To nie będzie tani hangar
Modernizacja hangaru oraz węzła sanitarnego na terenie lotniska w Turbi na potrzeby Mistrzostw Europy w Szybownictwie będzie droższa niż to zakładano.
Do przetargu dotyczącego przygotowania infrastruktury na potrzeby dużej imprezy lotniczej, jaką zaplanowano w Turbi w maju, przystąpiło 3 oferentów. W kasie miejskiej na ten cel zabezpieczono 200 tys. zł.
Najniższą ofertę wystosowała firma z Pysznicy (około 250 tys. zł). Oferuje ona 60- miesięczny okres gwarancyjny. Kolejną ofertę złożył zakład z Niska (około 315 tys. zł). Ta firma również daje 60- miesięczny okres gwarancji. Najdroższą propozycję złożył stalowowolski zakład (aż 563 tys. zł). Za tę kwotę mielibyśmy również dużo krótszą, bo 36- miesięczną gwarancję. W najbliższym czasie wszystkie oferty zostaną zweryfikowane. Przy ich ocenie komisja przetargowa będzie brała pod uwagę w 60% cenę i 40% okres gwarancji.
W zakres prac jakie wykonawca będzie miał do zrobienia wchodzą: skucie starej posadzki wewnątrz hangaru oraz fragmentu na zewnątrz hangaru, wykonanie nowej posadzki przemysłowej, renowację elewacji poprzez szpachlowanie nierówności oraz malowanie, zabezpieczenie oraz renowację konstrukcji stalowej, a także stalowej konstrukcji wsporczej bramy wjazdowej, czyszczenie wszystkich drewnianych elementów stanowiących konstrukcję dachu, wykonanie odwodnienia liniowego przed bramą wjazdową do hangaru, naprawę i wymianę wszelkich nieszczelności na połaci dachowej, wymianę bramy wjazdowej, renowację powierzchni ścian wewnętrznych, wykonanie instalacji eklektyczny, wykonanie oświetlania wewnętrznego i zewnętrznego. Wszystkie prace powinny zostać wykonane do 12 kwietnia br.
Zważywszy na to, że do Mistrzostw Europy w Szybownictwie nie pozostało zbyt wiele czasu, miasto prawdopodobnie dołoży brakującą sumę. Jeśli tak by się nie stało, trzeba by powtarzać przetarg, a zakończenie wszystkich prac na lotnisku przeciągnęłoby się w czasie.
Komentarze