Nadbereżny na prezydenta ?

Image

Prezes Prawa i Sprawiedliwości goscił w Stalowej Woli i Nisku. O oba miasta Jarosław Kaczyński "zahaczył" przy okazji objazdu wszystkich polskich powiatów. Taki ambitny plan szef największej opozycyjnej partii założył na początku tego roku i konsekwentnie go realizuje. W niedzielę przejechał część Mazowsza, przemknął przez Świętokrzyskie, zatrzymał się na naszym Podkarpaciu i wstąpił na Lubelszczyznę (Janów Lubelski).

Spotkanie w Stalowej Woli było otwarte dla wszystkich. Wielu też szło z gotowymi kartkami, zapisanymi pytaniami i apelami. Tych kartek młodzi działacze PiS zebrali ponad 200. Oczywiście prezes PiS odpowiedział tylko na część. Na najważniejsze pytania o przyszłość, były premier odpowiedział, że "gorzej juz być nie może". Żeby było lepiej, trzeba zagłosować na największego dziś opozycjonistę. Ciekawe, że Kaczyński otwarcie wypowiedział się ws. nurtującej dziś pracowników Huty Stalowa Wola "przyszłości koncernowej". HSW chce wchłonąć Bumar i co niektórzy nawet już rozdają tam stołki. - Nie należy dobrego włączać do złego - powiedział Jarosław Kaczyński w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury. Ciekawe, czy Bumar się odezwie? Ciekawsze jeszcze jest, dlaczego PiS broni HSW, która osobami swoich włodarzy oficjalnie poparła Platformę. Sam prezydent Komorowski znalazł w HSW swój przyczółek w kampanii wyborczej.

A skoro o wyborach, to mamy wreszcie potwierdzenie tego, o czym mówi sie od kilku tygodni w Stalowej Woli. Otóż, kandydatem - na razie tajnym - PiS na prezydenta Stalowej Woli, jest radny Lucjusz Nadbereżny. Mówiło się o tym po cichutku, ale teraz można otwarcie. Prezes Jarosław Kaczyński zaapelował, by w zbliżających się wyborach samorządowych głosować na szefa klubu radnych PiS. Nic dodać, nic ująć. Kampania się rozpoczęła. Trochę wcześnie, bo do wyborów zostało przynajmniej 1,5 roku, ale jak ktoś poważnie o wyborach myśli, to i wcześniej musi zaczynać.

jc

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Szmaciak

Jestem stryjkiem Adelci.Starym zramolalym komuchem z UB,Pozdrowienia dla komuchow

~Wujek Adeli

To ja Bolszewicka Onuca wujek Adeli.Teraz sie mnie wypierasz,a na pochodach 1 majowych nosilas portret backi Stalina i krzyczalas Jeden paskarz mniej komunistom lzej.Gdy narod wybiera.Cios w Adenauera!Niewdzieczniku!

~antyPOPiS

Nadbereżny jeszcze niech tylko zapoda brodę i będzie wyglądał jak talib, hmmm - katotalib!!! W sumie poglądy katotalibańskie już maumiech

~Adela

Kaczyński nie jest moim wujkiem!!!!!!!!!
Już wiem skąd ta gorączkowa obrona Kaczyńskiego.Moi krewni nie nazywali się Swiątkowcy (Wilhelm i Henryk)-to kuzyni waszego prezesa i to oni skazywali AK-owców po wojnie m.in.rotmistrza Pileckiego. Mój ojciec nie donosił na kolegów z organizacji partyzanckiej -tylko tatuś Kaczyńskiego. Mnie mamusia na 18 urodziny nie wyposażyła w dziela wszystkie Lenina, aby mieli teksty źrodłowe do pisania swoich prac doktorskich.
A na marginesie dodam , że z braku merytorycznych argumentów z każdego pisowca wychodzi chamstwo.

~Onuca

Adelciu!Nie wypieraj sie wujka

~Mainman

Do Adeli:Wiem,ze jesteś ze znanego kręgu t.z.w "UTRWALACZY wladzy ludowej" Nie kłam o tatusiu z AK.

~Katabas

Adela!Jad POstkomuszy sączysz jak Twój Ryży Guru!Czy Twoi krewni nie brali przypadkiem udziału w tzw."Nocnej zmianie"?Twoje wypowiedzi wskazują,że osoba o nicku Jerry trafiła w dziesiątkęumiech
Wuj Onuca z PPR,stryj Szmaciak z SLD i inni wyzwalacze z MOumiech

~Adela

Właśnie opisałeś rodzinę Kaczyńskiego i jego komunistyczną rodzinę

~Jerry

Towarzyszko Adela.A wujek Onuca i stryj Szmaciak?A slynny SBek Mendeweszka?>
Moje poglądy są dla mnie najważniejsze i ich obrażanie przez takiego szwejka jak Ty wiszą mi lużno jak bat,lub kilo kituumiech
Mój Ojciec był też w organizacji uznawanej przez Twoich przodków za faszystowską/WiN/Czekał na niepodległośc Polski/i nie doczekał/ a teraz w grobie się przewraca widząc farbowanych POstkomuchów przy władzy.Kaczyńskiemu to Ty możesz naskoczyć.
Po zbliżajacych sie wyborach napewno będzie lepiej.

~Adela

Jerry, Katabas i inni
Mój ojciec walczył w AK , abyś w wolnym kraju mół klepać te peany na częśc swojego prezesa. I nie wycieraj sobie gęby moją rodziną , bo o Twojej nie piszę. Tylko o Kaczyńskim. Każde pierdnięcie prezesa połkniesz i jeszcze się po nim obliżesz. Rozumiem , że przyjęcie dużej porcji wiedzy może może zaszkodzić osobnikowi nienawykłemu do jej przyswajania.
Jesteś wulgarnym i bezmyśnym bytem i nie mam zamiaru w dyskusji zniżać się do Twojego poziomu.

~Jerry

Do majnman.One nie pamietaja swego,tylko cudze.Wujek Onuca w PPR byl dzialaczem.Stryj Szmaciak w UB meczyl patriotow,ciotka Pelagia na Mokotowie klawiszka,a kuzyn Mendeweszka w SBecji szyszka.

~Mainman

Adela i Olga.Nie zapominajcie o Waszych krewnych z UB,PPR,PZPR czy tez SB.

~Katabas

Ty lepiej wymień wszystkieprzekręty obecnie łaskawie nam panującego Ryżego!Winy PiS+u tak sie maja do lajdactw PO jak 1 do 10000.I nie pitol mi tutaj glupot szczekaczko PO.
POdtrzymuje wersje skrzywdzenia cibie przez jakiegos katabasa zboczonego.Jesli jestes mezczyzna doi dopadl Cie pederasta w sutannie,a jeslis kobieta to skrzywdzil Cie pedofil w zakrystii.

~Adela

Katabas
Zanim zwrócisz się do mnie przeczytaj, to co napisałam. Kaczyński nie jest symbolem Koscioła Katolickiego .Dla mnie jest antysymbolem katolicyzmu w swoim zakłamaniu i obłudzie , pazerności i wykorzystywaniu nieświadomych ludzi do swoich celów.
Nie przypisuj mi tego, co sądzisz o kościele.
Ja piszę o Kaczyńskim.To ,że Dziwisz zawsze spotka się z KAczyńskim, bo wie ,że Wojyła szczególnie otoczony był inwigilacją przez SB i nie wie biedak ,co zostało "wysmażone" przez SB na Wojtyłę.Skoro Kaczyński twierdzi ,że jego teczki zostaly sfałszowane,a powszechnie wiadomo , że w Płocku często odwiedzał swojego kolegę ze studiów tow. W. Jasińskiego, który w tamtym czasie był pracownikiem SB, a później w rządzie Kaczyńskiego został min. skarbu.Odwdzięczył się za lata współpracy z SB , a teraz pokazuje jaki jest niedoceniany w walce z komuną. Zwolennik PiS nie przyjmie tego do wiadomości , bo przeszłość Kaczyńskiego , jest poza jego pojmowaniem . Na zakończenie napiszę jeszcze, że gdy Lech Kaczyński został prezydentem Warszawy zabiegał o to , aby nie składać oświadczenia majątkowego. Targi trwły tygodniami. Byłam akurat wtedy w Warszawie i moi znajomi byli zaszokowani tą postawą wybranego przez siebie prezydenta Warszawy.

~Katabas

Olga,Adela i inni uwypuklający swoją nienawiść do KK.Chyba zostaliście skrzywdzeni przez jakiegoś zboczeńca w sutannie.Współczuję.To trauma,ale nie należy uogólniać.
WEiadomo,że KK zamiata sprawy sutannowych zboczków "pod dywan".Wiadomo o pazerności księży/nie wszystkich/na kasę i nie tylko.Wiadomo o żonatych księżach,ich dzieciach i kochankach.,
Wiadomo o braku reakcji na wiele opisanych powyżej nieprawidlowości przez Kurie i Episkopat.Wiadomo,że maleje liczba osób z tzw laikatu uczęszczających regularnie do Koscioła.
Wiadomo,że tylko zdecydowana reakcja Kurii i Episkopatu może powyższym wybrykom zapobiec.Wywalenie na zbity pysk pedofili,pederastów ,ojców nieslubnych dzieci i innych zboczencow nioe przestrzegajacych celibatu powstrzyma odchodzenie ludzi od KK i od wiary katolickiej.Ciche przyzwalanie,czyli brak reakcji na powyższe zboczenia poiwoduja u ludzi wściekłość.

~Adela

Kaczyński spotkał się z Dziwiszem , bo jest poprzez TV Republika w stanie wojny z Ojdyrem Rydzykem , a wiadomo , że Kościół w Polsce jest podzielony na kościół krakowski i toruński. Kaczyński z Antkiem mają "haki" na Dziwisza (dlatego prezydent tysiąclecia spoczywa na Wawelu), więc Dziwisza trzeba "użyć"ponownie do swoich celów-ze strachu zgodzi się na wszystko.
A Kaczyńscy cwani byli od zawsze. Tych młodych którzy pamiętać nie mogą zapoznam, a starym przypomnę , że już na początku lat 90-tych dopadli się do majątku skarbu państwa nie tylko przez "Telegraf",ale rownież machloje odchodziły w założonej przez siebie Fundacji Prasowej "Solidarność". Nazwa piękna , dobrze się kojarząca - i oto chodziło..Fundacja ta bez przetargu stała się właścicielem "EKspresu Wieczornego",a po 2 latach została sprzedana z ogomnym zyskiem.Dodatkowo nabywaca musiał wpłacić jeszcze ok. 9 miliardów (starych zł)pożyczki zaciągniętej przez Kaczyńskich z Fundacji" Solidarność" na załóżenie partii Porozumienie Centrum. To był warunek sprzedaży -nie tylko kasa za gazetę , ale oddanie długu Kaczyńskich wobec Fundacji.
Majstersztyk macherstwa .
Oczywiscie przy pomocy Siwka i Wójtowicza -szefa NBP. Jest jeszcze taki szczegół ,jak to BPH -pańswowy bank zapłacił Fundacji 40 mld jako "skapitalizowany czynsz za wynajem budynku "należącego do skarbu panstwa.
W statucie Fundacji "Solidarność" jest zapis , że członkowie -założyciele , czyli przez Was wielbiony Jarozbaw otrzymuje dożywotnie prawo do zawiadywania zgromadzonym majątkiem. Działo się to na początku lat 90-tych Jest to mistrzostwo świata w przekręcie.
Układ chciał zwalczac. Układ był jeden- on i jego brat. Jego machloje ulegly przedawnieniu , ponieważ do władzy powróciła SLD, co dało mu bezpieczeństwo,oraz Lech został szefem NIK po śmierci Pańki i Falzmana. Ostatnie informacje na temat pensji dla mec. Rogalskiego, na temat jego ksiązki są jak najbardzej prawdziwe w świetle jego wcześniejszej finansowej dzałalności. Rzeczywiście Kaczyński ptrzebuje "ciemnego luda" , aby życ nie za swoje , bo nawet PiS po śmierci matki opłaca mu dom. To jest sztuka wynając samemu sobie dom , ale koszty jego prowadzenia idą na czyjś koszt. Najlepiej na koszt państwa (państwa znienawidzonego Tuska), tak jak długi PC zostały umorzone w 2007 r. przez min. skarbu z PiS Jasińskiego(byłego SBeka z Płocka), poniważ nie można było ich sciągnąć - PC nie istniała , a jej twróca był premierem państwa. Do tego Kaczyńskiemu jest potrzebna Polska.

~Sick_of_it

Po odpowiedzi ks. dr. Józefa Klocha na nasze zainteresowania dot. pedofilii w Kościele w Polsce ponownie rozesłaliśmy do wszystkich diecezji pytania, które zadaliśmy im ponad miesiąc temu drogą listowną. Tym razem wysłaliśmy e-maile. I tym razem dostaliśmy odpowiedź. Nie na pytania o pedofilię, lecz na sam fakt wysłania przez nas tych pytań.
Po serii naszych tekstów o pedofilii w Kościele katolickim wysłaliśmy listami poleconymi do Konferencji Episkopatu Polski i wszystkich diecezji w Polsce pytania o skalę problemu. Ostatnio odpowiedział rzecznik KEP - ks. dr Józef Kloch. Dowiedzieliśmy się od niego m.in., że polski Kościół nie zbiera informacji od biskupów na temat nadużyć księży. Czyli, de facto, nie zna skali problemu pedofilii.

Zachęceni odpowiedzią rzecznika ponowiliśmy nasze pytania do diecezji. Tym razem drogą elektroniczną - e-mailami.

"Jestem na zwolnieniu", "nie jesteśmy zainteresowani ankietą"

E-maile okazały się skuteczniejsze od listów poleconych - tylko wczoraj dostaliśmy odpowiedź na nasze wiadomości (nie na pytania dotyczące pedofilii) od kilku diecezji. Wiadomość od naszej redakcji brzmiała następująco:

http://tnij.org/vry1

~Lolek

Kaczyski sie zglosil do wladz okupacyjnych by omowic poparcie polityczne czarnej sekty dla PiS na kolejne wybory. Mowa o spotkaniu z Gubernatorem Generalnym Dziwiszem. Obiecal przekazanie watykanczykom dodatkowo kilka tysiecy hektarow polskiej ziemi, wprowadzenie do polskiego prawa swieckiego nowych ograniczen i artykulow karnych bazujacych na totalitarnej ideologii katolickiej i zagwarantowal calkowita bezkarnosc katabasow i mozliwosc nieograniczonego gwalcenia polskich dzieci przez katabasow-dewiantow.

Tak to jest: prawdziwa wladza - okupant watykanski - powinna najpierw zaakceptowac aspiracje polskich politykow, zbadac ich lojalnosc i jezeli ich zamiary odpowiadaja celom Watykanu - zaaprobowac wybor danej partii i podpowiedziec glupim Polaczkom na kogo nalezy glosowac by sie nie smazyc w piekle.

~Nie_żarty

Przyjdzie PIS, rozpocznie budowę pomników, i wprowadzi najnowszy program zajęć w liceum ustalony przez Episkopat i Rydzyka.

Poniedziałek
1. Matematyka: Wyliczanie cudów Jezusa
2. Język Polski: Odmiana przez przypadki imion świętych.
3. Geografia: Krainy geograficzne po których stąpał Jezus.
4. Historia: Najważniejsze wydarzenia przed narodzeniem Jezusa.
5. Religia: Zbawienna moc święconej wody.

Wtorek
1. Religia: Sakrament pokuty – Zbawienie przez cierpienie.
2. Biologia: Wpływ Ducha Świętego na rozwój pantofelków.
3. Fizyka: Fizyczne możliwości Trójcy Świętej.
4. Matematyka: Wyliczanie możliwych kombinacji układów scalonych ilości diabłów na główce od szpilki.
5. Religia: Zagadnienie dziewicy w nie dziewicy.

Środa
1. Język Polski: Omawianie twórczości JP II na podstawie sztuki „Przed Sklepem Jubilera”.
2. Historia: Geopolityczna sytuacja Galilei na trzy lata przed urodzeniem Jezusa.
3. Chemia: Wpływ Ducha Świętego na formowanie się zbawiennych związków chemicznych w wodzie
święconej.
4. Religia: Wpływ szatana na zniewalanie umysłów młodzieży.
5. Wychowanie Fizyczne: Nauka prawidłowego klękania i wstawania podczas mszy świętej.

Czwartek
1. Historia: Wczesny wpływ urodzin Jezusa na historię ziem zamieszkałych przez Niego.
2. Fizyka: Fizyczne właściwości błota z którego powstał pierwszy człowiek.
3. Język Polski: Piękno języka polskiego w litanii do najświętszego Serca Jezusowego.
4. Matematyka: Prawdopodobieństwo ponownego przyjścia Zbawiciela na świat.
5. Religia: Sakrament spowiedzi. Czystość duszy po przelaniu grzechów na plecy spowiednika.

Piątek
1. Religia: Cudowne masowe nawracanie się na katolicyzm Indian
Południowo-amerykańskich, za pomocą bata, kija, i stosów.
2. Język Polski: Rozwijanie pojęcia o wspaniałym doborze słów w litanii do Najświętszej
Marii Panny i Wietrznej Dziewicy w rodzaju: Wieżo z Kości Słoniowej, Bramo Zielona czy Domie Złoty.
3. Fizyka: Fizyczne skutki zamiany wody w wino w Kanie Galilejskiej.
4. Wychowanie Fizyczne: Próby marszów z pochodniami w celu obrony krzyża.

Sobota:
Szkoła zamknięta do poniedziałku z powodu przygotowań i obowiązkowego uczestnictwa we mszy świętej.wraz z posiadaniem papierowych środków płatniczych, i ich udziałem we mszy świętej.

~Hergut

Do Olga:Nie w temacie,ale popieram.Kandydaci na księży powinni być badani odnośnie zboczeń seksualnych.Jeśli sie przyznaja do pederastii,czy pedofilii powinni być odrzucani.Jeśli natomiast w trakcie poslug kapłańskich objawia swe ukryte zboczenie to powinni być kastrowani chemicznie i wyrzuceni z KK.
Kościół ukrywając rodzimych pederastów i pedofili sam sobie podcina gałąż na ktorej siedzi.Młodzież patrząc na pazernośc księży ich rozpustę i zboczenia naturalnie odsuwa sie od KK.
Warunkiem zwiekszenia zaufania do KK jest całkowita eleminacja zboczeńców w sutannach z KK

~System

PIĘĆ LAT „NOWEJ EWANGELIZACJI”, CZYLI...NASI OKUPANCI
- Wyprowadzenie z Funduszu Osób Niepełnosprawnych kwoty około miliona zł przez biskupa Życińskiego. Pieniądze poszły na Radio Plus i wyposażenie kurii biskupiej. Prokuratura uznała, że milion to nie jest kwota warta zachodu („FiM” 39/2000).
- Przekazanie z kasy Poznania 3 mln zł publicznych pieniędzy na remont placu przy katedrze („FiM” 28/2000).
- Siostry zmartwychwstanki z Poznania wyciągają rączki po 2 mln zł z budżetu państwa na założoną przez siebie komercyjną
szkołę („FiM” 39/2000).
- Założenie przez Krk nielegalnego cmentarza we wsi Derylaki koło Biłgoraja. Skutek: zatrucie rozkładającymi się zwłokami studni i ujęć wodnych w promieniu wielu kilometrów („FiM” 38/2000).
- Kuria biskupia tuszuje sprawę księdza katechety Andrzeja Z. – mordercy i gwałciciela. Wyrok 25 lat więzienia sąd wyższej instancji pod naciskiem Krk zmniejsza do 15 lat („FiM” 36/2000).
- „Fakty i Mity” pod naciskiem kilku biskupów oraz Stowarzyszenia Rodzin Katolickich zostają wyprowadzone z dystrybucji
w kioskach RUCH-u. To pierwszy taki – całkowicie bezprawny – przypadek w Polsce. Wróciliśmy do RUCH-u po ponad pół roku („FiM” 35/2000).
- Pierwsze próby księdza Jankowskiego pozyskania wyłącznej koncesji na wydobycie bursztynu z plaż nadmorskich („FiM”
32/2000).
- Głośna kolekcja Porczyńskich (im. Jana Pawła II) okazała się zbiorem falsyfikatów i podróbek („FiM” 25/2000).
- Oszustwa podatkowe zakonu oblatów w Niemczech. Łączna kwota sprzeniewierzonych pieniędzy to 70 mln euro („FiM” 28/2000).
- Proboszcz z Włodawy wydzierżawia rolnikowi połowę cmentarza wraz z grobami. Na tym areale i na mogiłach zostaje zasiane zboże („FiM” 28/2000).
- Kościół robi wszystko, aby zatuszować skandale pedofilskie w Irlandii, Austrii, Włoszech i Niemczech. W tamtejszych kościelnych domach dziecka malcy byli przez księży wykorzystywani seksualnie („FiM” 26/2000).
- Walka Kościoła z polskimi luminarzami literatury: Kasprowiczem, Żeromskim, Orzeszkową, Konopnicką, Sienkiewiczem.
Zdaniem hierarchów, pisarze ci byli ateistami i anty-Polakami, a czytanie ich dzieł jest grzechem („FiM” 22/2000).
- Import samochodów bez cła na tzw. cele religijne (i późniejszy handel nimi) staje się dochodowym biznesem wielu księży. Budżet traci setki milionów złotych („FiM” 13/2000).
- Próba przejęcia przez Kościół mienia przedwojennego Towarzystwa Czytelni Ludowych, które z Krk nie miało nic wspólnego.
Chodzi o 10 mln zł. Operacja zakończona częściowym powodzeniem, gdyż zaangażował się w nią sam prymas Glemp
(„FiM” 6/2000).
- Udział duchownych katolickich w ludobójstwie w Rwandzie. Murzyni ukrywający się przed masakrami w kościołach byli
w nich bestialsko mordowani. Kilkadziesiąt księży i zakonnic staje przed międzynarodowymi trybunałami praw człowieka („FiM”6/2000).
- Służebniczki Najświętszej Marii Panny Niepokalanie Poczętej prowadzą dom dziecka w Częstochowie. Bez kłopotu można tam nabyć malucha za jedyne 3 tys. dolarów.
- Biskupi przy pomocy rządu załatwiają znaczące zniżki cen energii elektrycznej do oświetlania kościołów („FiM” 7/2001).
- Kościół załatwia sobie awansowanie kapelanów o wiele stopni wojskowych bez wymaganego prawem okresu przejściowego.
Ksiądz kapelan w ciągu jednego roku może awansować o cztery stopnie („FiM” 9/2001).
Kler w Policach buduje pomnik Jana Pawla II z rządowych pieniędzy przeznaczonych na ochronę środowiska („FiM” 15/2001).
- W Katowicach ksiądz spowiednik opowiada osobom postronnym o najbardziej skrywanych tajemnicach swoich parafian. Nie spotyka go za to żadna kara („FiM” 22/2001).
- Ksiądz Wiktor Dudziński jest poszukiwany listem gończym za wyłudzenie 6 mln zł z przeznaczeniem jakoby na remont kościoła. Poszukuje go też Interpol, a chroni i ukrywa arcybiskup Ziółek z Łodzi („FiM” 24/2001).
- Ksiądz z Tylawy (koło Dukli) oskarżony jest o długoletnie molestowanie seksualne małych dziewczynek. Sprawę nagłaśnia„Wyborcza”, kapłan zostaje uznany za winnego i... wraca do swojej parafii („FiM” 25/2001).
- Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa w Gdańsku z naruszeniem prawa przekazuje nieodpłatnie Kościołowi 800 ha gruntów (w tym morskich plaż) na łączną kwotę 249 mln dolarów. Przekręt kończy się aresztowaniami i procesami karnymi („FiM” 27/2001).
- Do bijatyki i niezłego mordobicia doszło pomiędzy biskupami Orszulikiem i Zawitkowskim. Poszło o pieniądze i wpływy („FiM 29/2001).
- Kościół przejmuje niemal całe centrum Krakowa (ze wszystkimi nieruchomościami) w zamian za utracone przed wiekami mienie. Kwota przejęcia jest liczona w miliardach złotych („FiM 30/2001).
- W Rzeszowie Rada Miejska przekazała tamtejszej kurii działkę vis-a-vis Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Grunt wart 1,5 mln zł został przekazany za 1 proc. wartości („FiM” 31/2001).
- Ujawniamy homoseksualne praktyki arcybiskupa Paetza i...nic. Zupa się wylewa dopiero po publikacji „Rzeczpospolitej” – rok później („FiM” 34/2001).
- W Mysłowicach Kościół żąda od miasta 50 ha i dostaje je. Oczywiście za darmo. Są to najdroższe grunty w mieście, położone obok powstającej autostrady. Miasto straciło ok. 50 mln zł („FiM” 34/2001).
- Siostry od Niepokalanego Poczęcia dostają ziemię o wartości 13 mln zł w Lesie Kabackim („FiM” 35/2001).
- NIK ujawnia, że co najmniej 22 firmy państwowe dotują Kościół katolicki. Są wśród nich m.in. Poczta Polska i zdychająca Huta Katowice. W grę wchodzi ok. 100 mln zł rocznie! („FiM” 35/2001).
- Władze Otwocka obdarowują Krk działką wartą 2 mln zł („FiM” 36/2001).
- Legnicki biskup Rybak przejmuje gratis 900 ha stawów w miejscowości Przemków. Do darowizny dołączone są liczne nieruchomości. To prezent od Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa („FiM” 37/2001).
- W Ostrołęce Kościół dostaje od Rady Miasta działkę o powierzchni 14 ha wraz z wybudowanymi na niej obiektami szkolnymi („FiM” 37/2001).
- W Tychach kler bierze od samorządu 0,5 ha gruntu (park miejski) za 100 zł. Inny park dostają już całkiem gratis („FiM” 38/2001).
- Cystersi w Wąchocku zajmowali się przemytem maszyn poligraficznych i 40 samochodów. Prokuratura wyliczyła, że oszukali Urząd Celny na 8 mln zł („FiM”40/2001).
- Kościół żąda – z powodzeniem– przekazania mu gratis gruntów wokół najpiękniejszego w Europie toru regatowego – Jeziora Maltańskiego w Poznaniu – o wartości dziesiątków milionów złotych („FiM” 40/2001).
- W centrum Warszawy panowie w koloratkach dostają za darmo działkę obok skrzyżowania ulic Świętokrzyskiej i Jasnej. Kuria buduje tam biurowiec pod wynajem i bierze ciężkie pieniądze za czynsz („FiM” 42/2001).
- Wydział teologiczny Uniwersytetu Śląskiego dostał w prezencie 100 mln zł na budowę swojego obiektu. Kasę pozbierał od śląskich samorządów. Pierwsze w kolejce ustawiły się „bogate” Mysłowice z kwotą 6 mln zł („FiM” 44/2001).
- Stolica Katolandu – Częstochowa. Paulini dostają działkę wartości 400 tys. zł, bo udowadniają, że ziemię tę jakoby przekazał im książę Władysław Opolczyk w 1382 r. Dokumenty się „nie zachowały”, ale któż by wątpił w słowo duchownych („FiM” 46/2001.
- Caritas diecezji gdańskiej otrzymuje od miasta 2 mln zł. Regionalna Izba Obrachunkowa uznaje taką dotację za nielegalną. I co? I nic! („FiM” 48/2001).
- Wielki drewniany krzyż stojący obok poznańskiego kościoła przewraca się i zabija dziecko. Prokuratura ustala, że krzyż był niczyj i umarza śledztwo. Rodzina nie dostaje złotówki odszkodowania („FiM” 48/2001).
- Ujawniamy, że państwo polskie przekazuje rokrocznie na Krk ponad 90 mln zł w ramach tzw. Funduszu Kościelnego. Ma to być podobno rekompensata za utracone przez Krk majątki ziemskie w wyniku reformy rolnej. Tylko że z niezależnych wyliczeń wynika, iż Kościół w latach 1989–1998 dostał gruntów więcej, niż ich miał przed wojną („FiM” 49/2001).
- Salezjanin ks. Ryszard Matkowski wyprowadził z różnych banków ponad pół miliarda złotych. Perfidnie prosił łatwowiernych parafian o branie na jego konto pożyczek. Do tej pory naiwni spłacają długi („FiM” 51–52/2001).
- Gliwice. Polonijna Akademia Kościelna dostaje od miasta budynek na swoją siedzibę. Nikt nawet niepróbuje szacować wartości nieruchomości. Krk wcześniej zrzekł się oficjalnie i pisemnie jakichkolwiek praw do obiektu... („FiM” 1/2002).
- W Chojnicach na potrzeby JPII (jedna noc spokojnego snu!) wybudowany zostaje dom za 100 tys. zł. Służy on później jako magazyn rupieci („FiM” 2/2002).
- Władze Łodzi oddają Kościołowi działkę o wartości 1,3 mln zł w zamian za bezwartościowy kawałek lasu („FiM” 4/2002).
Polska Miedź wręcza Kościołowi 3 mln zł jako rekompensatę za szkody górnicze, których nie ma... („FiM” 5/2002).
- Znów wracamy do Tychów. Tam watykańczycy odbierają kolejny prezent – działkę o wartości 200 tys. zł. Tym razem miasto nie jest już takie hojne i każe sobie za grunt słono zapłacić – całe 100 zł („FiM” 5/2002).
- Stowarzyszenie Rodzin Nazaretańskich w Białymstoku przejmuje obiekty szkolne o wartości 1,5 mln zł za 300 tys. zł. Spłata należności zostaje przez miasto rozłożona na raty („FiM” 6/2002).
- Zdychający z głodu szpital w Bielsku Podlaskim buduje kaplicę za pół miliona złotych, oczywiście państwowe („FiM” 7/2002).
- Pedofilska afera w Irlandii. Kościół musi wypłacić 128 mln euro odszkodowań dla ofiar seksualnych dewiacji księży. To boli! („FiM” 7/2002).
- Rada Miasta Rzeszowa przekazuje 2 mln zł na organizacje kościelne. W tym samym czasie obcina subsydiowanie najuboższych („FiM” 8/2002).
- Kraków wydaje z samorządowych pieniędzy 600 tys. zł rocznie na oświetlanie kościołów („FiM” 8/2002).
- Blisko 8 mln zł zarząd państwowego KGHM Polska Miedź przeznacza na dofinansowanie Kościoła („FiM” 10/2002).
- 200 mln zł z kasy państwa (podległych mu spółek)zostało przekazane na dofinansowanie kościelnej Telewizji Familijnej. Telewizja o niemal zerowej oglądalności upada. Pieniędzy nie udaje się odzyskać („FiM” 11/2002).
- Kościelna Akademia Polonijna w Częstochowie przejęła za darmochę budynki będące własnością miasta. Wartość – około 3 mln zł („FiM” 11/2002).
- Rybnicki Urząd Miasta przeznacza 9 mln zł na remont budynków kościelnych, a kolejne 800 tys. przekazuje na inne inicjatywy kleru („FiM” 13/2002).
- Kościół katolicki przejmuje pałac o powierzchni 8,5 mkw. plus park i stawy koło Rybnika (fot. poniżej). Wszystko za darmo. Wartość nie mniejsza niż kilkanaście milionów złotych („FiM” 14/2002).
- W Lublinie księża przechwytują środki (co najmniej 1 mln zł) na kościelne biura pośrednictwa pracy. Biura nie działają, milion przepada („FiM” 15/2002).
- W Ełku władze miejskie najpierw wyceniają działkę budowlaną na 230 tys. zł, a później sprzedają ją Kościołowi za 1 proc. wartości („FiM” 15/2002).
- Klub Cracovia idzie pod młotek. Siostrunie norbertanki zagarniają prawie 6 ha własności sportowej. Zastrzegają, że mogą łaskawie użyczyć klubowi jego teren za 25 mln zł. Cracovia nie ma ani grosza. („FiM” 16/2002). Doszło do zwrotu, ale toczą się spory o wpis do księgi wieczystej.
- W Polsce jest już ponad 200 pomników Jana Pawła II. W tym siedem w Krakowie („FiM” 19/2002).
- W szkołach państwowych religii naucza 38 tysięcy katechetów opłacanych z budżetu państwa. Przeciętna pensja to co najmniej 1200 zł („FiM” 19/2002).
- 15 km kwadratowych w centrum Krakowa i kilkaset budynków przechodzi na własność Kościoła. Za darmo („FiM” 21/2002).
- Policzony zostaje majątek Kościoła na terenie Niemiec. Zamyka się on w kwocie niemal biliona euro! („FiM” 21/2002).
- Katolicki Klub Sportowy Piast w Białymstoku przejmuje od miasta działkę za 0 zł. Grunt wart jest grubo ponad 2 mln zł („FiM” 23/2002).
- Biskup Życiński podlicza dotacje, jakie otrzymał w jednym tylko roku od władz Lublina. Są to 2 mln zł („FiM” 24/2002).
- Za bezprawną wycinkę starodrzewu ten sam Życiński płaci 80 zł, czyli 2 tysiące razy mniej niż określają to przepisy („FiM” 24/2002).
- Piszemy o działalności klubu księży pedofilów w USA. Sześciu duchownych staje przed sądem („FiM” 24/2002).
- Znów Mysłowice. 400 tys. zł miasto przekazuje na wielki pomnik JPII. Bielsko-Biała na remonty kościołów daje blisko 10 mln („FiM” 26/2002).
- FiM” jako pierwsze medium w Polsce doprowadzają do aresztowania i skazania księdza pedofila Wincentego Pawłowicza. Nie pomaga próba ukrycia go na Ukrainie przez biskupa Orszulika („FiM” 27/2002).
- Caritas we Wrocławiu nie przekazuje uzbieranej przez siebie kwoty ponad 50 tys. zł dla niewidomej dziewczynki („FiM”29/2002).
- W Zabrzu Kościół przejmuje obszar 1000 ha (22 razy większy niż Watykan) – oczywiście za darmo. Jakby tego było mało, przywłaszcza sobie kompleks budynków szkolnych wart 4 mln zł za... 100 zł („FiM” 30/2002).
- Spółki Skarbu Państwa przekazują 2 mln zł na wizytę w Polsce Jana Pawła II.Do tego budżet dokłada 40 mln, a samorządy – 50 mln zł! ( „ F i M ” 33/2002).
- Generalny Konserwator Zabytków przekazuje Krk kwotę ponad 121 mln zł na remonty kościołów („FiM” 35/2002).
- Parafia w Zimnej Wodzie (Śląsk) wyłudza od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa grunt o powierzchni 169 ha. Za darmo, choć ziemia warta jest blisko milion („FiM” 35/2002).
- Kapelan łódzkiej „ośmiornicy”, ksiądz Piotr T., pośredniczy w przekazaniu łapówki i pierze pieniądze mafii. Na razie udowodniono mu przekręty na blisko milion złotych („FiM” 40/2002).
- Kościół przystępuje do zawłaszczania działek w centrum Szczecina za 21 tys. zł, choć grunt wart jest ponad 7 mln zł („FiM” 41/2002).
- Oszust Emilio Colagiovanni, złodziej co najmniej 50 mln dolarów, zostaje doradcą papieża do spraw ekonomicznych („FiM” 42/2002).
- Podopieczne w domach pomocy prowadzonych przez Matkę Teresę zmuszane były do zarobkowej prostytucji („FiM” 42/2002).
- Ksiądz Rydzyk nie przedstawia fiskusowi sprawozdań finansowych z działalności Radia Maryja, choć to jego prawny obowiązek. Urzędy skarbowe boją się o nie poprosić, a w grę wchodzą dziesiątki milionów złotych („FiM” 45/2002).
- Po raz pierwszy Kościół przegrywa sprawę sądową. Ma zapłacić dziewczynce, która została kaleką w wyniku zaniedbań na parafialnym cmentarzu, odszkodowanie w wysokości 127 tys. zł. Pomimo prawomocnego wyroku – nie płaci („FiM” 47/2002).
- Siostra Miriam oszukuje Polki przyjeżdżające do pracy we Francji, wyłudzając od nich wielkie kwoty za tzw. pomoc. Kobiety poszkodowane są na setki tysięcy zł („FiM” 48/2002).
- Kilkadziesiąt milionów złotych brudnych pieniędzy mafii narkotykowej pierze kościelne wydawnictwo Stella Maris z Gdańska. Są aresztowania. Sprawa do tej pory nie znalazła swojego finału („FiM” 49, 51, 52/2002).
- Gdański kanonik Julian Noga założył Dom Opieki Społecznej dla majętnych staruszków. Kilkadziesiąt osób wpłaciło po mniej więcej 50 tys. zł. W zamian nie dostali NIC! („FiM” 1/2003).
- Fiskus wpada na pomysł nieograniczonych darowizn na Kościół. Darowizny te można później odliczać od podstawy opodatkowania. Daje to możliwości nieograniczonego niemal prania pieniędzy, bo jako dowód darowizny wystarczy jedynie pisemne oświadczenie proboszcza, którego nikt nie weryfikuje („FiM” 1/2003).
- W Inowrocławiu kler sprzedaje grunty (wcześniej otrzymane gratis od miasta) pod budowę hipermarketu. Dostaje za to 750 tys. zł („FiM” 1/2003).
- Długi kościelnego wydawnictwa Stella Maris, będącego w zasadzie pralnią pieniędzy pomorskiej mafii, przekraczają już 100 mln zł („FiM” 1/2003).
- Diecezja kamieńsko-szczecińska poinformowała, że przekaże Caritasowi 200 tys. zł ze sprzedaży świec wigilijnych. Pięknie, tylko że łączna kwota zebrana w tymregionie za owe świeczki to blisko 2 mln zł. Szczęść Boże ofiarodawcom! („FiM” 2/2003).
- W Puławach bidulki siostry służebniczki dostały za darmo od wojewody lubelskiego 2-hektarową działkę wartą 450 tys. zł. Istniejący tamże miejski amfiteatr zakończył tym samym swoją działalność („FiM” 3/2003).
- Według sprawozdania finansowego archidiecezji lubelskiej, tamtejsza kuria wydała w 2002 r. na zaspokojenie swoich potrzeb „tylko” 5 mln zł, zaś na rozmaite remonty i pensje kleru 4,5 mln zł („FiM” 4/2003).
- W Żywcu z państwowej subwencji oświatowej dofinansowano siostry albertynki. Niezgodnie z prawem wydano na ten cel 3 mln zł („FiM” 5/2003).
- Z dotacji Unii Europejskiej do pomocy społecznej Krk za pośrednictwem Caritasu dostanie ok. 15 MILIARDÓW zł rocznie! („FiM” 8/2003).
- 27 mln zł wydaje w Katowicach Caritas. Ogromna większość tych środków to pieniądze publiczne („FiM” 8/2003).
- Pleban z Ełku handlował fałszywymi euro, sprzedając je do kantorów. Proceder trwał kilka miesięcy. Kiedy wpadł wraz ze swoją kochanką, w kieszeniach miał jeszcze 2 tys. fałszywek („FiM” 10/2003).
- W Białymstoku tamtejszy prezydent Ryszard Tur pomniejszył pensje nauczycieli o kwotę 1,5 mln zł. Następnie taką sumą wsparł Kościół katolicki („FiM” 11/2003).
- Bankructwo diecezji Tuscon w Arizonie. Zadośćuczynienia dla ofiar księży pedofilów wyniosły 15 mln dolarów („FiM” 13/2003).
- W Radomiu – mieście o 28-procentowym bezrobociu – planuje się wydanie ok. 300 tys. zł. samorządowych pieniędzy rocznie na inwestycje kościelne („FiM” 14/2003).
- Komercyjny, czyli nastawiony na zarobek szpital bonifratrów w Krakowie otrzymuje gratis ultrasonograf wart 400 tys. zł. Pomimo interwencji NIK zakonnicy odmówili oddania nienależnego im sprzętu („FiM” 16/2003).
- Zarząd woj. małopolskiego buduje parking dla sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach za blisko 2 mln zł („FiM” 16/2003).
- Ksiądz Henryk Klejn zatrudnił się w jednej z niemieckich parafii. W ciągu kilku miesięcy zdołał ukraść 100 tys. euro z darowizn na kościół. Kupił sobie za to m.in. najnowszego mercedesa („FiM” 18/2003).
- Ojciec Rydzyk rozprowadza anteny do odbioru telewizji „Trwam”. Sztuka kosztuje 440 zł. Zakłada, że sprzeda 100 tysięcy sztuk, a państwo zwróci mu nadpłacony podatek w wysokości ok. 6 mln zł („FiM” 18/2003).
- Kler dostaje kasę z akcyzy alkoholowej i za tę forsę ma walczyć z pijaństwem wiernych (widział to kto?). W samym tylko Krakowie duchowni biorą rocznie na ten cel 300 tys. zł („FiM” 19/2003).
- Prywatne g o s p o d a r s t w o państwa Krzysztoniów w Wyrach (woj. opolskie) zostało przekazane przez państwo Kościołowi. Rolnicy z a i n w e s t o w a l i w 311 ha gruntu ponad 8 mln zł. Odmówiono im obiecywanego wcześniej prawa p i e r w o k u p u („FiM” 22/2003).
- Watykańczycy dostali od państwa 7 tys. ha ziemi na Opolszczyźnie. Wartość według cen rynkowych to 140 mln zł („FiM” 22/2003).
- Ksiądz Nowak z Bielska-Białej wyłudził od AWRSP cztery superatrakcyjne działki, płacąc po 2 zł za mkw., podczas gdy rzeczywista wartość ziemi w tym miejscu wynosiła 40 zł za mkw. Łącznie wszedł w posiadanie prawie 9 ha za bezcen („FiM” 22/2003).
- 26 mln dolarów kosztowało archidiecezję w Louisville molestowanie seksualne nieletnich przez podległych jej księży. Takie odszkodowanie ustalił sąd. Kościół w USA jest bliski bankructwa („FiM” 25/2003).
- 85 tys. euro grzywny zapłacił ksiądz w Regensburgu za 45-krotne molestowanie seksualne małych chłopców („FiM” 26/2003).
- Z budżetu Wrocławia 16 parafii dostało dofinansowanie w wysokości ponad miliona złotych. Na co? Tego nie ustalono. Natomiast wcześniej milion na remont kościoła św. Stanisława we Wrocławiu przeznaczył Buzkowy minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski z Opus Dei („FiM” 27/2003).
- Legnicki Caritas otrzymał jednorazowo, pod koniec czerwca, od Polskiej Miedzi 200 tys. zł dotacji na kolonie dla dzieci („FiM” 29/2003).
- W Brazylii Kościół przekazał 2,5 mln dolarów na nakręcenie filmu o Matce Bożej. Brazylia jest krajem, w którym dzieci umierają z głodu – około 100 tysięcy rocznie („FiM” 39/2003).
- Na targach klerykalnej mody w Lublinie każdy ksiądz mógł sobie kupić ornat jedynie za 5 tys. zł, tyle samo kosztowała stuła („FiM” 30/2003).
- Podwładni biskupa Życińskiego dostali państwowe dotacje na remonty kościołów. Rozliczali się z tych pieniędzy, posługując się podrobionymi fakturami. W sumie przekręt opiewa na ok. 100 zł od każdego niby-remontowanego kościoła, a takich było pięć („FiM” 31/2003).
- Polacy w jednym tylko roku przekazali Krk 490 mln zł w formie darowizn. Nie zapłacono od tego grosza podatku. Takie są oficjalne dane fiskusa („FiM” 32/2003).
- Ponad 9 mln zł dostał od władz Lublina Kościół „na szerzenie oświaty”. Dotacja dotyczy jednego tylko roku („FiM” 32/2003).
- W zdychającym z bezrobocia i braku funduszy Szczecinku proboszcz miejscowej parafii dostał 100 tys. zł z miejskiej kasy na remont kościoła. Mało mu tego było i wystąpił o kolejne 300 tys. Pewnie, że dostał („FiM” 33/2003).
- W Gdańsku AWRSP przekazała gratis trzem parafiom 30 ha ziemi (m.in. nadmorskich plaż) o wartości 12 mln zł. ABW aresztowała wielu notabli winnych przekrętu („FiM” 36/2003).
- Konserwator zabytków w Bydgoszczy podarował Kościołowi ponad 4 mln zł na remont klasztoru benedyktyńskiego. Klasztor ten został zamieniony na centrum handlowe, na którym zarabiał kler. Kolejne 4 mln ten sam konserwator dał na remont parafii w Strzelnie („FiM” 36/2003).
- Siostry pijarki z Rzeszowa dostały od miasta działkę o powierzchni 1 ha w centrum miasta – za jeden procent wartości („FiM” 37/2003).
- W Szczecinie biskup kamieński dostał w prezencie od magistratu działkę, na której miał wybudować kościół. Kościoła nie wybudował. Postawił za to prywatną willę za ok. 0,5 mln zł („FiM” 37/2003).
- Ksiądz Slipek z Podkowy Leśnej wycenił swoje najpilniejsze życiowe potrzeby na 250 tys. zł rocznie. Ma się na to się składać ponad 5 tysięcy parafian. Wierni płacą i płaczą („FiM” 40/2003).
- Biskup płocki dostał w prezencie jedno z największych na świecie muzeów secesji. Sam budynek jest wart kilkanaście milionów złotych („FiM” 40/2003).
- Ojciec Pio jest stałym źródłem dochodów, i to niemałych. Kapucyni z klasztoru w San Giovanni zarabiają na świętym 250 mln euro rocznie! To datki pielgrzymów, które właśnie postanowił przejąć Watykan („FiM” 43/2003).
- 100 kardynałów ofiarowało Watykanowi 750 tys. dolarów w prezencie. Podczas uroczystej fety przekazania forsy jedzono kawior i homary. W tym samym czasie, według wyliczeń, setka dzieci na świecie zmarła z głodu („FiM” 43/2003).
- Długi salezjanów w Lubinie wynoszą 200 mln zł. 30 osób wzięło dla zakonników (za ich namową) kredyty w dolarach. Zakonnicy oświadczyli, że spłacą należność, ale mają zaledwie 2 mln zł („FiM” 45/2003). Komornik „wszedł” na pobory, renty i emerytury naiwnych wiernych.
- Sąd w Gdańsku orzeka wreszcie, że ksiądz prałat Halberda ma zwrócić trójmiejskiemu przedsiębiorcy 107 tys. dolarów wcześniej od niego wyłudzonych. Niestety, przedsiębiorca na wieść o swojej katastrofie finansowej umiera na zawał serca, a jego żona do tej pory nie może odzyskać ukradzionych pieniędzy („FiM” 48/2003).
- Władze Częstochowy przekazały zakonnicom – pomocnicom Maryi – działkę o powierzchni 1314 mkw. za ułamek jej wartości. Pomocnice zapłacą za całość 22 tys. zł. Na działce stoi hotelik, z którego tylko miesięczny dochód pokryje należność („FiM” 48/2003).
- Rada miasta Janowa Lubelskiego oddała Caritasowi nieruchomość wartą milion złotych. Miał tam powstać kościelny Dom Pomocy Społecznej. Postawiono jednak warunek: dom sam ma się finansować. Warunku nie dotrzymano i DPS finansuje miasto („FiM” 50/2003).
- Ksiądz Arkadiusz Ch. z Elbląga wyłudził z banku 250 tys. zł i, o dziwo, poszedł siedzieć. I to na półtora roku. Sąd nakazał mu też spłatę kredytu, ale bez odsetek („FiM” 1/2004).
- Remont łazienki księdza Kryńskiego z Częstochowskiej Akademii Polonijnej kosztował 70 tys. zł. Ksiądz odmówił natomiast zapłacenia 3 mln zł za remont samej akademii. („FiM” 1/2004).
- Caritas gdański otrzymał od władz miasta 200 tys. zł m.in. na śledzenie sekt i pozakatolickich ruchów antykatolickich („FiM” 3/2004).
- Rycerz Grobu Chrystusowego w Jerozolimie, prezydent Białegostoku Ryszard Tur, przekazał Kościołowi 150 działek za 15 proc. wartości („FiM” 4/2004).
- W Zduńskiej Woli miejscową atrakcją jest Muzeum Maksymiliana Kolbego. Wobec tego prezydent miasta Zenon Rzeźniczak dofinansował obiekt (stary domek zakonnika) kwotą 140 tys. zł („FiM” 5/2004).
- W Lęborku rok w rok ok. 20 tys. zł miejskich pieniędzy przekazuje się na obchody święta patrona miasta – Jakuba Apostoła („FiM” 6/2004).
- Dwa miliardy dolarów wyłudzili z amerykańskich firm ubezpieczeniowych kardynałowie – potencjalni kandydaci na następców JPII. W USA toczy się w tej sprawie proces, który Watykan stara się zatuszować („FiM” 8/2004).
- Diecezja w Berlinie ma dług w wysokości 150 mln euro. Aby je pokryć, decyduje się na sprzedaż kilku świątyń katolickich („FiM” 8/2004).
- Proboszcz z parafii Dobra w Czechach ukradł z własnego kościoła zabytkowe ołtarze i ambonę o wielkiej wartości. Sprzedał to na czarnym rynku za 25 tys. koron. Cena zabytków była stukrotnie większa („FiM” 8/2004).
- Prezydent Wrocławia Rafał Dudkiewicz wsparł zakonników kwotą 4,5 mln zł, naturalnie – samorządowych („FiM” 14/2004).
- W Mysłowicach władze miasta chciały nabyć 40 ha gruntów. Kościół storpedował transakcję i przejął ziemię jako rekompensatę za wcześniej odebrane dobra. Następnie działki sprzedał miastu za 6 mln zł. Dwukrotnie drożej niż były warte („FiM” 15/2004).
- Budżet Wrocławia dofinansował remonty kościołów kwotą 2 mln zł („FiM
- Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska rzucił na kościelną tacę 9 mln zł państwowych pieniędzy. Śledztwo trwa do dziś. Aresztowano w tej sprawie kilka osób („FiM” 17/2004).
- 20 mln zł może zaoszczędzić Krk na zwolnieniu z opłat pocztowych za darowizny wpłacane na Świątynię Opatrzności Bożej („FiM” 17/2004).
- Kuria biskupia w Legnicy sprzedała za milion zł grunty otrzymane za darmo od państwa. W sumie sprzedała ziemię o wartości 90 mln zł („FiM” 18/2004).
- Pół miliona dał w prezencie Kościołowi szef łódzkich wodociągów Marek Pyka. Prezydent Kropiwnicki twierdzi, że nic o tym nie wiedział („FiM” 22/2004).
- Co najmniej kilkanaście milionów zł dostał arcybiskup Zimoń za ułatwianie wygrywania kontraktów przez firmy współpracujące z TP SA. Brał kilkanaście procent od wartości umowy ( „ F i M ” 23/2004).
- Tylko przez dwa ostatnie lata Kościół na Śląsku wyssał z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska 16 mln zł. Kasa szła na zwrot środków na modernizację ogrzewania kościołów. Modernizację, która najczęściej nie miała miejsca („FiM” 23/2004).
- W Piotrkowie Trybunalskim Kościół przejął zabytkowy obiekt (do tej pory siedziba kilku szkół), twierdząc, że 200 lat temu budynek był jego własnością („FiM” 24/2004).
- W Siedlcach Rada Miasta kupiła plac za 2 mln zł i przekazała go za darmo Kościołowi. Dodatkowo sfinansowała za 100 tys. zł postawienie krzyża („FiM” 24/2004).
- Gmina Warszawa w ten sposób walczy z alkoholizmem, że przeznaczone na ten cel środki przekazuje księżom – rocznie ponad 5,5 mln zł. Funduszy tych nikt później nie rozlicza („FiM” 26/2004).
- Kluska – 20 mln na Miłosierdzie Boże w Łagiewnikach; Kulczyk – milion na centrum duszpasterskie w Legnicy; firma Atlas – 4 mln dla Caritasu; Jerzy Stalak – milion na paulinów w Częstochowie. Ciekawe, czy weźmie to pod uwagę komisja śledcza... („FiM” 29/2004).
- Tatkę Rydzyka widziano w jednym z najdroższych samochodów na świecie – maybachu wartym 3 mln zł („FiM” 30/2004).
- Paulini z Częstochowy dali 2,5 mln zł kucji za Artura Kawalca – bossa mafii paliwowej („FiM” 30/2004).
- Państwowy Fundusz Osób Niepełnosprawnych wsparł kwotą 536 tys. kościół w Raciborzu. Caritas w tym mieście miał dołożyć na ten zbożny cel sumę dwukrotnie wyższą, ale nie dołożył. Sprawa utknęła w prokuraturze („FiM” 30/2004).
- Paulini z Częstochowy ogłosili składkę na klimatyzację obrazu jasnogórskiego. Liczą na zebranie 3 mln zł i chyba się nie przeliczą („FiM” 31/2004).
- Z budżetu Lublina wydano prawie 2 mln zł na renowację kościoła katedralnego i jego oświetlenie („FiM” 33/2004).
- Według szacunków, Krk wyciąga ponad 4 miliardy nieopodatkowanych złotych z tzw. tacy („FiM” 33/2004).
- Opolski arcybiskup Nossol wpadł na pomysł, aby każde dziecko miało Biblię. Będzie to kosztować władze województwa ponad 1,5 mln złotych („FiM” 45/2004).
- Jan Paweł II dał (nieopatrznie?) błogosławieństwo złodziejowi, który ukradł 112 mln dolarów i później przekazał je katolickiej szkole („FiM” 45/2004).
- Boromeuszki wzięły 2 mln zł za kamienicę w centrum Bytomia. Kamienica została sprzedana wraz z niepełnosprawnymi pensjonariuszami. Nabyła ją gmina („FiM” 46/2004).
Oto około dwustu opisanych przez nas przykładów sprzeniewierzeń funkcjonariuszy Kościoła katolickiego i czerpania przezeń gigantycznej kasy z biednego polskiego państwa kosztem jeszcze biedniejszych ludzi. Oczywiście opisaliśmy tylko niektóre draństwa kleru. Ciąg dalszy nastąpi. Właściwie trwa nieprzerwanie.
Niestety...

~sąsiad

Andrzejek!Czy spełniłeś moją prośbę?Czy juz sie dowartościowaleś?Sprawdż sobie wloski POmiędzy paluszkami rąsi!!!

~Olga

Mamy odpowiedź od rzecznika episkopatu na nasze pytania o sprawę pedofilii w polskim Kościele. Czego dowiadujemy się z listu ks. dr. Józefa Klocha? Że polski Kościół nie zbiera informacji od biskupów na temat nadużyć księży. Czyli de facto nie zna skali problemu pedofilii. I że ostateczna wersja programu prewencyjnego zostanie zredagowana w najbliższym czasie.
5 kwietnia przesłaliśmy zestaw pytań do wszystkich diecezji i do rzecznika Konferencji Episkopatu Polski. Po miesiącu dotarła do nas odpowiedź rzecznika KEP (diecezje milczą). Za odpowiedź ks. dr. Józefowi Klochowi dziękujemy i jednocześnie liczymy na dalszą korespondencję. Mamy bowiem kilka dodatkowych pytań.

1. JAKA JEST SKALA PROBLEMU?

Przede wszystkim chcieliśmy się dowiedzieć, jaka jest skala problemu pedofilii w polskim Kościele. Jak się przekonaliśmy, ze względu na brak dostępu do informacji, precyzyjne oszacowanie tego jest praktycznie niemożliwe. Rzecznik KEP odpowiadał naszej reporterce, że nie ma takich danych. Tymczasem według zaleceń Watykanu, każde prawdopodobne zdarzenie ma być zgłaszane do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. Zapytaliśmy, dlaczego więc nie są zbierane dane o zgłoszeniach ze wszystkich diecezji.

Biskupi piszą, ale do Watykanu

Rzecznik odpisał: "Ordynariusz winien powiadamiać Kongregację Nauki wiary (...) nie zaś Konferencję Episkopatu Polski, a tym bardziej jej rzecznika. (...) Poza kompetencjami rzecznika KEP pozostaje zbieranie danych dotyczących spraw z diecezji, a przekazywanych do Stolicy Apostolskiej". Spodziewając się takiej odpowiedzi, pytaliśmy inaczej: "czy biskupi w ramach KEP ustalili skalę problemu?". Odpowiedź jest podobna: "Biskupi mają obowiązek przesyłać wszelkie przypadki podejrzenia o pedofilię do Stolicy Apostolskiej, nie do KEP. Zadaniem biskupów jest reagowanie".

Podsumowując: duchowni mają dokumentować i zgłaszać przypadki naruszeń do Watykanu. Zaś polski Kościół w żaden sposób nie zbiera tych danych, nie szacuje skali zjawiska.

Pytamy więc dalej: Czy biskupi po prostu dogadali się ze sobą, żeby wspólnie ocenić skalę problemu? Jeśli episkopat nie dysponuje danymi z całego kraju, w jaki sposób chce przeciwdziałać? Jak chce pomagać ofiarom?

Pytamy o współpracę biskupów opierając się na statusie KEP: "Konferencja Episkopatu Polski przyjmuje niniejszy Statut jako narzędzie współpracy między biskupami i umacniania kościelnej komunii. Mocą tej komunii biskupi są złączeni z Biskupem Rzymskim i ze sobą węzłem jedności wiary, miłości i pokoju celem wspólnego rozstrzygania ważniejszych spraw, działając w duchu kolegialnym, zgodnie z naturą episkopatu dla dobra Kościoła powszechnego i partykularnego" - brzmi fragment statutu KEP. Pytamy, czy według KEP, sprawa pedofilii w polskim Kościele jest jedną z "ważniejszych" spraw?

Zbieranie danych? "Szkodzi ofiarom"

Ks. dr Józef Kloch prosi także, abyśmy zwrócili uwagę, że "(...) ze względu na dobro osób pokrzywdzonych tego typu danych nie ewidencjonuje się w KEP, ani się ich nie przetwarza. Stąd też próby określenia skali zjawiska poprzez gromadzenie danych muszą być traktowane jako materia bardzo delikatna - ze względu na dobro ofiar oraz tajemnicę obowiązującą w sprawach toczących się przed sądami powszechnymi.(...)".

Pytamy: w jaki sposób, zdaniem Rzecznika, statyczne dane o liczbie ofiar mogą zaszkodzić poszkodowanym?

2. CO Z WYTYCZNYMI?

Polski Episkopat, jak i pozostałe światowe episkopaty, został zobowiązany do opracowania wytycznych "dotyczących sposobów postępowania w przypadku nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych wobec osób niepełnoletnich". Okólnik Kongregacji Nauki Wiary w tej sprawie trafił do episkopatów w maju 2011 roku. Po kilku miesiącach, w marcu 2012 roku poinformowano o ogólnych założeniach opracowanego dokumentu (m.in. zapowiadając "zero tolerancji dla pedofilii"). Do dnia, kiedy wysyłaliśmy pytania, "Wytyczne" nie zostały opublikowane.

Wytyczne są, ale...

W odpowiedzi rzecznika KEP czytamy: "Wytyczne zostały przyjęte przez KEP w marcu 2012 roku i od tego czasu są stosowane. Po otrzymaniu załączników duszpasterskich Stolica Apostolska dokona przeglądu tychże, by w rezultacie udzielić łącznie tzw. recognitio - dla 'Wytycznych' i dla załączników duszpasterskich". Rzecznik zaznaczył, że przewidziana jest łączna publikacja - dokumentów i załączników.

O tym, że "Wytyczne" zostały opracowane i wysłane do Watykanu oraz że trwają prace nad załącznikami, dowiedzieliśmy się z wywiadu KAI z bp. Wojciechem Polakiem z 22 kwietnia. Pisaliśmy o tym w tekście "Polski Episkopat przygotowuje procedury przeciwdziałania pedofilii. Od dwóch lat". Odpowiedź Rzecznika KEP jest datowana na 29 kwietnia.

Pytamy dalej: Kiedy możemy się spodziewać udzielenia "łącznie tzw. recognitio - dla 'Wytycznych' i dla załączników duszpasterskich"? Czy zanim to nastąpi, episkopat mógłby ujawnić bardziej szczegółowe procedury niż hasło "zero tolerancji dla pedofilii"? Dlaczego opracowywanie procedur trwa dwa lata?

Prewencja: ostateczna wersja w najbliższym czasie

Pytaliśmy także o to, czy biskupi porozumieli się co do wszechstronnego programu prewencyjnego. Rzecznik zapewnia: "Tak. Ostateczna wersja programu prewencyjnego zostanie zredagowana w najbliższym czasie i zatwierdzona przez KEP; biskupi jasno podkreślają - zero tolerancji dla pedofilii. Program prewencyjny jest propozycją nie tylko dla kręgu kościelnego, ale dla różnych środowisk".

3. CZY SKARGI TRAFIAŁY DO KEP?

Pytaliśmy także, czy do KEP docierały skargi o molestowanie nieletnich popełniane przez księży oraz czy KEP nadzoruje badanie takich spraw. Ks. dr Kloch odpisał, że nie zna takich przypadków.

"Zgodnie z normami prawnymi ogłoszonymi przez Stolicę Apostolską sprawy zgłaszane są bezpośrednio do Kongregacji Nauki Wiary i tam są rozpatrywane. (...) KEP nie jest władzą zwierzchnią dla diecezji i biskupów w Polsce. Problem 'zwierzchności' KEP jest często błędnie przedstawiany w mediach. W Kościele katolickim na całym świecie nie ma podległości diecezji czy biskupów konferencjom episkopatów danego kraju" - pisze ks. rzecznik.

Nie sugerujemy zwierzchności KEP. Skoro jednak Kongregacja Nauki Wiary wysyła dokumenty także do episkopatów, skoro biskupi w ramach KEP wysyłają listy do wiernych, formułują wspólne stanowiska, uważamy za zasadne zadawanie episkopatowi pytań jako całości.

Treść artykułu przesyłamy do Rzecznika KEP. Liczymy na odpowiedź.

*****

Inny zestaw pytań wysłaliśmy listami poleconymi do diecezji w Polsce. Nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi. Dziś przesłaliśmy je ponownie pocztą elektroniczną - do tej pory otrzymaliśmy trzy odpowiedzi: jedną z odesłaniem do prawnika, drugą - tłumaczenie, że rzecznik prasowy pism od nas nie dostał, gdyż od 1 kwietnia jest na zwolnieniu chorobowym, trzecią - że... biskup nie dostał wcześniej żadnego maila (za pierwszym razem pytania wysłaliśmy listami poleconymi).

~Hergut

Sądząc z komentarzy strach sie do PO zakrada.Nie jestem zwolennikiem odwetów,ale sądząc z sondazy i wiadomości Tusk szykuje sobie drogę ucieczki do PE a PiS po wygraniu wyborów w końcu rozliczy złodziei majątku państwowego.
Gdy wieje wiatr historii,trzęsą się tyłki pętakomumiech

Andrzejek

~Sąsiad, jad antypisowski? Przecież wy wielbiciele wszystkiego co pisowskie plujecie 100 razy większym jadem na wszystkich w koło. Nienawidzicie wszystko i wszystkich co nie popierają Jarosława i PiS.

Co wy macie z tymi tyłkami, gruchami itp? Rozmowa o PiS tak was jara że zaraz musicie wtrącać w to dupy, gejów, gruchy i inne?

Andrzejek

~Wiem, no i co to wideo pokazuje? To nie on ma zobowiązanie wobec PO a PO wobec niego. 24 sekunda wyjaśnia. Tylko czy ty oglądałeś to wideo? Mam wrażenie że nie.

~Wiem

[video]http://www.youtube.com/watch?v=1lecdBSYEx0&sns=em[/video] tak Szlezak nie jest związany z żadna partia

Andrzejek

~pytanko, gratuluje pisowi takich przedstawicieli jak ty. Szlęzak nie powinien się obawiać żadnego kandydata ze strony PiS skoro PiS reprezentuje taka osoba jak ty.

Kolejny to ~tajmers, robicie świetną robotę. PiSowi gratuluję takich przedstawicieli.

~kaloszek

Kalosz Prezydentem wszystkich nienormalnych.!

~kalosz

Lucjusz prezydentem wszystkich aborygenów !!!