Mieszkańcom jest ciemno
Skontaktował się z nami czytelnik, który uskarża się na ciemności panujące w mieście. Oświetlenie drogowe włącza się dużo później niż zapada zmrok. Istnieje obawa, że może się to przyczynić do nieszczęścia.
We wrześniu odbieraliśmy już sygnał dotyczący późnego zapalenia się lamp drogowych wzdłuż ul. Poniatowskiego. Teraz ten sam problem zgłosił nam czytelnik z ul. Wojska Polskiego.
- Codziennie wracam z pracy między godz.: 19.30 a 20.00. Od jakiegoś czasu na moim osiedlu, jak i w sąsiedztwie, panują straszne ciemności. Chodzi o rejon Okulickiego – Wojska Polskiego. Mrok rozjaśniają tylko lampy samochodów. Jak widzę z okna, światła uliczne są zapalone dopiero od skrzyżowania DK 77 z Alejami. Proszę o interwencję, bo w takim mroku nie trudno o jakieś wypadek– mówi czytelnik, który zadzwonił w tej sprawie do naszej redakcji.
Problem dotyczący oświetlenia w rejonie Wojska Polskiego zgłosiliśmy w stalowowolskim magistracie, który z kolei w tej sprawie skontaktował się z zakładem energetycznym. Problem z oświetleniem powinien zostać zażegnany jeszcze dzisiaj.
- Prawdopodobną przyczyną uszkodzenia może być uszkodzenie kabla oświetleniowego, na skrzyżowaniu ul. K.E.N oraz Al. Jana Pawła II (rondo) - poinformowano nas w Urzędzie Miasta.
Lampy drogowe w Stalowej Woli włączają się o godzinie, która została ustawiona. Im jednak bliżej do zimy, tym dzień staje się krótszy, a czas włączania lamp nie zostaje modyfikowany na bieżąco, choć powinien. O tyle, o ile u nas nocą są stosunkowo dobrze oświetlone drogi, to już wyjeżdżając z miasta napotykamy na egipskie ciemności. Wraz z granicą Stalowej Woli kończy się oświetlenie. Jadąc do Niska musimy przygotować się na trudne warunki drogowe. Tam ze względu na oszczędności światła zapalane są tylko w rejonie natężonego ruchu. Cierpią na tym zarówno kierowcy, jak i piesi. Zyskuje budżet.
Komentarze
TO SOBIE KUPCIE LATARKI BO MIASTO MA TAKIE DŁUGI ŻE SZOK
Jak jest noc to musi byc ciemno-logiczne
swiatla to ozdoba w naszych okolicach jezeli dla niektorych za duze wychodza oplaty,to skutecznie przetrzymaja wiele waznych ulic jak przemyslowa w ciemnocie.
Zobaczymy jak sie zima zacznie i zmrok zacznie o poranku wczesniej ustempowac,to jak to bedzie z tym oswietleniem .
~0,5l gdybyś miał oświetlony rower i kamizelkę to byś był bezpieczniejszy.
A na poważnie to faktycznie jakaś lipa z tym oświetleniem. To samo w Nisku. Oświetlenie jest ustawione na czas a nie ma czujnika zmierzchowego. To chyba nie kosztuje aż tak wiele. No ale PiS może zablokować
na przemysłowej wogole nie ma świateł i tam jechać rowerem to dopiero hard-rock
Oświetlenie drogowe w mieście SW jak za króla Ćwieczka sterowane starym zegarem.
A są przecież nowsze metody:
1 - sterowanie za pomocą przekaźnika zmierzchowego (załącza i wyłącza przy określonym stopniu ciemności)
2 - sterowanie za pomocą zegara programowalnego, w którym można ustawić godziny załączania i wyłączania oświetlenia zbliżone z godzinami wschodu i zachodu słońca na kilka lat do przodu, w tym uwzględniając zmiany czasu z letniego na zimowy i odwrotnie
Tak więc odrobina nowszej technik załatwiłaby sprawę przestawiania zegara.
Na bardzo długim odcinku ulicy Wałowej w ogóle nie ma oświetlenia i nigdy go nie było. Brak chodnika dodatkowo zwiększa zagrożenie, ale ani osobom odpowiedzialnym za ten temat w magistracie, ani policji to najwyraźniej nie przeszkadza. Do czasu... Szukanie winnych rozpocznie się jak zwykle dopiero po tym gdy ktoś w końcu straci życie. Wcześniej przecież nie warto nic robić bo a nuż się uda. Przecież w końcu udawało się przez tyle lat.
Ale za to lampy się świecą jeszcze o godzinie 10:00 na KENie - dzisiaj widziałem
Jestem z włączeniem świateł, jest bezpieczniej.