HSW inwestuje w stanowiska badawcze
Huta Stalowa Wola zrealizowała inwestycję przebudowy i modernizacji terenowych stanowisk badawczych. Nowe stanowiska mają kąty nachylenia: 20, 25 i 30 stopni. - Wykonanie tej inwestycji w znacznym stopniu podnosi zakres naszych możliwości w realizacji badań zakładowych wszelkich pojazdów wojskowych – powiedział Antoni Rusienk, prezes HSW Budowa stanowisk pochłonęła 2 miliony złotych.
HSW posiadała wcześniej własne terenowe stanowiska badawcze, zlokalizowane na własnej działce, w kompleksie lasów państwowych.
Były one jednak zniszczone, wyeksploatowane i nie spełniały dzisiejszych wymagań. W latach ubiegłych służyły do badań pojazdów MTLB, haubic GOŹDZIK, MORS-ów, HORS-ów, DURIAN-ów i innych. Zarówno liczba pojazdów wymienionych rodzajów jednostek, jak i czas doprowadziły do naturalnej degradacji nasypów ziemnych i ich nawierzchni. - Nowe programy, jak dywizjonowy moduł ogniowy samobieżnych haubic 155 mm KRAB, kompanijny moduł ogniowy 120 mm moździerzy samobieżnych RAK, moduł ogniowy lekkich haubic 155 mm na podwoziu kołowym KRYL, zdalnie sterowany system wieżowy z wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych SPIKE zintegrowany z kołowym transporterem opancerzonym ROSOMAK oraz kolejne, będą od nas wymagały szczegółowych badań i testów. I my te działania musimy prowadzić w jak najlepszych warunkach, by efekty naszej pracy były satysfakcjonujące dla odbiorców i użytkowników naszego sprzętu – powiedział Antoni Rusinek, prezes HSW S.A. - Prowadzimy także liczne prezentacje dla gości zagranicznych, więc terenowe stanowiska badawcze muszą być na światowym poziomie – dodaje prezes.
Nowe stanowiska spełniają obecnie obowiązujące normy dotyczące badań uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Spełniają wymagania techniczne dla obowiązujących metod kontroli badań i odbioru prototypów, a także urządzeń produkowanych seryjnie. Spełnione są normy względem metod pomiaru zdolności pokonywania przeszkód terenowych przez samochody i gąsienicowe pojazdy wojskowe.
Terenowe stanowiska badawcze zlokalizowane są w obrębie leśnej drogi, w lokalnym środowisku zwanej „eSOwską” (SO – specjalny odcinek). Jedyny legalny wjazd na tę drogę prowadzi od zamykanej i strzeżonej bramy HSW S.A. Na leśnych duktach wokół stanowisk istnieją nowe oznaczenia o prowadzonych próbach i badaniach pojazdów wojskowych. Obowiązuje bezwzględny zakaz poruszania się jakimikolwiek pojazdami po stanowiskach badawczych przez osoby postronne, nie upoważnione do prowadzenia prac ze strony HSW S.A. Stalowe liny odcinają dostęp do stanowisk w okresie przerwy między badaniami. Teren jest dozorowany.
Komentarze
Piękne podjazdy, ale kto przewidział jak się zachowa pojazd podczas testów, który nagle zacznie się ślizgać do tylu - nie ma szans go opanować (przyczyną wpadnięcia w poślizg może być: wina hamulców /to są przecież testy/, naniesiony piasek przez kola i gąsienice pojazdów, oszronienie lub oblodzenie).
A nie mogli zatrudnić prof. Magdziaka, żeby im zaprojektował barierki takie jak w parku ławki za 100 tys. zł? Byłoby w stylu art deco.
no prawie jak wielka krokiew w zakopanem
a zimą można będzie zjeżdżać na sankach?
Rozmach to jest ale w powietrze i produkcji żadnej
bo te podjazdy i zjazdy są niebezpieczne - wyprofilowanie ich jest do bani .
Czy na tych obiektach w poniedziałek był wypadek wojskowego pojazdu i pracownika Z-5.Czekam na wypowiedzi w sprawie tego ciężkiego wypadku. Jest badany pod nadzorem prokutora i PIP.
No teraz to ma ręce i nogi tylko żeby jakaś banda tego nie zdewastowała ale to bardzo pewne spreje pójdą w ruch powyrywają te płotki długo nie będzie trzeba czekać!
Drewniane barierki są wykonane z pancernych brzóz, które wyhodowano w tajnych labolatoriach znajdyjących się w bieszczadach i stanowią ochronę toru przeszkód przed nisko lecącymi samolotami wykonanymi z pancernego styropianu skonstruowanymi przez smoleńskich profesorów we współpracy z bacabi z podhala. Żaby nie mają z projektem nic wspólnego i są niewinne.
NIe , barierki sa po to zeby zaby nie zucały sie pod gasienice
Te drewniane barierki to chyba po to zeby czolgi nie wylatywały z trasy
Pięknie to wygląda. Chyba się przejadę zobaczyć tak zmienioną" Górę Czołgową"
a takie fajne były stare podjazdy :( . Qadami , motocyklami i terenówkami rozryją ten środkowy podjazd na amen .