Inwestycja z... przeszkodą

Image

We wrześniu tego roku wykarczowano kawał lasu na ul. Energetyków, w pobliżu Mleczarni. Od tego czasu spekuluje się na temat tego, co tam powstanie. Czy mamy szansę na nowe galerie, a może na McDonald's? Właścicielem gruntu jest lokalny biznesmen Wojciech Kołodziej...

Miasto nie zrobiło dojazdu

Największą przeszkodą przy realizacji planowanej inwestycji jest to, że do działki, którą wydzielono już trzy lata temu, nie doprowadzono drogi dojazdowej. To wina miasta. Od mleczarni do działki Wojciecha Kołodzieja powinna prowadzić droga, która jest niezbędna do rozpoczęcia jakiejkolwiek inwestycji. Lokalny biznesmen próbuje rozmawiać z władzami na ten temat. Zrobienie dojazdu to szansa na kolejne inwestycje, a co za tym idzie miejsca pracy, to również dojazd do innych działek w tamtym rejonie, które na pewno zyskałyby na atrakcyjności i cenie.

- Gdyby działka miała dojazd, to wtedy inwestor już by się znalazł. W tej chwili szukam części partnerów do współpracy – mówi Wojciech Kołodziej Biznesmen ze Stalowej Woli gotowy partycypować w kosztach budowy drogi

Biznesmen w rozmowie z nami zaznaczył, że jest gotowy partycypować w kosztach budowy drogi dojazdowej. Wojciech Kołodziej w sprawie drogi prowadzącej do działki wielokrotnie próbował umówić się z prezydentem miasta, ale spotkania były za każdym razem przekładane. Kiedy udało mu się w końcu zobaczyć z włodarzem miasta, ten powiedział, że nie widzi przeszkód, by droga powstała. Zaproponował napisanie pisma do Urzędu Miasta w tej sprawie.

Na początku maja br. na biurko prezydenta trafiło pismo od Wojciecha Kołodzieja, w którym zwrócił się z prośbą o wykonanie drogi dojazdowej do swojej działki oraz działek należących do gminy. W drugim piśmie biznesmen zwrócił się do miasta z prośbą o sprzedanie 2 działek bezpośrednio przyległych do jego. Ich zakup pozwoliłby mu na lepszą zabudowę oraz zagospodarowanie tego terenu. Zwrotne pismo z Urzędu Miasta przyszło w drugim tygodniu lipca. Czytamy w nim: „Zgodnie z przyjętą procedurą uchwalania budżetu wniosek ten zostanie włączony do materiałów planistycznych budżetu miasta na rok 2013. Ostateczna decyzja w sprawie włączenia tego zadania do budżetu będzie zależała od stanowiska Rady Miejskiej oraz możliwości finansowych miasta.” Na drugie pismo odpowiedź od miasta przyszła już tydzień po jego wysłaniu. Włodarz poinformował w nim, że działki mogą zostać sprzedane wyłącznie w drodze przetargu. Lokalny biznesmen spotkał się również w tej sprawie z przewodniczącym Rady Miejskiej Antonim Kłosowskim, który również przychylnie podszedł do tematu. Poradził, by napisać kolejne pismo do Rady Miejskiej, aby wniosek ten mógł pojawić się w budżecie. - Napisałem kolejne pisma: jedno do Rady, drugie do prezydenta. Tych pism na ten temat mam już grubą teczkę. Staram się usilnie, żeby coś zrobić, bo jest kilka firm, które chciałyby tam się ulokować. Zdradzę, że jedną jest McDolnad’s, która przystąpiłaby ze mną do współpracy. Żeby jednak coś ruszyło, musi być załatwiony temat drożności, który jest głównym warunkiem wszystkiego – zaznacza Wojciech Kołodziej.

Pod koniec października Wojciech Kołodziej wystosował kolejne pismo, zarówno do prezydenta, jak i przewodniczącego Rady Miejskiej w Stalowej Woli z prośbą o wykonanie drogi dojazdowej na obszarze położonym między osiedlem Śródmieście a Elektrownią Stalowa Wola. Jak poinformował w piśmie, działka została wyłączona z produkcji leśnej, teren jest porządkowany oraz przygotowywany pod inwestycję, dzięki której pracę znajdzie wielu mieszkańców Stalowej Woli.

Inwestycja połączona z budownictwem mieszkaniowym

W połowie listopada biznesmen wystosował pismo do prezydenta i przewodniczącego Rady Miejskiej z prośbą o dokonanie zmiany zapisu Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego na jego działce. Jak w nim czytamy, Wojciech Kołodziej planuje wybudować tam obiekty, w których pracę znajdzie wiele osób. Na wyższych kondygnacjach powstałoby kilkadziesiąt mieszkań.

W pierwszym tygodniu grudnia przyszła odpowiedź na pismo. Działka przeznaczona jest pod usługi komercyjne z zakresu handlu, rzemiosła nieuciążliwego. Czytamy w nim: „Wprowadzenie funkcji mieszkaniowej na tym terenie byłoby niewłaściwe, ponieważ ulica Energetyków charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu, a co się z tym wiąże, z uciążliwościami akustycznymi. Ponadto teren ten znajduje się w projektowanym zespole zabudowy usługowej wzdłuż ul. Energetyków tworząc jedną urbanistyczną całość”.

Przeszkoda nie do pokonania?

Pod koniec listopada br. Wojciech Kołodziej otrzymuje pismo od miasta, w którym zostaje poinformowany, że wnioskowana droga jest połączona z elementem łącznicy przyszłej obwodnicy miejskiej. Ze względu na zmianę systemu przygotowania budowy obwodnicy oraz przesunięciem terminu rozpoczęcia prac, wcześniejsza budowa tej drogi może wymagać przebudowy po opracowaniu dokumentacji wykonawczej. Z tych względów w obecnym czasie nie zostaną podjęte prace przy budowie drogi.

W pierwszym tygodniu grudnia biznesmen wystosował pismo do władz miasta z prośbą o to, by te złożyły wniosek do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie o wydanie decyzji zezwalającej na wyłączenie z produkcji leśnej gruntu leśnego o powierzchni 0.962 ha, który znajduje się pomiędzy osiedlem Śródmieście a Elektrownią Stalowa Wola. Wojciech Kołodziej zaznaczył w piśmie, że zobowiązuje się partycypować w kosztach tego zadania.

Jak ostatecznie będzie wyglądać planowana przez Wojciecha Kołodzieja inwestycja, co pojawi się na jego działkach i jakie jeszcze pomysły na zagospodarowanie terenu ma lokalny biznesmen, jest tajemnicą. Wszystko zależy od dojazdu i nowej drogi, bo dopóki ta się nie pojawi, nie ma sensu planować i robić inwestycji. Wszystko więc pozostaje w rękach stalowowolskich rajców...

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
HEISENBERG

a co z tymi ludźmi co mieszkają na Staszica ? Jakoś nie słyszałem o żadnych procesach że mieszkają zbyt blisko drogi.... Puste sklepy ? a to zapraszam do Tesco albo do Biedronki dwa dni przed wolnym dniem z okazji jakiegokolwiek święta ... Bo jeden dzień przed to nie radzę . Co do lasów to przypominam że ,, martenów '' na hucie dawno nie ma a elektrownia nie zawala nas w zimie pyłkiem kwiatowym. Każda inwestycja jest potrzebna.

~kombinuje

To ten od "alcatraz". Teraz przy drodze krajowej może powstać taka wizytówka.
"Zrobienie dojazdu to szansa na kolejne inwestycje, a co za tym idzie miejsca pracy" - jakie miejsca pracy? Kolejne sklepy, "świecące pustkami"? Nad nimi mieszkania? W takim miejscu? Jak dostanie pozwolenie na budowę mieszkan, będzie się procesował o odszkodowanie, że pozwolono Mu budować w takim miejscu.

~mmm

CYTAT
Motłoch nie ma racji, bo jest sterowany.

GłosPrawdy: Ten "motłoch" prostaku to wolni pełnoprawni ludzie którzy mogą decydować o swoim życiu i sposobie wydawania swoich pieniędzy. Dość już kołchozów i komuny gdzie panstwo wie lepiej co dla Ciebie dobre, a jak się nie zgadzasz to do łagru albo pałą. Pilnuj swojej gęby bo nikt Ci do talerza nie zagląda, a dla Twojego dobra ktoś mógłby zaboronić Ci piwa, słodyczy, czy zamienić schabowego na kiełki.

~GłosPrawdy

Architekci miasta przewracają się w grobie!

Zgodnie z przedwojennymi planami zagospodarowania miasta lasy mają oddzielać tereny przemysłowe i elektrownię od osiedli. Tak powinno pozostać. Niestety w ostatnich latach pogwałcono zasady ochrony środowiska i planowania przestrzennego. Miasto szuka szybkiej gotówki kosztem terenów zielonych, na czym stracą wszyscy mieszkańcy. Lasy na Energetyków podzielono na działki komercyjne i ogłoszono na sprzedaż. Pierwszy efekt - wyrżnięte wszystkie drzewa i widok jak po katastrofie. Inwestor zarobił na drewnie.

Kolejny market, bar fast-food, speluna?

Działka leży za blisko drogi krajowej, dlatego nie nadaje się pod budowę mieszkań. Za wysoki poziom hałasu, zbyt daleko od centrum. Na pewno stanie jakaś zagraniczna speluna. Do Stalowej Woli wpuszczono i tak za dużo hipermarketów. Konsumpcjonizm sięga zenitu! Motłoch leci tylko na cenę i popularność. Wystarczy, że specjaliści przeprowadzą skuteczną akcję marketingową, producent zadba o chwytliwą reklamę, zainstaluje swoje produkty we wszystkich czołowych marketach i galeriach i wszędzie, gdzie to możliwe. Nasz narodowy przemysł nie ma szans konkurować ze światowymi gigantami, ba, kolejne rządy ułatwiają im żerowanie na polskiej ziemi i wywożenie kapitału. Poczytajcie, jak oni oszukują na podatkach.

Zagospodarowanie miasta

Problemem Stalowej Woli jest zbyt ekstensywne i chaotyczne zagospodarowanie przestrzeni. Brak długoterminowego planu architektonicznego. Zbyt dużą część zajmują parkingi, ulice i wolne przestrzenie (beton, trawnik, piach). Wybudowano wiele niskich budynków, mało funkcjonalnych, co rzecz jasna jest stratą cennego miejsca. Wpuszczono hipermarkety. Zbyt wiele osiedli domków, niskich małych bloków i kamienic, budek z kebabem. Działki nieużytki, których nie można odkupić. Postawiono buble gdzie popadnie. Nikt dotąd za ten bałagan nie odpowiedział finansowo. Zapomnijcie o stworzeniu centrum - wizytówki. Gdzie??? Błędy popełniono jeszcze przed wojną, nie przewidziano gwałtownego wzrostu liczby ludności w miastach, ale największy syf zrobili włodarze pod koniec XX wieku i w całym XXI w. Dziwujecie się, że brakuje mieszkań pomimo spadku liczby ludności, bo wiele stoi pustych, ale budować nie ma gdzie. Podobnie z budynkami usług, firm i handlu. Najbardziej żal Alei JP II, Okulickiego i okolic. Nie dajcie sobie wmówić, że miasto wycina lasy, bo brakuje miejsca. To nieprawda, że ekolodzy hamują rozwój. My mieszkańcy obserwowaliśmy niegospodarność władz, hurtową wyprzedaż działek komu popadnie i marnowanie miejskiej przestrzeni.

CYTAT
ten facet moze tam postawic makabrę architektoniczną która naprawde rozsławi nasze miasto
Całkiem możliwe. Takie Alcatraz II.

CYTAT
Tak, szanse panowie i panie..to jest dla miasta szansa, każda nowa inwestycja jest szansa na nowe miejsca pracy, dla nas na kolejne sklepy
Nie! Parę osób znajdzie pracę za najniższą krajową, natomiast kapitał powędruje do Niemiec, USA... Nasz kraj biednieje, oni się bogacą. Poszukajcie w sieci, jak wielkie molochy oszukują na podatkach, jakie mają ulgi i dlaczego tak chętnie u nas stawiają swoje "filie", by wysysać z nas kasę.

CYTAT
Mc`donalds nie! bądzmy inni od TBG, zaprośmy do współpracy KFC. Może mniej MZK na odchodach zarobi za to my zdrowsi będziemy ;)
Ani MCD, ani KFC. Dlaczego oni, bo wielka marka? Nasi prowadzą lepsze knajpy!

CYTAT
McDonalds choc to niezdrowa zywnosc, wiadomo, ze wciaz do nich jezdza pielgrzymki dzieciakow, wystarczy poaptzrec jak jest w Lublinie, Rzeszowie, czasem nie ma gdzie usiasc, dobrze by bylo gdyby bylo, w koncu wybor jesc czy nie jesc nalezy do nas samych
Motłoch nie ma racji, bo jest sterowany. Widzieliście, jak wyglądają te speluny z zewnątrz? Gdyby nie napis z nazwą marki, pomyślelibyście, że to budka z piwem, zwykła knajpa, tymczasem oni zwą się restauracją! Dlatego są wycieczki szkolne, że lud głupi. Nauczyciele sami wychodzą z inicjatywą, nie dzieci. My możemy to zmienić - po prostu nie pozwalać zagranicznym molochom panoszyć się na naszej ziemi. Pierwszeństwo dla naszych inwestorów i wspólnych projektów!

~biznesmen

Niech miasto jeszcze wybuduje mu te obiekty z naszych podatków a on zatrudni tam 30 osób którym będzie płacił po 900 zł netto.Jak jest biznesmenem to dlaczego wyciąga ręce po nasze pieniądze (miejskie)? Chce drogi to niech sobie ją wybuduje!!! Jest wielu mieszkańców którzy również płacą podatki a o drodze od miasta mogą tylko pomarzyć !!! Są równi i równiejsi ?

~~Mr. WHO

HAHAHA... Ten Pan już zbudował bardzo elegancki budynek w centrum miasta -tada!! tak dawny LIDER PRICE vis'avi PKS. Jest kasa to i nie odpuszcza, trzeba inwestować!!! Czekam niecierpliwie co tam powstanie bo dzieła własnych rąk niewielu potrafi dokonać, gdybyż jeszcze nie trzeba by było robić projektu... CUDA!!!

~księzyna

ten facet moze tam postawic makabrę architektoniczną która naprawde rozsławi nasze miasto

~anty

ZROBIC TAM PARKING DLA RNI !!! niech tylko do tego miejsca dojezdzaja a dalej z buta, słupki drogowe . Wtedy pomysłodawca dostaje nagrode gdyz tak tanim kosztem obniżył o 90 % bezpieczenstwo na stalowowolskich drogach !

Jeszcze jest czas !!! obgrodzic sie, okazyjnie wydawac czasowe pozwlenie na wjazd - przeciez ta chołota RNI,RTA zniczy nam wszystko - a jak wiemy powstaje deptak koło torów czy Park Edukacyjny na Srodmiesciu.

~kot

działka przy drodze wiec jaki dojazd??

~mmm

Czy to nie ten gość który postawił alcatraz kolo pks? TO już się spodziewam jak te budynki mogą wyglądać:
Obrazek
http://raider55.blox.pl

~Mniam

niedawno jadlem w kfc tego kebaba...porazka totalna...wole McDonalds ;) i ich skrzydelka

~Jurek

Tak, szanse panowie i panie..to jest dla miasta szansa, kazda nowa inwestycja jest szansa na nowe miejsca pracy, dla nas na kolejne skl;pey, na Mc Donaldsa tez, bo wiele osob lubi takie jedzenie i na nie jezdzi do tarnobrzega, tak duze miasto powinno miec McDonaldsa, ja sam bede jhezdzil na fytki, bo uwielbiam dlugie, cienkie frytki z MaCka...To sie maistu opalca,to dla nas sznasa ;)

~Alexander

To raczej lokalizacja na hotel - motel, gdzie ludzie śpią max 3 noce i to nie od strony torów kolejowych!

Mc`donalds nie! bądzmy inni od TBG, zaprośmy do współpracy KFC. Może mniej MZK na odchodach zarobi za to my zdrowsi będziemy ;)

dedek

McDonald's, szansą?

dedek

CYTAT
Czy mamy szansę na nowe galerie, a może na McDonald's?

Sprytne! W pod opisami tego i innych miejsc na forum królowały kłótnie o McD. Dlatego na głównej nie zabrakło zaczepnego do kłótni słowa McDonald's

~Katarzyna

jak zwykle ktos cos chce zrobic i napotyka na przeszkody, a kolejne miejsca pracy, czytaj wplacane do kasy miejskiej podatki powinny lezec w interesie miasta, jako wlodaza ... McDonalds choc to niezdrowa zywnosc, wiadomo, ze wciaz do nich jezdza pielgrzymki dzieciakow, wystarczy poaptzrec jak jest w Lublinie, Rzeszowie, czasem nie ma gdzie usiasc, dobrze by bylo gdyby bylo, w koncu wybor jesc czy nie jesc nalezy do nas samych