Wywiad z Januszem Zarzecznym

Image

Przyszły Starosta Powiatu Stalowowolskiego Janusz Zarzeczny zdradza najbliższe plany, mówi o ewentualnej koalicji, inwestycjach. Kto zostanie wicestarostą, co się zmieni w szpitalu?

Janusz Zarzeczny: Szanowni Wyborcy Powiatu Stalowowolskiego. Z uwagi na to, że mamy już wyniki wyborów, jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony, że uzyskałem takie Państwa poparcie. Chciałbym za pomocą tego portalu podziękować wszystkim moim wyborcom za oddane na mnie głosy. Są to głosy, które dają mi satysfakcję, ale dają mi również wielką odpowiedzialność i zobowiązanie. Wszystkie rzeczy jakie obiecałem w kampanii wyborczej, postaram się zrealizować. Będziemy robić wszystko, żeby Powiat Stalowowolski rozwijał się dobrze. Dziękuję jeszcze raz za Państwa zaufanie.

StaloweMiasto: Panie "Starosto" – czy mogę się tak do Pana już zwracać? Jakie będą najbliższe Pana plany jako starosty?

Janusz Zarzeczny: Dopóki nie jestem starostą, trudno się wypowiadać, bo Rada Powiatu jest dopiero w piątek o godz. 15.00 i w zasadzie początek tej Rady narzucony przez komisarza jest taki, że wybrany zostanie tylko przewodniczący Rady. Nie wiem do końca jak się potoczą dalsze wybory, czy będziemy dalej wybierać w piątek, czy może w poniedziałek. Trudno jest więc mówić o planach, jeśli nie jest się starostą. Gdybym został starostą, to na pewno zajmę się w pierwszej kolejności sprawami szpitala. Jest to dla mnie taki najbardziej newralgiczny punkt, jeśli chodzi o powiat.

StaloweMiasto: Czy ilość głosów, jakie Pan otrzymał zaskoczyła Pana?

Janusz Zarzeczny: Tak. Powiem, że mnie to zaskoczyło. Przyznam się, że w każdych wyborach uzyskuję bardzo dobre wyniki, powiedzmy, że nawet coraz to lepsze. Działając już 8 lat w samorządzie myślałem może, że trudno będzie poprawić ten wynik, który był w ostatnich wyborach, natomiast poprawiłem go o ponad 500 głosów, czyli jest to wynik rewelacyjny.

StaloweMiasto: Widząc, jak ogromne ma Pan poparcie mieszkańców, czy nie żałuje Pan, choć trochę, że nie kandydował na prezydenta?

Janusz Zarzeczny: Jeżeli jest zwycięstwo, to już mi nie jest szkoda, jeżeli byłaby to porażka, to by mi było szkoda, natomiast my mieliśmy zadanie wspólne, żeby wygrać prezydenturę w Stalowej Woli. Na tym nam najbardziej zależało. Jeżeli się teraz spojrzy na wyniki wyborów, że mamy teraz prezydenta Lucjusz Nadbereżnego, to jestem szczęśliwy i zadowolony z tego wyboru. Nie miałem ambicji, nie zależało mi, żeby zostać prezydentem, zależało mi tylko na tym, żeby zmienić władzę w Stalowej Woli.

StaloweMiasto: Wniosek powiatu znalazł się na liście Narodowego Program Przebudowy Dróg Lokalnych. Co to oznacza dla mieszkańców, kiedy mniej więcej mogłaby ruszyć przebudowa Przemysłowej?

Janusz Zarzeczny: Jestem przekonany, że się rozpocznie na wiosnę 2015 roku. My mamy wszystko przygotowane w starostwie powiatowym, żeby ta inwestycja została rozpoczęta. Wszystko zrobimy, żeby tak było.

StaloweMiasto: Jakie będą Pana pierwsze decyzje względem szpitala?

Janusz Zarzeczny: Jeżeli zostanę starostą, to chciałbym zbadać dokładnie finanse szpitala powiatowego, czyli pierwsza rzecz jaka moim zdaniem powinna być zrobiona, to jest analiza finansów szpitalnych. Chcę powiedzieć jasno, że nie mam już nic do dyrektora szpitala. Ja personalnie nie mam żadnych zastrzeżeń do człowieka, natomiast będę patrzył jakim był gospodarzem. Jak rządził, jak dzielił tymi pieniędzmi. Jeżeli wszystko jest w porządku, to zupełnie inna sprawa. Wiem, że nie jest dobrze w szpitalu i wiem, że ten temat trzeba gruntownie zbadać i to na początek planuję uczynić.

StaloweMiasto: Pojawiły się niepokojące informacje dotyczące stalowowolskiego PKS-u, czy sytuacja finansowa naszego lokalnego przewoźnika jest faktycznie zła?

Janusz Zarzeczny: Takie głosy też do nas doszły. Z relacji Pana dyrektora PKS-u, które były przedstawiane na sesjach, na komisjach, to nie wyglądało tak źle. Jestem troszkę zaskoczony, że w ostatnim czasie pojawiły się takie głosy, że PKS jest w trudnej sytuacji finansowej. Muszę to skontrolować, sprawdzić. Uważam, że z PKS-em trzeba będzie coś zrobić, trzeba się nad tym zastanowić. Już rozmawiałem wstępnie z Panem prezydentem elektem na temat w ogóle komunikacji miejskiej. Myślę, że to musi być łącznie zrobione z miastem, więc tutaj musimy się pochylić obydwaj nad tym, jeżeli mnie przyjdzie być starostą.

StaloweMiasto: Na ulicy Poniatowskiego znów doszło do poważnego wypadku, czy możemy liczyć, że po kilku latach zaniedbań, bezpieczeństwo na tej ulicy w końcu ulegnie poprawie?

Janusz Zarzeczny: Ulica Poniatowskiego ma przygotowany projekt, ten projekt leży na półce w Starostwie Powiatowym. Jest to droga inwestycja. Według projektu jest to kwota około 15 mln zł. To nie jest sama droga, ale również infrastruktura podziemna, czyli kanalizacja. Kanalizacja jest własnością miasta, więc również łącznie z miastem trzeba zrobić tę inwestycję. Uważam, że w tej kadencji ona musi być zrobiona. Musimy pozyskać środki zewnętrzne na jej modernizację. My nie jesteśmy w stanie w żadnym wypadku tego zrobić z własnych środków, natomiast jeżeli pozyskamy środki zewnętrzne, to myślę, że w porozumieniu z miastem ta droga będzie zrobiona w tej właśnie kadencji. Będę się starał, żeby tak było.

StaloweMiasto: Czy 13 radnych to wystarczająca liczba, by swobodnie rządzić powiatem, a może PiS myśli o koalicji?

Janusz Zarzeczny: Tutaj muszę powiedzieć, że i tak jesteśmy zaskoczeni, że uzyskaliśmy mandaty 13 radnych. Przed wyborami podkreślałem, mówiłem to, że będę zadowolony, jeżeli uzyskamy 11 radnych. Na to liczyłem. Licząc, że będziemy mieć tę jedenastkę, już wtedy dyskutowaliśmy nad przyszłą koalicją. Jest, że tak powiem, dobra atmosfera, jeśli chodzi o koalicjanta, natomiast na dzień dzisiejszy nie mogę tak powiedzieć, że na 100% tak będzie. Wolałbym mieć zdecydowaną większość w Radzie Powiatu, bo jednak rządzenie przy 13 radnych, jest to rządzenie na skraju pewnego bezpieczeństwa. Oczywiście, da się to zrobić, ale trzeba powiedzieć o jednym: władza jest dobra, ale też trzeba się nią dzielić. Szerszy front działania powoduje jakby rozbicie pewnej odpowiedzialności, więc tutaj wszystko ma swoje dobre i złe strony. Uważam, że musimy bardzo dokładnie przemyśleć koalicję. Ta opcja jest przeze mnie brana pod uwagę w bardzo poważnym stopniu.

StaloweMiasto: Kto zostanie wicestarostą?

Janusz Zarzeczny: Jest to bardzo poważnie związane z koalicjantem, musimy się jeszcze nad tym pochylić. Dzisiaj mamy spotkanie wszystkich radnych i będziemy podejmować takie decyzje. Jeżeli nie będzie koalicji, to sprawa będzie wyglądać inaczej, jeżeli będzie, to jeszcze inaczej. Przy takim układzie musi być wicestarosta z opcji wspomagającej.

StaloweMiasto: Jakie to będą 4 lata dla naszego powiatu?

Janusz Zarzeczny: Myślę, że bardzo dobre, bo dobra sytuacja stworzyła się w ogóle w naszym województwie podkarpackim, bo mamy władzę od marszałka województwa, aż po prezydenta miasta. Uważam też, że mamy dobrą sytuację w gminie, bo będziemy mieć większą liczbę wójtów z PiS-u. Ta współpraca powinna wyglądać wzorcowo. Poza tym, jak wiadomo, mamy dobrą sytuację finansową, bo mamy nową perspektywę unijną przed sobą, więc jeżeli teraz nie wykorzystamy szansy, to kiedy? Liczę na to, że ta 4-latka będzie bardzo dobra i przyrzekam, że zrobimy wszystko, żeby pozyskać tyle środków, ile się da.

StaloweMiasto: Do jakich inwestycji warto ubiegać się o dofinansowanie z UE?

Janusz Zarzeczny: Przede wszystkim musimy zrobić te drogi, o których mówimy, czyli ulice: Poniatowskiego, Przemysłową, ale też najważniejsze drogi w naszych gminach wiejskich. Poza tym szpital powiatowy- musimy zrobić blok operacyjny, dokończyć pracownie diagnostyki obrazowej oraz zakupić wiele sprzętu specjalistycznego dla szpitala. Tutaj musimy ostro starać się o środki unijne. Musimy też wykorzystać szansę, jeżeli chodzi o obiekty oświatowe. Musimy wszystkie obiekty oświatowe, w miarę możliwości (a chciałbym wszystkie) ztermomodernizować i też zrobić inwestycje sportowe. Być może jakieś boiska, salę gimnastyczną. Mamy co robić.

StaloweMiasto: Mówi się, że każda nowa władza musi realizować przez rok budżet wypracowany przez poprzednika. Czy tak będzie również w Pana przypadku?

Janusz Zarzeczny: Niestety, tak musi być. Możemy drobne poprawki wprowadzać do budżetu i tak się robi. Nigdy budżet nie jest realizowany bez poprawek. Jak ktoś działa w samorządzie, to o tym wie. Generalnie co do takich pryncypialnych spraw, tych głównych, to oczywiście tak, musi to być realizowane zgodnie z tym, co zostało ustalone. Tak to już jest, ciągłość władzy musi być i budżet musi być realizowany, ustalony przez poprzednią ekipę.

StaloweMiasto: Bez jakich zadań, nawet drobnych, nie wyobraża sobie Pan przyszłorocznego budżetu?

Janusz Zarzeczny: Drobne zadania też są potrzebne, ja np. widzę coś takiego jak chociażby małe boisko przy bursie międzyszkolnej. Uważam, że jest to potrzebne i powinniśmy to zrobić, czy ewentualnie boisko przy Liceum na Staszica. Naprawdę wstyd mi jest, jako wieloletniemu dyrektorowi, że przy tak ekskluzywnej, dobrej, poważnej szkole nie ma odpowiedniego boiska sportowego. Jak tam podjeżdżam czasami, to naprawdę jest to uwłaczające, żeby w XXI wieku było boisko asfaltowe. Tu też mam ambicje, żeby w pierwszej kolejności pomyśleć o tym.

StaloweMiasto: Czy odchodzi Pan ze Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego spełniony?

Janusz Zarzeczny: Przyznam się szczerze, że ten wynik, który uzyskałem w wyborach to po części jest zasługa mieszkańców naszej spółdzielni mieszkaniowej, bo w życiu nie spodziewałbym się, że osiągnę taki wynik. Sądzę, że tych wyborców sobie przysporzyłem w Spółdzielni Mieszkaniowej. Dobrze mi się współpracowało, masę ludzi przychodziło do mnie. Przyjmowałem dużo ludzi i to ludzi życzliwych, nawet teraz okazują mi takie uznanie, jak to się mówi "płaczą po mnie", pracownicy szczególnie. Dla mnie jest to wielkie wyróżnienie, że ktoś, kto ze mną pracował ponad 3 lata, dzisiaj chwali, a nie gani, bo czasem się odchodzi z jakimś takim poczuciem niespełnionego obowiązku. Ja odchodzę z poczuciem spełnionego obowiązku. Powiem więcej, wydałem na remonty przez ostatnie 3 lata taką sumę pieniędzy, jakiej w historii tej spółdzielni jeszcze nie było. Na same remonty wydaliśmy około 10 mln zł, więc naprawdę dużo zrobiliśmy, no ale są jeszcze ogromne potrzeby, a spółdzielnia jest na dobrej drodze. Myślę, że ktokolwiek po mnie przyjdzie, powinien pociągnąć to, co ja robiłem i będzie też dobrze, a ja będę trzymał kciuki, bo ta spółdzielnia jest mi bardzo bliska. Tutaj w trudnych chwilach trafiłem, tutaj sobie poradziłem, tu mi ludzie pomogli i zaufali. Dzisiaj jeszcze mam ten sukces, tak że wszystkim za to dziękuję.

StaloweMiasto: Czy Pana następca będzie kontynuował budowę nowych bloków?

Janusz Zarzeczny: Tak, nie mamy innego odwrotu. Spółdzielnia nasza jest spółdzielnią, która bez tej działalności będzie miała zawsze pod górkę, więc nie będziemy budować dużo, ale będziemy cały czas budować. Jeżeli skończymy ten blok, to następny zaczynamy. Już jesteśmy w przygotowaniu, mamy wiele rzeczy poczynionych do przygotowania nowej inwestycji i gdy tylko ten blok oddamy do użytku- myślę, że to będzie pod koniec maja lub w czerwcu i przystępujemy jesienią do budowy następnego. Myślę, że taką drogą pójdzie każdy, kto tutaj będzie, dlatego, że z tego też mamy korzyści. Pracujemy w systemie deweloperskim, z tego mamy zyski, więc budując mamy dla spółdzielni pieniądze.

StaloweMiasto: Kto Pana zastąpi w Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego?

Janusz Zarzeczny: Dzisiaj mam spotkanie z radą nadzorczą i ten temat będziemy poruszać. Nie wiem w jaką stronę pójdzie rada nadzorcza, czy wybierze prezesa, czy ogłosi konkurs. To będzie zależało od rady. Myślę, że rada jest bardzo dobra, mądra, rozważna i dobrze wybierze.

Dziękujemy za rozmowę

StaloweMiasto

Materiał video

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~wader

Kompletny bufon z rozdętym ego. We wszystkim najlepszy. Gdyby nie on to nie byłoby szpitala, drogi przemysłowej, spółdzielni, powiatu, miasta i pewnie nas. Ale na pewno byłby las a w środku lasu multi specjalista Zarzeczny. Kup se chłopie lustro i popatrz na siebie, ponoć to uczy skromności i pokory. Zaściankowy niby polityk.

anonim

Panie Zarzeczny, kiedy zainteresuje się Pan sprawą naruszania norm emisji hałasu przez przemysłowych szkodników?

A może Pana i PIS "wali to"?
A może dla Pana i PIS to "delikatna kwestia"?

chuck

Panie Zarzeczny rozwaliles Spoldzielnie Budownictwa Mieszkaniowego,rozwalisz i powiat,jestes w tym dobry!!!!!!!!

~wyborca2

Panie Zarzeczny, miarkuj Pan. Jeszcze nie rozpoczął urzędowania, a już sukcesy. Proszę nie przypisywać sobie efektów działań poprzedniego zarządu.
To jest bufonada.

~wyborca

w kazdej jego wypowiedzi jest stwierdzenie, ze jest zaskoczony, ze wygral a na konkretne pytania nie ma jeszcze odpowiedzi i to zenada, byl przygotowany niby na wygrana ale jednoczesnie go zaskoczyla. Podobnie jak ich prezes niby wygral ale w sumie przegral oprocz jednego ciemnogrodu jakim jest nasze jedyne woj. w kraju.
Panowie w obecnych czasach nie ma czasu na nauke i bawienie sie w polityke albo cos juz wiecie albo bedziecie lawirowac po mediach chwalac sie ale czym?

~astrolog

Już był w ogródku, już witał się z gąską ...........

~Miastowy

Ale PiS i Forum ograło całą platformę!!! A to po miało byc najważniejsze:-). Niezłe jaja jak posiedzą koledzy Grubego 4 lata na aucie :-)!!! Pozdro dla logicznie nyślących :-)!

~lid

Panie Zarzeczny, skąd już taka pewność że wybory zarządu będą w poniedziałek. Przecież to powinna być decyzja radnych. Pan ma tylko jeden głos, tak jak każdy zasiadający w tym gremium. Chce Pan powiedzieć, że wszystko już zostało ustalone "pod stołem" i każdy ma głosować, tak jak Pan sobie życzy. Czyżby to był początek demokracji w wydaniu PIS?
Pomysł z sołtysem to "świetna sprawa".

~Pplatformers

Pis powinien rządzić z PO ! i Z. CH. jarek byłby bardzo zadowolony

~wyborca

Koalicja z PSL to śmierć Pisu w Stalowej Woli i powiecie. Ciekawe co na to Kaczyński ?

~obciach

Strasznie nadęty przyszły starosta, jakie chłoptasiu-dziadu masz przełożenie na gminy? Co, że niby są z pisem czy z pisu to im drogi i chodniki wyremontujesz ze swoich pieniędzy nie żadając ich 50% wkładu? Zarzrecie się niebawem, skończy się sielanka gdy sięgać będziesz omc starosto do gminnych kieszeni! Obiecaj jeszcze dzisiaj, że zbudujesz personalną autostradę od Rzeszowa przez Agatówkę do...Zaleszan! Powiedz ile masz w budżecie własnych dochodów a potem snuj marzenia o potędze powiatu i... starosty! Nic się nie nauczyłeś przez te lata bo prawo budżetowe to skomplikowana dziedzina wiedzy, nie każdy się może nauczyć! Jakie masz przełożenie na gminy? No, jakie?

~boti

Mierny nauczyciel to jaki ma być starosta? Przecież wrona urła nie urodzi!

~ola

Nadęty bufon i tyle!!!!

~Ktosik

Z tą żoną Mariusza to juź cios poniżej pasa... Zostawcie rodziny, córki, żony, mężów w spokoju, większych głupot nie widziałem!!!

~Kaczor

Pani Monika d. Próbowała przechytrzyć wszystkich, i tez swój komitet forum. Przegrała wybory do powiatu i obstawiam, że przegra wojta! Ciekawe kto ją namówił? Stawiam na kolegę z Jastkowic...

~Nick

A gdzie Zygmus? Przecież to on z Po miał byc starostą??? I walczył o stołek z Filą... :-)

~mateuszek

Moze byc malpa, aby tylko z pisu

~paszkwil

Zarzeczny po wyborach: "nie mam nic do człowieka". Zarzeczny przed wyborami: "dyrektor daje pieniądze pod stołem". Cynizm do kwadratu. POLITYKA TO PASZKWIL!!!

~oluś

Pan Zarzeczny nawet zdążył obwieścić, że to będą 4 super lata umiech)) A przed kampanią mówił, że szpitala nie ma, że to już koniec umiech)))

~szok

Napiście mi dlaczego pan Sołtys(pełnomocnik komitetu wyborczego Forum Mieszkańców Powiatu) poparł pana Bąka(PiS) na wójta gminy Pysznica? Z tego co wiem to Pani Monika Dziuba (Forum Mieszkańców Powiatu ) jest z tego samego komitetu co pan Sołtys! Czyli popiera jej RYWALA Pani Moniki wzamian za stołek w urzedzie gminy ! Też mówią, że żona pana Sołtysa jak p. Bąk zostanie wójtem zostanie skarbnikiem gminy! Precz z takimi ludzmi, gdzie tu honor ludzie? !

~Taki jeden

Pan Zarzeczny chce powiedziec jasno ze TERAZ NIE MA JUZ NIC do dyrektora szpitala. Cel osiagniety.

~indyk

Obrabianie Fili w koalicji za pomocą kancelarii (wice)starosty przez 4 lata, wypięcie się na Monikę Dziubę. Tak kończą ludzie współpracujący z Panem Sołtysem. Powodzenia Panie Zarzeczny umiech))

~only

Człowiek który reprezentuje większość chce dzielić się odpowiedzialnością? Typowe dla PISu, oni nawet sami nie umieją rządzić umiech

~stalowiakov

Jeśli mając większość w Radzie, Zarzeczny odda takiemu człowiekowi jak Sołtys tekę vice, to bedzie to najpiękniejsza polityczna katastrofa dla PISu, jaką widziałem. Niewątpliwie przejdzie do annałów umiech))

~123

Powinien przeprosić dyrektora szpitala za "dawanie pod stołem". Na starostę taki niepoważny człowiek się nie nadaje.

~123

Powinien przeprosić dyrektora szpitala za "dawanie pod stołem". Na starostę taki niepoważny człowiek się nie nadaje.

wyborca

CYTAT
Takie głosy też do nas doszły. Z relacji Pana dyrektora PKS-u, które były przedstawiane na sesjach, na komisjach, to nie wyglądało tak źle. Jestem troszkę zaskoczony, że w ostatnim czasie pojawiły się takie głosy, że PKS jest w trudnej sytuacji finansowej. Muszę to skontrolować, sprawdzić. Uważam, że z PKS-em trzeba będzie coś zrobić, trzeba się nad tym zastanowić. Już rozmawiałem wstępnie z Panem prezydentem elektem na temat w ogóle komunikacji miejskiej. Myślę, że to musi być łącznie zrobione z miastem, więc tutaj musimy się pochylić obydwaj nad tym, jeżeli mnie przyjdzie być starostą.

PIS → PO ⇒ Śmigulski → Makowski ⇒ PKS bankrutuje, stary prezes żąda premii, nowy ratuje spółkę
PO → PiS ⇒ sytuacja wciąż zła ⇒ ???

Czy nikt nie ma pomysłu na stalowowolski PKS? Nie wykorzystali szansy na strategicznej trasie Stalowa Wola - Rzeszów, a teraz pasażerów przejęły busy. Obecnie pekaesem jeździ mało osób. Proponuję zbadać, jak PKS traci pasażerów i dlaczego. Należy uwzględnić kilka faktów:

1. Busy w godzinach szczytu jeżdżą co 15 minut, nawet po kilka.
2. Niedziela, 17:00, busy konkurencji wyjeżdżały o 16:50 i zgarniały pasażerów.
3. Na znanym portalu społecznościowym powstała strona, gdzie kierowcy aut oferują przewozy.
4. Kiedy studenci wracali na święta, PKS nie podstawiał dodatkowych autobusów.
5. Niektórzy przeszli na pociąg, ale to wciąż margines.

CYTAT
Uważam, że jest to potrzebne i powinniśmy to zrobić, czy ewentualnie boisko przy Liceum na Staszica. Naprawdę wstyd mi jest, jako wieloletniemu dyrektorowi, że przy tak ekskluzywnej, dobrej, poważnej szkole nie ma odpowiedniego boiska sportowego. Jak tam podjeżdżam czasami, to naprawdę jest to uwłaczające, żeby w XXI wieku było boisko asfaltowe. Tu też mam ambicje, żeby w pierwszej kolejności pomyśleć o tym.

W końcu ktoś pomyślał o LO KEN. Jeśli wszędzie stawiają orliki, dlaczego nie tam? Niestety poziom nauczania mocno spadł, ale można go jeszcze przywrócić odpowiednimi siłami.

ustawa

@~XYZ
Nie tylko o dyrektorze szpitala Zarzeczny mówi w czasie przeszłym. Wyborcze obietnice "zrobię to, zrobię tamto" zamienił w zaledwie kilka dni po wyborach na "postaram się".
W myśl powiedzenia, że ciemny lud wszystko kupi, lud kupił i zagłosował ... Teraz ludziska zapomnijta o obietnicach!

~XYZ

A dlaczego o dyrektorze szpitala mówi pan w czasie przeszłym?
A termomodernizacja szkół to nie była zaplanowana przez poprzedników?

ustawa

@~zły
Ten jegomość patrzy, ale w koryto.
Jest totalnym ignorantem, albo celowo dopuszcza do łamania prawa w spółdzielni, za nic ma wyroki sądu, zero honoru.
Mieszkańcy pokryją koszty sądowe, rada nadzorcza da mu premię 125%, a on odwdzięczy się pracownikom podwżkami z kieszeni spółdzielców.
I takiego człowieka promuje PiS ... WSTYD!!!