Co wolno prezydentowi, to nie radnemu?

Image

Na początek nasuwa się pewne powiedzenie. Znają je zapewne starsi, być może, nie jest obce i młodym, bo co wolno jednemu wojewodzie, to niekoniecznie komuś, kto jest nieco niżej. Królowanie jednak może okazać się w końcu ością w gardle pewnego króla i skończyć się politycznym zgonem…

Na łamach naszego portalu poruszaliśmy ostatnio kwestię organizacji konferencji prasowej nt. wprowadzenia budżetu obywatelskiego w Stalowej Woli. Jej organizatorem był Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Przytuła. Poseł na Sejm RP Renata Butryn objęła patronatem to wydarzenie. Przypomnijmy, że konferencja miała odbyć się w Bibliotece Międzyuczelnianej. Jej termin i miejsce było ustalone na tydzień przed. Za wynajem, oczywiście, jej organizator chciał zapłacić, co w przypadku biblioteki nie jest możliwe, gdyż obiekt został wybudowany za unijne fundusze, dlatego dotychczas osoby, które organizowały tam spotkania płaciły tylko za media (zużycie prądu).

Na kilkanaście godzin przed spotkaniem, we wrotek wieczorem, do wiceprzewodniczącego zadzwonił urzędnik z magistratu z informacją, że prezydent nie życzy sobie, żeby konferencje odbyła się w Bibliotece Międzyuczelnianej. Konferencja została więc przeniesiona do budynku Inkubatora Technologicznego. Tutaj oczywiście też nie za darmo, za wynajem zapłacono. Jak się okazuje, to miejsce też nie jest odpowiednie według prezydenta, bo rozsierdzony tym faktem włodarz Stalowej Woli chce teraz ukarać Cezarego Kubickiego za to, że pozwolił na organizację tego wydarzenia w budynku IT. Można było o tym przeczytać w czwartek na łamach jednej z lokalnych gazet.

- Biblioteka ma służyć wymianie myśli intelektualnych, a nie przekazów politycznych– czytamy na łamach jednej z gazet.

Czytelnik słusznie może domyślać się, że Andrzej Szlęzak jest bardzo negatywnie nastawiony do idei budżetu obywatelskiego. Być może prezydent sam chce dzierżyć władzę, właśnie dlatego nie ma zaufania do zastępców. To, co dzieje się na sesji również nie zawsze musi być ciekawe, gdyż włodarz sporadycznie pokazuje się na obradach Rady Miejskiej. Budżet Obywatelski to współdecydowanie mieszkańców o drobnych inwestycjach. Może obywatel nie ma racji, a prezydent władzą dzielić się nie zamierza, bo sam wie najlepiej?

Wracając jednak do tematu samej konferencji prasowej przypominamy, że w bibliotece, gdzie miała się ona odbywać, o czym pisaliśmy już wiele razy, działy się już różnego rodzaju wydarzenia, konferencje i spotkania. Dlaczego więc nie mogłaby mieć tu miejsca konferencja dotycząca budżetu obywatelskiego? Tutaj warto napomknąć, że budynek nie jest wcale, jakby to chciał prezydent „odpolityczniony”, bo wchodząc do biblioteki można natknąć się na ulotki wyborcze kandydatki do europarlamentu silnie wspieranej przez prezydenta. Pójdźmy o krok dalej, spot wyborczy tej pani był kręcony w murach tego właśnie budynku. Czy więc są tacy co mogą i tacy co nie mogą korzystać z budynku wybudowanego za unijne środki?

Do naszej redakcji dotarły także e-maile od czytelników na temat mieszania wyborów z reklamą wyższych uczelni. Ludzie zastanawiają się dlaczego w wielu miejscach miasta obok siebie nalepiono plakaty promujące studiowanie na kierunkach technicznych w Stalowej Woli i plakaty kandydatki z Polski Razem Jarosława Gowina? Mieszkańcy pytają nas co wspólnego ma kandydatka z promowaniem stalowowolskich uczelni wyższych? Na to pytanie my też nie potrafimy Wam odpowiedzieć drodzy czytelnicy.

Przewiń do komentarzy







Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~titi

W związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego informujemy, że w okresie ciszy wyborczej tj. w okresie 24 godzin poprzedzających dzień wyborów i aż do chwili zakończenia głosowania zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej na rzecz kandydatów w jakiejkolwiek formie. Publikacja na forum jakichkolwiek komentarzy mających charakter agitacji wyborczej może zostać uznana za naruszenie przepisów ustawy Kodeks Wyborczy oraz stanowi czyn zagrożony karą grzywny.
(Art. 498 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 roku Kodeks Wyborczy, DZ.U. 2011 Nr 421 poz. 112 z późn. zm.)

~rni

Znów skrzywdzony Dareczek poskarżył się potralowi...

~Tow. Jajec

"Każdy ma prawo do informacji, zwłaszcza wtedy, gdy dotyczy ona spraw publicznych, a zatem miejsce biblioteki publicznej jest jak najbardziej nadające się do upubliczniania".


Skoro każdy to dlaczego odmawia nie każdemu?

~Nati

Pan Prezydent "sam sobie sterem, zeglażem, okrętem".Stracił kontakt ...z rzeczywistością.

~żalmi

Żal mi tego samotnego, oderwanego od życia i współczesności małego (choć grubego) człowieczka.
Mamy prezydenta specjalnej troski - ale widoczne jakie miasto taki prezydent. Fakt, że radny Przytuła jest jednym z tych co preziowi z wazeliną śpieszą, ale sam się chyba przekonuje, że nie warto!
Trzeba wytrzymać do jesieni i wybrać innego - każdy będzie lepszy. Czas przewietrzyć ten urząd!

~jaja osła

@czytelnik BM
Jeśli komuś wszystko kojarzy się z polityką, to i pewnie może uznać, że ktoś może jeść pierogi przeciwko komuś i konsumcja nabiera charaktereu intencjonalnie wymierzonego. Ulotka inforamcyjna partii, to nie machnina propagandowa partii, tak jak ulotaka fimy, a najazd jej agentów na mieszkanie konsumenta. Efekt nie jest taki sam, bo to nie to samo. Każdy ma prawo do informacji, zwłaszcza wtedy, gdy dotyczy ona spraw publicznych, a zatem miejsce publicznej jest jak najbardziej nadajace sie do upubliczniania, ale z tego nie wynika, że położeniu ulotki implikuje dokonywanie partyjnych zjazdów w miejskiej bibliotece, jeśli ktoś nie wyraża na to zgody, tak jak Szlęzak, bo ma inne przeznaczenie. Widać, że w twoim przypadku starowózgowie ma znaczną przewagę nad nowomózgowiem. Gadzi emocjoanalny stary mózg reaguje zanim nowy o czymś pomyśli.

~czytelnikBM

H2O i dno: SAM SOBIE ZAPRZECZASZ, ulotki z logo partii, kandydatki do PE, w bibliotece to nie hucpa polityczna w budynku gminnym ?

powinieneś być przykładem słowa: IDIOTA

~H2O i dno

Po pierwsze, rozmieszczanie ulotek nie ma żadnego chrakteru politycznego. Każdy zainteresowany promowaniem swojego kandydata może sobie rozmieszczać ulotki w miejscach publicznych, najlepiej w takich przez które przewija sie jak najwieksza liczba osób. Bilioteki do takich miejsc na pewno nie należą, a juz napewno w Stalowej Woli, więc fakt, że jest tam obecnie tylko ulotka jedengo kandydata może świadczyć tylko o tym, że zostawienia tam ulotek to marnowanie wydanych na nie pieniędzy, bo efekt propagandowy może być bliski zeru. Kandydaci PiS dobrze znają nawyki swoich wyborców, ich przyzwyczajenia, więc nie dziwota, że pewnie wiszą oni w parafialnych gablotkach, leżą w supermarketach, galeriach, szpitalch psychiatrycznych. Generalnie rzecz ujmując, to żadna partia nie stawia na biblioteki jako miejsca masowego kontaktu z ulotkami ich kandydatów. Więc po co tyle krzyku i jadu, jeśli prezydent nie ma z tym nic wpólnego. Wiadomo powszechnie, że nie jest człowiekiem małostkowym i takie działania uważa za głupie i niczemu nie służące.
Pan Przytuła dobrze wie, że nie ma miejsca w bibliotece na działalność partyjno- propagandową , przynajmniej za kadencji Szlęzaka i żadne maskujące partyjne sztuczki z rzekomą konferencją w sprawie obywatelskiego budżetu nie przejdą.( zbiek okoliczności, czas przed wyborami i po uchwaleniu budżetu ) Ale właśnie o to mu chodziło, żeby był krzyk, bo wiedział, że Szlęzak tak zareaguje i teraz będzie mógł chrzanić, że Szlęzak rządzi się w mieście jak jakiś Czyngis Han, nie wedle zasad , o których wszyscy zainteresowani wiedzą, tylko własnej dziekiej nieokiełznanaej woli, bo u części mniej rozgarniętych wieszkańców łatwo wywołać takie wrażenie na temat jego osoby. Ale to wszystko gówno prawda, bo to wybory i Pan przytuła ustawia sobie prezydenta pod najbliższe wybory samorzdowe, w których będzie z nim rywalizował ktoś z PO. I to cała prawda.

~frt

ludzie wy jestescie maszynkami do robienia pieniedzy nam wlono wszytko a wy mozecie conajwyzje tyrac po 16 godzin i zapamientac raz na zawsze wy nie macie prawa glosu tylko ja mam racjei i juz

~wali mnie to

Rok 2010. Wybory samorządowe. Pani Strus-Kozlowska nr 14 na liście prezydenta Szlezaka. I juz wszystko jasne.

~tjsn

Tylko "pozazdrościć" prezydenta. Która to już jego kadencja?

~Darek

Od przeszłości nie uciekniesz....

~adam

"Pan prezydent" postawił "Bibliotekę" za nasze pieniądze, a traktuje jak swój prywatny budynek, rzeczywiście chyba muszą coś do tej szarlotki w Romie podsypywać.

~adam

Panie Przytuła należało zorganizować dyskusje na temat budżetu obywatelskiego pod patronatem pani Strus- Kozłowskiej, która reprezentuje jedyną słuszna partię Gowina wtedy "pan prezydent" na pewno zgodziłby się i na tzw. "Bibliotekę Międzyuczelnianą" i Inkubator technologiczny, ba nawet pewnie by wygłosił odczyt.

~pytanko

Działa szybki wi-fi n/ac w bibliotece?

~Jadzia

Andrzejku, zapraszam dzisiaj na szarlotkę do Romy. Wrócimy taxą.

P.S. A Przytułka to niech się nie żali chłopek jeden, bo zawsze płacze na grubaska, a później i tak głosuje jak mu każe, żeby ze stołka nie spaść. Mają ludzi za debili, a sami nimi są.

~.kugl

Prezydent robi niedźwiedzią przysługę tej kandydatce..

Wyborcy pamiętają.

~Odp.

Moglibyśmy skopiować Szwajcarów gdyby świat trzymał kasę w naszych bankach... moglibyśmy skopiować Niemców gdyby świat zależał od naszych technologii.. itd itp A tak zależymy od kupujących nasze kartoszki i wędliny i to co poskładamy w montowniach dla renomowanych marek (wędliny chyba już tez nie, z biedy spadł popyt wewnętrzny a eksport zostanie stopniowo zamknięty przez stratę unikalności). Potrafilismy robic cukier i statki tez... ale to dawno i nie=prawda.

~zxc

Czy miałem pecha, bo moi rodzice byli Polakami? Gdyby parę idącą w gwizdek polskich "politycznych" dysput skierować w turbiny, bylibyśmy energetycznym mocarstwem. A jesteśmy unijnym zaściankiem - na własne, pieniackie życzenie. Nasze, pożal się Boże, elyty (nie literówka, tak ma być) nie potrafią nawet w części skopiować wieki działającego modelu szwajcarskiego państwa obywatelskiego. Dlaczego? Bo: 1. koniec z grupami interesików, 2. jawność rzeczywista, nie deklaratywna, 3. nie jestem osobowością / autorytetem - nie mam szans na wybór, 4. obywatel ma realny wpływ na działania władzy, nawet jak się jej to nie podoba, a to nawet imć Rechorowską by ubodło umiech)). Doszliśmy w rozwoju demokracji (?) do takiego dna głupoty, że wynajęcie czy udostępnienie sali dla politycznej konkurencji jest niemożliwe w cywilizowany sposób? Komentarz, biorąc wzór z nieodżałowanego Marszałka: wam, niezbyt zasłużenie szanowne państwo, kury "na spacer" prowadzać, a nie politykę robić.

~hmm

A gdzie przewodniczący RM Kłosowski?

wyborca

To już jest dyktatura. Gdzie wolność zgromadzeń? Kto zapłaci za odprawy wydalonych prezesów, bo zorganizowali konferencję niezgodną z prywatnymi poglądami włodarza lub poparli nie tego kandydata, co trzeba? Są prywatne lokale, ale za to właściciel dostałby wypowiedzenie? Jeśli oni wygrają w sądzie, kto zapłaci karę?

Budżet obywatelski działa w Rzeszowie i mam wątpliwości. Przychodzą działacze z kartami do głosowania i długim spisem zadań (a może nie mieli, nie pamiętam). Następnie sugerują "wpiszcie numery .. i ..". Można zagłosować na 3 zadania. Nic nieświadomi obywatele nie mają czasu zapoznać się z listą, w sieci też nie poczytali. Jeśli ekipa poleca, to musi być ciekawe zadanie! Czasami tak. Nie zawsze. Niektóre zadania na liście są bzdurne, kosztowne, a otrzymują dużą liczbę głosów. Być może dlatego prezydent obawia się budżetu obywatelskiego.

Stalowolski

Nie chcemy czekać do jesieni. Żądamy referendum i odwołanie go ze stanowiska już dziś!

~wujo car

Wreszcie powoli oświeca,przynajmniej co niektórych!

~legik

Idźmy solidarnie na jesienne wybory samorządowe i powiedzmy temu prezydentowi NIE. To my decydujemy. Nie ma co utyskiwać, bo to teraz nic nie da. Nasze głosy na NIE do urn. Wszystkie, solidarnie.

~osaaa

osiedlowych zabrania

~osaaa

Wielkie brawa dla Przytuły, pokazał prawdziwe oblicze Szlęzaka. Jego obłudę i krętactwo, sam politykuje w budynkach za pieniądze unijne, a zwykłej konferencji promującej społeczne akcje dla dobra naszych małych ojczyzn osiedlowych.

~znajomy

Andrzej przestań tyle pić bo już ci się całkiem w głowie przewraca. Skup się na książkach, spacerach, Grażynie, a może wrócisz do pionu.

~wyborcaPO

to okiwali Szlęzaka umiech i tak zorganizowali konferencje. A Szlęzak powinien sam siebie ukarać za propagowanie polityki w budynku intelektualnym czyt. bibliotece.

~kubic

Dobrze Przytuła tak trzymaj !! drugi Lucjusz, nie daje się temu łysemu !!

~antek

Gbur myśli że jemu wolno wszystko a reszta to bydło i debile stadionowi. Intelektualista od siedmiu boleści. A może żeby wejść każdorazowo do "jego" biblioteki trzeba pozwolenie z magistratu. On już chyba do reszty oszalał a mieszkańców miasta upodlił do granic możliwości.
Przytuła swoją droga to kłamca i krętacz, robi co innego mówi co innego, a budżetem obywatelskim niechby się zajmował przed ustalaniem budżetu miasta ,ale wtedy telepiąc się grzecznie głosował tak jak Szlęzak kazał. Robią nas w balona i tyle!