoczył dane z Poznania, gdzie rocznie wywozi się ok. 200 ton psich odchodów, tymczasem w Stalowej Woli nie jest tak różowo. Rozwiązania psiego problemu mogą być różne. Jeśli nie pomagają prośby kierowane do mieszkańców, to może pomogą kary. Marek Zaremba zaapelował do radnych, aby tę sprawę wzięli sobie poważnie do serca.

Nie można wymagać nie dając nic w zamian

Prezydent miasta zaznaczył, że problem poruszony przez radnego Zarembę jest złożony. Po pierwsze, wpływ na to ma fakt, że Stalowa Wola ma tereny administrowane przez kilku zarządców. Tam, gdzie grunt należy do miasta, tam postawiono psie pakiety. Takiego rozwiązania nie zastosowano na terenach spółdzielczych.

- Mamy pewne problemy braku spójności tego systemu, który jest na terenie Stalowej Woli. Na pewno trzeba się zastanowić nad inicjatywą, czy nie zachęcić, nie objąć terenów spółdzielczych, zarządczych takim systemem psich pakietów- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Prezydent przypomniał, że prowadzone dotychczas działania edukacyjne Polskiego Klubu Ekologicznego „Przyjaciele Ziemi” przyniosły dobry rezultat. Aby miały one sens, muszą zwłaszcza być skierowane w stronę najmłodszych. Maluchy już w przedszkolu muszą poznać zasady prawidłowej opieki nad zwierzętami, by zaowocowało to w przyszłości.

- Edukacja jest tutaj takim najważniejszym akcentem, bo te miasta, które mają takie sukcesy, o których mówił pan radny, że jest wywożona taka, a nie inna ilość odpadów pochodzenia zwierzęcego, wynika z tego, że przez lata prowadzono tam bardzo konsekwentną akcję edukacyjną. Żeby wymagać od mieszkańców, najpierw musimy stworzyć warunki techniczne, żeby te odpady mogły być w odpowiedni sposób wyrzucane- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Zdyscyplinowanie właścicieli psów nie będzie proste, bo w Stalowej Woli nie ma już od lat straży miejskiej, która mogłaby upominać czy karać mieszkańców. Prezydent miasta ma nadzieję, że edukacja i odpowiednia ilość psich pakietów pomoże zlikwidować problem. Istotne w tej sprawie jest także to, by właściciele czworonogów nie spuszczali ich ze smyczy, bo właśnie wtedy ich pupile mogą załatwiać swoje potrzeby np. w piaskownicach dla dzieci.

[MagPie]

Materiał video

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~esu

pies to na wsi a nie w mieście

~stalowka

mnie to wali sranie psów ja chce stadion

~j.k

a radny Zareba to jak wymiotuje pod MDK to sp[-rząta???

~krt

Następna władza miasta co nie umie sobie poradzić z psimi odpadami. To co mówić o innych problemach.Na edukację liczy. To śmieszne. Mandaty a jak maja psa to niech im s..w domu do sedesu. Albo niech zwiążą kluby i sobie kupią psie pakiety.Kiedyś komuniści nie mogli rozwiązać problemu papieru toaletowego.A teraz są reklamy by kupować.Czyli jaka władz takie i problemy.

~Anne Marii

Edukację to trzeba było tym baranom zafundować w szkole. Teraz tylko mandat 1000 zł dla przyłapanego na sraniu psem może zdyscyplinować delikwenta.

~apsik

Pociągnąć do odpowiedzialności psy, tylko co ze zwierzyną latającą? Też robią tyle że atakują nas z góry.

A tak poważniej, mnie razi jak widzę często w okolicach kościoła drewniaka, busów i poczty, jak ta wzniosła sądowa psycholożka i jej upulchniony synuś nie sprzątają po swoim owczarku. W zasadzie nie oni jedyni. Kloce jak po koniu przynajmniej, chbya że ci przepakowani też takie robią.

~psiarz

Po swoim psie sprzątam.Jest to syzyfowa praca bo po osiedlu biega dużo psów samopas.Tu jest problem.Tabliczka "zakaz wyprowadzania psów"na osiedlowych trawnikach to głupota,rozumiem plac zabaw.Problem co zrobić z zebranym "prezentem".Pani sprzątaczka zawsze zwraca mi uwagę,że psich g...n z kosza wybierać nie ma ochoty.Swoją drogą,miasto i spółdzielnie mogłyby zakupić ssawy zbierające psie kupy.Takie widziałem w Niemczech i we Francji.Samo gadanie problemu nie rozwiąże,karanie też nie.

~psiarz

Po swoim psie sprzątam.Jest to syzyfowa praca bo po osiedlu biega dużo psów samopas.Tu jest problem.Tabliczka "zakaz wyprowadzania psów"na osiedlowych trawnikach to głupota,rozumiem plac zabaw.Problem co zrobić z zebranym "prezentem".Pani sprzątaczka zawsze zwraca mi uwagę,że psich g...n z kosza wybierać nie ma ochoty.Swoją drogą,miasto i spółdzielnie mogłyby zakupić ssawy zbierające psie kupy.Takie widziałem w Niemczech i we Francji.Samo gadanie problemu nie rozwiąże,karanie też nie.

~buk

A może wielki filantrop-prostak prezes PKPSu zacznie sprzątać po swoim psie.

~czytelniczka

Cytuje"władze miasta"można uczyć ludzi zaczynając od siebie bądź dawać dobry przykład,przecież osoby zajmujące stanowiska właśnie jako władza miasta też mieszka w blokowiskach i również jest szczęśliwym posiadaczem pupila i wiem że też nie przestrzegają tego OBOWIĄZKU (nie wszyscy).
My właściciele sprzątający,nieraz wyśmiewani jesteśmy przez dzieci i dorosłych więc czego się spodziewać.Sąsiadka mamy wychodzi z psem z klatki i nawet nie raczy odejść tylko psa pod okno innej podprowadza a jak zwróciła paniusi uwagę to usłyszała taką wiązankę że uszy zwiędły.
Nie wrzucam wszystkich do jednego worka ale KULTURY niestety powinna uczyć się większość z nas.

~sofik

Ja mam psa i zawsze ale to zawsze po nim sprzątam. Rozbraja mnie zachowanie innych właścicieli. Albo odwracają głowę albo mówią do psa - nie rób obciachu. Dzisiaj sprzątając po swoim psie wdepnąłem w wielkiego kloca i obiecałem sobie, że jak zobaczę jakiegoś psiarza, który nie sprząta po swoim pupilu to podejdę i dam mu worek, które zawsze mam przy sobie. Najbardziej przykre jest to, że psiarze tłumaczą się że płacą podatki - co za bzdura. Ja też płacę za kanalizację ale to nie obliguje mnie to nie spuszczania wody w klopie. A lepiej chyba zawiązać worek z kupą i wyrzucić do kosza zamiast robić z trawnika labirynt gówien.

~niki

Do antypsiarz: sam jesteś BARAN! Nie opowiadaj idiotyzmów o dziesiątkach g*** na chodnikach, chyba że masz takie porąbane sny i majaki...W takim razie współczuję ci. Jeśli jednak to nie koszmarny sen, to proponuję byś wyszedł z obory i przestał mylić chlew z chodnikiem!
A co do meritum sprawy, to warto by było postawić więcej "psich pakietów", by właściciele czworonogów mieli gdzie wyrzucać odchody po swoich pupilkach. Przy okazji, na co wydawane są opłaty od posiadania psa pobierane przez miasto?
Na Węgrzech nie ma problemu psich odchodów, tam nikt nie stawia tabliczek ograniczających swobodę psów, kotów i innych stworzeń, bez których nasz marny świat byłby nijaki. Człowiek, który nie umie szanować zwierząt nie umie także szanować innych ludzi. Te czworonogi, jak żadne inne stworzenie potrafią odróżnić złego człowieka...

~emigracja

mIeszkam teraz w Belfascie ir Pol.Tu nie ma takiego problemu bo....jesli piesek zrobi kupke a wlasciciel natychmiast tego nie posprzata (wlasny woreczek foliowy,bez zadnej lopatki i specjalnych punktow miejskich ktore kosztuja podatnikow)natychmiast ktos kto to widzi dzwoni na policje a ta zjawia sie prawie natychmiast i karze naprawde surowo bo 200 funtow to sporo .I ....nie ma wlasciwie problemu odchodow zwierzecych.A w glopkowatej Polsce jeszcze 1000 lat bedziecie debatowac nad sposobem egzekwowania porzadku.I jakies debilne pakiety za publiczne pieniadze stawiacie.Zasraniec pupil i jego gowno to problem wlasciciela a nie miasta.Ale wam mozna tluc a wy swoje .papapapa Niech was tam te psy zasraja az po sama szyje.

~psiara 2

psiara ma racje, nie ma gdzie wyrzucać, a czy do kosza wolno? coś jest nie tak. Płacimy podatki od psów, nic nie ma w zamian. Widzę, że to znowu dyżurny temat, a jak rozwiązać problem wyrzucania śmieci, petów, proszę sobie zarzec do klombów koło Hali Targowej - jeden wieli syf!!!! A czepiacie się psów i ich właścicieli, niech każdy posprząta po sobie

~antypsiarz

Powinny bćc tabliczki POSPRZĄTAJ PO SWOIM PSIE, bo właściciele psów to barany i trzeba im tabliczek, żeby wiedzieli co mają robić jak ich kocchany pupil zrobi kupke na chodniku. Ludzie opamiętajcie się !!!!!!!!!!!!!!!!!! Dlaczego codziennie muszę oglądać dziesiątki gówien na chodnikach? Bo ciemnota nie wie co robić i chce tabliczek.
W może tak trochę ROZUMU !!!!!

ilumi

pies jest wspaniały również w bloku tylko ludzie zapominają o tym, że to zwierzę, które potrzebuje się wybiegać, popływać albo węszyć ( w zależności od predyspozycji rasy czy konkretnego charakteru), pies trzymany w domku, mający do dyspozycji tylko swoje kilka arów też po jakimś czasie zgłupieje z nudów; a tak apropos tematu odchodów to ze wstydu bym się spaliła, pozostawiając kupę mojego psiaka. Śmiać mi się chce z ludzi, którzy odwracają wzrok i udają, że nic się aktualnie nie odbywa w trakcie gdy ich pupil defekuje albo jeszcze lepiej jak ciągną wtedy za smycz aby jak najszybciej odejść od "nieswojego" kupskaumiech

~piotrek287

Mój pies mój obowiązek , tylko jakoś niewiele osób o tym wie ale jak komuś się zwróci uwagę to mało cię nie zje albo udaje , że nie słyszy , a swoją drogą to za małe opłaty za psy , jakby opłaty były wyższe to wielu by szybko wybiło sobie psa , albo jedzenie albo piesek , a tak na marginesie psy w mieście a zwłaszcza w blokach się męczą, i szczekają po nocy nie dając ludziom zmęczonym po pracy spać , pies jest dobry jak ma się domek lub na wsi gospodarstwa pilnuje a w mieście czego ma pilnować mieszkania? hehe Pies się musi wybiegać .

cyklista

a takie tabliczki jak zakaz wyprowadzania zwierzat przeciez czlowiek to tez zwierz wiec stojace obok takich tabliczek homosapies powino byc surowo karane .

~ludzieeee

Powinny być tylko tablice: POSPRZĄTAJ PO SWOIM PUPILU!!!! Takie są w Rzeszowie. W SW i w Nisku nie ma. Tam tylko zakazy!! Jacy ludzie są niechlujni widać w ubikacjach, które są w urzędach. Wiem coś o tym. Trudno w to uwierzyć, jaki syf za sobą zostawiają. Jak wymagać od takich, aby sprzątali po psie. Najłatwiej zakazać!!! Tylko, że te zakazy są "gó.no" warte. Nie mają mocy prawnej. I dobrze!!!!

elha9

Z psimi odchodami jest tak, jak ze zwalczaniem pijaństwa za kierownicą.Policja co jakiś czas urządza istne polowania na nietrzeźwych kierowców, którzy mają przecież świadomość co ich czeka w przypadku udowodnienia jazdy na dwóch gazach - i co z tego? Pijanych szaleńców na drogach nie ubywa! Dlaczego? Bo wciąż istnieje społeczne przyzwolenie i tolerowanie takich zachowań. Gdyby ludzie /nie tylko znajomi właścicieli psów/, ale całkiem obcy, reagowali ostro i zdecydowanie na widok osobnika, który nie zamierza sprzątnąć tego co zostawił na trawie czy chodniku jego pies, problem rozwiązałby się sam. Bez straszenia policją, wydawania urzędowych nakazów, albo tworzenia /moim zdaniem bezsensownych/ punktów z pojemnikami zawierającymi woreczki na psie odchody. Bo nawet 1000 takich punktów udogodnień nie zmieni mentalności niechluja, który co prawda po sobie wodę łaskawie spuści, ale po psie już nie posprząta, bo godziłoby to w jego zaściankową, wsiową godność osobistą!

~psiara

Nie powinno być tabliczek o treści "ZAKAZ WYPROWADZANIA PSÓW", pies musi być wyprowadzany, musi chodzić, ledwo wyjdzie z bloku to sika, czy ja chce czy nie chce, nawet pod tą tabliczką! Ale powinny być tabliczki o treści - tak jak np. w stolicy - POSPRZĄTAJ PO SWOIM PUPILU! Takiej tabliczki w Stalowej nie ma! Teraz psią kupę kto solidny to zbiera do woreczka i wyrzuca do śmieci, no bo gdzie indziej ma wyrzucić?