Pomagają czy oszukują?
Większość mieszkańców Stalowej Woli nie wie dokąd trafia odzież, którą wrzucamy do blaszanych pojemników rozlokowanych po całym mieście. Na prośbę czytelnika zgłębiliśmy ten temat…
Gdzie trafiała odzież z pojemników?
Na terenie Stalowej Woli rozlokowanych jest wiele pojemników do zbierania odzieży używanej należących do Wtórpolu. Firma posiada w sumie 52 tys. stanowisk rozlokowane nie tylko w naszym mieście, ale też w całej Polsce, Czechach, Słowacji i na Węgrzech.
Zawartość pojemników jest przewożona do magazynów ulokowanych w Skarżysku Kamiennej, gdzie znajduje się sortowana. Rzeczy w dobrym stanie trafiają do sklepów z używaną odzieżą. Firma posiada sieć 90 sklepów z odzieżą z drugiej ręki. Sklepy są zlokalizowane w centralno-południowej Polsce. Odzież zniszczona i zużyta jest przerabiana na czyściwo fabryczne. Rocznie przetwarzane jest 50 mln kg odzieży.
Czy pomagają ubogim?
Firma Wtórpol część zebranej odzieży przeznacza dla instytucji charytatywnych m.in. do schronisk czy noclegowni. O tym jaki procent zebranej odzieży trafia do potrzebujących nie mówi się. Przy firmie działa od jakiegoś czasu Eco Textil Od Was dla Was (świadczy pomoc dzieciom niepełnosprawnym). Fundacja przekazuje od każdego sprzedanego kilograma 2 grosze dla osób niepełnosprawnych. Zebrane środki idą np. na zakup sprzętu rehabilitacyjnego.
Co trafia do pojemników?
Jak czytamy na pojemnikach firmy Wtórpol należy do nich wrzucać odzież, tekstylia, zabawki czy obuwie. Większość osób myśli, że odzież, zabawki i inne dary są przeznaczana dla Caritasu albo PCK (ok. 10 lat temu widniało tam logo Caritasu, dlatego wielu myśli, że w dalszym ciągu oddając odzież pomaga biednym). Zdarza się, że do pojemników ktoś wrzuci żywność. Rocznie do wszystkich pojemników firmy trafia 40 milionów kg odzieży i obuwia!
Bałagan sam się nie chce posprzątać
Pojemniki powinny być opróżniane 2 razy w miesiącu, bądź w razie potrzeby częściej. Wydaje się to być jednak teorią, bo często można zobaczyć, że wokół porozrzucana jest odzież i nikt się tym nie przejmuje. Niejednokrotnie w tej sprawie mieszkańcy dzwonią do spółdzielni i domagają się posprzątania bałaganu. Tymczasem powinno się skontaktować z przedstawicielem firmy, który odpowiada za opróżnianie pojemników. Niestety informacji gdzie należy zadzwonić, nie znajdziemy na miejscu...
By mieć pewność, że odzież trafi do potrzebujących, i to z naszego regionu, warto jest przynieść ją do siedziby Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, który ulokowany jest przy ul. Hutniczej 8 w Stalowej Woli (numer kontaktowy: 15 842 12 04). Wówczas nie dość, że będziemy nieść pomoc lokalnie, to nie narobimy bałaganu na własnym osiedlu.
http://stalowemiasto.pl/artykuly/artykuly.php?mode=pokaz&id=48608 Fab
Komentarze
Miał ktoś łeb i dobrze pomyślał.Są to duże firmy zatrudniające ludzi,czyli dają pracę.Dodam,że występują w całej Europie.Segregują odpady-dobra odzież idzie na lumpeksy,czyli znowu ktoś ma pracę,a drugi się tanio ubierze.Następnie odzież jest segregowana na sztuczną i bawełnianą.Sztuczna jest tak drobno pocięta,że jest z niej robione wygłuszenie do samochodów,żebyś miał jeden z drugim dobry komfort jazdy,a ta druga służy jako czyściwo.Czyli same pozytywne sprawy.I nie róbcie bałaganu obok śmietnika.Jak już,to zadaj sobie trudu,znajdź jakąś ubogą rodzinę i im pomóż.
To dość przykre ze sortujemy dla kogoś na zniżkę od podatków. Pomagają niepełnosprawnym zapewne tez i tam pracującym ale tez z dużym dodatkiem na ZUS od skarbu państwa. Dobry artykuł. Zawsze lepiej dawać bezpośrednio lokalnym ludziom w potrzebie. Szmateksów jest już dość.
Fajnie, że autor nawet nie poszukal informacji...
Wiedziałby (i napisałby), że za użytkowanie logo PCK firma płaciła rocznie 2 mln zlotych na rzecz PCK, a poza tym na obecna chwilę przeznaczyła na cele dobroczynne ok. 10 mln złotych.
Mam podobne zdanie co "~........". Nikt się nie zastanawia jaka część zebranych funduszy ostatecznie trafia do rąk potrzebujących.
Nawiązując do zbiórki odzieży. Robiąc porządki uzbierało mi się dużo ubrań w dobrym stanie. Szukając informacji w jaki sposób można pomóc CARITAS informuje tylko o numerze konta, na który należy przelewać pieniądze.
Na szczęście w Stalowej Woli na Hutniczej obok ronda znajduje się siedziba PCK i właśnie tam można zanieść używaną odzież. Polecam.
Te pojemniki są dla brudasów rumuńczyków
To jest coś na zasadzie "Sok z Aronią" zawartość Aronii 0.5%.
Pomagamy, zawartość pomocy 2%, 5% czy 10% reszta jest sposobem na życie. Ktoś powinien kontrolować takie firmy,fundacje itd. Dopiero jak 60% dochodów będzie przeznaczone na realną pomoc można mówić o pomocy.
Myślenie typowego Polaka - lepiej zniszczyć, wyrzucić na śmietnik, spalić w piecu zamiast przekazać dalej, bo jeszcze ktoś się na tym dorobi. Jeśli chcecie mieć pewność, że odzież trafi do biednych, idźcie do MOPS-u lub PCK. Jeśli wam to obojętne, wrzućcie do pojemnika na odzież używaną.
Ja zawsze dobre jeszcze rzeczy stawiam obok śmietnika. Szybko znikają. Mam nadzieję że w ten sposób trafiają do naprawdę potrzebujących, a nie cwaniaków, którzy pod płaszczykiem dobroczynności nabijają sobie portfele.