Chciał wyłudzić kredyt, grozi mu 8 lat

Image

Policjanci ze Stalowej Woli zajmujący się zwalczeniem przestępczości gospodarczej zatrzymali 31-letniego mężczyznę, który w jednym z banków próbował wyłudzić kredyt w wysokości blisko 91 000 złotych. W tym celu posłużył się sfałszowanym zaświadczeniem o wysokości zarobków. Za oszustwo grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą 31-letniego mężczyznę zatrzymali w placówce jednego ze stalowowolskich banków w środę po południu. Funkcjonariusze wkroczyli, kiedy sprawca był w trakcie załatwiania formalności związanych z udzieleniem pożyczki. Mężczyzna chciał otrzymać kredyt w wysokości blisko 91 tys. zł. W tym celu przedłożył pracownikowi banku sfałszowane dokumenty, które miały dać mu zdolność kredytową. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu.

W trakcie prowadzanego postępowania śledczy potwierdzili, że zaświadczenie o wysokości osiąganych dochodów jest podrobione. Podczas przesłuchania podejrzany usłyszał zarzut próby wyłudzenia kredytu oraz usiłowania oszustwa.

Wczoraj policjanci doprowadzili 31-latka do stalowowolskiej prokuratury, która zastosowała wobec niego policyjny dozór, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.

Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli pod nadzorem miejscowej prokuratury.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
irkuck

Morał - ale Ty jesteś normalnie nienormalny. Jak ma być dobrze w kraju jak taką dzicz jak Morał mamy w społeczeństwie. Bank Cię nie okrada, to Ty się zgadzasz na ich warunki podpisując stosowne umowy. Możesz trzymać całe życie pieniądze w słoiku pod tapczanem, nie brać kredytów, bank nie jest Ci potrzebny.

mik8

RNI, ależ ty naiwny jesteś. Jest mnóstwo sposobów na to, żeby zaciągniętych pożyczek nie spłacać. Mało tego, mimo to można chodzić wolno i śmiać się wierzycielom w twarz.

Z jakiegoś powodu banki sprawdzają zdolność kredytową. Gdyby było tak, jak piszesz, to kredyty dostawałby pierwszy lepszy z ulicy na dowód, bo przecież tak czy siak musi oddać.

RNI-JEZOWE

Wyludzic kase na lewy dowod to rozumiem, ale wziasc kredyt na lewe papiery o zarobkach toz to smiech.

I po co go karac, przeciez jakby wziol kredyt to przeciez musialby go splacic.

~Morał

I dobrze. Banki należy okradać, tak jak one okradają nas, tylko robią to w białych rękawiczkach!!! Szkoda że mu się nie udało:(

~jagna

oooo czyzby to byl znany w calym miescie przekręt Tomaszek? ale nieeee on teraz urzeduje pod Łodzia tam teraz "trenuje" jakby tu kogo naciagnac ,zostawic z dlugami i zwiac !!!

~oj tam

bez zaswiadczenia o zarobkach kredytu nie dostaniesz

Andrzejek

~oj tam, posługując się fałszywym zaświadczeniem o zarobkach?

~oj tam

od razu wyludzic moze zamierzal splacic ten kredyt