Działka nie dla Policji, a dla inwestora

Image

Działka, którą chciano kiedyś dać Policji pójdzie pod młotek. Miasto chciałoby ją sprzedać pod działalność nieuciążliwą. Problemem jest brak dojazdu.

Teren, o którym mowa znajduje się niedaleko ulicy Energetyków. Ta około jednohektarowa działka obiecana była w 2009 roku stalowowolskiej Policji, ale ostatecznie zostanie przez miasto sprzedana. Do tego konieczna jest zmiana w planach zagospodarowania terenu między osiedlem Śródmieście a Elektrownią Stalowa Wola. Chodzi o dojazd do gruntu bezpośrednio z ulicy Energetyków. Jest to działka gminna. W ustaleniach planu jest zapis, że obsługa komunikacyjna dla tego obszaru może się odbywać z terenu dróg lokalnych i dojazdowych. By działkę móc korzystanie sprzedać, trzeba doprowadzić do niej drogę.

Działka jest przeznaczona pod zabudowę usług komercyjnych z zakresu handlu i rzemiosła nieuciążliwego. To, że w mieście wyprzedaje się tereny i rozszerza strefę uciążliwego dla mieszkańców przemysłu nie podoba się radnemu Mariuszowi Bajkowi.

- Powoli coraz bardziej szarpiemy te tereny leśne. Zamierzeniem budowniczych miasta było wybudowanie Zakładów Południowych w otoczeniu leśnym. Osiedle miało być oddzielone pasem zieleni od Zakładów. W tej chwili mamy tam przemysł, który nadal jest przemysłem uciążliwym (aluminium) i uważam, już niekoniecznie chodzi o ten wjazd, ale cała polityka idzie w tym kierunku, żeby coraz to bardziej szarpać te lasy wokół Zakładów Południowych. Przyznam się, że mam wątpliwości co do słuszności tego kierunku– mówi radny Mariusz Bajek.

Jak wyjaśniono radnemu plan zagospodarowania już obowiązuje, bo zmian dokonano w chwili, gdy planowano działkę oddać funkcjonariuszom, więc dyskusja na ten temat jest czysto akademicka. Teraz radni mają przyklepać jedynie pozwolenie na budowę zjazdu z działki bezpośrednio na ulicę Energetyków. Zapewniono również, że obszar nie będzie wykorzystany pod jakąkolwiek produkcję. Przez teren, o którym mowa ma również przebiegać łącznik z ulicy Grabskiego do ulicy Energetyków (tunel pod torami).

Inwestora, który chciałby w tym miejscu rozwinąć biznes, na razie nie ma. Uchwała została we wtorek zaopiniowana pozytywnie. Teraz przegłosować muszą ją jeszcze radni miejscy na sesji.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~redneck

Mr WHO, You are not right, are'nt You?

~Mr WHO

~redneck twój koment jest jak twój nick; beznadziejny. Zieleń wysoka jest, była i będzie buforem dla zanieczyszczeń. Projektanci a zwłaszcza urbaniści, o miejscowych szkoda wspominać, ten temat znają i respektują a chęć zysku to wszystko niszczy. Bajek ma racje.

~redneck

Jeśli nie ma dojazdu, to bezwzględnie przekazać policji. I tak nie ma z niej pożytku (z policji, znaczy) bo procedury na nic nie pozwalają. Niech więc tam siedzą i je wypełniają. I basta.
Co do rzekomego ubytku zieleni, to nie podzielam tego poglądu. Wręcz odwrotnie; obserwuje, że kosztem drożności dróg ciągle przybywa pasów zieleni, a fanfaronadę z walka z zanieczyszczeniem powietrza skutecznie się neutralizuje przez coraz durniejsze rozwiązania i regulacje prawne w sprawie komunikacji. Ktoś ciągle udowadnia, że auto stojące z włączonym silnikiem, albo sunące 10km/h, to auto zdrowe dla środowiska i ludzi. WIĘCEJ ZWĘŻEŃ JEZDNI I SZYKAN, WICEJ NA NICH CIĄGNIKÓW, ŚMIECIAREK, KOPAREK I ŁADOWAREK, WIECEJ ZAMKNIĘTYCH POŁĄCZEŃ MIĘDZY ULICAMI. OTO PROGRAM NA ZDROWIE NARODU.
I jeszcze o lesie. Jeśli ma on wyglądać tak, jak wygląda wokół Stalowej Woli i w okolicznych gminach, to może lepiej jednak zalać go asfaltem. Nawet las wymaga gospodarza, a nie tylko nawiedzonego obrońcy.

~jkl

Po pierwsze lasy chronią przed hałasem a nie skażeniami chemicznymi. Nie rozchodzą się tak dobrze dźwięki ze strefy przemysłowej.

~feniks

To są początki braku wśrodków w budżecie czyli wysprzedaż majątku miasta.Do tego doprowadziło własnie rozdawnictwo Nadbereżnego.

~Gino

kosztem mikeszkańców jak nie wiadomo o co chodzi to o pieniądze

~www

CYTAT
Zamierzeniem budowniczych miasta było wybudowanie Zakładów Południowych w otoczeniu leśnym.


Powodem było ukrywanie produkcji wojskowej a nie ekologii. Kto pamięta te czasy to wie, że z rana zimą to śnieg był pokryty czarną warstwą pyłu.

~123

Panie Bajek najpierw czepiasz się Pan bez wiedzy zwierząt, a teraz chcesz ograniczać rozwój miasta. Aluminium i smród tak przez lasek przenika, więc pokazywanie się od strony greenpeace jest zagraniem czysto reklamowym Twojej "wysokiej" osoby.