Uliczny Bieg Niepodległości

Image

11 listopada odbył się XX Uliczny Ogólnopolski Bieg Niepodległości. Tegoroczna frekwencja była wysoka. Wystartowali nie tylko biegacze z Polskie, ale też z Litwy i Ukrainy…

XX Uliczny Ogólnopolski Bieg Niepodległości

W pierwszym biegu na dystansie 800 metrów pobiegły dziewczęta z roczników 2001/2002, zaraz po nich wystartowali chłopcy w tym samym wieku. W kolejnych kategoriach wiekowych pobiegły dzieci z roczników 1995/1996 r., a na 400 metrów- dziewczęta i chłopcy w z roczników 2003/2004. Dzieci z 2005 r. oraz młodsze wystartowały na dystansie 250 m. Pięciokilometrowy bieg główny przyciągnął wielu sportowców z różnych miast Polski.

Organizatorem imprezy był Katolicki Klub Sportowy VICTORIA Stalowa Wola. Do grona współorganizatorów należał Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Parafia Matki Bożej Królowej Polski.

Bieganie trzeba po prostu kochać

Stanisław Łańcucki to chluba "Victorii", w barwach Katolickiego Klubu Sportowego biega już wiele lat. Zapytaliśmy go, w czym tkwi sekret jego siły, wytrwałości i tak dobrej formy?

- Bieganie trzeba po prostu kochać, ja bez biegania źle się czuję. Tak jak dla kogoś jest problem, żeby wyjść pobiegać, tak dla mnie, jeśli nie pójdę pobiegać, to dzień jest jakiś nie taki. Gdzieś się to zakodowało we mnie, zresztą dobrze się przy tym czuję – młodszy, sprawniejszy, więc dlaczego nie? Zachęcam wszystkich młodych, starych. Nie trzeba się wstydzić, zresztą na ulicach już widać, że społeczeństwo nasze zrozumiało, że nie siedzimy przed telewizorem, komputerem. Trzeba po prostu wyjść spróbować. Nie musi to być bieg na 10 km, może to być spacer, bieg na 2 – 3 km, ale ruszajmy się- radzi Stanisław Łańcucki.

Bieg ten był dla Stanisława Łańcuckiego ostatnim kończącym ten sezon. Dużym sukcesem było wywalczenie srebrnego medalu w mistrzostwach Europy. Mistrz planuje trenować zimą, aby być w jak w najlepszej formie na mistrzostwach świata w Bazyli.

Najciekawszy sportowiec tegorocznych biegów

W tym roku, wśród wszystkich osób startujących w biegach, wyróżniał się jeden biegacz. Wystartował bowiem w… goglach oraz w sandałach i skarpetkach! Mało brakowało, by w swojej kategorii wiekowej zdobył I miejsce. Niestety, na ostatnich metrach stracił prowadzenie, które utrzymywał od startu. W efekcie na mecie był trzeci.

- Koniec sezonu, to trochę trzeba się pośmiać i wymyśliłem takie coś, i ubrałem sandały i okulary do pływania. Sandały są przewiewne, ultralekki model Nike, myślę, że w następnym sezonie będę w nich jeszcze wiele razy startował – mówi Krzysztof Wolski z Rzeszowa.

Zdobywca III miejsca nie wyklucza, że będzie brał udział w kolejnych biegach organizowanych przez KS VICTORIA. Wtedy jednak planuje ubrać się zwyczajnie.

– Wiadomo, ten sam numer dwa razy nie przejdzie- dodaje.

Biegacz powiedział nam, że nie obrazi się, jeśli zostanie bohaterem demotywatorów...

Starosta jak zwykle dał przykład

Starosta powiatu stalowowolskiego jest zadowolony ze swoich tegorocznych wyników sportowych. Miesiąc temu Robert Fila przebiegł maraton, co jest jego największym osiągnięciem w tym sezonie.

- To był mój plan, tak naprawdę, przebiec ten maraton. Wszystkie starty, które wcześniej miałem podyktowane były przygotowaniem do tamtego startu. Teraz, do końca listopada, to takie roztrenowanie, odpoczynek po maratonie. Ten start traktuję na luzie. To jest ten czas, kiedy tak naprawdę wszyscy kończą powoli sezon, i tak bardziej jestem tutaj towarzysko. W przyszłym roku chcę przebiec poniżej 3 godzin maraton, a to już jest duże wyzwanie. Poprzeczkę trzeba wysoko stawiać– mówi Robert Fila, starosta powiatu stalowowolskiego.

[M]

Przewiń do komentarzy






















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~SANDAŁOWIEC

MADZIA ALE TY JESTES PRZYJE**** HUNGARY OZNACZA WĘGRY A NIE JESTEM GŁODNA NAUCZ SIE CZYTAĆ

~rychu

Madzia czy ty jesteś dzieckiem neostrady ? Wpisz sobie w google to sie dowiesz Hungary - Wegry a nie głupie pytania zadajesz umiech

~Madzia-r

Dlaczego ta pani z brodą z fotki nr 7 i 8 - w koszulce Hungary (co oznacza dosłownie: "jestem głodna") - biegnie w sandałach?

~PUMA

Co myślał sobie Filemon podczas biegu? "Jezu, żebym tylko dobiegł. Bo inaczej Tusk i spółka pogonią mnie ze starostwa."

~xxx

Fajnie, że ludzie tak się w to angażują. Aż miło popatrzeć jak stalowiacy bawią się po sportowemu umiech

~drakson

ta gruba co łazi od was z tym aparatem i swoją tłustą dupe wcina tam gdzie nie powinna - jak się nazywa??

~Kibic

Ale kto wogóle wygrał? Bez sensu.

~Winofil

To POpaprańcy tyż biegają?

~olaf

10 Przykazań PiSu

1. Wiernie służyć prezesowi, bo on jest najważniejszy i chce zbawić Polskę.
2. Pomagać w organizacji wieców antyrządowych: wyprowadzać ludzi na ulicę,
wmawiając im, że jest tak tragicznie że muszą wyjść, muszą się "obudzić".
3. W wywiadach prasowych i TV, naciągać rzeczywistość do absurdu, im gorzej w kraju, tym łatwiej oszukać ludzi. Nie odpowiadać na niewygodne pytania lecz na swój temat. Pamiętać,
że dziennikarze czekają na sensacje i rozdmuchają każdą bzdurę.
4. W Sejmie, wszystkie propozycje Rządu Rzeczpospolitej torpedować, nawet te, które sami proponowaliśmy. Zgłaszać propozycje nieodpowiedzialne, nielogiczne i nierealne, choć sami o tym wiemy. Głosować zawsze przeciw uchwałom Rządowym..
5. Z mównicy sejmowej należy opowiadać same brednie, nawet kłamstwa, aby skutecznie zaszkodzić Premierowi i Rządowi. Mówić długo i nie koniecznie na temat.
6. Mocno oklaskiwać antyrządowe mowy oskarżycielskie prezesa, bo on jest wielki!
(przyszły premier, albo nawet prezydent).
7. Pamiętać, że starszych ludzi łatwiej jest oszukać, szybciej zapominają o naszych obietnicach, są mniej wykształceni i łatwiej im wcisnąć ciemnotę. To nasz elektorat.
8. Za wszelką cenę musimy zdobyć władze, więc należy obiecać współudział w rządzeniu szefowi związków zawodowych, i innym partiom. Może dadzą się nabrać.
9. Brać czynny udział w uroczystościach kościelnych, tam jest nasz elektorat.
10. Dementować wszystko, co może zaszkodzić prezesowi lub naszej partii.

~123

A moj syn mgr inz dobrze zarabia.....

~elka

Brawo ger. świetna odpowiedź.

~Adam M.

to dobra inicjatywa i warto o tym mowic, miec pretensje do garbatego, ze ma dzieci proste? trzeba bylo dziecko ksztalcic, pchac do sekcji sportowych, bylby chluba miasta umiech
Brawo! Warto dobre rzeczy nagłasniac! Ruch to zdrowie

~ger

to dlaczego sie nie uczyl tepaki musza tez byc i na felgach zapi..rzac umiech

~maria

a moj syn zapier... w pewnej firmie aluminiowej by zarobic te grosze na rodzine i dozywotni kredyt mieszkaniowy pozdrowienia dla tych oszolomów i kombinatorów z PO