Fundusze na rolnictwo i rozwój wsi

Image

15 kwietnia rząd zatwierdził Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Trafił on już do Komisji Europejskiej, po akceptacji tworzone będą tzw. koperty wojewódzkie.

Wicewojewoda Wosik podkreśliła, że PROW to jeden z kluczowych programów.

- W poprzedniej perspektywie finansowej w ramach PROW w latach 2007-2013 na Podkarpacie trafiło do tej pory 3,3 mld zł” – poinformowała wicewojewoda podkarpacki Alicja Wosik. Najbliższe siedem lat będzie kluczowym okresem dla Polski. Na polską wieś w latach 2014-2020 trafi 42,4 mld euro. - To ostatni tak duży budżet dla naszego kraju– podkreśliła wicewojewoda.

Wicewojewoda podkarpacki poinformowała, że znaczna cześć uwag przekazanych przez Radę Konsultacyjną ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich (powołaną przez wojewodę podkarpackiego) w trakcie społecznych konsultacji do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 została uwzględniona. Dzięki temu podkarpackie gospodarstwa będą mogły łatwiej sięgać po unijne fundusze w nowej perspektywie finansowej.

Środki w ramach PROW 2014-2020 określone zostały na poziomie 13,5 mld euro, w tym 8,6 mld euro to środki unijne i 4,9 mld euro środki krajowe. Natomiast budżet na płatności bezpośrednie ma kształtować się na poziomie 23,73 mld euro (23,5 mld euro budżet UE, natomiast 0,23 mld euro to dofinansowanie krajowe). Średni poziom płatności bezpośrednich w nowej, unijnej perspektywie ma wynosić 240 euro/ha.

Polityka Spójności na obszarach wiejskich ma kształtować się następująco:

 1,2 mld euro – infrastruktura wodno-kanalizacyjna

 0,5 mld euro – gospodarka wodna

 1,5 mld euro – rozwój przedsiębiorczości  2 mld euro – rewitalizacja społeczna i infrastrukturalna na wsi

Podczas konferencji prasowej wicewojewoda Alicja Wosik odniosła się do kwestii dotyczącej produktów pochodzenia zwierzęcego poddawanych wędzeniu. Podkreśliła, że nowe unijne przepisy nie wprowadzają zakazu stosowania tradycyjnych metod produkcji żywności, a właściwie dostosowany do wymagań limitów zanieczyszczeń proces wędzenia powinien zapewnić spełnienie unijnych norm. Wicewojewoda zaznaczyła, że są to substancje rakotwórcze, mutagenne, niebezpieczne dla naszego zdrowia. Wojewódzkie służby weterynaryjne prowadzą monitoring zawartości substancji w wyrobach, a także realizują szkolenia dla producentów wędlin. W efekcie 6 z 7 zakładów, w których prowadzone były działania szkoleniowe, już dostosowało procesy produkcyjne do nowych, unijnych wymogów.

- Podkarpackie wędliny nadal mogą być smaczne, ale znacznie zdrowsze – podkreśliła wicewojewoda Alicja Wosik.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~....

biednemu zawsze wiatr w oczy, bez twardej postawy rządu rozdziobią nas banki i kredyty... Niestety PO/PSL jeszcze jojczy o powszechnym dobrobycie dzięki jej polityce. Juz czas się rozliczyć

~ziemia

Fundusze na rolnictwo i rozwój wsi.

Kiedyś prawie wszystkie pola były uprawiane, dziś robią to nieliczni na własne potrzeby albo przekazują w dzierżawę tym większym rolnikom którzy "walą" masówkę rodem z zachodu. Inna opcja to trzymanie ziemi na dopłaty czyli skosić trawę, wziąć pieniądze a ziemniaki kupić w sklepie.

Przeliczając wszystkie koszta związane z uprawą ziemi (paliwo, nawóz, eksploatacja) i porównując je z cenami rynkowymi towaru można mieć łatwą kalkulacje. Wielki Brat bierze więcej niż daje poprzez swoje ograniczenia, nakazy, zakazy itd.