Budżet 2015 po liftingu

Budżet miejski na rok 2015 po poprawkach i korektach został przegłosowany przez radnych miejskich w piątek 23 stycznia 2015 roku. Dzięki zmianom zaoszczędziliśmy niemal 2,5 mln zł.

W roku 2015 dochody miasta mają wynieść 190.970.808,25 zł, wydatki- 193.409.445,25 zł, a deficyt budżetowy- 2.438.637 zł.

Co będzie zawierał, czego w nim zabraknie?

W budżecie nie przewidziano podniesienia podatku od nieruchomości. Nie będzie też podwyżek płac dla pracowników miasta i gminy, poza wspomnianymi już wcześniej wyrównaniami o 150 zł dla pracowników niepedagogicznych zatrudnionych w placówkach edukacyjnych podległych miastu, których za czasów Szlęzaka pominięto przy rozdziale środków i pracowników Środowiskowych Domów Samopomocy, Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Na ten cel pójdzie ok. 1,7 mln zł.

Z budżetu zaplanowanego jeszcze przez poprzedniego włodarza miasta Andrzeja Szlęzaka obecny prezydent wykreślił część pozycji: 725 tys. zł dla Zakładu Miejskiej Komunikacji Samochodowej na dostosowanie Stacji Kontroli Pojazdów do wymagań Rozporządzenia Ministra Transportu i Drogownictwa, 300 tys. zł przewidzianych na budowę dróg dojazdowych do terenów inwestycyjnych na ulicy Okulickiego, 2,7 mln zł na drogi wewnętrzne na MOSiR-ze i kanalizację deszczową do ul. Hutniczej, 50 tys. zł na wystawę Miejskiego Domu Kultury i Muzeum Regionalnego "Stalowa Wola na industrialnym szlaku", 15 tys. zł na zakup mini traktora dla PSP nr 4, 20 tys. zł na zakup serwera dla urzędu miasta i programu kadrowego i macierzy dyskowej oraz 500 tys. zł na rewitalizację parku w Charzewicach i remont "Sokoła".

Wycięcie różnych zadań z budżetu, jak również dodatkowe wpływy, które są planowane np. ze sprzedaży działek pod budowę domów jednorodzinnych na osiedlach Hutnik II i Podchoinie daje kwotę 6,1 mln zł. 2,5 mln zł prezydent przeznaczy na likwidację deficytu oraz na wydatki bieżące miasta, a wśród nich zaplanowano wydanie m.in.: 183 tys. zł na przenosiny Biblioteki Międzyuczelnianej, w tym także zakup elektronicznych kart, które trzeba będzie wpiąć do KUL- owskich książek, 242 tys. zł na utrzymanie i eksploatację laboratorium międzyuczelnianego, 200 tys. zł na promocję sportu, 20 tys. zł na kursy językowe dla przedszkolanek.

W projekcie budżetu znalazły się również wydatki majątkowe, które będą do wykonania w tym roku jako przygotowanie strategicznych inwestycji dla Stalowej Woli na przyszłość. Z tej puli pójdzie: 25 tys. zł na projekt modernizacji ulicy Lipowej, 40 tys. zł na odwodnienie parkingu przy Politechnice Rzeszowskiej, 200 tys. zł na sporządzenie dokumentacji technicznej potrzebnej do budowy 3 bloków komunalnych, które mają stanąć przy ul. Orzeszkowej, 150 tys. zł, na żłobko- przedszkola przy ul. KEN (miejsce po byłym Przedszkolu nr 18), 500 tys. zł na budowę boiska szkolnego przy PSP nr 1.

Dlaczego wycofano się z niektórych zadań?

Wiele zadań nie znalazło się w poprawionym już budżecie, choć jak zapowiada Lucjusz Nadbereżny nie oznacza to, że zostają całkowicie wycofane z realizacji. Rewitalizacja Rozwadowa i Charzewic nie może być realizowana w ramach Regionalnych Inwestycji Terytorialnych. Ten projekt z góry skazany jest na porażkę, ale za to miasto będzie się ubiegać o fundusze z Regionalnego Programu Operacyjnego. W tym przypadku mamy realne szanse na pieniądze. Jeśli chodzi o traktor dla „Czwórki” to według prezydenta lepiej jest nabyć jedną sztukę na całe miasto i dać firmie, która będzie obsługiwać wszystkie miejskie szkoły, niż wręczyć go jednej placówce tylko na jej indywidualne potrzeby.

Budżet 2015 to początek zmian w mieście

Nad budżetem wiele godzin spędził najpierw Andrzej Szlęzak. Nowy włodarz miasta miał inne wizje związane z wydatkowaniem publicznych pieniędzy i co uważał za słuszne, a przede wszystkim co mógł, to zmienił. Analiza budżetu, jak przyznał na sesji prezydent, trwała łącznie kilkanaście godzin. Obecny budżet to początek wielkich zmian, jakie mają się dokonać przez najbliższe 4 lata w Stalowej Woli. Wytycza on zadania na przyszłość, a tych jest niemało. Jak przypomniał Nadbereżny to pierwszy taki budżet od 10 lat, w którym nie ma mowy o zaciąganiu kredytu. Prezydent podkreślił również, że w ciągu roku będzie starał się szukać oszczędności w wydatkach bieżących. Będzie to możliwe np. przy zakupie materiałów czy usług poprzez tworzenie tzw. grup zakupowych z innymi instytucjami i jednostkami samorządu terytorialnego.

- Jestem zadowolony z tego budżetu z tego względu, że przeprowadziliśmy kilkunastogodzinną konsultację na różnych komisjach Rady Miejskiej. Jest duże zrozumienie wśród radnych w jakiej sytuacji się znajdujemy. Przede wszystkim w dużej części pracujemy na budżecie pozostawionym jeszcze przez poprzedniego prezydenta. Radni zrozumieli pewne moje prośby o to, abyśmy rozpoczęli przez zbilansowanie budżetu. Jest to pierwszy budżet od 2005 roku, który nie ma deficytu, a więc ustalamy liczbę dochodów i wydatków na tym samym poziomie tj. 197 mln zł, tj. również dla nas bardzo dobra nauka, nauka dla radnych, aby szukać oszczędności, a z drugiej strony pozyskiwać środki zewnętrzne, szukać wszelkiego rodzaju dofinansowań tak, aby nie mieć łatwych pieniędzy w budżecie, bo w planie poprzednika było 2,5 mln zł kredytu. To były takie łatwe środki, które moglibyśmy zagospodarować. Podjąłem decyzję, aby nie planować tego kredytu. Radni się do tego przychylili. Jedyny kredyt, który znajduje się w tym budżecie jest konsekwencją lat poprzednich i również projektu budżetu jeszcze złożonego przez poprzednika tj. 10 mln zł na zapłatę poprzednich kredytów z poprzednich lat, czyli mamy sytuację, że miasto spłaca kredyt zaciągając kredyt. To jest sytuacja bardzo niedobra. Przy tym pierwszym budżecie nie jesteśmy w stanie tego naprawić- mówi prezydent miasta.

Na temat zarówno projektu budżetu miasta, jak i naniesionych autopoprawek przez prezydenta wypowiedziało się kilku radnych. Pojawiały się zarówno bardzo dobre opinie, jak i takie na pograniczu krytyki. Kiedy jednak doszło do głosowania, radni byli jednomyślni. Budżet miasta Stalowa Wola na 2015 rok został przyjęty.