Po kolędzie nie wpuszczam dziada

Image

Kończy się okres wizyt duszpasterskich w naszym mieście. Czy stalowowolscy wierni zapraszają kapłana do domu? Ile dziś „co łaska”? I tak w ogóle po co nam ksiądz w domu?

Bo nie ochrzci, bo nie pochowa, bo…

Przeprowadziliśmy krótką sondę wśród mieszkańców Stalowej Woli. Okazuje się, że księdza z wizytą w roku 2014/2015 wpuścić do domu postanowiło około 55% mieszkańców. Na pytanie „dlaczego?”, odpowiadają najczęściej: bo chcę, żeby poświęcił rodzinę, mieszkanie, sąsiedzi żeby nie gadali, bo co najważniejsze, jakby co, to pochował nas na cmentarzu „z mszą”, dzieci ochrzcił i dał ślub. Ci, którzy zapraszają kapłana w większości robią to niechętnie. Dlaczego?

- Bo to trochę żenujące jak wyciąga pożółkłą kartotekę jak u lekarza, podczas modlitwy rozgląda się po pokoju, ja się denerwuję, bo mi się wydaje, że szuka kurzu po półkach, później usiądzie i wypytuje kto tu mieszka, a gdzie ten i ten, czy praca jest, czy czytamy prasę i książki religijne, to się mówi, że tak. No, wiem, że kłamię, ale nie mam na takie rzeczy pieniędzy, nie wydam tygodniowo nawet 5 zł na gazetę religijną, bo bym musiała dzieciom od ust odjąć, nie kupię religijnej książki, bo wiadomo, że teraz książki kosztują po 50-60 zł. Zresztą cały dzień pracuję fizycznie, wieczorem jeszcze dzieci sprawdzić czy zadanie mają, czy się nauczyły, jedzenie zrobić, oprać, „oprasować” wszystkich, jak wreszcie usiądę to czas spać, ledwo stoją, gdzie ja mam ochotę na jakieś czytanie jak na oczy nie widzę? Wolę się chwilę popatrzeć w telewizor, żeby nie myśleć o ciężkim życiu i czy mnie czasem jutro nie zwolnią w robocie. Księdza stać, to sobie kupuje ile zechce. I tak trwa ta wizyta kilka minut, co chwilę jest żenująca cisza, bo choć my znany księdza z kościoła z widzenia, on nie ma bladego pojęcia o nas. Mieszkanie poświęci i biegnie dalej. Na odchodnym złapie kopertę i nie ma go- mówi pani Zofia.

O wizytach księdza wierni dowiadują się podczas mszy świętych. W niektórych parafiach informacje są dodatkowo wywieszone w gablotach przykościelnych. Większość świątyń (poza MBKP) ma dobrze rozwijające się strony www, na których parafianie przeczytają wszystko o wizycie i zapoznają się z bieżącymi sprawami i wydarzeniami swojej wspólnoty.

Po kolędzie: prosimy, prosimy uprzejmie, ale nie do nas?

- Od lat nie zapraszamy księdza do domu. Nie czujemy takiej potrzeby. To dla nas za duży stres, nieprzyjemna wizyta, niepotrzebne wydarzenie. Po co wpuszczać obcego człowieka? Mieszkanie poświęcone zostało kilkanaście lat temu, nie ma potrzeby święcić co roku. Pieniędzy nam nie brakuje. Tutaj, w tej parafii wrzuca się na tacę kopertę po wizycie, nie daje księdzu w domu, więc my co roku, mimo, że proboszcz wysyła swoich księży co 2 lata do wiernych, to my i tak co roku dajemy kopertę, a w niej 100 zł, ale do domu nie zapraszamy. Jak puka ministrant, po prostu nie otwieramy, po co się tłumaczyć- mówi pani Katarzyna.

W dzisiejszych, trudnych czasach wizyta duszpasterska to dla większości parafian problem. Kiedyś szło się do pracy na 8 godzin, od 7:00 do 15:00. Teraz wielu ludzi spędza ze swoim chlebodawcą więcej czasu niż wynika to z umowy o pracę i w różnych godzinach. Pracujemy do 17:00- 18:00, często na zmiany, trzeba być dyspozycyjnym i gotowym do poświęceń. Kto chce zarabiać, musi rezygnować często z życia prywatnego. Wizyta duszpasterska wielu jest nie na rękę. Są jednak parafie, gdzie można umówić się indywidualnie, w porze i o godzinie pasującej parafianinowi.

- I co z tego, że można się umówić, ja nie potrzebuję takiej wizyty i machania kropidłem. Nie wpuszczam dziada i tyle- mówi pan Jan.

Jeśli już spotkanie wypadnie w terminie, który nam pasuje, to musimy zadbać o wszystkie szczegóły takie jak: czystość w mieszkaniu, biały obrus, woda święcona, świece, kropidło, zeszyty do religii dzieci oraz Pismo Święte.

- Zestawy kolędowe można kupić na rynku, ale po co marnować pieniądze. U nas w klatce pożyczamy sobie krucyfiks i kropidło. Jak ksiądz skończy u sąsiadki z parteru, to mi zanosi sąsiadka na 1 piętro, później ja zanoszę na 3 piętro do kolejnej- mówi pani Hanna.

Gość chce w dom, gospodarze: cicho sza, nie ma nas?

Niektórzy nie chcą dawać pieniędzy „na kolędę”, bo albo nie lubią rozstawać się z nimi, albo ich nie mają za wiele, albo wolą przeznaczyć je na inne cele. Wielu więc, kiedy do drzwi puka ksiądz udaje, że nie ma ich w domu.

- Jak puka ksiądz, to się cicho siedzi. Jakbym otworzył drzwi, to musiałbym się ostro tłumaczyć, a po co- mówi pan Mariusz.

A ci, którzy zdecydują się zaprosić kapłana, ile muszą dać do koperty, żeby nie było ani za mało, ani za wiele? Tutaj dużą rolę gra wywiad środowiskowy. Najchętniej pytamy znajomych i sąsiadów. W roku kolędowym 2014/2015 stalowowolanie dają tyle samo co w latach ubiegłych, czyli od 10 zł do nawet 200 zł.[/p]

- Od kilku lat dajemy w domu 50 zł. To dla nas jest dużo, ale uważamy, że potrzeby też są duże, zwłaszcza ogrzewanie kosztuje, prąd, trzeba opłacić organistę, kościelnego, podatki, wszystko do kościoła kupić, a na tacę ludzie dają niewiele. W Stalowej Woli jest wielka bieda, nie ma pracy, nie ma pieniędzy, ale trzeba się zachowywać odpowiedzialnie, skoro już się jest katolikiem w pełni- mówi pan Daniel.

W niektórych parafiach ksiądz kopert nie bierze. Wierni mogą wrzucać z okazji wizyty duszpasterskiej datki w kopertach na tacę. Wielu tak robi, ale wielu nie. Dlaczego?

- Ksiądz nie wziął w domu, to nie będę mu dawał na tacę, bo skoro nie muszę, to wolę zaoszczędzić. Gdyby zbierał po domach, to by nie został wpuszczony. Daję na tacę co tydzień, każdy z nas z domu po 2 zł i to uważam wystarcza. Miesięcznie to wychodzi miedzy 20 a 30 zł. Uważam, że dość. Nam się też nie przelewa. Nie wiem, chyba ksiądz nie notuje tam w tych swoich kartotekach, nie wiem czy ludzie tam adresy wpisują czy nie?- mówi pan Adam.

Do złożenia ofiary nikt nikogo nie zmusza. Każdy ma wybór. Warto jednak pamiętać, że wizyta duszpasterska to nie składka na kościół, lecz czas na rozmowę, wymianę poglądów, zgłoszenie problemów i zasygnalizowanie swoich potrzeb, podpowiedzenie tego, co widać okiem parafian, a nie księży...

AW

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
krzycho88122

faktycznie
~riri
Żenujący artykuł.Masakra dlaczego Piszesz tylko negatywną stronę wizyty duszpasterskiej kazdy ma wybór nik nikogo nie zmusza nie zmyslajcie ze nie ochrzci ksiadz nie da slubu nie "siejcie" propagandy

~60latPRL

ale wy macie problemy chyba innych nie macie
sparwa prosta
mam ochote i chcę to przyjmuje ksiedza i tyle
nie mam przyjemnosci nie wpuszczam
nie dyskutuje nie obrażam i tyle troche kultury bogate świnie i tyle

~obywatel

memory o czym mowisz? o tym ze twoja wiara opiera sie na strachu? nie mow mi jak mam zyc (bo wszyscy katole w tym jestescie dobrzy) bo nie bedziesz za mnie umieral

~memory

~obywatel poczyta sobie ten swój wpis, kiedy nadejdą ostatnie minuty. Będzie sobie czytał ten swój wpis..

~obywatel

i po co mi wizyta hipokryty w sukience ktory tylko patrzy na kase a ludzi poucza ze pieniadz zly...

~jkl

Zgadza się Anatol. Wszędzie tam gdzie religie uzyskały dominujący wpływ na życie społeczne, stały się przyczyną krwawych prześladowań i okrucieństw. A najbardziej miało to miejsce w krajach opanowanych przez religię zwaną ateizm. A poza tym nie zorganizujesz kraju w oparciu o żadną ideę. Kraje w których "o nic nie chodzi" nie istnieją, no może w schyłkowej fazie kiedy chylą się ku upadkowi, to takie postawy obywateli kraju mogą być.

~diabeł

artur....tyś teraz nawet Lucyfera przewyższył.Dla ciebie nawet w piekle miejsca nie ma.Oj nawrócisz sie jeszcze ..nawrócisz tylko ci troche cieżej będzie,zdróweczko podupadnie i wieko trumny zacznie gonic za tobą.Oj zobaczysz czego wtedy zapragniesz ....zobaczysz.

~Rosa

To tez często poruszany temat na portalach postępu i tolerancji. Nasze zaprzyjaźnione organizacje w postępowych krajach demokracji europejskiej zwracają uwagę na zdecydowaną ochronę uciskanej i pochowanej ze strachu po szafach instytucji młodzieżowych mniejszości homoseksualnej i dlatego piętnują pochowanych po szafach religijnych żeby zmienili szafę. Pomimo wielu starań pochowali się bardzo dobrze dzięki oficerom prowadzącym i bardzo trudno ich znaleźć wiec zakładamy ze w każdej szafie na parafii jest po parce. Specjalne służby dbały o porządek i spokój w szeregach działaczy i na parafiach przez tyle lat i dobrze im się działo. Dlatego wszyscy uświadomieni obywatele starają się o przywrócenie tych oddanych ojczyźnie bojowników o wolność i demokracje do czynnej służby. Jest wiele spraw które poruszamy na spotkaniach z naszymi liderami.

~artur

Do mmm! Ty chory łbie nie jestem zwolennikiem piwa, jednak piwosz pije piwo i po tym ma humor , ,apetyt , jak butelkę odda to ma kasę, a co ma z kropidła bukowy łbie???? Z mieszkań katolików wylewa się tylko zazdrość , obsługa , kurestwo itd itp i ch... z tego świecenia wynika ty zryty moherowy berecie. Pedofil święci mieszkanie ????? Chyba spermą!!!

~artur

Do wsioka ze wsi! Za sam nick zabieram ci prawo do komentarzy. Ty wsioku !

~jkl

Ciekawe czy Jaruzelski z Oleksym też nie wpuszczali dziada?

~wsiok ze wsi

Oto jest wolność słowa i demokracja (czyt. róbta co chceta).
Napiszta podobny artykuł o muzułmańskiej dziczy a jutro nie będzie redakcji stalowegomiasta.pl - wyleci w powietrze. Nasmarujcie na żydowskich dziadów, a jutro wszyscy na całym świecie będą wiedzieć żę stalowemiasto.pl propaguje antysemityzm i wrogość wobec żydostwa, i spotkacie się w sądzie - puszczą was z torbami. Ale katolicy wam nic nie zrobią, więc dawaj - można smarować i obrzucać błotem ile wlezie ;)
ps. żeby było jasne - nie popieram wizyt duszpasterskich, ale takiego pożal się Boże "dziennikarstwa" jak w artykule powyżej nie zniesę...

~Anatol

" WSZĘDZIE tam, gdzie religie uzyskały dominujący wpływ na życie społeczne, stały się przyczyną krwawych prześladowań i okrucieństw. Im silniej ludzie wierzą w nadnaturalne byty, tym bardziej nieludzkie są ich uczynki. Kultury zdominowane przez kościoły i religie są BEZ WYJĄTKU nietolerancyjne i bezwzględne wobec tych, którzy tej wiary czy przekonań nie podzielają, a często również wobec własnych wyznawców. " James A. Haught

~popo

Zgoda z "ZeZ" z tym wypasem owieczek... mieli je paść a nie doić!

~Rosa

Na portalach postępu i tolerancji forumowicze piszą takie same wyznania jak nam tutaj. Rozdają nawet uświadamiające gotowce i poradniki młodego działacza WOSP do wklejania po portalach ludzi zacofanych, zachęcające aktywistów do pisania o swoim wyobrażeniu wizyty duszpasterskiej (dla tych co nie maja bezpośredniego doświadczenia bo rodzice chodzili na masówki w tym czasie).

Postanowiłam się zapisać bo obiecali prace przy szerzeniu kaganka oświaty na portalach społecznościowych. Będę szczęśliwa, jest zaplanowane nawet spotkanie z Januszem Palikotem kandydatem na Prezydenta tych tolerancyjnych Polaków umiech Bycie społecznikiem jest fajne umiech Odnalazłam swój cel w życiu i drogę awansu społecznego za robienie dobrze innym ludziom.

~jkl

Artykuł godny urbanowskiego "Nie"

~Jan

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie? Co to będzie?
Idzie pleban po kolędzie!

~Anioł

Żenucha.

~ZeZ

Drodzy łatwowierni rodacy drogie owieczki żeby nikogo nie obrazić i nie napisać barany, choć w stadzie owieczek zawsze jakiś baran się znajdzie.
Nikt nie powinien się obrażać wszak księża powszechnie używają tego określenia „paście owieczki moje” nawet się z tym nie kryją mówią wam to w oczy a wy nic, przez grzeczność nie dodają barany ale nazywają was parafianami, co znaczy to słowo wystarczy sprawdzić w dowolnej encyklopedii. Pozwolę sobie zacytować słownik języka polskiego
„parafianin” - człowiek bez ogłady, wykształcenia, zacofany, ograniczony, tępak, pot. idiota- tak mówi encyklopedia, więc nie ma się, co obrażać
Więc drodzy parafianie jesteście oszukiwani przez waszych pasterzy. Jesteście od wieków bezczelnie oszukiwani przez Kościół. Oszukiwani ogłupiani i poddawani ciągłej manipulacji i mistyfikacji, cel oszustwa jest jeden i ciągle ten sam niezmienny od wieków władza, przywileje i pieniądze dla ”bogów” czytaj urzędników kościelnych, tak dla Bogów, bo za takich się uważają.

~mmm

Na kropidło cię nie stać -ale na piwo to tak ? Zastanów się co piszesz i czym chcesz się popisać. To w ogóle najlepiej nie zapraszaj księdza-OBŁUDNICO

~tak sobie

Ostatnio słuchałam kazania w jednej z parafii i aż mnie strach przeleciał, gdy usłyszałam jak duchowny się wymądrzał co robi gdy przychodzi po kolędzie... Otóż każdego z zastanych w domu w tym dzieci rozpytuje na wyrywki z 10-ciu przykazań. Mówił to z rozbawieniem a że tak się zachowuje to jest reakcja na swoje dzieciństwo w czasie którego ksiądz go tak stresował a on dopiero teraz odreagowuje. No, pomyślałam sobie przed tobą drzwi mego domu będą zawsze zamknięte. Więc po co taki gość?

~...ja...

Ja również się mocno zastanowię czy przyjmę księdza za rok. Chodził proboszcz, a że jestem po ślubie cywilnym prawie 15 min.przymuszał mnie do zawarcia małżeństwa w kościele. Na każdą moją zmianę tematu nie reagował. Nadmienię, że mężą nie było w domu i chciał abym wybrała datę sama. masakra.

~Tow. Jajec

Podnieście swoja świadomość, uwolnijcie się spod kieratu i uwierzcie w światłość walenizmu!

~zawiedziona

Czekalam z dziecmi, przyszedl ksiadz...nie byl nawet minuty...zero pytan, zero rozmowy...po co ta koleda...za 2 lata grubo sie zastanowię czy przyjmę. ..

~nowy

Parafianin wg.encyklopedii"człowiek ze wsi, człowiek bez ogłady, wykształcenia, zacofany, ograniczony, tępak, pot. idiota[1]"
Tak myślą i tak traktują nas nasi pasterze.Amen.

~Armand

Działalność religijna musi zostać zakazana w miejscach publicznych. Tylko Lewica ma moralny obowiązek troski o biednych i jest gwarantem tolerancji. Możecie sobie wierzyć w domach bo kościoły są niepotrzebne.

~biskup

Pewnie dawac a oni kupuja sobie i rodzinie a to mieszkania,samochody i zyja w dostatku,a zwykli niesmiertelnicy musza sobie radzic.tez maja wynagrodzenie niech sie utrzymaja tak jak kazdy czlowiek.

~$$$

Uczta palikotow, kto sponsorował artykuł?

~Muzulmanin

My nie chodzimy, sami przynoszą bomby umiech

~ho, ho, ho

Znam z autopsji przypadki wręcz targowania się o taksę np. za usługę pogrzebową. Taki facio w sukience pyta klienta o wartośc "futerału" co się przekłada na koszt trumny i od tego ustala swoją należność. Za każdą czynność kasa i kasa! Na pogrzebach wpadli na pomysł, żeby zdjąć nawisu inflacyjnego z obywateli to zbierają dodatkowo tacę by w imieniu żałobników pomodlić się za duszę po 30 dniach! Niedaleko od miasta są takie praktyki, dosłownie rzut beretem!