Co ze stawami osadowymi?

Image

Czy stawy osadowe stanowią dla nas jakiekolwiek zagrożenie? Miasto ubiega się o środki z zewnątrz, które pozwoliłyby na ich rekultywację…

W 2009 roku urząd miasta przejął od Huty Stalowa Wola stawy osadowe. Mieszczą się one na końcu ul. Wrzosowej. Przez ponad 70 lat gromadzono tam poprodukcyjne chemikalia, które mimo podjętych przez miasto działań, stanowią zagrożenie. 4 lata temu miasto na ich rekultywację przeznaczyło ponad pół miliona złotych, żeby jednak rozwiązać całkowicie ten problem, potrzeba znacznie większych środków.

Szacuje się, że jest to kwota rzędu przeszło 20 mln zł. Jak wynika z rzeszowskiego raportu RDOŚ z 2013 roku osady i odpady poprzemysłowe i komunalne zdeponowane w stawach i na wysypisku stanowią ogniska zagrożenia, zwłaszcza dla wód podziemnych i gruntów. Warto tu pokreślić, że po rekultywacji są one przeznaczone na tereny zielone, nie będzie można tego terenu wykorzystywać, jednak tereny znajdujące się w ich sąsiedztwie prawdopodobnie pójdą pod młotek. Miasto ma pomysł aby w przyszłości postawić w tym miejscu „Fotowoltaikę” i z tego tytułu czerpać energię.

Miasto ubiega się również o dofinansowanie na rekultywację. W tym celu złożyło m.in. wniosek do Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2016-2020.

W ostatnim czasie problemem dotyczącym stawów osadowych zajęli się członkowie „Ruchu Społecznego Kocham Stalową Wolę” Rafał Weber i Lucjusz Nadbereżny. Radni planują w najbliższym czasie na forum Rady Miejskiej przeprowadzić debatę na temat ochrony środowiska w Stalowej Woli. Podczas debaty mają zostać poruszone tematy dotyczące instalacji stałego systemu monitoringu czystości środowiska. Ponadto Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska miałby przedstawić informacje na temat stanu jakości powietrza i przekroczeń dopuszczalnych norm poziomu hałasu na terenie miasta oraz poprzemysłowych stawów osadowych zlokalizowanych w Stalowej Woli. Radni chcieliby także usłyszeć sprawozdanie prezydenta.


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~mieszkaniec

Dziwię się ludziom piszącym takie artykuły.Po co? Komu przypominacie o syfie w lesie w obrębie stalówki,komu chcecie uzmysłowić i pokazać jak to zamierzacie się tym zająć.A jak skończy się przedwyborcza burza i już pozasiadacie na swoje nowe stołki sprawa to sprawa poletek ucichnie do następnych wyborów.

~mondry

Przeciez wiadomo co tam wylewali. Cała tablica Mendelejewa i najbardziej szkodliwe "gówna". Huta ma papiery co kto i kiedy wywozil, a bynajmniej pownna mieć.

Rafka01

Bicie piany przed wyborami a potem...cisza.

~mapa

gdzie ul. Wrzosowa a gdzie stawy osadowe które znajdują się koło zbrojeniówki.