Bez dobrej rybki nie ma świąt

Image

Święta już tuż, tuż, a w sklepach roi się od klientów, którzy szukają odpowiedniej ryby na stół. Jeśli zdecydujemy się na żywego karpia, to na co należy zwrócić uwagę przy kupnie?

Hodowla karpi nie należy do najprostszych

Zanim karpie będą gotowe do sprzedaży hodowcy muszą poczekać 3 lata. Przez ten czas trzeba przejść walkę m.in. ze szkodnikami rybackimi, w tym na pierwszym miejscu z bobrami, które potrafią np. przekopać staw i… spuścić z niego wodę. Problemy stwarzają też inne stworzenia rybożerne np. kormorany, czaple siwe. Również kłopotów dostarczają dziki, które przekopują groble. Kiedy gospodarstwo rybne ma 100 hektarów powierzchni, tak jak np. to w Antoniówce, roboty jest naprawdę sporo.

- Hodowla karpia w Polsce opiera się na cyklu 3 –letnim, czyli od rybki kilkucentymetrowej do dorosłej. Okres wychowu trwa 3 lata. W każdym roku ta ryba rośnie w innej kategorii stawu: czyli w pierwszym roku narybek, w drugim ryba 2- letnia czyli kroczek, w trzecim roku ryba handlowa. Przez te 3 lata ryba jest odławiana, przenoszona, przewożona– mówi Mieczysław Stec, hodowca ryb z Antoniówki.

Jeśli żywy karp – to na co zwracać uwagę przy zakupie?

Jak podpowiada Mieczysław Stec, przy zakupie karpia należy zwrócić uwagę na to, by ryba zachowywała swoją żywotność, nie miała jakiś uszkodzeń. Skóra ryby powinna być czysta, bez żadnych nalotów.

- Karpia nie można podać prosto z odłowionych stawów, bo będzie niesmaczny, będzie czuć muł. Musi on przejść taki proces przygotowania do sprzedaży, czyli podlega tzw. oczyszczeniu – odpijaniu. Ryba musi przez kilka godzin pozostać na przepływie świeżej, bieżącej wody. Z kolei od okresu odłowowego w październiku do grudnia pozostaje w czystych magazynach gdzie się już jej nie karmi i po prostu dochodzi do swojego najlepszego smaku w wigilie, dojrzewa tak jak dobre wino– mówi Mieczysław Stec, hodowca ryb z Antoniówki.

Smaki i gusta się zmieniają?

Na przestrzeni ostatnich lat na stole wigilijnym pojawiają się już nie tylko karpie, ale również serwowany jest łosoś, dorsz, jesiotr, sum europejski, szczupak, amur czy tołpyga. Na to, że karp traci na swojej popularności wpływają różne czynniki. Czasy kiedy karpie pływały kilka dni w wannie przed wigilią stają się coraz odleglejsze. Wiele osób woli kupić płaty karpia bądź karpia patroszonego. Być może mężczyźni też stali się bardziej delikatni i nie chcą już zabijać ryb. Na to, że konsumenci nie chcą kupować żywych ryb mają też wpływ różne akcje ekologów, kampanie społeczne nawołujące do niekupowania żywego karpia (przykładowe hasło jednej z akcji brzmi: „Nie baw się w kata, kup karpia w płatach”). Oczywiście duży wpływ na zakup ryb mają także ceny, bo kiedy je sobie porównamy wyjdzie nam, że karp patroszony do najtańszych nie należy.





Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~luzu

Kto chce zjeść karpia to zje, ale nie transportujcie ich w foliowych workach żeby się powoli dusiły :(!

~luzu

Kto chce zjeść karpia to zje, ale nie transportujcie ich w foliowych workach żeby się powoli dusiły :(!

~kłak

jebać ryby....

~remek

Powiem tak nie wiem kto pisze te artykuły ale jest mało poinformowany Pan Stec ma gospodarstwo w Antoniówce a nie w Antoniowe.Odpowiem też na pytanie MAGI ryba na zime zbiera tłuszcz ktory potem trawi przez okres zimowy.A z rybami jest taka sytuacja iż kupując ryby z supermarketu płaty itp nie masz pewnosci czy ta ryba jest świeża czy nie był zrobiony filet z padniętej ryby.Karp powinien być żółciutki wtedy mamy pewnośc ze nie bedzie ze stawu mulistego a piaszczystego mówie to jako wędkarz a nie handlarz ktorzy krzyczą głosno i szukają klientów aby tylko sprzedać rybę TAK JAK STARE POŻEKADŁO MÓWI KROWA CO DUŻO RYCZY MAŁO MLEKA DAJE

PiotrNiskie

Święta to nie choinka i żarcie! Czy atmosfera rodzinna!

~ości i żłóbek

Oczywiście, że ryby biedne ale i trochę drogie. Ale może komuś podczas wigilijnego obżerania wbije się w gardło rybia ość i się udusi jak to sie czasem zdarza. Więc może w jakimś stopniu rachunki miedzu ludzmi a karpiami zostaną wyrównane i może bedzie to na okoliczność święta narodzenia, co będzi mieć dosyć ironiczną wymowę.

Malwa11

Biedne ryby... Nie dla mięsa...

Malwa11

Biedne ryby... Nie dla mięsa...

~maga

Czyli jak?? Dwa miesiące się takiego karpia głodzi, żeby niby lepiej smakował?? Przecież to barbarzyństwo jest.

~Zuza

na rynku maja stamtad rybke kolo drzewa z przodu widzialam ze stoja (jak sie stanie twarza do hali to lewo do drzew dojsc kolo ulicy dwa kroki)
ryba maja smaczna nie smierdzi, nie tlusta, naprawde dobra jest

~czxc

jakas autoreklama ? jakos tak podchodzi...

ja wole dac drożej ale smaczniej - pytanko ? gdzie ten Pan ma swoje stoisko z rybkami w Stalowej ? podejdę i kupię smaczniejszego tak jak ktos zachwalił ....

~mati

Witam
Pan Stec to bardzo solidna firma
Polecam te karpie a nie jakieś w tesco z chin za 8 zł w tej cenie nie da się wyhodować dobrej ryby

KUPUJMY POLSKIE KARPIE a dno stawu powinno być piaszczyste lub żwirowe (nie gliniaste,muliste) wtedy rybka jest najlepsza
Karp to ryba przydenna

Pozdrawiam
Wesołych świąt