Czy ministrant zarobi po kolędzie?

Image

- Usłyszałam u znajomych, że ministranci, którzy chodzą po kolędzie tym co sobie zbiorą w każdym mieszkaniu muszą się z księdzem podzielić! – pisze na naszym forum Dorissana.

Nie ma takiego zwyczaju

Spróbowaliśmy ustalić, czy tak rzeczywiście jest. – U nas w parafii nie ma takiego zwyczaju i nie sądzę by robiono tak gdziekolwiek – uciął krótko nasze pytanie ksiądz. Nie chciał byśmy podawali jego dane osobowe. Zapytany o puszki, do których wierni wrzucają pieniądze dla ministrantów, odpowiedział, że tak jest wygodniej dla samych chłopców. Później wiadomo dokładnie, ile dostali i mogą sprawiedliwie podzielić na pół.

Z punktu widzenia ministranta

Spróbowaliśmy dowiedzieć się także jak to widzą sami ministranci, ale ci także nie chcieli ujawniać szczegółów. – Tak naprawdę zależy z kim się chodzi i gdzie. Mnie się nie trafiło bym musiał się dzielić z księdzem, ale słyszałem, że niektórzy chłopcy musieli część oddać. Ale to i tak nie jest źle, bo przecież całkiem nieźle na tym wychodzimy – przyznał Kamil. Jego kolega, Andrzej, który kiedyś był ministrantem przyznał, że zawsze dzielił się z drugim chłopcem, ale nigdy z księdzem. – Pamiętam, że każdemu wtedy zależało, żeby pójść na bloki. Jak się trafił dobry rejon, to naprawdę „żniwo” się zbierało… - wspomina. Pomimo, że ciągnęliśmy za języki kilku ministrantów żaden wprost nie powiedział, jak to jest z pieniędzmi zbieranymi po kolędzie. Wymienili mimochodem kilka kwot. – Jak jest nieźle to można nawet jednego dnia po 150 zł zebrać. Czasem mniej, ale rzadko więcej – powiedział nam Kuba. - Ale kto liczy pieniądze z puszek? – dopytywaliśmy. - Ksiądz, ale z reguły my przy tym uczestniczymy. Choć nie zawsze… – przyznał Michał.

Ile zwykliśmy dawać ministrantom?

Podpytaliśmy także przechodniów, ile dają ministrantom chodzącym po kolędzie. – Oj, to grosze jakieś. Czasami złotówkę, czasem dwie. Co tam mam w portfelu – powiedziała Elżbieta Jakuczyn ze Stalowej Woli. Anna Chłopek ma inny sposób. – Jak wiem, że ksiądz będzie chodził po kolędzie, to specjalnie piekę ciasto. I właśnie jakiś smakołyk daję chłopcom. Kupuję po batonie, czy czekoladzie, ale pieniędzy nie daję, także księdzu – przyznała. Andrzej Malarczyk wraz z rodziną dla ministrantów przeznacza zwykle 5 zł. – Podzielą się i zawsze na chipsy będą mieli… czy coś – powiedział.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Inge

haha jakie bzdury, znam wielu ministrantów z różnych parafii i niektórzy idą tylko po to by zarobić umiech Widziałem jak potrafili pareset złotych wyciągnąć, dzielą się z czarnymi i to jest fakt! To jest mafia, kiedy do was to dotrze? Raz w życiu spotkałem się tylko z uczciwym księdzem który nic nie chciał dostać za kolędę, oj mało jest takich którzy robią to z powołaniem... Dlatego tak ludzie odwracają się od Kościoła... szkoda.

~rus

LKR-to wina głupich bab które świecą oczkami.No bo uwieść księdza to dopiero,ale będe miała co opowiadać koleżankom

~rus

"- Usłyszałam u znajomych, że ministranci, którzy chodzą po kolędzie tym co sobie zbiorą w każdym mieszkaniu muszą się z księdzem podzielić! – pisze na naszym forum Dorissana"-tata bo Marcin powiedział-żenujące.Artykuł dno totalne,nie ma już nic ciekawego do pisania?Głupi naród i tyle

~LKR

jesli ktos wie o dziecku ksiedza to niech napisze krotkie pismo do kurii w sandomierzu zeby wyjasnic ta sprawe - a nie w ciszy pozwalac na niszczenie zycia dzieciom ktore na pewno takich ojcow by nie chcialy miec!!! co te kobiety wyprawiaja -czy nie maja juz szacunku do siebie? zeby z takimi durniami tworzyc chora przyszlosc dla swoich dzieci??

~........

~mopsiu
Ja stalowiak wszędzie czuję się swojsko jak kameleon.
Księdza do domu nie wpuszczam, ja idę zawsze prostą drogą , staram się przestrzegać dzisięciu przykazań a w rozmowie z Panem Bogiem pośredników za pieniądze mi nie potrzeba.
Pozdrawiam mopsiu.

Tak, wielu jest tak mądrych dopóki nic się nie dzieje. Natomiast jak umiera bliska osoba biegnie się po księdza aby udzielił ostatniego namaszczenia, jak jest pogrzeb idzie się do księdza. Chrzciny, ślub to samo i tu sposób na życie z Bogiem bez pośrednika na chwile znika.

Jezus wysłał apostołów aby głosili słowo Boże.
Nie napychaj księdzu kieszeni a nie będziesz miał powodów do narzekania.

~dj bobo

do - ggg - to dobrze ze ma dziecko a co innego mialby miec? konia, krowe? widac ze kasa i kryptokonkubinat jest teraz bardzo popularny wsrod naszych duchowych przewodnikow

~korn

a w klasztorze u kapucynow po 10zl od osoby kaza ministrantom oddawac umiech nie ladnie, bo jak ja bylem ministrantem to zarobione pieniadze byly nasze bez oddawania.

~sww

Myśmy przyzwyczaili księży do dawania im pieniędzy za chrzty,śluby, pogrzeby, kolędowanie ... Tymczasem księża dostają z budżetu z naszych podatków na wszystko: na utrzymanie siebie i kościoła, na ubezpieczenia zdrowotne i składki emerytalne. A zatem tych pieniędzy za chrzty, śluby itp wogóle nie powinni dostawać i brać.

~gggg

a i w jednej z pobliskich parafii ksiądz ma dzieckoumiech)

~zapiecek

dwa lata temu chlopcom dalem 5 zl jeden z nich zwrocil mi uwage ze tak malo i to w bardzo bezczelny sposob i normalnie bez zakoledowania wyprosilem dzieci borze i n edaje juz nic poprostu chamstwo przy ksiedzu tez kwitnie

~TSAk

Żenująco niski poziom artykułu...
Chodziłem po kolędzie w latach 90. i po 2000 roku - nigdy z żadnym księdzem nie dzieliłem się kasą, nigdy nie dopytywał ile ludzie nam dali. Bardzo często za to ksiądz sam widział, czy jesteśmy zadowoleni czy nie i nierzadko sam potem dokładał nam ze swojej prywatej kieszeni.

~rus

Nie mają już o czym pisać.Wstyd naprawde

~ratataj

Przykre jest to że Ksiądz i jego powołanie kojarzy się jedynie z KASĄ no może nie jedynie ale przez myśl przechodzi KASA ale z drugiej strony to sami są temu winni taki wizerunek sobie stworzyli HEH takie CZASY ULALA!!!

~hgf

to Zarzecze to dziwna jakaś jest miejscowość,co artykuł to Zarzecze może powiedzieć ,że tam tak jest

~mopsiu

Ja stalowiak wszędzie czuję się swojsko jak kameleon.
Księdza do domu nie wpuszczam, ja idę zawsze prostą drogą , staram się przestrzegać dzisięciu przykazań a w rozmowie z Panem Bogiem pośredników za pieniądze mi nie potrzeba.
Pozdrawiam mopsiu.

~stalowiak

~mopsiu za to widzę że ty się tu odnajdujesz jak ryba w wodzie

~mopsiu

Stalowiak ale pier...isz jak potłuczony.
Po co wchodzisz i udzielasz się na tym Twoim zdaniem dennym portalu, co klecha kazał.

~stalowiak

Jak zwykle stalowe miasto trzyma poziom jak już przystało na ten "portal" - żenująco niski. Co roczny temat jakie to kokosy ksiądz zarabia po kolędzie już przestał interesować czytelników to przerzucili sidła na ministrantów. 150zł - taak... to jest zupełnie jak z tym kabaretem ile pieniędzy ksiądz z tacy zarabia, 1000 wiernych razy 0zł = 10000 ???

~katol

zawsze ministrantom daje więcej niż klesze wrednemu i zapasionemu

~onyx

jak by byli z WOŚP i chodzili z puszkami to księża by na nich najeżdzali że "szatan" ale jak się w kręgach katolickich od młodego uczą biznesu i przedsiębiorczości to jest w porządku. Z góry dziękuję pseudo katolickim hejterom za odpowiedzi

~irek

w zarzeczu tak jest niestety...

~ixi

slyszalam o takiej praktyce, jednak nie nalezy wszystkich tak samo oceniac (tzw.wkladac do jednego worka).

~clasher

jak zwykle temat Ksiądz+ Kolenda+ Ministranci= KASA :0
czy nie mozna juz powiedziec o jakiejkolwiek dzialalnosci kosciola bezplatnej???
czy wogole w kosciele cos co mozna uzyskac za darmo???