Naprawią siłownię w parku

Skontaktowali się z nami czytelnicy, których niepokój wzbudziło niesprawne urządzenie na siłowni pod chmurką w Parku 24. Prawdopodobnie nie był to akt wandalizmu, a po prostu eksploatacja urządzeń.

Siłownia na wolnym powietrzu cieszy się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców. Stosując się do zaleceń producenta na urządzeniach mogą ćwiczyć osoby powyżej 10 roku życia. Często jednak jest tak, że i młodsze dzieci garną się do zabawy. Pozytywne jest to, że z siłowni korzystają również osoby starsze, które do Parku Edukacyjnego przychodzą z wnukami. Można powiedzieć, że miejsce to jednoczy pokolenia, bo spotykają się tu osoby w każdym wieku. Zainteresowanie to przekłada się jednak na eksploatację urządzeń.

Skontaktowały się z nami czytelniczki, które zauważyły, że urządzenie o nazwie „biegacz”, popularnie nazywane też gazelą, „rusza się” podczas ćwiczeń. Jak się okazuje, brakuje w nim jednego z mocowań przytwierdzającego urządzenie do podłoża, przez co „biegacz” cały się trzęsie podczas ćwiczeń. Kolejne urządzenie o nazwie „orbitrek” również nie jest sprawne, brakuje w nim części.

W Parku 24 sprawdziliśmy także inne urządzenia. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się być w porządku, choć problemem jest też rdzą, która zaczyna pokrywać miejscami sprzęt. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Zakładem Administracji Budynków, który sprawuje pieczę zarówno nad siłownią, jak i placem zabaw w Parku24. Tam też zgłosiliśmy usterki.

ZAB na bieżąco zajmuje się naprawą uszkodzonych elementów. W przypadku niektórych urządzeń naprawa robiona jest w ramach gwarancji, w innych- z własnych środków.

Niespełna dwa miesiące temu Rada Miejska przeznaczyła 44 tys. zł na naprawę urządzeń na placu zabaw. Często powodem uszkodzeń jest nieprawidłowe korzystanie ze sprzętu, np. z huśtawki „bocianie gniazdo” korzysta na raz kilka osób.