Wieczornica i koncert symfoniczny

Image

W niedzielę na Placu Piłsudskiego z okazji Święta Niepodległości odbyła się wieczornica z defiladą w wykonaniu Pododdziału Honorowego Garnizonu Nisko. Po niej koncert dała Orkiestra Akademii Beethovenowskiej.

Uroczystość rozpoczęła się od wciągnięcia biało-czerwonej flagi na maszt. Głos zabrał prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak.

- Po raz kolejny obchodzimy radosne święto odzyskania przez naszą ojczyznę niepodległości. Obchodzimy go jednak w czasie niełatwym, trudnym. To zawsze czas próby. Niełatwo być Polakiem i historia nam to szereg razy udowadniała, ale warto być Polakiem. Warto cenić własną ojczyznę i warto o nią dbać. Dzisiaj z nami są Polacy, którzy przyjechali z Litwy, myślę, że będzie chwila, w której powiedzą ile kosztuje być Polakiem, właśnie tam na Litwie. Oni dumni są z tego, że za tą polskość nie jest im łatwo w życiu, bo dla nich polskość nie jest ułatwieniem życia, a wręcz przeciwnie, oni przyjechali tutaj, i bardzo się z tego cieszę, żeby powiedzieć nam, że warto być Polakiem, bo to wyróżnienie, bo to rzecz wielka. Warto dbać o naszą ojczyznę, nawet jeśli tak jak teraz, przeżywam czas trudny. Cieszmy się z tego święta, dbajmy o naszą ojczyznę, bo innej mieć nie będziemy. Niech żyje Najjaśniejsza Rzeczpospolita Polska – mówił włodarz miasta.

Później przez porucznika Ireneusza Kozubala został odczytany Apel poległych:

- Stajemy dziś do niepodległościowego apelu pamięci, na Placu Piłsudskiego w Stalowej Woli, aby uczcić wszystkich, którzy walczyli o niepodległość Rzeczpospolitej Polskiej. Chylimy sztandary i oddajemy część tym, dzięki którym po 123 latach zaborów odrodziła się niepodległa Polska, a także wszystkim, którzy bronili odzyskanej niepodległości płacąc za to krwią i życiem. Wszystkich was nieugięci, którzy w trudnych czasach zaboru nigdy nie przestaliście wierzyć w niepodległą Polskę. To dzięki waszej ofierze krwi, możliwe było odrodzenie ojczyzny. Stańcie do apelu…

Później w defiladzie przeszły wszystkim pododdziały biorące udział w tej uroczystości tj.: Pododdziału Honorowy Garnizonu Nisko, uczniowie klasy wojskowej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Tadeusza Kościuszki, Związek Strzelecki Strzelec, uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 im. Władysława Sikorskiego, harcerze oraz poczty sztandarowe reprezentujące szkoły, organizacje społeczne i polityczne Stalowej Woli.

W dalszej części uroczystości, w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury, głos zabrało dwóch litewskich gości z siedmioosobowej delegacji, jaka gościła w Stalowej Woli: Zbigniew Maciejewski, radny Samorządu miasta Wilna, przewodniczący Komitetu Kultury Oświaty i Sportu oraz Wiktor Dulko, działacz społeczny, mecenas i bard.

Zbigniew Maciejewski opowiedział o tym, jak żyje się Polakom na Litwie. Naszym rodakom mieszkającym w Wilnie byłoby wygodniej zmienić nazwisko oraz narodowość, ale tego nie robią, bo są dumni z tego, że są Polakami i mimo trudności są wierni barwom naszego narodu. Maciejewski mówił także o sukcesie wyborczym Polaków w ostatnich wyborach. W ławach Sejmu Republiki Litewskiej zasiądzie 5 polskich posłów z listy wyborczej oraz 3 wybranych z okręgów jednomandatowych. Zaznaczył również, że dla niego, jako Polaka, są najważniejsze trzy święta w ciągu roku. Są to: Wielkanoc, Boże Narodzenie i święto 11 Listopada. Wiktor Dulko zaśpiewał również dwa utwory dla zgromadzonej publiczności.

Podczas uroczystości został nadany tytuł „Honorowego Obywatela Miasta Stalowa Wola” profesorowi Marianowi Markowi Drozdowskiemu oraz tytułu „Zasłużonego dla Miasta Stalowa Wola” Wicemarszałkowi Województwa Podkarpackiego Zygmuntowi Cholewińskiemu.

Na koniec odbył się koncert symfoniczny „Jeszcze Polska Muzyka” w wykonaniu Orkiestry Akademii Beethovenowskiej. Orkiestrę poprowadziła ambasador Stalowej Woli Ewa Strusińska. Inny ambasador naszego miasta, Marcin Łabaziewicz zagrał na fortepianie. Obecni na sali wysłuchali uwertury do Opery „Flis” Stanisława Moniuszki, Uwertury Koncertowej D-dur Maksymiliana Einerta, Koncertu fortepianowego nr 1 d – moll Johanesa Brahmsa, Symfonii e-moll Wojciecha Sowińskiego.

[M]

Przewiń do komentarzy
















































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
dedek

CYTAT
~Sara
Do dedek: muzyki slucham na wrotach od stodoly,wystarczy takie wyjasnienie. Jakie pytanie taka odpowiedz!

Saro tak samo nie dojrzałaś do muzyki jak ci inni.

~zapiecek

spoko kleryku poprostu nie wiefdziales gdzie jest przyfotowany bankiet a dla dyr winko marki winko

~Sara

Do dedek: muzyki slucham na wrotach od stodoly,wystarczy takie wyjasnienie. Jakie pytanie taka odpowiedz!

~witz

Faktycznie brak jakiegokolwiek bufetu to niedopatrzenie przy takiej długiej imprezie. Ta pani co stała przed remontem na imprezach robiła super robotę, były napoje i pyszne ciasta, nawet artyści przychodzili na słodkości. Można by powrócić do tej tradycji w MDK.

mik8

już kiedyś o tym wspominałam, że na stalowym mieście informacja zawsze po fakcie.
ja pracuję poza stalową, po mieście poruszam się wyłącznie samochodem, a jak prowadzę to nie mam czasu ani możliwości rozglądać się po słupach. czy tak ciężko byłoby tu umieścić informację? nie mam czasu przeglądać stron każdej z instytucji osobno, choć nie ma w stw tego wiele.

~Kasia

Z tego co wiem potem wpuszczali bez zaproszeń. Zwykle tak jest. Jeżeli impreza jest za zaproszeniami, to można się spodziewać, że nie wszyscy przyjdą.

~zenek

Nie ma się co czepiać Marcina, że nieco zmienił nazwisko, ale on mieszka, pracuje, koncertuje głównie za granicą - a tam kto wymówi Łabaziewicz? Jest nasz, jest Ambasadorem, a że jest mu po prostu wygodniej nazywać się Labazevitch - mnie to nie przeszkadza!

~marcin b.

Nie załapałem się na wejściówkę, bo podobno szybko się rozeszły, a na waszych zdjęciach widzę mnóstwo wolnych miejsc na sali. Może MDK nie powinien dawać tyle darmówek darmozjadom z Rady Miasta i innym vipkom, a przeznaczyć więcej dla szaraków z miata?

dedek

CYTAT
~Sara
Przykro o tym pisac ale ludzie z naszego miasta nie dojrzeli(nie wszyscy) aby takiego koncertu wysluchac. Slychac bylo rozmowy, narzekania, dzwoniace komorki, po przerwie sala sie "przerzedzila. Wobec tego po co tacy ludzie biora bilety blokujac innym co by chetnie wysluchali takiej muzyki, tym bardziej, ze jest malo okazji poniewaz koncerty z taka muzyka w naszym miescie sa rzadkoscia.
Dziekuje p.Dyrektorze za pieknie odnowiony parter tego budynku i za wczorajszy koncert.

Wiem, że przykro. Ale na szczęście jak dodałaś nie wszyscy.
Saro na czym w domu słuchasz muzyki?

~kleryk

No właśnie ,ładny koncert ale długi i brak barku z czymś do picia czy jakąś przekąską .Już wolałem ten mdk przed remontem bo przynajmniej możnabyło kupić coś do picia a teraz ładnie ale człowiek o suchym pysku siedzi tyle godzin.

~zofia

Ladny był ten koncert ,trochę długo ale ładnie ,gdyby jeszcze był jakiś barek i możnabyło napić się kawy czy herbaty byłoby bez zarzutu .

~zapiecek

panie dyr MDK a potem winczacho bylo takie niedobre a dyr musi

~adasio

Ludzie czekaja chyba na telefon z MDK z informacja o imprezie;] www.mdkstalowawola.pl starczy wejsc raz na miesiac i wiele wiadomo...;] ewentualnie zerknac na slupy z ogloszeniami;] a kilka takich jest w miescie... ludzie co mowia ze nie wiedzieli o takich imprezach musza byc totalnymi ignorantami.

~kasia

Przecież cała Stalowa Wola była obklejona plakatami zapowiadającymi koncert ! Jeszcze był ogromny, a w niektórych miejscach obklejone były całe tablice kilkoma plakatami !!! Wystarczy się tylko rozejrzeć ! Niestety każdy z Was czeka aż ktoś łasakwie przyjdzie Was poinformować do Waszego domu ! Reklama była bardzo w porządku, tylko Wam ciężko się rozejrzeć spojrzeć na pobliską tablicę...

~123

manager - zagladaj na strone domu kultury to bedziesz wiedzial co wkrotce bedzie.........www.mdkstalowawola.pl

~bozena

Podczas uroczystości zderzyły się i zaskoczyły mnie 2 postawy:
1)Zbigniew Maciejewski z Wilna..."Naszym rodakom mieszkającym w Wilnie byłoby wygodniej zmienić nazwisko oraz narodowość"....ale walczą o to , żeby nazwiska pisać po polsku.

2) Martin Labazevitch - ambasador Stalowej Woli a tak naprawdę Marcin Łabaziewicz, który niedawno wyjechał na stypendium do USA i już zdążył zmienić pisownię nazwiska

I tak dziwnie przykro mi się zrobiło :((

~Sara

Przykro o tym pisac ale ludzie z naszego miasta nie dojrzeli(nie wszyscy) aby takiego koncertu wysluchac. Slychac bylo rozmowy, narzekania, dzwoniace komorki, po przerwie sala sie "przerzedzila. Wobec tego po co tacy ludzie biora bilety blokujac innym co by chetnie wysluchali takiej muzyki, tym bardziej, ze jest malo okazji poniewaz koncerty z taka muzyka w naszym miescie sa rzadkoscia.
Dziekuje p.Dyrektorze za pieknie odnowiony parter tego budynku i za wczorajszy koncert.

~Hilfe24

Dokładnie tak. Zero informacji o tym wydarzeniu. Ze swoją kobietką z miłą chęcią spędziłbym w ten sposób wieczór.

~manager

Czy w tym mieście tak ciężko coś rozreklamować żeby ludzie wiedzieli że coś takiego się odbędzie?
Są dwie strony i na ANI jednej nie było o tym informacji.
Zajmujcie się dalej dziurami w chodnikacha nie informujcie ludzi o takich wydarzeniach...