Dożynki w miodzie skąpane

Image

31 sierpnia na stadionie sportowym w Stanach, w gminie Bojanów odbyły się Dożynki Powiatu Stalowowolskiego. Nie zabrakło chleba upieczonego z tegorocznych zbóż, owoców, miodu i dobrej zabawy...

Uroczystości związane z Dożynkami Powiatowymi rozpoczęły się od mszy świętej w kościele parafialnym pw. św. Jana Gwalberta i św. Tekli w Stanach. Mszę świętą sprawował ks. Jan Zimny. Po nabożeństwie nastąpił przemarsz korowodu dożynkowego na stadion w Stanach, który poprowadziły mażoretki z Chmielowa. Szli w nim rolnicy ubrani w regionalne stroje, dzieci, młodzież i mieszkańcy powiatu stalowowolskiego.

W tym roku podczas dożynek można było podziwiać kilkanaście pięknych wieńców bogatych w to, co zebrali rolnicy. Pojawiły się takie z motywem krzyża, różańca, Matki Boskiej, ojca świętego, serca, były słomiane domy i wiatraki. Wiele elementów wykonano z kasz, kukurydzy, kwiatów, kłosów, a nawet grzybów. Dzieła ludzkiej ręki cieszyły oczy wszystkich uczestników święta plonów.

Starostowie dożynek Bożena Sałęga i sołtys Stanisław Adamus wręczyli dary dożynkowe na ręce gospodarzy- wójta gminy Bojanów Sławomira Serafina oraz starosty stalowolskiego Roberta Fili. Chleba upieczonego z tegorocznych zbóż, maczanego w bursztynowym miodzie mogli również zakosztować wszyscy przybyli na uroczystość. Wśród gości było wielu parlamentarzystów, radnych i władze gminne.

- Tutaj, w naszej gminie, w naszym powiecie, na naszej podkarpackiej ziemi i w naszym kraju wiemy doskonalone, że praca rolnika do łatwych nie należy. Przejeżdżając wzdłuż Polskę czy Europę możemy zauważyć, że są takie miejsca, właśnie takie jak tutaj u nas, gdzie ta praca rolnika jest pracą bardzo ciężką, bardzo trudną. Są takie miejsca na naszym kontynencie, gdzie rzeczywiście każdy skrawek ziemi jest do końca uprawiany, a tutaj, jeśli chodzi o naszą Puszczę Sandomierską, sytuacja jest trochę inna, trudniejsza- mówił Sławomir Serafin, wójt gminy Bojanów.

Wójt podziękował rolnikom za trud i życzył wszystkim, by nigdy nie zabrakło im chleba i płodów rolnych. Głos zabrał również starosta stalowowolski.

- Dożynki jak sama nazwa wskazuje jest to święto plonów. Cieszymy się z tej pracy, która została wykonana. Po każdej pracy należy się odpoczynek, świętowanie. Do was rolnicy kieruję wielkie podziękowania za wasz trud, za tę pracę, którą wykonujecie, która wymaga poświęceń, natomiast życzę wam tego, żeby przynosiła ona satysfakcję- mówi Robert Fila, starosta stalowowolski.

Tegoroczne dożynki obfitowały w występy lokalnych zespołów i artystów. Gwiazdą wieczoru był zespół „Cliver”. Nie zabrakło stoisk z pysznymi lokalnymi specjałami. Można było spróbować bojanowskich miodów czy napić się miodowej nalewki. Nie zabrakło kulinarnych przysmaków autorstwa gospodyń wiejskich. Można także było nabyć rękodzieła.

Imprezy nie zepsuł nawet deszcz, który rozpadał się intensywnie po prezentacji wszystkich wieńców dożynkowych. Humory jednak dopisywały, bo przecież, by słuchać muzyki, jeść smakołyki i podziwiać wieńce nie potrzeba wcale świecącego słońca.

[MagPie]

Materiał video

Przewiń do komentarzy









































































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~loko

Polki to są jednak śliczne umiech

~~iwaa

ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ. Wybory 16 listopada.

~pigwaaa

Chciałam tylko napisać, że portal stalowkaNet nawet wypowiedzi starosty Fili nie umieściła, tylko Serafina, a wiecie dlaczego? bo Serafin startuje z PiSu.
Pan Błądek miał bardzo YntelYgentne przemówienie, Dziękuję, wszystkim, dziękuję dziękuję.