Machów poszedł do... Tarnobrzega

Wszystkie akcje Kopalni Siarki Machów zostały nieodpłatnie przejęte przez samorząd Tarnobrzega. Co to oznacza?

Jak poinformował prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz Ministerstwo Skarbu Państwa oddało wszystkie akcje kopalni Machów miastu. Oznacza to, że od tej pory to właśnie dawna stolica województwa stała się posiadaczem również Jeziora Tarnobrzeskiego i przyległych doń terenów.

Samorządowcy już zacierają ręce. Tereny te to niezła gratka dla miłośników sportów wodnych i rekreacji na świeżym powietrzu. Jezioro Tarnobrzeskie może przyciągać turystów z dwóch województw. Już teraz postanowiono, że powstanie na tym terenie stanica żeglarska. Ogłoszono nawet przetarg na jej wykonanie. Wartość stanicy wstępnie wylicza się na 5.7 mln zł.

Tarnobrzeg dostał od państwa polskiego aż 3 mln akcji kopalni. Ich wartość szacuje się na 30 mln zł! Na terenie tym nadal będzie prowadzona polityka wcześniej uzgodniona przez strony. Wciąż będzie odbywać się tam rekultywacja terenów posiarkowych, za którą zapłaci Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Stworzenie akwenu wodnego z zapleczem żeglarskim to szansa dla regionu na niezłe zyski i napływ turystów nie tylko w sezonie letnim. Już teraz jest to 455 ha powierzchni do pływania i rekreacji. Głębokość jeziora szacuje się na 40 metrów. Turyści korzystają z uroków tego miejsca już od 10 lipca 2010 roku. Zaraz przy wjeździe stoi palma kokosowa niektórym kojarząca się z dalekimi krajami. To wciąż jednak nasze rejony. Wypoczynek, który nie kosztuje wiele, bo jest w zasięgu reki i portfela przeciętnego obywatela bardzo cieszy. Już nie musimy wyjeżdżać daleko, by zakosztował żeglarstwa i spędzić miło czas.

Pokopalniane wyrobisko to idealne miejsce na jezioro. Rekultywację zbiornika rozpoczęto już w 1994 roku. Napełnianie woda zakończono 3 lata temu. Teren jest czysty, dobrze utrzymany, a 90% wpuszczonej wody ma I klasę czystości. W okolicach jeziora turyści mają nawet dostęp do bezpłatnego bezprzewodowego internetu.

Akwen wód przybrzeżnych dzieli się na dwie części: dla osób nie umiejących pływać o głębokości do 1,20 m oznaczony pływakami żółtymi i dla osób umiejących pływać o głębokości do 4,00 m oznaczony pływakiem koloru czerwonego. Nad bezpieczeństwem czuwają ratownicy.