Obwodnica Stalowej Woli i Niska zacznie powstawać już w przyszłym roku. Tymczasem wszystko idzie zgodnie z planem. Inwestycja nie jest zagrożona…
Wkrótce poznamy projektanta i wykonawcę obwodnicy Stalowej Woli i Niska. Stosowny przetarg został już ogłoszony jakiś czas temu. Prezydent Lucjusz Nadbereżny zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem.
- Z moich informacji wynika, że jest on bardzo bliski rozstrzygnięcia. Przy tak dużych inwestycjach drogowych Prezes Urzędu Zamówień Publicznych występuje do UOKiK-u o zbadanie, czy firma, która przystępuje do przetargu nie dominuje rynku. Są tam specjalistyczne procedury, które wydłużają procedurę ostatecznego wybrania wykonawcy, natomiast z moich informacji wynika, że po wszystkich uzupełnieniach wysłanych do Urzędu Zamówień Publicznych we wrześniu powinna być podpisana umowa. Rozpocznie się więc projektowanie tak, aby w przyszłym roku zostało ono zakończone. Plac budowy ma być wydany na jesień przyszłego roku- wyjaśnia Lucjusz Nadbereżny.
Do nowej obwodnicy będzie dochodzić łącznik od ulicy Energetyków. Będzie prowadził równolegle do ulicy Spacerowej. Jego wykonanie będzie kosztować około 8- 10 mln zł. Cena zależy od trudności jakie zostaną napotkane już w fazie projektowej (m.in. kolizja z budynkami znajdującymi się na trasie).
- Tutaj również będziemy się starali o pozyskanie środków zewnętrznych. Do tego projektu będziemy się przymierzać już w przyszłym roku tak, aby w roku 2019 mieć już pozwolenie na budowę w 2020 roku. W momencie, kiedy obwodnica Stalowej Woli będzie już oddana do użytku, to cały ten system komunikacyjny po stronie Stalowej Woli musi już w pełni funkcjonować- wyjaśnia Lucjusz Nadbereżny.
Łącznik będzie miał długość 700- 800 metrów. Dokładny przebieg i metraż będzie znany dopiero po oddaniu projektu obwodnicy.
@Nocny Marek
Ty to wiesz, ja to wiem, mnóstwo rozsądnych mieszkańców też to wie. Ale przyjdzie taki komentator z zawodu i będzie pisał głupoty, że most niepotrzebny, że narusza integralność terytorialną Pysznicy, że zepsuje jej ekologiczny charakter. Poczytaj komentarze pod artykułami dotyczącymi jego budowy - wszędzie podobne bzdury. W identycznym tonie, który dominuje na hejterskim blogu obecnego kierownika ZAB. Za pisanie takich bzdur dostał stołek.
Tymczasem wspaniała obwodnica odetnie miasto od terenów rekreacyjnych - które to będą modernizowane niemałym kosztem. Jaki to ma sens? Do tego zaoranie setek działek i zepsucie kolejnych kilkuset. Nie mówiąc o skierowanie ruchu pod skarpę, gdzie huk będzie dalej nosił się na osiedla mieszkaniowe położone na całej skarpie.
Patrząc na liczbę obiektów inżynierskich koniecznych do wybudowania, koszt budowy S74 w szczerym polu byłby porównywalny.
Już kiedyś o tym pisałem. Szlęzak chciał puścić obwodnicę przez nowy most na Sanie na wysokości Chłopskiej Woli do węzła komunikacyjnego. Usiłował ocalić nadsańskie tereny zielone.Pieniądze na most były. Jak L. N. zaczął protestować to Ortyl widząc brak zgody w Radzie Miasta zabrał kasę na most u siebie w Mielcu. Miasto wyszło na tym jak Zabłocki na mydle, ale zobaczymy po latach.
@Niemiec
Żeby wyjść z zaścianka drogowego, potrzebujemy szybkich dróg i kolei łączących nasz region z bogatymi regionami na zachodzie. Ani obwodnica, ani via carpatia nie rozwiązują tego problemu. Plany budowy dróg w kraju zakładają budowę S74, która połączy nas z centrum Polski i pozwoli na szybsze skomunikowanie z głównymi ośrodkami rozwoju. Niestety, obecni przedstawiciele miasta nie interesują się tym problemem. Na odcinku od Niska do Opatowa nie ustalono nawet ostatecznego przebiegu tej drogi, a co dopiero mówić o decyzji środowiskowej czy projekcie technicznym. Drobnostkowość władz widać zwłaszcza w realizacji projektów - ich zdaniem -strategicznych, które okazują się być zwykłym rondem.
Błaszczak czepił się dziś marszałka pomorskiego. Totalnie pomylił role. On i jego totalny resort jest od zabezpieczania miesięcznic i wizyt suwerena Kaczyńskiego w Krakowie. Skąd jego zainteresowanie osobą marszałka pomorskiego, jest dla mnie niepojęte.
Rozumiałabym jego zainteresowanie marszałkiem zachodniopomorskim, któremu podlega plaża kołobrzeska, na której Błaszczak totalnie w długi weekend, otoczony parawanami, leżał złożony sutym obiadem. Cóż Błaszczak, razem z tym PiSim nierządem, daliście ciała. Nie pomoże Beci mamrotanie do kamer jak to wszyscy dziękują za wielką pomoc. Jaki koń jest każdy widzi...
Kaczyński szarżuje na Berlin wspólnie z Armią Czerwoną
Zachodzimy często w głowę, dlaczego Kaczyński toleruje niebezpieczne związki Macierewicza i totalną demolkę, jakiej poddaje armię. Niezłym wytłumaczeniem służy antygermańska krucjata, jaką naczelnik ogłosił na zjeździe w Przysusze, a teraz twórczo rozwijają prawicowi publicyści i eksperci od siedmiu boleści. Prezes całkowicie odpuścił walkę o wrak Tupolewa, Waszczykowskiemu kazał wysyłać do Moskwy miękkie i pojednawcze sygnały - PiS skorzystał też ogromnie na aferze podsłuchowej, która coraz wyraźniej zdradza rosyjski ślad. Szarżując teraz na Berlin wspólnie z Macierewiczem wpisuje się w putinowską politykę wobec Europy, jak się wydaje całkiem świadomie. Odwrócenie sojuszy wygląda na sen wariata, ale pisowska linia tak właśnie od przejęcia władzy wygląda. Mądrzy ludzie twierdzą, że to wyłącznie gra na użytek wewnętrzny, mobilizowanie elektoratu, pognębianie Dudy i spychanie opozycji do defensywy, jednak właśnie szersze spojrzenie na duet Jarosław-Antoni wskazuje na co innego.
Niezwykle kompetentne wyliczenia 40 miliardów USD za samą Warszawę i 6 bilionów za całokształt weszły już do publicznego krwioobiegu. Mają uzasadniać bezwarunkowość unijnych środków, których przecież Berlin jest głównym płatnikiem. Jednym słowem my łamiemy wszelkie unijne standardy, a wy niemiaszki płaćcie, bo i tak się należy za wojenne straty. Koncept fantastyczny, Putin tańczy z radości wokół car-puszki, tylko kto te roszczenia potraktuje poważnie? Z pewnością Kreml, który robiąc z Niemcami doskonałe interesy szybko oświadczy, że swoje reparacje odstąpi za godziwą biznesową rekompensatę. Czechy i Słowacja uciekają jak mogą najdalej od Warszawy: ostatnio skwapliwie przyjęły zaproszenie Macrona na spotkanie z państwami regionu bez Polski. Jeśli rysuje się w tej zabawie jakikolwiek sens i spójność, to cytując Tuska - pisane cyrylicą. Putinowska dyplomacja wita z entuzjazmem wszystkie narodowe egoizmy rozsadzające europejską solidarność, a służby szczodrze je sponsorują. W Polsce jak się wydaje nie muszą.
Jaki to wszystko ma sens z polskiego punktu widzenia? 40% naszego eksportu idzie do Niemiec, cała nasza koniunktura wprost zależy od potęgi zachodniego sąsiada. To od lat najważniejszy sojusznik polityczny Warszawy, Merkel promuje polskie interesy w Europie jak walec, najczęściej dyskretnie i bez rozgłosu. No, ale załatwiła robotę Tuskowi i to jest powód, aby z Putinem zdobywać Berlin: jakby to żałośnie nie brzmiało, brakuje innego wytłumaczenia. Gdyby Kaczyński chciał przejąć regionalne dzienniki Passauera i uderzyć w niemieckich inwestorów, jedną nogą wychodzi z Unii. Nie jestem w stanie tłumaczyć, co Polska ma do stracenia przy podobnym scenariuszu, bo wie to każde dziecko - wszystko z niepodległością włącznie. Trudno wniknąć w duszę naczelnika, ale chyba bawi się on dynamitem, wierząc głęboko, że nigdy nie wybuchnie.
Twarda antyniemiecka linia przysporzy PiSowi poparcia w kraju, ale wyłącznie na krótką i bardzo krótką metę, bo to karta zgrana, wielokrotnie już używana w potrzebie. Niemcy dołączą więc na chwilę do uchodźców i islamskich terrorystów w naszym ludowym imaginarium potworów. Politycznie wpędza nas to w całkowitą izolację, co widać najlepiej po naszych sąsiadach. Próba rozgrywania antyniemieckiej karty z Trumpem skończy się śmiechem, bo waga zawodnika się nie zgadza tak o trzy czwarte. Aż trudno uwierzyć, że narażamy gospodarkę i fundujemy sobie tradycyjnie kompletne osamotnienie w stu procentach na własne życzenie. Nie mamy w tym żadnego krótko- ani długofalowego interesu - nasz interes to polityczna przyjaźń i ścisła ekonomiczna współpraca z Berlinem, najsilniejszym i najsolidniejszym graczem Unii.
Co do sześciu bilionów i czterdziestu czterech miliardów: proszę bardzo, wychodzimy z Unii, dostajemy reparacje, ale oddajemy Wrocław, Gdańsk i Szczecin. Nie pasuje? Na tym właśnie polega bezsens snucia awanturniczych scenariuszy między Rosją a Niemcami. To, co mamy, graniczy z cudem, zważywszy ostatnich trzysta lat. Kaczyńskiego to parzy, najlepiej by było, aby stał się to jego prywatny problem.
Paweł Kocięba-Żabski
"To naprawianie przez psucie – w tym przypadku psucie, a właściwie doszczętną destrukcję zasad dobrej legislacji. PiS działa niestety nie jak partia państwowców, lecz jak ugrupowanie rewolucyjne. Tylko rewolucjoniści mogą wierzyć, że da się cokolwiek naprawić poprzez niszczenie” - napisał Łukasz Warzecha w prorządowym "Do Rzeczy".
Do robiznajrobi A kto jak nie polonia zaglosowala na pis. Cześciowo propaganda pis działa za granicą, dlatego trzeba polonii odebrać prawa wyborcze i to całej bez wzgledu czy na stałe mieszka za granicą czy czasowo
Sam majątek RSW Ruch na którym sie uwłaszczył PiS wart jest dzisiaj co najmniej kilkadziesiąt milionów. Poszukaj sobie o spółce Srebrna i Nowe Państwo - skąd się wziął ich majątek i kto go kontroluje.
PiS nie umie grać na "polu międzynarodowym", bo nie umie grać wcale a działania na polu wewnętrznym to nie żadna gra tylko okładanie łopatą!
W Polsce Kaczor rozgrywa obywateli tych mniej kumatych, podatnych na bezczelną propagandę wyłącznie dzięki manipulacjom za pomocą ośrodka medialnego w Toruniu.
Ponieważ na polu międzynarodowym nie działają manipulacje radia z Torunia to nikt tam (za granicami Polski) nie daje się tym tanim chwytom omamić. Zresztą w Polsce, u ludzi myślących te działania nie wywołują zachwytów a jedynie zażenowanie.
Masz rację manakun - pisowi odpowiada ciemny elektorat bo łatwo nim sterować. Dlatego robi siłownie terenowe, centrum piłki i takie bzdety żeby jego małowozumne osiłki miały cukierki - jak za Gierka.
@staszek, marek i reszta dyżurnych aktywistów
Szlęzak nie chciał obwodnicy w tym przebiegu, bo będzie dla miasta większym problemem niż droga przez centrum. GDDKiA nie chciała się zgodzić na inny, niż obecny. Dlatego chciał zrobić most na Sanie i puścić tranzyt przez S74 po drugiej stronie.
Nie interesuje mnie PiS, partyjniacy ani sondaże. Jak miasto bierze kredyty, a mieszkańcy nie są zadowoleni, to spadek poparcia jest oczywisty. Jak zwykle, zaczynasz bluzgać jak brakuje argumentów. Nie, nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni. Większość jest sceptyczna, a część - zła. Wielka inwestycja to był planowany most na Sanie - tylko 150 mln dofinansowania. Remonty dróg to norma. Przez ostatnie lata też remontowano ulice, szkoły czy boiska. Nawet uczelnie wyższe powstawały - notabene KUL, na którym Nadbereżny studiował. Zapomniał wół, jak cielęciem był? Jak on korzystał, to było cacy, ale teraz już "skarbonka, do której trzeba ciągle dopłacać? Chce jak najwięcej niewykształconego elektoratu, bo tylko na taki go stać?
mareczku spieprzaj już z tych portali ze swoimi komentarzami bo jesteś za głupi by cokolwiek rozumieć. Weź się za pracę w tej swojej sekcie bo cię wreszcie wypierniczą jak dotrze do nich że kompromitujesz PiSlam!
Po co wrzutka o obwodnicy ? Są jakieś nowe fakty z tym tematem związane czy po prostu odciągamy uwagę mieszkańców od ostatnich badań, które nie pokazują Stalowej jako krainy mlekiem i miodem płynącej.
Oczywiście zapowiadanych, nowych inwestorów na terenie miasta jak nie było tak nie ma a wydawać cudze pieniądze na pseudo inwestycje potrafi każdy głupi.
To nie jest obwodnica tylko dodatkowa ulica na dodatek odgradzająca miasto od rzeki San. Od terenów zielonych, tych które mają być rewitalizowane... Według mnie najgorszy z możliwych wariantów wybrano. Ale cóż, zamiast myśleć kilkanaście kilkadziesiąt lat do przodu myśli się rok lub do następnej kadencji...
mam swoje lata i od 40 lat slysze o obwodnicy moi rodzice tez niestety niedoczekali ja chyba tez niedoczekam dlatego z przymrozeniem oka czytam wieści o powstaniu jej
będziecie widzieć obwodnice jak swinia niebo to obiecanki cacanki naberezneo już po objeciu prezydentury obiecal obwodnice i co na razie gowno dostal medal od dudy ptam zaco za obiecanki? ja przepracowałem w hsw 40 lat i dostałem obligacje które sprzedałem za 400 zl i tyle nikt mi medalu niedal zenada prezydencie nadberezny
Komentarze
@Nocny Marek
Ty to wiesz, ja to wiem, mnóstwo rozsądnych mieszkańców też to wie. Ale przyjdzie taki komentator z zawodu i będzie pisał głupoty, że most niepotrzebny, że narusza integralność terytorialną Pysznicy, że zepsuje jej ekologiczny charakter. Poczytaj komentarze pod artykułami dotyczącymi jego budowy - wszędzie podobne bzdury. W identycznym tonie, który dominuje na hejterskim blogu obecnego kierownika ZAB. Za pisanie takich bzdur dostał stołek.
Tymczasem wspaniała obwodnica odetnie miasto od terenów rekreacyjnych - które to będą modernizowane niemałym kosztem. Jaki to ma sens? Do tego zaoranie setek działek i zepsucie kolejnych kilkuset. Nie mówiąc o skierowanie ruchu pod skarpę, gdzie huk będzie dalej nosił się na osiedla mieszkaniowe położone na całej skarpie.
Patrząc na liczbę obiektów inżynierskich koniecznych do wybudowania, koszt budowy S74 w szczerym polu byłby porównywalny.
żeby takich jak ty debili raziła po ślepiach jak kryske pawlowicz. Ten sam poziom...
Już kiedyś o tym pisałem. Szlęzak chciał puścić obwodnicę przez nowy most na Sanie na wysokości Chłopskiej Woli do węzła komunikacyjnego. Usiłował ocalić nadsańskie tereny zielone.Pieniądze na most były. Jak L. N. zaczął protestować to Ortyl widząc brak zgody w Radzie Miasta zabrał kasę na most u siebie w Mielcu. Miasto wyszło na tym jak Zabłocki na mydle, ale zobaczymy po latach.
@Niemiec
Żeby wyjść z zaścianka drogowego, potrzebujemy szybkich dróg i kolei łączących nasz region z bogatymi regionami na zachodzie. Ani obwodnica, ani via carpatia nie rozwiązują tego problemu. Plany budowy dróg w kraju zakładają budowę S74, która połączy nas z centrum Polski i pozwoli na szybsze skomunikowanie z głównymi ośrodkami rozwoju. Niestety, obecni przedstawiciele miasta nie interesują się tym problemem. Na odcinku od Niska do Opatowa nie ustalono nawet ostatecznego przebiegu tej drogi, a co dopiero mówić o decyzji środowiskowej czy projekcie technicznym. Drobnostkowość władz widać zwłaszcza w realizacji projektów - ich zdaniem -strategicznych, które okazują się być zwykłym rondem.
Można nie lubić PiS, ale tempo mają, to trzeba przyznać. Oby udało się wydobyć drogowo Stalową Wolę z zaścianka Polski.
@pisdupce
A po co ta flaga?
Kasa unijna smakuje ale flagi nadal przed UM brak. Ciemnota PiSdupkow i obłuda totalna. Spycha nas matolstwo do swojego poziomu kaczych mózgów.
No tu akurat wierze, tylko znajac zdolnosci płezydenta do zarabiania pieniedzy, bedzie to kolejny kłedycik lub obligacje kłedytowe.
Wg ks. Zielińskiego zamach w Barcelonie to "kara za rozwiązłość".
Strach się bać co spotka kościół katolicki...
Błaszczak czepił się dziś marszałka pomorskiego. Totalnie pomylił role. On i jego totalny resort jest od zabezpieczania miesięcznic i wizyt suwerena Kaczyńskiego w Krakowie. Skąd jego zainteresowanie osobą marszałka pomorskiego, jest dla mnie niepojęte.
Rozumiałabym jego zainteresowanie marszałkiem zachodniopomorskim, któremu podlega plaża kołobrzeska, na której Błaszczak totalnie w długi weekend, otoczony parawanami, leżał złożony sutym obiadem. Cóż Błaszczak, razem z tym PiSim nierządem, daliście ciała. Nie pomoże Beci mamrotanie do kamer jak to wszyscy dziękują za wielką pomoc. Jaki koń jest każdy widzi...
Kaczyński szarżuje na Berlin wspólnie z Armią Czerwoną
Zachodzimy często w głowę, dlaczego Kaczyński toleruje niebezpieczne związki Macierewicza i totalną demolkę, jakiej poddaje armię. Niezłym wytłumaczeniem służy antygermańska krucjata, jaką naczelnik ogłosił na zjeździe w Przysusze, a teraz twórczo rozwijają prawicowi publicyści i eksperci od siedmiu boleści. Prezes całkowicie odpuścił walkę o wrak Tupolewa, Waszczykowskiemu kazał wysyłać do Moskwy miękkie i pojednawcze sygnały - PiS skorzystał też ogromnie na aferze podsłuchowej, która coraz wyraźniej zdradza rosyjski ślad. Szarżując teraz na Berlin wspólnie z Macierewiczem wpisuje się w putinowską politykę wobec Europy, jak się wydaje całkiem świadomie. Odwrócenie sojuszy wygląda na sen wariata, ale pisowska linia tak właśnie od przejęcia władzy wygląda. Mądrzy ludzie twierdzą, że to wyłącznie gra na użytek wewnętrzny, mobilizowanie elektoratu, pognębianie Dudy i spychanie opozycji do defensywy, jednak właśnie szersze spojrzenie na duet Jarosław-Antoni wskazuje na co innego.
Niezwykle kompetentne wyliczenia 40 miliardów USD za samą Warszawę i 6 bilionów za całokształt weszły już do publicznego krwioobiegu. Mają uzasadniać bezwarunkowość unijnych środków, których przecież Berlin jest głównym płatnikiem. Jednym słowem my łamiemy wszelkie unijne standardy, a wy niemiaszki płaćcie, bo i tak się należy za wojenne straty. Koncept fantastyczny, Putin tańczy z radości wokół car-puszki, tylko kto te roszczenia potraktuje poważnie? Z pewnością Kreml, który robiąc z Niemcami doskonałe interesy szybko oświadczy, że swoje reparacje odstąpi za godziwą biznesową rekompensatę. Czechy i Słowacja uciekają jak mogą najdalej od Warszawy: ostatnio skwapliwie przyjęły zaproszenie Macrona na spotkanie z państwami regionu bez Polski. Jeśli rysuje się w tej zabawie jakikolwiek sens i spójność, to cytując Tuska - pisane cyrylicą. Putinowska dyplomacja wita z entuzjazmem wszystkie narodowe egoizmy rozsadzające europejską solidarność, a służby szczodrze je sponsorują. W Polsce jak się wydaje nie muszą.
Jaki to wszystko ma sens z polskiego punktu widzenia? 40% naszego eksportu idzie do Niemiec, cała nasza koniunktura wprost zależy od potęgi zachodniego sąsiada. To od lat najważniejszy sojusznik polityczny Warszawy, Merkel promuje polskie interesy w Europie jak walec, najczęściej dyskretnie i bez rozgłosu. No, ale załatwiła robotę Tuskowi i to jest powód, aby z Putinem zdobywać Berlin: jakby to żałośnie nie brzmiało, brakuje innego wytłumaczenia. Gdyby Kaczyński chciał przejąć regionalne dzienniki Passauera i uderzyć w niemieckich inwestorów, jedną nogą wychodzi z Unii. Nie jestem w stanie tłumaczyć, co Polska ma do stracenia przy podobnym scenariuszu, bo wie to każde dziecko - wszystko z niepodległością włącznie. Trudno wniknąć w duszę naczelnika, ale chyba bawi się on dynamitem, wierząc głęboko, że nigdy nie wybuchnie.
Twarda antyniemiecka linia przysporzy PiSowi poparcia w kraju, ale wyłącznie na krótką i bardzo krótką metę, bo to karta zgrana, wielokrotnie już używana w potrzebie. Niemcy dołączą więc na chwilę do uchodźców i islamskich terrorystów w naszym ludowym imaginarium potworów. Politycznie wpędza nas to w całkowitą izolację, co widać najlepiej po naszych sąsiadach. Próba rozgrywania antyniemieckiej karty z Trumpem skończy się śmiechem, bo waga zawodnika się nie zgadza tak o trzy czwarte. Aż trudno uwierzyć, że narażamy gospodarkę i fundujemy sobie tradycyjnie kompletne osamotnienie w stu procentach na własne życzenie. Nie mamy w tym żadnego krótko- ani długofalowego interesu - nasz interes to polityczna przyjaźń i ścisła ekonomiczna współpraca z Berlinem, najsilniejszym i najsolidniejszym graczem Unii.
Co do sześciu bilionów i czterdziestu czterech miliardów: proszę bardzo, wychodzimy z Unii, dostajemy reparacje, ale oddajemy Wrocław, Gdańsk i Szczecin. Nie pasuje? Na tym właśnie polega bezsens snucia awanturniczych scenariuszy między Rosją a Niemcami. To, co mamy, graniczy z cudem, zważywszy ostatnich trzysta lat. Kaczyńskiego to parzy, najlepiej by było, aby stał się to jego prywatny problem.
Paweł Kocięba-Żabski
"To naprawianie przez psucie – w tym przypadku psucie, a właściwie doszczętną destrukcję zasad dobrej legislacji. PiS działa niestety nie jak partia państwowców, lecz jak ugrupowanie rewolucyjne. Tylko rewolucjoniści mogą wierzyć, że da się cokolwiek naprawić poprzez niszczenie” - napisał Łukasz Warzecha w prorządowym "Do Rzeczy".
Masz zdecydowanie rację, też jestem tego zdania - robiznajrobi
Do robiznajrobi A kto jak nie polonia zaglosowala na pis. Cześciowo propaganda pis działa za granicą, dlatego trzeba polonii odebrać prawa wyborcze i to całej bez wzgledu czy na stałe mieszka za granicą czy czasowo
Sam majątek RSW Ruch na którym sie uwłaszczył PiS wart jest dzisiaj co najmniej kilkadziesiąt milionów. Poszukaj sobie o spółce Srebrna i Nowe Państwo - skąd się wziął ich majątek i kto go kontroluje.
PiS nie umie grać na "polu międzynarodowym", bo nie umie grać wcale a działania na polu wewnętrznym to nie żadna gra tylko okładanie łopatą!
W Polsce Kaczor rozgrywa obywateli tych mniej kumatych, podatnych na bezczelną propagandę wyłącznie dzięki manipulacjom za pomocą ośrodka medialnego w Toruniu.
Ponieważ na polu międzynarodowym nie działają manipulacje radia z Torunia to nikt tam (za granicami Polski) nie daje się tym tanim chwytom omamić. Zresztą w Polsce, u ludzi myślących te działania nie wywołują zachwytów a jedynie zażenowanie.
Masz rację manakun - pisowi odpowiada ciemny elektorat bo łatwo nim sterować. Dlatego robi siłownie terenowe, centrum piłki i takie bzdety żeby jego małowozumne osiłki miały cukierki - jak za Gierka.
@staszek, marek i reszta dyżurnych aktywistów
Szlęzak nie chciał obwodnicy w tym przebiegu, bo będzie dla miasta większym problemem niż droga przez centrum. GDDKiA nie chciała się zgodzić na inny, niż obecny. Dlatego chciał zrobić most na Sanie i puścić tranzyt przez S74 po drugiej stronie.
Nie interesuje mnie PiS, partyjniacy ani sondaże. Jak miasto bierze kredyty, a mieszkańcy nie są zadowoleni, to spadek poparcia jest oczywisty. Jak zwykle, zaczynasz bluzgać jak brakuje argumentów. Nie, nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni. Większość jest sceptyczna, a część - zła. Wielka inwestycja to był planowany most na Sanie - tylko 150 mln dofinansowania. Remonty dróg to norma. Przez ostatnie lata też remontowano ulice, szkoły czy boiska. Nawet uczelnie wyższe powstawały - notabene KUL, na którym Nadbereżny studiował. Zapomniał wół, jak cielęciem był? Jak on korzystał, to było cacy, ale teraz już "skarbonka, do której trzeba ciągle dopłacać? Chce jak najwięcej niewykształconego elektoratu, bo tylko na taki go stać?
mareczku spieprzaj już z tych portali ze swoimi komentarzami bo jesteś za głupi by cokolwiek rozumieć. Weź się za pracę w tej swojej sekcie bo cię wreszcie wypierniczą jak dotrze do nich że kompromitujesz PiSlam!
do j 23, lemingu za tą lokalizację podziękuj SZLĘZAKOWI do kogo dziś masz pretensję.
do dana !!!!!!!!!! JESZCZE nie teraz ,,,, nie odchodz
@Mario
Nie, ale poparcie spada, więc trzeba odgrzać starego kotleta.
Po co wrzutka o obwodnicy ? Są jakieś nowe fakty z tym tematem związane czy po prostu odciągamy uwagę mieszkańców od ostatnich badań, które nie pokazują Stalowej jako krainy mlekiem i miodem płynącej.
Oczywiście zapowiadanych, nowych inwestorów na terenie miasta jak nie było tak nie ma a wydawać cudze pieniądze na pseudo inwestycje potrafi każdy głupi.
To nie jest obwodnica tylko dodatkowa ulica na dodatek odgradzająca miasto od rzeki San. Od terenów zielonych, tych które mają być rewitalizowane... Według mnie najgorszy z możliwych wariantów wybrano. Ale cóż, zamiast myśleć kilkanaście kilkadziesiąt lat do przodu myśli się rok lub do następnej kadencji...
mam swoje lata i od 40 lat slysze o obwodnicy moi rodzice tez niestety niedoczekali ja chyba tez niedoczekam dlatego z przymrozeniem oka czytam wieści o powstaniu jej
Ani jednego pozytywnego komentarza.... co a mendy w tym mieście mieszkają?
będziecie widzieć obwodnice jak swinia niebo to obiecanki cacanki naberezneo już po objeciu prezydentury obiecal obwodnice i co na razie gowno dostal medal od dudy ptam zaco za obiecanki? ja przepracowałem w hsw 40 lat i dostałem obligacje które sprzedałem za 400 zl i tyle nikt mi medalu niedal zenada prezydencie nadberezny
jej przebieg jest dużym błędem, ale to się przekonamy na własnej skórze jak już będzie oddana do użytku.
Błąd, że nie będzie wjazdu/zjazdu przy moście na Pysznicę.