„Brud i syf” w centrum miasta
Skontaktowała się z nami czytelniczka oburzona bałaganem, który nagminnie występuje przy kontenerach na śmieci przy budynku "Alcatraz". Czy da się coś z tym zrobić?
Zapach i widok nie do zniesienia
- Proszę obejrzeć poniższą "galerię" i zdecydować, czy jest to powszechny obrazek spotykany w cywilizowanych krajach Europy, do której Polska dumnie się przyznaje. Moje uczucia estetyczne odbierają to, jakbym znalazła się w jakimś biednym kraju afrykańskim– pisze do naszej redakcji pani Anna.
Czytelniczka wysłała nam również zdjęcia wykonane w pewnym odstępach czasu, tak by pokazać, że problem nie był tylko jednorazowy. Pani Anna podkreśla, że chodnik obok kontenerów jest wąski, więc piesi narażeni są na przykry zapach i widok. Duży problem w tym przypadku stanowi to, że kontenery nie są zamykane w pergoli śmietnikowej, przez co powstaje bałagan. Śmieci rzucane są obok, czasem rozniesie je wiatr. Innym zagadnieniem jest dokarmianie ptaków, niestety ten problem jest powszechny w mieście. W wielu miejscach na terenie Stalowej Woli toczy się bój między mieszkańcami, którzy dokarmiają ptaki oraz tymi, którzy sobie tego nie życzą. Ptaki pozostawiają odchody na chodnikach i samochodach.
Kontenery w pergoli i będzie porządek?
Skontaktowaliśmy się w z kierownikiem Referatu Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska w Stalowej Woli w sprawie „śmietnikowego bałaganu”. Spytaliśmy w pierwszej kolejności o to, jaka jest procedura, by powstały w tym miejscu pergole śmietnikowe.
- Miasto nie zajmuje się tematami pergoli, są to obowiązki osób, które sprawują zarząd. Jeżeli są to sklepy, to właściciel nieruchomości czy terenu ma stworzyć miejsce składowania odpadów. Stanowi o tym regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy– wyjaśnia Witold Tutak, kierownik Referatu Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska.
Miasto nie ma wpływu na to, czy prywatny właściciel terenu postawi w tym miejscu pergolę czy też nie, wszystko zależy od jego dobrej woli. Rola miasta ogranicza się do tego, żeby czuwać nad terminowym wywozem odpadów, likwidować dzikie wysypiska (robi się to 2 razy w roku) oraz całym tym interesem administrować. W przypadku, który opisała nam czytelniczka problemem jest przede wszystkim brak kultury osób wyrzucających odpady. Jak widać na zdjęciach, podrzucono w tym miejscu nawet wersalkę.
- Interweniujemy, została tam wysłana kontrola, sprawdziliśmy dokumentację fotograficzną. Nie jest to odosobniony przypadek. Mamy inne sygnały w różnych częściach miasta, gdzie ludzie są niezdyscyplinowani. To jest niestety brak kultury i pewne wygodnictwo. Na podrzucanie odpadów żadna ustawa nie pomoże– mówi Witold Tutak.
Odpady wielkogabarytowe wyrzucaj zgodnie z harmonogramem
Warto tutaj zaznaczyć, że odpady wielkogabarytowe odbierane są przez MZK w określonym terminie, który można znaleźć w harmonogramie. Jeśli tylko mieszkańcy by się do niego stosowali, to stare, zniszczone wersalki i meble nie „straszyłyby” przechodniów.
- Spółdzielnie mają harmonogram odbioru odpadów wielkogabarytowych i mieszkańcy znając ten termin powinni na dzień przed odbiorem wystawić je. Tymczasem mamy takie sytuacje, że są remonty w domach np. łazienek i przy pergoli widoczna jest cała armatura łazienkowa– mówi Witold Tutak.
Prawdopodobnie w styczniu na klatkach schodowych bloków pojawi się nowy harmonogram odbioru odpadów, z którym będzie mógł zapoznać się każdy mieszkaniec. Wszystkie meble, gruz po remoncie łazienki czy kuchni i inne odpady można oddać także bezpłatnie do Rupieciarni, która mieści się przy ul. 1-go Sierpnia 18A.
Przewiń do komentarzy
Komentarze
@Mr. WHO, no właśnie - kto ma zmusić do przeniesienia tego syfu z dala od chodnika? Ja ponformowałm lokalne media, żeby informacja trafiła przez Internet do kompetentych urzędników. Śmietnik jak stał niewzruszenie w tym smaym miejsu, tak stoi. Alebo urzędnicy nie korzystają z Internetu, alebo (najprawdopodobniej) maja to po prostu w dupie. Grunt, że kasa się będzie zgadzać na koncie.
Tam syf był od samego początku, jest i... nie będzie jak się właściciela do tego zmusi. Zastanawiam się, w magistracie jest tyle kompetentnych osób które wiedzą jak zmusić kogoś do zapłaty za śmieci a nie można wyegzekwować ładu i porządku publicznego. Dziwne.
jaki "blok" taki śmietnik
Póki co, śmietnik stoi tam gdzie stał - czyli na środku uczęszczanego chodnika.
stalowowolski Bangladesz
Ups! Pomyłka. A przy okazji, co to za bałagan??
Warto zabijać, panie Sędzio. Możemy, panowie dziennikarze, poznać nazwisko tego dobrotliwego skurwysyna? Ile dałbyś, kanalio, za zabicie swojej matki?
jestem obużony, ty internetowy łobuzie
@grys, jedynym rynsztokiem są załączone powyżej zdjęcia i poziom twojej ortografii.
grys, nie wiem w jakich ty gatkach siedzisz przed tym kompem, ale tu chyba chodziło raczej o gadkę, nie gatkę ;)
"brud i syf" i to panuje na tym portalu. Taka rynsztokowa gatka nie powinna mieć miejsca...
Piękna wersala pewnie to pozostałości po upojnej nocy.Państwo G zajechało wersale .
Czytelniczce chodzi o [b]LOKALIZACJE TEGO SYFU[/b] (środek chodnika!!!), nie o sam syf, który i tak jest w każdym śmietniku.
Halo, Sanepid !!
Ryba psuje się od głowy.
Pierwszy raz w życiu widzę smietnik na środku chodnika
a widziałem wiele. WELCOME TO POLAND! No własnie - kto wydał na to zgodę? Smiecie o w pewnym sensie niosą jakieś zagrozenie, zatem potrzebna jest jakas zgoda na lokalizację ich gromadzenia. Widzę, że ktoś nie dopilnował tu swoich obowiązków.
Takich miejsc w naszym miescie jest wiecej. Wystarczy popatrzec rano na smietnik znajdujacy sie na koncu ul. Obr.Pokoju 3 na przeciw sklepow. Smietnik o zgrozo stoi na skrzyzowaniu ruchliwych ulic, jest po zmianie mniejszych rozmiarow, obok niego stoja kubly na inne smieci obraz tego miejsca fatalny. Uzytkownikow tego smietnika jest duza ilosc, mieszkancy paru blokow, sklepy, zaklady uslugowe. Smieci mieszkancow sa tradycyjne, gorzej ze smieciami ze sklepow i zakladow uslugowych. Do tego nie wiem jakim sposobem wchodza do srodka "zbieracze" pozostawiajac po sobie sajgon. Wspolczuc nalezy tym sprzatajacym paniom. Czy tego smietnika nie mozna przenies w bardziej bezpieczne miejsce a tam takie jest. Prezesce SM to wisi, sadze, ze ona takich przyziemnych spraw nawet nie zna!!!
"W przypadku, który opisała nam czytelniczka problemem jest przede wszystkim brak kultury osób wyrzucających odpady. " - Nie, nie to miałam myśli. Lokalizacja śmietnika prawie na środku bardzo uczęszczanego chodnika jest po prostu KARYGODNA. Nie sądzę, aby lokatorzy budynku mieli dużo wspólnego z syfem wokół tego chodnika i bezpośredniej bliskości samego śmietnika. Dziwię się, że Sanepid do tej pory nie zapukał do właściciela budynku. Ludzie, jest XXI wiek! Jaki matoł mógł wybrać taką lokalizację dla śmietnika i który matoł wydał na to zgodę, no bo chyba trzeba mieć chyba jakąś zgodę na "postawienie" śmietnika?
Ludzie, ale przede wszystkim to nie jest miejsce na śmietnik, ani na pergolę. Na środku chodnika ????
Widzę, że MZK już od tego umył ręce. To kto do diabła ma dbać o czystość w mieście ? Mają nas zjeść szczury jak na zdjęciach ? Tragedia. A Osiedle Centralne jak wszędzie powinno być wizytówką miasta, tylko nie u nas.
czy własciciela budynku "Alcatraz" nie mozna w jakiś sposób zmusić do zmiany tego budynku???? mencwel na to pozwolił to niech patrzy ale wszyscy nie muszą
Ten syf jest tam od zawsze,cóż ładna wizytówka miasta,obok jest PKS i miejsce przyjazdów busów.Ale jak widać to nikomu od dawna nie przeszkadza.Takich miejsc w Stalowej Woli jest więcej.Znam nawet jeden " publiczny szalet" gdzie codziennie Panowie a czasami i Panie przychodzą załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne nagminnie. Bez względu na porę roku. Takich osób jest kilka dziennie. Codziennie patrzę na sikających mieszkańców Stalowej Woli, totalna porażka.Już chyba się przyzwyczaiłam,do tego widoku. Przykre.
Od PKS pod sam wiadukt cała Okulickiego powinna być zrównana z ziemią, czyli dworzec, City Park, Tesco, Społem, Hala Targowa, butiki, budowa co trwa 30 lat i te ohydne namioty...CENTRUM MIASTA - HAHAHAHA CHYBA JAKIŚ ŻART...Strach sobie wyobrazić co powstanie w miejscu dworca PKS
Bardzo dobrze. Zmusimy nasze spółdzielnie i innych zarządców do budowania altan śmietnikowych u utrzymywania ich w czystości. To samo dotyczy właścicieli prywatnych gruntów i obiektów handlowych.
Czekamy na ciąg dalszy.
Tam duze firmy sa polokowane, zapomnieli o pergoli czy co. Osiedla placa za budowe
Tak właśnie wygląda nowoczesna i idealna Shrekowa Wola- miasto pełne paradoksów. W jednym miejscu zepsuty "kiosk" internetowy, sztuczna rzeczka, śmietniki zamknięte na klucz, a pod nimi worki ze śmieciami- które i tak sprzątaczka osiedlowa wrzuci do kontenerów.
PS Anna doczekała się artykułu- wymusiła go komentarzami
No właśnie . Może to dziennikarze wybiorą się do właściciela alcatraz?
Ale właściciel alcatraz nie zrobił altany i nie sprząta. Nie ma czego zamykać, bo nie ma altany...
Jedyne wyjście to zbudować pergole i zamykać na klucz.tyle w tym temacie.