Kładką czy obok kładki?

Image

To, że w Stalowej Woli jest kilka dzikich przejść przy torach wie zapewne każdy mieszkaniec, bo w taki sposób najczęściej przemieszczamy się przechodząc z jednej części miasta na drugą. Tylko 31.5% wybiera legalne przejścia przez kładkę czy wiadukt.

Nie jest niczym nowym to, że przez tory przechodzimy tam, gdzie nam pasuje, bez zwracania uwagi na to, czy łamiemy przepisy, czy też nie. W Stalowej Woli dzikich przejść jest kilkanaście. Najbardziej uczęszczane są te przy dworcu PKP, parku miejskim, na wysokości bloku Okulickiego 1 oraz kawałek dalej niedaleko kładki. Kolejne jest pod wiaduktem. Tam ruch panuje od rana do nocy. Idąc dalej, w stronę Rozwadowa mieszkańcy przemierzają tory także w różnych miejscach często przenosząc nad torami wózek dziecięcy, rower, wypchane torby z zakupami na kółkach. Przez tory każdego dnia przechodzą studenci i uczniowie, pasażerowie pociągów, osoby wracające z rynku.

W tygodniu nietrudno natknąć się na sokistów stojących przy torach, zwłaszcza w okolicy parku miejskiego. Mandaty jednak nie odstraszają, bo nawet osoby, które je otrzymają w dalszym ciągu wolą chodzić na skróty. Tylko 31,5% osób deklaruje, że wybiera drogę przez kładkę, 30,6% mieszkańców wybiera krótszą drogę przez tory, wtedy gdy im się śpieszy. Otwarcie 28,2% osób mówi, że zawsze przechodzi przez tory na skróty omijając kładkę czy wiadukt, natomiast 9,7% osób wybiera różne drogi, raz przechodzi przez kładkę, innym razem przez tory, w zależności od tego gdzie jest im bliżej.

Sonda, którą przeprowadziliśmy dowodzi temu, że kładki są raczej zbędnym wydatkiem, ponieważ i tak jeśli są, to wiele osób wybiera drogę na skróty przez tory. Czas odgrywa znaczącą rolę w naszym życiu dlatego łamiemy przepisy, wybieramy bardziej niebezpieczne drogi. Jeśli zmierzyć czas osoby, która z rowerem wchodzi i schodzi z kładki, bądź przenosi rower przez tory, wychodzi na to, że przy drugiej opcji tracimy mniej czasu. Są jednak mieszkańcy, którzy nie wyobrażają sobie ryzykowania i jedyną drogą jaką wybierają jest ta bezpieczna przez kładkę czy wiadukt.

Czy warto więc stawiać więcej kładek w naszym mieście? Koszt kładki to wydatek rzędu od 3 do nawet 8 mln zł, wszystko uzależnione jest od tego jakiego typu byłaby to kłaka i czy posiadałaby windę dla niepełnosprawnych. Co ciekawe wybudowanie najtańszej kładki kosztuje tyle co postawienie 3 rogatek zamykanych automatycznie.

- Przejście poziome można by doświetlić tanim kosztem. Jest to bardzo dobre rozwiązanie. Byłby w tym miejscu zamontowany monitoring. Mogłyby powstać trzy przejścia w miejscach najczęściej uczęszczanych. Jedno na pewno przy KUL-u. Byłoby wtedy tam na pewno bezpieczniej – mówi zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej Andrzej Wojtaś w rozmowie z nami.

Trwają obecnie negocjacje z koleją na ten tema. Jeśli udałoby się je zakończyć pomyślnie, kładka przy targu znikłaby, a powstałoby przejście zamykane szlabanem. Podobne są np. w Mielcu.

Tymczasem nasza kładka pokryła się rdzą i wymagała napraw. Kilka miesięcy później rdzawe zacieki powypływały spod farby. Sprawa więc nadal nie jest załatwiona...

Przewiń do komentarzy


















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Teżewe

Czterech jegomości siedzi w niebieskim dostawczaku marki Fiat o numerach rejestracyjnych zaczynających się LU lub RP. Silnik samochodu cały czas pracuje. W końcu jak tu żyć bez klimy, jak w zimie zimno, a w lecie gorąco. Dobra czas kończyć gadkę. Idzie jakiś emeryt. Zapewne idzie na targowsko kupić trzy marchewki. Zawsze to trochę taniej, a emeryturka skromna. Złapać ofiarę nie będzie trudno. W końcu lata zrobiły swoje. Łapu-capu i zdobycz jest w sieci! Teraz tylko wylegitymować, wystawić manadat i po sprawie. Nie ważne tłumaczenie, że do najbliższego wiaduktu jest ok. 300 m (było to wszak w okolicach piekarni PSS Społem). I tak działa ten kolejarski biznes. A że pociągi puste i zasyfione, a dworce przerobione na knajpy - to już inna bajka. Teraz tylko patrzeć, jak SOK zastosuje kolejną metodę prewencyjną. Tym razem prosto z Białorusi, gdzie za przechodzenie przez tory w miejscu do tego nieprzeznaczonym, grozi nawet kara więzienia. Niech żyję PKP!!!

~Marcin

Jeszcze nie było takiego przypadku, żeby pieszy wykoleił pociąg. Zatem każdy przekracza tory na własną odpowiedzialność. Natomiast nieroby w odblaskowych kamizelkach powinni lepiej chwycić za kosy. Wzdłuż torów są chaszcze niczym na sawannie. Patrzeć, jak tylko przyjdzie susza i zjara im się całe to "kolejowe królestwo". Na ale co tam dla nich... Za pieniądze z manadatów odbuduje się trakcje i po temacie!

~vip

po co w ogole robic problem z tymi rogatkami, kladkami bzdurami niech se łaża ludzie jak chca, tylko niech oswietla i wsio

ReSeT

nawet, gdyby wybudowali kładkę z windą, bieżnią, to i tak niczego nie zmieni, Polaki, to buraki, a w Stalowej Woli wyjątkowo sie ...
Są przejścia dla pieszych - trza wydeptać w innym miejscu, są chodniki, trza iść ścieżką rowerową - buractwo, wieśniactwo, pospulstwo i prostactwo popychane debilizmem.

~ludek

bo ludzie od zawsze przez tory chodzili i chodzic beda tak prawda

~~~~~~~

Te sokości to bandyci! Tak samo pkp jeszcze gorszy bandyta nie dość że płaci się słono im za bilety to jeszcze każą mandatami! To im nic nie da ludzie będą przechodzić czy się wam to podoba czy nie! Jak się dowiedziałem pkp jak nie ustąpi sprawa zostanie skierowana do sądu! pkp bedzie musiało zrobić tunel albo nową lepszą kładke jesli przegra sprawe w sądzie!

~MiłosnikK

I oni zamiast łapac tych co przez tory przechodzą spisują ludzi którzy filmują składy na peronach...

~hehehe

hehe, jak Cie "popieści" kiedyś pociąg, to się przekonasz, albo i nie, za co im płacą.

~mon

uważam, że przejście obok okulickiego 1 powinno być bardzo czesto strzeżone, gdyz przechodzi tam masa osób..... a o nieszczęście bardzo łatwo. Najgorsza jest ludzka głupota - pamiętam starszego Pana, który podpierał się laską i przechodził przez tory a pociąg sobie jechał i trąbił.... jednak na głupote nie ma lekarstwa. Starszy Pan zdążył ale kiedyś może miec pecha

~hehe

i za co placom tym panom w odblaskowych kamizelkach? czy nie ma powazniejszych zajec dla takich?