KNP startuje w wyborach do PE

10 kwietnia br. Kongres Nowej Prawicy zarejestrował listę kandydatów do Parlamentu Europejskiego w siódmym okręgu, pomorskim. To oznacza, że partia Janusza Korwin-Mikke będzie walczyć o fotele europosłów w całym kraju.

Na Podkarpaciu działacze KNP zebrali ponad 10 tys. podpisów i w dniu 11.04.2014 zarejestrują w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej w Rzeszowie swój Komitet.

Lista kandydatów Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin Mikke do PE.

1. Waldemar Zarębski - Kolbuszowa, lekarz nefrolog,

2. Damian Małek - Rzeszów, student PRz kierunek elektrotechnika, pracownik firmy energetycznej Eltel Networks. V-ce prezes podkarpackich struktur KNP.

3. Janusz Jadach, zamieszkały: Tarnobrzeg, pracownik banku

4. Grzegorz Kida – Stalowa Wola, nauczyciel akademicki

5. Bożena Berkowicz – Trzcinica, właścicielka szkoły tańca

6. Walicki Lech – Rzeszów, aktor, reżyser teatralny

7. Ewelina Olender-Wajda – Rzeszów, chemik

8. Mryczko Artur – Mielec, bankier

9. Magda Chojnacka – Mielec , przedsiębiorca

10. Anna Korwin Mikke – Józefów, projektantka

Grzegorz Kida kandydat ze Stalowej Woli

Zdaniem Grzegorza Kidy Unia Europejska w obecnej formie nie przetrwa. Nie potrzeba nam oddzielnego superrządu, superarmii i superparlamentu i wielu innych rzekomo super potrzebnych instytucji i urzędów. Wszystkie one mówią nam jak żyć, broniąc nas przed „nas samymi” i ustalając nieżyciowe przepisy, przy okazji kosztując nas krocie.

- Robert Schuman uznawany za ojca zjednoczonej Europy, do którego chętnie nawiązują twórcy Unii Europejskiej zdawał sobie sprawę z ograniczeń przed jakimi stają narody Europy. Sceptycznie podchodził do projektów tworzenia federacji na kształt Stanów Zjednoczonych Europy i przyjął strategię polegającą na koncentracji wysiłków w obrębie bardzo konkretnych obszarów. Odzwierciedleniem tego postulatu znajduje się w tzw. Deklaracji. Deklaracja zwiera stwierdzenie, że poprzez uwspólnotowienie sektora węgla i stali „dokona się fuzja interesów niezbędna do założenia wspólnoty gospodarczej i wprowadzony zostanie zaczyn szerszej i głębszej wspólnoty krajów przez długi czas podzielonych krwawymi konfliktami”. Zdaniem Schumana tylko scalenie interesów ekonomicznych może stać się podstawą dla stworzenia głębszej wspólnoty narodów europejskich opartej na wzajemnym zaufaniu. Trzeba więc wrócić do genezy. Obecnie poszło to w złym kierunku. Jeśli w porę się tego nie zmieni, to kryzys ekonomiczny i władzy jaki jest widoczny w państwach unijnych będzie pogłębiał się - mówi Grzegorz Kida.

Grzegorz Kida uważa, że to co dzieje się w Unii Europejskiej jest zaprzeczeniem wszelkich wartości europejskich. Jako kandydat z list KNP JKM popiera przede wszystkim wolny handel i układ z Schengen, gwarantujący swobodę podróżowania.

- Uważam, że cała europejska nadbudowa biurokratyczna przeszkadza w rozwoju państw członkowskich i hamuje gospodarkę. Będę więc wyśmiewać kolejne unijne absurdy wymyślane przez urzędników w stylu: legendarnej już odpowiedniej krzywizny banana, uznania ślimaka za rybę, marchewkę za owoc, wprowadzania instrukcji używania drabin, zasad zmywania naczyń i wielu innych wytworów radosnej twórczości urzędników europejskich, których będziemy w w niedalekiej przyszłości jeszcze świadkami - mówi Grzegorz Kida.

W Parlamencie Europejskim obowiązuje zasada 90/90. Została ona opisana przez obecnego europarlamentarzystę z Polski Marka Migalskiego. Zdaniem Kidy 90 procent posłów w 90 procentach spraw nie wiedzą, za czym głosują, pół biedy jeśli dotyczy to tzw. dyrdymałków, gorzej jeśli naszych pieniędzy.

- Wszystko to powoduje, że w Unii Europejskiej powstała wylęgarnia najbardziej bezsensownych przepisów. To nie urzędnik ma nam dyktować co powinniśmy robić - biorąc za to ciężkie pieniądze, tylko zwykły zdrowy rozsądek który jest przecież za darmo. Nie będę się ścigał się z politykami innych partii, obiecujących „cuda na kiju” i „gór pieniędzy” jakie wyciągną z Brukseli, w zależności od miejsca i osób, które te deklaracje składają - mówi kandydat ze Stalowej Woli.

Grzegorz Kida jak podkreśla kandyduje do europarlamentu po to, żeby propagować program Nowej Prawicy i obnażać unijne absurdy. KNP nie jest jak inne partie dotowana z budżetu państwa, więc pieniądze z Unii pozwolą i nam wspomagać rozwój partii

- Unia przedstawiana jest jako wielkie dobrodziejstwo, coś - co przenosi nas na wyższy poziom cywilizacji, tymczasem tak nie jest. Unijne dyrektywy hamują gospodarczy rozwój. Unia, niestety, zbudowana jest na obietnicach dotacji. Sami możemy stworzyć sobie te szanse bez obiecywania „gruszek na wierzbie”, które i tak się na tej wierzbie nie będą rosły. Poprzez kandydowanie w eurowyborach chcę pokazać inne podejście racjonalne do instytucji EU, obecnie dominuje zasada hurraoptymizmu i stosowanie zasady zwolenników UE w obecnej formie „kto nie z nami ten przeciwko nam”. Jaka polityka jest każdy widzi. Ludzie nie wierzą, że ich głos może coś zmienić. Chciałbym, aby wszyscy politycy w końcu zaczęli poważnie traktować swoich wyborców. Dajcie nam możliwość wyboru. Normalność jest w zasięgu ręki, Czas ja przywrócić Głosuj na człowieka, nie na polityka. Każdy glos jest ważny, twój także !!! - mówi Grzegorz Kida.