Pożar domu w Kępiu Zaleszańskim
Policjanci z Posterunku Policji w Zbydniowie interweniowali na miejscu pożaru domu mieszkalnego w miejscowości Kępie Zaleszańskie w gminie Zaleszany. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Spaleniu uległa kuchnia i pokój wraz z wyposażeniem oraz drewniany strop budynku. Prawdopodobna przyczyna pożaru to zwarcie instalacji elektrycznej. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Do pożaru doszło wczoraj, około godz. 14.30 w miejscowości Kępie Zaleszańskie. Z przeprowadzonych przez policjantów wstępnych ustaleń na miejscu zdarzenia wynika, że jego prawdopodobną przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Pożar budynku zauważył 13-letni syn właściciela domu, który po powrocie ze szkoły zobaczył wydobywające się kłęby dymu i powiadomił o tym sąsiadkę, która zadzwoniła do straży pożarnej. W momencie pożaru wewnątrz domu nie było żadnych osób.
W wyniku pożaru częściowemu spaleniu uległ drewniany strop budynku oraz kuchnia i pokój wraz z wyposażeniem. Straty oszacowano na 40 tysięcy złotych.
Nad wyjaśnieniem okoliczności i przyczyn tego zdarzenia pracują policjanci ze stalowowolskiej komendy.
Źródło: KPP
Komentarze
Ludzie, to pisze jakiś grafoman. Wszystkie notki kryminalne zaczynają się tą samą frazą. Zmienia się tylko nazwa miejscowości. Tak na marginesie. Nawet policjantów nie chciało się zamienić na strażaków. "Policjanci z Posterunku Policji w Zbydniowie interweniowali na miejscu pożaru domu mieszkalnego". Policjanci? A dalej, "Z przeprowadzonych przez policjantów wstępnych ustaleń na miejscu zdarzenia wynika, że jego prawdopodobną przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej.". Przecież wiadomym jest, iż przyczynami powstawania pożarów zajmują się wyspecjalizowane laboratoria oraz strażacy ze Straży Państwowej.
Do redaktora - może jednak lepiej byłoby ukończyć to gimnazjum. Choćby wieczorowo.