Lisy w Stalowej Woli

Image

Ostatnio w Stalowej Woli można było spotkać lisy. Rudzielce były widziane m.in. w rejonie PKS-u, ul. Żeromskiego, Alei Jana Pawła II oraz na budowie kościoła Miłosierdzia Bożego…

Do naszej redakcji dotarło już kilka sygnałów dotyczących lisów, które pojawiły się w Stalowej Woli. Najczęściej zwierzęta te widziane były wieczorami, kiedy to ruchu uliczny jest niewielki.

- Szłam wyrzucić śmieci wieczorem, a tu niespodziewanie widzę błyszczące się oczy. W pierwszej chwili pomyślałam, ze to może kot, dlatego się nie przestraszyłam i szłam dalej. Kiedy byłam już kilka metrów przed śmietnikiem, wybiegł lis. Widziałam go bardzo wyraźnie, chyba się przestraszył, że się zbliżam i dlatego uciekł. Co jeśli zwierzę ma wściekliznę i kiedyś kogoś zaatakuje?– mówi mieszkanka ul. Żeromskiego.

Kolejny sygnał odebraliśmy z okolic dworca PKS. Tam rudowłose zwierzę widziane było obok ogrodzenia poczekalni, około godziny 2 w nocy. Doskonałą okazję by go zobaczyć mieli pasażerowie jednego z autobusów. Lis pojawił się także na budowie kościoła Miłosierdzia Bożego. Zwierzę zostało zauważone około godziny 23.00. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Komendą Powiatową Policji w Stalowej Woli. Dowiedzieliśmy się, że mieszkańcy w ciągu dwóch ostatnich miesięcy zgłaszali obecność lisów trzykrotnie. Zwierzęta pojawiały się na Alejach Jana Pawła II (bloki 1 , 3 oraz 5A).

- Policjanci otrzymywali zgłoszenia, kiedy jednak tam pojechali, to tego zwierzęcia już nie było. Zdążyło się oddalić. Jesteśmy otoczeni lasami, dlatego takie incydenty na pewno będą się pojawiać. Jak widać lisy podchodzą pod siedziby ludzkie. Możemy się z takimi sytuacjami spotkać– mówi dla portalu StaloweMiasto.pl aspirant sztabowy, Andrzej Walczyna, rzecznik KPP Stalowa Wola.

Lis prowadzą nocny tryb, życia. „Rudzielce” polują w dzień głównie w okresie zimy, kiedy to trudniej jest zdobyć pokarm. Można je jednak i teraz spotkać w ciągu dnia, kiedy to samice poszukują pokarmu dla swoich młodych. Zwierzęta żywią się głównie małą zwierzyną m.in. ptactwem i niedużymi ssakami. Nie są specjalnie wybredne. Z „braku laku” zadowolą się płazami, rybami, owadami. W mieście lisy często buszują po śmietnikach nie gardząc owocami i resztkami z naszych stołów.

- Trzeba zachować daleko posuniętą ostrożność. Jeżeli jest taka sytuacja, że lis nie boi się człowieka, podchodzi pod mieszkania, nie reaguje na to, kiedy widzi człowieka, to może to świadczyć o chorobie zwierzęcia. Być może lis jest chory na wściekliznę. Na razie takich sygnałów nie odbieramy– mówi aspirant sztabowy, Andrzej Walczyna, rzecznik KPP Stalowa Wola.

Jak wyjaśnia aspirant sztabowy Andrzej Walczyna kiedy lis np. wejdzie na jakiś ogrodzony teren, z którego nie może się wydostać, wówczas należy powiadomić odpowiednie służby. W sytuacji kiedy np. zauważymy, że zwierze „buszuje” w śmietniku, jest ruchliwe, szybko się przemieszcza, wzywanie policji będzie nadaremne, bo zwierzę ucieknie przy najbliższej okazji zanim zjawi się pomoc.

[MagPie]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Marcin

Jeden rudzielec uciekł do Brukseli, więc temat coraz mniej aktualny.

~lis

Njalepszym miejsce dla lisów są kobiece szyje. Jeśli lisy wałęsają się bez sensu i celu po mieści, do tego mogą być zarażone wścieklizną, to rozsądnym posunięciem w zaistniłaej będzie umieszcenie lisów na kobiecych płaszczach, będą się wtedy przemieszczać po mieście trochę bardziej sensownie i do tego stworzą skuteczną termoizolację wokół szyi chroniąc ją przed groznym chłodem i mrozem, i w wogóle w tej formie bedą bardziej przydatne, bo jaki jest pożytek z platającego się ulicami lista nieubranego w fluerescencyjną kamizelką.

wyborca

Lasów coraz mniej, więc gdzie te lisy mają się podziać?

~teczkonosz

Patrz jakie mądre bydle, czuje że koniec walenizmu bliski i nastaną świtlane czasy pro-eko. Lucjusz zstąpi z rzeszowskiej posadki i uzdrowi nasze kieszenie i środowisko naturalne. Młodzi zaczną zjeżdżać bo powstanie wiele miejsc pracy przy budowach kościołów, pomników małego Leszka i skupach jagód. Pensja 3 tysie na ręke będzie tylko niemiłym wspomnieniem wypieranym czym prędzej z pamieci.

~0,5l

ja widziałem na przemysłowej jak autem jechałem

~mm29

Wczoraj ok 20 widziałam jednego koło Poniatowskiego 19 od strony smietnika.

~jan

... te lisy w rejonie PKS spacerują co najmniej od roku.

~12345

Idzie lisek kolo drogi nie ma reki ani nogi:-)

kris5553

Piszecie że tam był jeden, gdzieś indziej następny.. Przyjedzcie wieczorem na zajezdnie pod Hute, tam jest ich mnóstwo.. najlepiej w godzinacj 23:30 bo wtedy Huciaki zmywają się ze swojej zmiany umiech

~sztucer

To na co czekają myśliwi ze swoimi dubeltówkami. Powinni wkroczyć do akcji i przeprowadzić odstrzał selkcyjny, skorygować wychylenie równowagi w biosferze, w następstwie którego mamy doczynienia z wałęsającymi się między blokami lisami. Tylko niech uważaja na burki i orki, bo też się nocami wałęsają i wydają dziwne dzwięki, takie, które można usłyszeć tylko w głębokim lesie i na wiecach poparcia Lucjusza N.

~nini

W Katowicach też mają dziki.
A my mamy jeże i lisy, wczoraj po 23 widziałem jednego z jasnym futerkiem jak przebiegał przez ulicę między policją a bazyliką.

Powinniśmy być wyrozumiali, może liska ktoś wyrzucił z domu?
Na przykład mieszkał sobie spokojnie w lesie, a tu przyszły człowieki, las wycięli i postawili tartak dla Szweda?
Gdzie ma się teraz podziać rudzielec.

Co do fotek to ciężko zrobić dobre zdjęcie w nocy psu czy kotu, a co dopiero bardziej płochliwej zwierzynie.

~xyz

W Gdańsku mają dziki to czemu my nie możemy mieć lisów ? Dobrze że jeszcze są i można ich zobaczyć nie tylko w zoo czy na starej fotografii

pajacyk

dzisiaj rano był na terenie przedszkola - na placu zabaw

Damian1989r

Nie wiem czy ktoś podejdzie do zdrowego lisa na tyle żeby mu zrobić takie zdjęcie jak w artykule. To jest okropnie płochliwe zwierzę i przebiegłe. Chyba że te w STW już się na tyle oswoiły.

Marta, zdjęć niestety nie mam, młode liski wyglądają przepięknie. Złapać lisa, to też jest nie lada wyzwanie. Próbuję od 2 lat złapać do klatki żywołapki i nie żeby zabić, ale wziąć i wywieźć gdzieś do lasu, żeby podwórka nie rozkopywały i nie było potwornego smrodu padliny i wszędzie się walających kości z kur, zajęcy młodych saren i nie wiadomo czego. Nie ma szans...może ktoś ma jakiś sposób ?

~Hergut

Człowiek wchodząc z budowami na ich tereny powoduje,że są zmuszone szukać pożywienia na naszym terenie.Po prostu wypieramy zwierzęta z ich mateczników

~jan

.... zające wyłapane, kury wyłapane i zjedzone, to gdzie mają szukać jedzenia ???... zostały tylko śmietniki.

~Rudy

Jeden rudzielec to spie...ił do brukseli na ciepły stołek.

~Kłusownik

wczoraj widziałem dwa lisy jak piły piwo o 6 rano pod sklepem na os.Hutnik umiech

~złomiarz

koty źle, szczury źle, lisy też wam nie pasują ? To zamieszkajcie na księżycu jezyk

hydra6

Zawsze się pojawiały na Okulickiego. Zazwyczaj wcześnie rano buszowały po śmietnikach. Płochliwe stworki.

~olo

ludzie robci zdjecia umiech

~jestemPrzeciw

W tamtym tygodniu około 20tej był tez jeden w sąsiedztwie szkoły nr 7

~marta

a moze zrobiles im zdjecie umiech chcetnie bym zobaczyła

Damian1989r

Marta mam na działce po dziadkach kilka lisów, które pokopały sobie jamy. Jak je złapię, to Ci oddam za darmo. Będziesz sobie chodziła z nim jak z pieskiem umiech

PeIHa

śliczne może i są ale ich miejsce jest w lesie...

~marta

liski są takie śliczne, szkoda ze tak je ludzie traktuja